-
61. Data: 2012-09-28 00:33:00
Temat: Re: Odezwa energetyczna...
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "badworm" <n...@p...pl> napisał w wiadomości
news:iq5ya3oaypyn$.dlg@badworm.pl...
> Dnia Tue, 25 Sep 2012 15:15:16 +0200, Anerys napisał(a):
>
>> Przychodzę schlany po imprezie/zmęczony po pracy/padnięty po podróży i
>> walę
>> się na wyro spać, to prawda, że było by fajnie następnego dnia mieć
>> naładowany telefon. Mam nadzieję, że mojego R320s też da radę to
>> obsłużyć,
>> bo w brandzlofonach...wróć, śmiardfo... WRÓĆĆ... smartfonach nie gustuję.
>
> Problem takiego podładowywania dotyczy bardziej właśnie smartfonów bo
> większość z nich wytrzymuje na baterii zaledwie kilka dni. Normalny
> telefon z dobrą baterią pociągnie i tydzień.
Ba!! Wiadomo!
Ale tez z drugiej strony mając telefon co długo trzyma, jak dawno ładowałeś,
to zapomnisz, że tak się stało i możesz nagle być zaskoczony komunikatem
"bateria rozładowana" i wyłaczeniem się telefonu, np. w samym środku jakiejś
ważnej rozmowy, której przerwanie, czy nie dojście do skutku, może się
nienajsympatyczniej skończyć (np. szef ci dzwoni, że masz natychmiast
przyjeżdżać, bo ktoś tam nawalił i za godzinę cały plan się posypie...),
itd, itp.
Stąd takim doładowaniem objąłbym także tradycyjne fony, dodając im
dedykowaną przystawkę, bądź modernizując konstrukcję ładowarki.
Mój stary R320s to koło 5 dni ciągnie (on nie jest specjalnie oszczędny,
normalnie, to 2-3 dni), ale przy sprawnym akumulatorze jest cholernie
przewidywalny. Pewnie by dłużej pociągnął, gdyby mi się z jakiegoś powodu
nie logował do stacji odległej o ponad 5 km, szczytówa to BTS z Woli, będąc
na Pradze-Południe. Ale często łapie okolice Powiśla... To bliżej, ale też
kilka km.
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
62. Data: 2012-09-28 00:43:45
Temat: Re: Odezwa energetyczna...
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
napisał w wiadomości news:k3us6q$ghe$1@speranza.aioe.org...
...
> Zanim dojdziemy do radioaktywności, weźmy ultrafiolet -- dlaczego
> jest on szkodliwy? Tuż za widzialnymi. Dlaczego można spalić skórę
> nadfioletem, nie czując żadnego bólu -- ja właśnie tak spaliłem
> skórę na swych uszach, będąc w Norwegii, gdzie na drogach leżał
> lód, a ja ubrany byłem wówczas w koszulki z krótkim rękawem.
Coś kojarzę z głębokością wnikania, ale niekoniecznie słusznie...
Hmm... spalona skóra powiadasz... Co byś powiedział na w podobny sposób
utratę wzroku? Zdarzyło mi się być o włos...
Pod koniec lat 80, latem (sierpień OIDP)., byłem z grupą znajomych w
Świbnie. Dokładnie nie pamiętam od czego, ale na miejsce stacjonowania
wróciłem nieźle zmachany marszem, niemal od razu padłem jak długi, mordę
kierując prościutko na słonko (niebo bezchmurne, nieco po południu), tak
według kumpli przeleżałem dwie godziny, bez ruchu. Mordę spaliłem, piekła
dość mocno, nie od razu. To był pierwszy i jedyny raz, kiedy widziałem szkła
fotochromowe (takie noszę od lat) czarne jak smoła, nie było przez nie widać
prawie nic. One uratowały mi wzrok, oczom nic się nie stało. Dobrze, że do
spania nie zdjąłem, jak zwykle, noszonych pingli...
Oj, słonko potrafi dopiec, dosłownie...
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
63. Data: 2012-09-28 00:50:17
Temat: Re: Odezwa energetyczna...
Od: "Anerys" <s...@s...pl>
Użytkownik "Mario" <m...@...pl> napisał w wiadomości
news:k3varh$9o5$1@mx1.internetia.pl...
> Coraz więcej urządzeń mikroprocesorowych ma rdzeń zasilany 2,5 V czy 1,2 V
> a interfejsy 3.3V. USB 5V jest trochę przeżytkiem, bo zmusza do robienia
> linii USB +D, -D czy VBUS odpornych na 5V. JA bym się spodziewał, że
> prędzej przejdzie się na 3.3V niż na interfejs z napięciem 12V.
Napięciowo... a prądowo jak? bo przy podobnej mocy, dla wyrównania rachunku,
prąd musi wzrosnąć. Daje to grubsze przewody i konieczność pewniejszych
styków, bo według prawa Ohma przecież, wzrosną straty per oporność,
przewodów, czy styków - więcej pójdzie na ich grzanie. Na wiem, że procek to
tam mocy sporo konsumuje, ale jego złącza, to raczej nie rozpina się po
kilka razy dziennie, więc chyba łatwiej zapewnić pewny styk...? ITD... Dla
większych mocy nie bardzo bym chciał obniżać napięcia... ale zobaczymy,
miejmy nadzieję, żeprzez obniżkę nie wzrośnie znacząco wrażliwość układu na
obce pola el-mag...
--
Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.
-
64. Data: 2012-09-28 15:11:04
Temat: Re: Odezwa energetyczna...
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)
badworm <n...@p...pl> wrote:
> Problem takiego podładowywania dotyczy bardziej właśnie smartfonów bo
> większość z nich wytrzymuje na baterii zaledwie kilka dni.
Żeby jeszcze kilka dni... ja jak zdejmę rano z ładowarki to wieczorem po
pracy już muszę ładować (jeśli nie ładuję w pracy). Ale to kwestia tego,
jak się używa telefonu, co jest powłączane (dane przez sieć komórkową
bardzo dużo żrą)...
Mój telefon, zdjęty z ładowarki o 7 rano i nie używany przez ten czas, po
8 godzinach (jest 15:10) ma 52% baterii... to i tak dużo. Dane komórkowe
wyłączone (jest wifi, które też jest wyłączone, jak mam wyłączony ekran).
A Nokię ładuję raz w tygodniu ;)
--
Gof
http://www.chmurka.net/
-
65. Data: 2012-09-28 15:12:22
Temat: Re: Odezwa energetyczna...
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)
badworm <n...@p...pl> wrote:
> Mam, choć może nie tyle smartfon co palmofon, paroletni SPV M5000 z
> Windows Mobile 5.
SPV M3000 też wytrzymywał mi parę dni...
--
Gof
http://www.chmurka.net/
-
66. Data: 2012-09-28 15:13:30
Temat: Re: Odezwa energetyczna...
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)
Eneuel Leszek Ciszewski <p...@c...fontem.lucida.console> wrote:
> pisanie na małej klawiaturze jest szybsze niż na laptopowej, zaś na
> laptopowej -- szybsze niż na desktopowej
No nie przesadzajmy...
--
Gof
http://www.chmurka.net/
-
67. Data: 2012-09-28 15:16:00
Temat: Re: Odezwa energetyczna...
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)
Eneuel Leszek Ciszewski <p...@c...fontem.lucida.console> wrote:
> Działa poprawnie -- to naprawdę nie laptop z jego pomerdanymi Windows.
Czy Windows jest jedynym systemem, który działa na laptopach? Dobrze że
mój laptop o tym nie wie.
> wiele. Teraz widzę, że nie pomyliłem się. Przydatność smartfonu jest
> szokująco duża/wysoka. Co więcej -- podobne stanowisko wyraziła masa
> innych ludzi, przez co chyba już nikt nie produkuje atomowych netbooków.
A to prawda, chciałem kupić netbooka, ale kupiłem smartfona i nie żałuję.
Inna sprawa, że jak ktoś traktuje smartfona jak telefon z bajerami, to się
rozczaruje. Dla mnie to nie telefon tylko komputer z funkcją dzwonienia.
> Komputer Gatesa umiera. Żyć musi z uwagi na bezwładność -- z dnia na dzień
> ludzie nie wyrzucą PeCetów do śmietnika, gdyż to nie bezpłatny soft, łatwy
> do zastąpienia nowym, również bezpłatnym jednak, IBM PC po prostu powoli
> stacza się tam, gdzie jego miejsce -- do śmietnika. :)
Śmierdzi fanatyzmem.
--
Gof
http://www.chmurka.net/
-
68. Data: 2012-09-28 15:31:12
Temat: Re: Odezwa energetyczna...
Od: g...@n...invalid (Adam Wysocki)
Eneuel Leszek Ciszewski <p...@c...fontem.lucida.console> wrote:
> Gates umiera moralnie --- zatem i 5V może upaść. :)
Ty masz jakąś chorobę z tym Gatesem? Jak Identyfikator z Tuskiem?
--
Gof
http://www.chmurka.net/
-
69. Data: 2012-09-28 16:25:51
Temat: Re: Odezwa energetyczna...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Anerys" 5064d6a2$...@n...home.net.pl
>> Zanim dojdziemy do radioaktywności, weźmy ultrafiolet -- dlaczego
>> jest on szkodliwy? Tuż za widzialnymi. Dlaczego można spalić skórę
>> nadfioletem, nie czując żadnego bólu -- ja właśnie tak spaliłem
>> skórę na swych uszach, będąc w Norwegii, gdzie na drogach leżał
>> lód, a ja ubrany byłem wówczas w koszulki z krótkim rękawem.
> Coś kojarzę z głębokością wnikania, ale niekoniecznie słusznie...
> Hmm... spalona skóra powiadasz... Co byś powiedział na w podobny sposób utratę
wzroku? Zdarzyło mi się być o włos...
> Pod koniec lat 80, latem (sierpień OIDP)., byłem z grupą znajomych w Świbnie.
Dokładnie nie pamiętam od czego, ale na miejsce
> stacjonowania wróciłem nieźle zmachany marszem, niemal od razu padłem jak długi,
mordę kierując prościutko na słonko (niebo
> bezchmurne, nieco po południu), tak według kumpli przeleżałem dwie godziny, bez
ruchu. Mordę spaliłem, piekła dość mocno, nie od
> razu. To był pierwszy i jedyny raz, kiedy widziałem szkła fotochromowe (takie noszę
od lat) czarne jak smoła, nie było przez nie
> widać prawie nic. One uratowały mi wzrok, oczom nic się nie stało. Dobrze, że do
spania nie zdjąłem, jak zwykle, noszonych
> pingli...
> Oj, słonko potrafi dopiec, dosłownie...
Podczerwień jest ,,widziana'' przez skórę -- pojmowana jest jako
ciepło. Tak więc nawet z dużej odległości można wyczuć lampę żarową.
Na przykład wisząca pod wysokim sufitem lampa studia fotograficznego
niemal parzy, choć wisi strasznie daleko. Lampa wyładowcza czy LEDka
nie jest już tak postrzegana. Może nieść więcej energii, może świecić
tuz obok skóry, ale skóra tego nie czuje. Podczerwień czujemy jako
ciepło. Jest to złudne wrażenie, ale ostrzegające. Człowiek
podświadome unika oparzeń. Ognisko czy Słoneczko promieniuje
podczerwienią solidnie, zatem widzenie podczerwieni jako
zagrożenia -- jest dobrem. Wywołuje nie tylko chęć
chowania się przed ,,gorącem'', ale także poprawia
krążenie, czego następstwem ma być walka z oparzeniem.
Podobnie czujemy wysoką temperaturę -- temperaturę ogniska,
temperaturę wody w garnku, czy czegokolwiek gorącego. Bo
termometry są na skórze, nie wewnątrz człowieka.
Mikrofali skóra nie czuje. Termometry są na skórze, receptory
podczerwieni na skórze -- nic nie ostrzega ani przed mikrofalą
gotująca wnętrzności, ani przed ultrafioletem... Tym bardziej
nic nie ,,widzi'' roentgena? Widzi -- rzyganiem. ;) Ale wtedy
już jest za późno. :( Ultrafiolet (czy tym bardziej roentgen)
niszczy niekoniecznie poprzez podgrzewanie skóry.
Bóg najwyraźniej uznał, że zanim człowiek zbuduje nowe źródła
światła, czy promieniowania w ogóle, ów człowiek pojmie
mechanizmy ostrzegania i nie poparzy się, nie pokaleczy się.
Źródeł czystej mikrofali (bez światła i bez podczerwieni)
czy czystego nadfioletu nie ma w naturze prawie wcale.
Nie ma zatem potrzeby ostrzegania przed tym czymś.
-=-
Przed ślepotą ostrzegają mądrzy ludzie -- zabraniają noszenia
,,słonecznych'' okularów, które sprawiają, że źrenice otwierają
się, aby wpuszczać więcej ultrafioletu. Lekarskie okulary mają
filtry ultrafioletowe (i być może inne -- nie wiem, co jeszcze
mają; zapewne są różne szkła lekarskie/korekcyjne/zdrowotne;
tańsze są zwykle gorsze, droższe mogą być lepsze, mogą mieć
różne filtry i powłoki antyrefleksyjne) zatem otwieranie
się źrenicy nie spowoduje uszkodzenia oka...
BTW fotochromów. Ja miałem ich sporo. Nie jest prawdą, że
reagują tylko na ultrafiolet. Reagują na światło w ogóle.
Ponoć podobnie jest z lampami dentystycznymi i plombami
utwardzanymi światłem -- ponoć te plomby wcale nie reagują
na ultrafiolet.
-=-
A teraz mi napisz, gdzie jest błąd w moim opisie szkodliwości mikrofali.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....
-
70. Data: 2012-09-28 16:31:18
Temat: Re: Odezwa energetyczna...
Od: "Eneuel Leszek Ciszewski" <p...@c...fontem.lucida.console>
"Adam Wysocki" g...@n...chmurka.net
>> Mam, choć może nie tyle smartfon co palmofon,
>> paroletni SPV M5000 z Windows Mobile 5.
> SPV M3000 też wytrzymywał mi parę dni...
A moje komórki (wyłączone) wytrzymują parę lat. :) Mam ich kilka sztuk.
Smartfon pracujący na maksa nie pociągnie nawet godziny? Nie wiem -- chyba
tak. Zaś 3G, WiFi, GPS itp. rozładuje akumulator (chyba 1350 mAh) w około
2 godziny. Po co komu 3G i WiFi naraz? Jak to ze ,,śmieciami'' -- do
czegoś się to przydaje. Na przykład tam, gdzie WiFi pracuje jako APek.
--
.`'.-. ._. .-.
.'O`-' ., ; o.' eneuel@@gmail.com '.O_'
`-:`-'.'. '`\.'`.' ~'~'~'~'~'~'~'~'~ o.`.,
o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....