-
11. Data: 2021-12-04 17:21:47
Temat: Re: Obowiązkowy przegląd co 10 tys km
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.12.2021 o 11:29, Mateusz Bogusz pisze:
> On 03.12.2021 21:25, ii wrote:
>> Pyt2. Czy n-ie byłoby właściwym by robić przeglądy po określonym
>> przebiegu zamiast co roku?
>
> Nie, bo chociażby układ hamulcowy po roku stania pod chmurką będzie
> wymagał remontu.
A rzezywiście będzie? Tarcze po pierwszych kilku hamowaniach będą ok.
Poważnie pytam. Mój moto stoi po pół roku i po tym odpalam i jadę -
sprawdzam kontrolnie czy hamuje i zawsze działa - co ciekawe - nawet jak
jedną zimę stał pod chmurką to tarcze nie rdzewiały.
--
Shrek
-
12. Data: 2021-12-04 18:44:27
Temat: Re: Obowiązkowy przegląd co 10 tys km
Od: t-1 <t...@t...pl>
W dniu 2021-12-04 o 10:52, ii pisze:
> W dniu 03.12.2021 o 21:37, t-1 pisze:
>> W dniu 2021-12-03 o 21:25, ii pisze:
>>> Co 10 czy ...
>>>
>>>
>>> Właśnie rozpoznałem, że wszystkim moim samochodom pół roku temu
>>> skończył się przegląd. I t8eraz ... o ile nie mylę, nie muszę
>>> zapłacić x2 tylko normalnie. Tak?
>>>
>>>
>>> Pyt2. Czy n-ie byłoby właściwym by robić przeglądy po określonym
>>> przebiegu zamiast co roku?
>>
>> Skąd się tacy biorą?
>
> Z miłości.
Miłości do samochodu? Przeglądy np. co 3 miesiące.
Wyznanie radzieckiego kierowcy do Nataszy:
Ja tebia liubliu, kak swaju maszinu.
-
13. Data: 2021-12-04 21:13:52
Temat: Re: Obowiązkowy przegląd co 10 tys km
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 04.12.2021 17:21, Shrek wrote:
> A rzezywiście będzie? Tarcze po pierwszych kilku hamowaniach będą ok.
Najwyżej się młotkiem opuka, a powierzchnie przeszlifuje gumówką.
Poważnie pytasz?
> Poważnie pytam. Mój moto stoi po pół roku i po tym odpalam i jadę -
> sprawdzam kontrolnie czy hamuje i zawsze działa - co ciekawe - nawet jak
> jedną zimę stał pod chmurką to tarcze nie rdzewiały.
Bez zadaszenia i pokrowca stał na deszczu i śniegu przez zimę?
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
14. Data: 2021-12-04 21:16:43
Temat: Re: Obowiązkowy przegląd co 10 tys km
Od: Mateusz Bogusz <m...@o...pl>
On 04.12.2021 14:39, ii wrote:
> A po pół roku nie?
A jak ktoś jeździ 1000km rocznie, to przeglądy będzie robił co 10 lat?
Po 10 latach taki z przebiegiem 10,000km stojący pod blokiem, to nówka
sztuka musi być.
--
Pozdrawiam,
Mateusz Bogusz
-
15. Data: 2021-12-04 21:49:08
Temat: Re: Obowiązkowy przegląd co 10 tys km
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 04.12.2021 o 21:13, Mateusz Bogusz pisze:
> On 04.12.2021 17:21, Shrek wrote:
>> A rzezywiście będzie? Tarcze po pierwszych kilku hamowaniach będą ok.
>
> Najwyżej się młotkiem opuka, a powierzchnie przeszlifuje gumówką.
> Poważnie pytasz?
Poważnie - po trzech miechach samochodem przejechałem pół kilosa z lekko
depniętym hamulcem i wszystko robiło jak trzeba.
>> Poważnie pytam. Mój moto stoi po pół roku i po tym odpalam i jadę -
>> sprawdzam kontrolnie czy hamuje i zawsze działa - co ciekawe - nawet
>> jak jedną zimę stał pod chmurką to tarcze nie rdzewiały.
>
> Bez zadaszenia i pokrowca stał na deszczu i śniegu przez zimę?
Pod daszkiem, ale takim mocno symbolicznym, więc trochę na niego zawiewało.
--
Shrek
-
16. Data: 2021-12-04 23:26:28
Temat: Re: Obowiązkowy przegląd co 10 tys km
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 04.12.2021 o 21:16, Mateusz Bogusz pisze:
> On 04.12.2021 14:39, ii wrote:
>> A po pół roku nie?
>
> A jak ktoś jeździ 1000km rocznie, to przeglądy będzie robił co 10 lat?
A co ile? Jeśli ktoś inny robi 100 tys km rocznie i robi przegląd raz na
rok to ...
> Po 10 latach taki z przebiegiem 10,000km stojący pod blokiem, to nówka
> sztuka musi być.
>
Zdecyduj się czy jeździ 1000/rocznie czy stoi.
Nowe samochody akurat nie wymagają przeglądów w ogóle.
Nieużywane/stojące tym bardziej.
Używane ...
No popatrz...
Jeden z moich samochodów Twizy jak go kupowałem miał właśnie mniej
więcej 10 tys km przebiegu i wiek 10 lat. Ja robię więcej, ale ktoś
najwyraźniej tyle robił. I jak pojeździłem nim trochę to skończyły się
klocki hamulcowe. I z tego co wiem, to jest to typowa wartość dla
pierwszej (!) zmiany klocków. Czyli mniej więcej przy tych 10 tys km i
10 latach jest sens robić przegląd tych ham0ulców. W każdym razie
wychodzi 1 tys km/rok.
I teraz masz gościa, który zajmuje się przewozami między Śląskiem a
Gdańskiem. Codziennie jedzie w jedna i w drugą. Czyli ma dziennie 1000km
jak n-ic. I teraz jeździ sobie co drugi dzień (!). Jeśli dni roboczych
jest 20 to ... co miesiąc robi właśnie 10 tys km. A co rok ... mniej
więcej 100 tys km. Może jeździć codziennie wtedy x2. I może jeszcze
jeździć w dni wolne, wtedy x3. Czyli nie jest wcale jakaś ekstremalnie
duża wartość te 100 tys km rocznie.
I teraz porównujesz sobie jedno do drugiego i wychodzi, że on robi 100
razy (STO!!!) więcej kilometrów. Czy zdrowo myślący człowiek może
uważać, że oboje powinni robić przeglądy tak samo często? Wydaje mi się,
że jesteście po prostu ciężkimi frajerami :-)
-
17. Data: 2021-12-04 23:46:23
Temat: Re: Obowiązkowy przegląd co 10 tys km
Od: cef <c...@i...pl>
W dniu 2021-12-04 o 21:16, Mateusz Bogusz pisze:
> On 04.12.2021 14:39, ii wrote:
>> A po pół roku nie?
>
> A jak ktoś jeździ 1000km rocznie, to przeglądy będzie robił co 10 lat?
> Po 10 latach taki z przebiegiem 10,000km stojący pod blokiem, to nówka
> sztuka musi być.
Ja mam takiego. 10 lat w moich rękach stuknie mu
w czerwcu przyszłego roku i robię nim ok 800-1500km rocznie.
Auto ma 20 lat i nadal będzie jeździć - i pewnie sam chciałbyś taką
nówkę sztukę mieć :-)
-
18. Data: 2021-12-05 09:24:10
Temat: Re: Obowiązkowy przegląd co 10 tys km
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 03.12.2021 o 21:25, ii pisze:
> Co 10 czy ...
>
>
> Właśnie rozpoznałem, że wszystkim moim samochodom pół roku temu
> skończył się przegląd. I t8eraz ... o ile nie mylę, nie muszę zapłacić
> x2 tylko normalnie. Tak?
>
>
> Pyt2. Czy n-ie byłoby właściwym by robić przeglądy po określonym
> przebiegu zamiast co roku?
Auta do jakichś 12lat co 20000km, później co roku, zadowolony?
-
19. Data: 2021-12-05 15:11:42
Temat: Re: Obowiązkowy przegląd co 10 tys km
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 05.12.2021 o 09:24, trybun pisze:
> W dniu 03.12.2021 o 21:25, ii pisze:
>> Co 10 czy ...
>>
>>
>> Właśnie rozpoznałem, że wszystkim moim samochodom pół roku temu
>> skończył się przegląd. I t8eraz ... o ile nie mylę, nie muszę zapłacić
>> x2 tylko normalnie. Tak?
>>
>>
>> Pyt2. Czy n-ie byłoby właściwym by robić przeglądy po określonym
>> przebiegu zamiast co roku?
>
>
> Auta do jakichś 12lat co 20000km, później co roku, zadowolony?
>
Nie, to nie ma sensu.
Rozumiem, że uważasz, że stare samochody wymagają częstszych przeglądów.
Tyle, że samochody zabytkowe w ogóle przeglądów nie wymagają.
Jeszcze niedawno miałem 19-letnie Seicento. Przez ostatnie, mniej
więcej, 8 lat jeździłem z nim na przeglądy z pękniętą szybą (w rogu, tam
gdzie nalepka). A zwykle stał bo miałem inne samochody. W końcu
zaprzestałem jeżdżenia na przeglądy bo już naprawdę odpalałem go tylko
po to by podładować akumulator i przejechać się by hamulce nie zastały się.
Gdybym tym Seicento naprawdę jeździł to oczywiście przeglądy miałyby
sens. No ale nie jeździłem. Utrzymywałem tylko w przyzwoitym stanie tak,
że jak zdarzyło się, że okazał się potrzebny na chwilę to go użyłem.
Ostatecznie sprzedałem go (z tą pękniętą szybą).
-
20. Data: 2021-12-05 19:46:24
Temat: Re: Obowiązkowy przegląd co 10 tys km
Od: trybun <M...@j...cb>
W dniu 05.12.2021 o 15:11, ii pisze:
> W dniu 05.12.2021 o 09:24, trybun pisze:
>> W dniu 03.12.2021 o 21:25, ii pisze:
>>> Co 10 czy ...
>>>
>>>
>>> Właśnie rozpoznałem, że wszystkim moim samochodom pół roku temu
>>> skończył się przegląd. I t8eraz ... o ile nie mylę, nie muszę
>>> zapłacić x2 tylko normalnie. Tak?
>>>
>>>
>>> Pyt2. Czy n-ie byłoby właściwym by robić przeglądy po określonym
>>> przebiegu zamiast co roku?
>>
>>
>> Auta do jakichś 12lat co 20000km, później co roku, zadowolony?
>>
>
> Nie, to nie ma sensu.
>
> Rozumiem, że uważasz, że stare samochody wymagają częstszych
> przeglądów. Tyle, że samochody zabytkowe w ogóle przeglądów nie wymagają.
>
> Jeszcze niedawno miałem 19-letnie Seicento. Przez ostatnie, mniej
> więcej, 8 lat jeździłem z nim na przeglądy z pękniętą szybą (w rogu,
> tam gdzie nalepka). A zwykle stał bo miałem inne samochody. W końcu
> zaprzestałem jeżdżenia na przeglądy bo już naprawdę odpalałem go tylko
> po to by podładować akumulator i przejechać się by hamulce nie zastały
> się.
>
> Gdybym tym Seicento naprawdę jeździł to oczywiście przeglądy miałyby
> sens. No ale nie jeździłem. Utrzymywałem tylko w przyzwoitym stanie
> tak, że jak zdarzyło się, że okazał się potrzebny na chwilę to go użyłem.
>
> Ostatecznie sprzedałem go (z tą pękniętą szybą).
Jak to bez sensu? Jak najbardziej jest w tym sens. Do jakichś 12 lat nie
grozi autom korozja elementów nośnych a więc nie ma potrzeby kontroli
pod tym względem, wystarczy tylko sprawdzać układ hamulcowy itp
duperele. A na takie ogledziny 2000km to najwłaściwszy wybór.
Samochody zabytkowe to specyficzni użytkownicy dróg, a wiec wymagania co
do nich także mogą być specyficzne.
Ustawodawca niestety nie przewiduje sytuacji jak ta Twoja z Seicento,
czyli pojazd w roli nie dla której zostało wyprodukowany. Rzecz jasna
powinno być prawo do czasowego wyrejestrowania takiego pojazdu, ale to
już inna bajka.