-
51. Data: 2014-08-28 22:06:44
Temat: Re: O korkach i poprawie płynności ruchu.
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-08-28 21:37, John Kołalsky wrote:
>> Nawet jakby się nie chciał - tramwaj średnio wypełniony (w zasadzie
>> luźny) to jakieś 100 osób - ...
>
> Nie zrozumiałeś
Widocznie nie - ciężko zrozumieć jak ktoś chce zwiększyć przepustowość
ograniczając ją.
Shrek.
-
52. Data: 2014-08-28 22:55:02
Temat: Re: O korkach i poprawie płynności ruchu.
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Shrek" <...@w...pl>
>
>>> Nawet jakby się nie chciał - tramwaj średnio wypełniony (w zasadzie
>>> luźny) to jakieś 100 osób - ...
>>
>> Nie zrozumiałeś
>
> Widocznie nie - ciężko zrozumieć jak ktoś chce zwiększyć przepustowość
> ograniczając ją.
Ja chcę zwiększyć przepustowość drogi dla przejazdu istniejących pojazdów a
nie ludzi, którzy pewnie nigdy do tramwaju nie wsiądą.
-
53. Data: 2014-08-29 06:21:41
Temat: Re: O korkach i poprawie płynności ruchu.
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-08-28 22:55, John Kołalsky wrote:
>>>> Nawet jakby się nie chciał - tramwaj średnio wypełniony (w zasadzie
>>>> luźny) to jakieś 100 osób - ...
>>>
>>> Nie zrozumiałeś
>>
>> Widocznie nie - ciężko zrozumieć jak ktoś chce zwiększyć przepustowość
>> ograniczając ją.
>
> Ja chcę zwiększyć przepustowość drogi dla przejazdu istniejących
> pojazdów a nie ludzi, którzy pewnie nigdy do tramwaju nie wsiądą.
Czyli ty nie zrozumiałeś.
EOT.
-
54. Data: 2014-08-29 12:44:28
Temat: Re: O korkach i poprawie płynności ruchu.
Od: "Feliks54" <v...@b...pl>
Użytkownik "John Kołalsky" <j...@k...invalid> napisał w wiadomości
news:ltngns$dk1$1@mx1.internetia.pl...
>
> Użytkownik "Feliks54" <v...@b...pl>
>
>>> Suwak jest po to by skrócić korek, by ktoś nie musiał stać na jego końcu
>>> np do kolejnego skrzyżowania, na którym zamierza skręcić.
>>
>> Suwak jest też po to, aby ruch był bardziej płynny i bezpieczniejszy.
>
> Bzdura. Najskuteczniejsze dla płynności ruchu jest zorganizowanie ruchu
> wcześniej by suwak nie był potrzebny.
Suwak to jest właśnie organizowanie ruchu. Proste i skuteczne.
Chcesz organizować ruch wcześniej i zostawić jeden pas pusty aż do zwężenia
drogi ? Bez sensu.
Organizować ? Jak ?
>
>> Każdy zna swoje miejsce, nie ma wpychania się.
>
> Gdzie tak jest ?
Wszędzie tam, gdzie kierowca wie co to jest suwak i go akceptuje.
W Szczecinie dosyć dobrze to działa.
-
55. Data: 2014-08-29 13:06:44
Temat: Re: O korkach i poprawie płynności ruchu.
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Shrek" <...@w...pl>
>
>>>>> Nawet jakby się nie chciał - tramwaj średnio wypełniony (w zasadzie
>>>>> luźny) to jakieś 100 osób - ...
>>>>
>>>> Nie zrozumiałeś
>>>
>>> Widocznie nie - ciężko zrozumieć jak ktoś chce zwiększyć przepustowość
>>> ograniczając ją.
>>
>> Ja chcę zwiększyć przepustowość drogi dla przejazdu istniejących
>> pojazdów a nie ludzi, którzy pewnie nigdy do tramwaju nie wsiądą.
>
> Czyli ty nie zrozumiałeś.
Weź przeczytaj temat wątka !!!
>
> EOT.
Od początku nie miałeś nic do powiedzenia w temacie.
-
56. Data: 2014-08-29 18:30:24
Temat: Re: O korkach i poprawie płynności ruchu.
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Feliks54" <v...@b...pl>
>>
>>>> Suwak jest po to by skrócić korek, by ktoś nie musiał stać na jego
>>>> końcu
>>>> np do kolejnego skrzyżowania, na którym zamierza skręcić.
>>>
>>> Suwak jest też po to, aby ruch był bardziej płynny i bezpieczniejszy.
>>
>> Bzdura. Najskuteczniejsze dla płynności ruchu jest zorganizowanie ruchu
>> wcześniej by suwak nie był potrzebny.
>
> Suwak to jest właśnie organizowanie ruchu. Proste i skuteczne.
> Chcesz organizować ruch wcześniej i zostawić jeden pas pusty aż do
> zwężenia
> drogi ? Bez sensu.
Czytać nie umiesz. Piszę, że tak byłoby najpłynniej i najbezpieczniej a sens
suwaka jest tyle, że zupełnie gdzie indziej.
> Organizować ? Jak ?
>>
>>> Każdy zna swoje miejsce, nie ma wpychania się.
>>
>> Gdzie tak jest ?
>
> Wszędzie tam, gdzie kierowca wie co to jest suwak i go akceptuje.
> W Szczecinie dosyć dobrze to działa.
>
Fiu fiu, to jakieś wyjątkowe miasto.
-
57. Data: 2014-08-29 23:24:07
Temat: Re: O korkach i poprawie płynności ruchu.
Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>
On Thu, 28 Aug 2014, Shrek wrote:
> On 2014-08-28 11:22, Gotfryd Smolik news wrote:
>
>> A dasz sobie powiedzieć, że tu i ówdzie istnieje odrębny *PRZEPIS* na
>> tę okazję?
>
> A czy ty na wszysko musisz mieć przepis,
Ja niekoniecznie, ale jak widzisz, WIĘKSZOŚĆ KIEROWCÓW - tak.
Tak się dziwnie składa, że w tych krajach w których jest przepis,
"suwak" działa.
> Nie ma przepisu [...]
Owszem.
Ale w opisanych przypadkach, jak widzisz że "tamten" nie wpuszcza,
to nie jedziesz i tyle. Przy końcu korka przyhamowanie oznacza
"wylot z synchronizacji", i nawet jeśli Cię ktoś następny chce
puścić, to musi przyhamować bardziej, niż ten kto "był kolejny"
(wszak zdążyłeś się zatrzymać) co przyhamowuje cały korek.
>> Jest potrzebny, bo nawet (spotykany w .pl) "zakaz wyprzedzania" nie
>> działa, z okazji jazdy kolumny objeżdżający "przeciwnika" w kolumnie
>> powoła się na fakt, że w kolumnie to nie wyprzedzanie i nic mu nie
>> zrobisz. W razie czego jesteś winien słuczki.
>
> Rozwiniesz? Bo nie rozumiem.
Zdarza się, że przy przewężeniach jest stosowany znak zakazu
wyprzedzania. Teoretycznie mógłby zapewnić przygotowanie do
suwaka - ten z pasa obok nie może Cię wyprzedzić, więc z automatu
w miejscu znaku działa zakaz "wyjeżdżania przed maskę".
Problem w tym, że jazda w kolumnie nie jest traktowana jako
wyprzedzanie. Zakaz daje się "przygotowanie" tylko przy małym
natężeniu ruchu (a nie w tym problem) i oczywiście nie
odbiera pierwszeństwa (nie można się powoływać "on nie
miał prawa mnie wyprzedzać" jesli to "on" ma pierwszeństwo).
>> Obstawiam, że wprowadzenie jasnego przepisu (i nagłośnienie go,
>> podobnie jak innych zmian) dość diametralnie zminiłoby zachowanie.
>
> Bez jaj. Jak jest znak z "zalecana organizacja ruchu"
To on nie ma znaczenia tym, czym jedynie kierowcy się przejmują,
czyli "kto będzie sprawcą w razie kolizji".
> Osoby nie wpuszczające na
> suwak albo wpychające się z kończącego 200 metrów wcześniej, to ci co im
> brakuje wyobraźni, żeby spojrzeć na problem dalej, niż to co widzą przed
> sobą.
I dlatego zadziała na nie przepis, a nie zaziała tłumaczenie.
pzdr, Gotfryd
-
58. Data: 2014-08-30 03:01:04
Temat: Re: O korkach i poprawie płynności ruchu.
Od: A.L. <a...@a...com>
On Fri, 29 Aug 2014 23:24:07 +0200, Gotfryd Smolik news
<s...@s...com.pl> wrote:
>On Thu, 28 Aug 2014, Shrek wrote:
>
>> On 2014-08-28 11:22, Gotfryd Smolik news wrote:
>>
>>> A dasz sobie powiedzieć, że tu i ówdzie istnieje odrębny *PRZEPIS* na
>>> tę okazję?
>>
>> A czy ty na wszysko musisz mieć przepis,
>
> Ja niekoniecznie, ale jak widzisz, WIĘKSZOŚĆ KIEROWCÓW - tak.
> Tak się dziwnie składa, że w tych krajach w których jest przepis,
>"suwak" działa.
Dziala rowniez w krajach w ktorych nei ma pzrepisu ale jest kultura
A.L.
-
59. Data: 2014-08-30 07:54:29
Temat: Re: O korkach i poprawie płynności ruchu.
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-08-29 23:24, Gotfryd Smolik news wrote:
>>> A dasz sobie powiedzieć, że tu i ówdzie istnieje odrębny *PRZEPIS*
>>> na tę okazję?
>>
>> A czy ty na wszysko musisz mieć przepis,
>
> Ja niekoniecznie, ale jak widzisz, WIĘKSZOŚĆ KIEROWCÓW - tak.
Nie - większość kierowców ma w D4 wiekszość przepisów. Ale całkiem sporo
jeżdzi jednak kulturalnie. Przynajmniej w DC.
> Zdarza się, że przy przewężeniach jest stosowany znak zakazu
> wyprzedzania. Teoretycznie mógłby zapewnić przygotowanie do
> suwaka - ten z pasa obok nie może Cię wyprzedzić, więc z automatu
> w miejscu znaku działa zakaz "wyjeżdżania przed maskę".
Prawdę mówiąć w życiu bym się nie domyślił o co stawiającemu chodziło.
Tyle jeśli chodzi o czytelne oznakowanie.
>> Bez jaj. Jak jest znak z "zalecana organizacja ruchu"
>
> To on nie ma znaczenia tym, czym jedynie kierowcy się przejmują,
> czyli "kto będzie sprawcą w razie kolizji".
No nie zmienia - i co z tego? Ludzie jak się ich wpuszcza to na ogół
jadą - mimo, że teorerycznie w razie kolizji jest ich wina. Ale kolizji
nie ma i jakoś to działa. Jak wchodzisz do publicznej toalety to
zastanawiasz się kto będzie odpowiedzialny jak się poślizgniesz na
mokrej podłodze?
>> Osoby nie wpuszczające na
>> suwak albo wpychające się z kończącego 200 metrów wcześniej, to ci co im
>> brakuje wyobraźni, żeby spojrzeć na problem dalej, niż to co widzą przed
>> sobą.
>
> I dlatego zadziała na nie przepis, a nie zaziała tłumaczenie.
Tak jak 50 w mieście, wyprzdzanie rowerzystów z metrowym odstępem i stop
na zielonej strzałece?
Shrek
-
60. Data: 2014-08-30 07:56:43
Temat: Re: O korkach i poprawie płynności ruchu.
Od: Shrek <...@w...pl>
On 2014-08-30 03:01, A.L. wrote:
>> Ja niekoniecznie, ale jak widzisz, WIĘKSZOŚĆ KIEROWCÓW - tak.
>> Tak się dziwnie składa, że w tych krajach w których jest przepis,
>> "suwak" działa.
>
> Dziala rowniez w krajach w ktorych nei ma pzrepisu ale jest kultura
Dodam nawet, że działa w stolicy kraju, którego mieszkańców o kulturę
na drodze się nie posądza (a już mieszkańców stolicy wcale, choć
bezpodstawnie). Pewnie wielu to zaskoczy, ale w Warszawie jazda na suwak
nie jest niczym nadzwyczajnym.
Shrek.