> :-)
> No to leżę "polegnięty" i naciskam guziki, a na wyświetlaczy mam piękne
> obrazki
> z wartościami zmieniającymi się od min do max.
> I to dla dwóch zmiennych, a może być ich dziesięć.
> Oprócz tego jeszcze jest taki trójkącik co się zwiększa.
> To wszystko na wyświetlaczu 128x64.
> Obługuje to dsPIC 16-bitowy i właśnie żona mi melduje, że program
> na przestarzały rdzeń 8-bitowy już jest też gotowy.
No tak, ale składasz znaki w takim razie.

Jest cały obraz, "złożony" w arkuszu kalkulacyjnym.
W arkuszu, bo łatwiej posklejać niż w Paint'cie

>A co do żony... właśnie się zastanawiam nad jedną kwestią. Czy
>zazdrościć, czy wpaść w przerażenie. Z jednej strony wspaniała pomoc, z
>drugie prawdopodobna rozmowa przy "kotlecie" na temat rejestru w procku ;)
>Chyba jednak pozazdrościć!
Dopóki kotlet jest smaczny, to co w tym złego:-)
Zresztą programuje jeszcze syn i córka, więc się wymieniają w kuchni.

>Jasne, a nie chcesz może z Renesasa kilka kostek + debuger? Serio pytam.
>Dodam 5 tomów dokumentacji do proca (mam 2 serie).
Chętnie się zapoznam z Renesasem, ale co on tam ma na pokładzie?
Może na razie podaj jakiś link.
Bo ja mam tu pełne szufladki różnych, które sobie wybieram zgodnie z tym co
aktualnie potrzebuję.

S.