-
11. Data: 2014-09-03 13:09:37
Temat: Re: Nowe tarcze a konieczne toczenie
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Tomasz,
Wednesday, September 3, 2014, 1:01:17 PM, you wrote:
>> Jak masz dobre sprężyny, to badanie tech. powie Ci tyle o amorach, że są
zamontowane. U mnie pokazało 70%, a tylne nadawały się na śmietnik, przednie były w
niewiele lepszym stanie.
>> Po zmianie na nowe, kolejne badanie pokazało wartości o kilka procent większe,
dopiero jak diagnosta wlazł pod auto, zorientował się, że są nowe założone(Bilstein)
> Jest też taki objaw, że przy przejeździe (spokojnym) przez próg
> zwalniający samochód często uderzy o nawierzchnię, podczas gdy innym
> autem przejeżdżam bez uderzeń. To może być objaw zużytych amortyzatorów?
Tak.
--
Best regards,
RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
12. Data: 2014-09-03 13:13:21
Temat: Re: Nowe tarcze a konieczne toczenie
Od: Chris <a...@g...pl>
W dniu 2014-09-03 11:55, Tomasz Wójtowicz pisze:
> Przyłączam się do pytania
>
> - rok po wymianie tarcz kierownica szaleje przy hamowaniu ze 140 km/h na
> autostradzie.
>
> Jeśli tak szybko tarcze się krzywią, to jakiej marki kupić, żeby były
> możliwie trwałe? Samochód Skoda Octavia I.
Ja do tej pory brałem tutaj http://www.mikoda.pl/sklep/ i nigdy się nie
zawiodłem.
--
www.bezwypadkowy.net www.automo.pl www.vinspot.com
www.vin-decoder.net www.dekoder-vin.pl
Sprawdź VIN, wyposażenie, przebieg, historię pojazdu.
-
13. Data: 2014-09-03 17:57:37
Temat: Re: Nowe tarcze a konieczne toczenie
Od: "Tomasz Gorbaczuk" <g...@a...pl>
W dniu .09.2014 o 11:22 Ergie <e...@s...pl> pisze:
> Ps. A jeśli trzeba wymienić to jakie warto kupić by nie mieć takich
> niespodzianek. Nie musza być najtańsze, ale też nie potrzeba rajdowych -
> ot po prostu solidne by mieć kłopot z głowy na następnych 10 lat.
>
Ja po wieloletnich eksperymentach nie kupuję nic innego niż ATE (tarcze i
klocki). Klocki kupuję ceramizowane czy jakoś tak. Nie pylą na czarno, nie
piszczą, wolno się zużywają.
TG
-
14. Data: 2014-09-03 20:40:32
Temat: Re: Nowe tarcze a konieczne toczenie
Od: ToMasz <t...@p...fm.com.pl>
(...)
>> Nie znam się to się wypowiem :)
>> Miałem taki sam problem w Kangoo. Po jakichś tam naprawach zaczęła się
(...)
> Ale czy gdyby tarcza byłą krzywo osadzona to bicie nie powinno być od
> momentu jej założenia a nie dopiero jakiś czas później?
miałem to samo w Xsarze. najpierw naprawiali u Macioła w Piekarach,
potem w Norauto w zabrzu. i tu i tu po wyjeździe z warsztatu było
dobrze, ale nie mijało 1000km i tarcze były krzywe.
Tak jak kolega wspominał, winne były krzywe piasty. pozaznaczałem
wzajemne położenie piast i tarcz, pokombinowałem, porysowałem.... dwa
narzędzia: czujnik zegarowy i szlifierka kątowa - naprawione. Xsara na
tych piastach i tarczach zrobiła ze 30 tyś i uległa wypadkowi.
ToMasz
-
15. Data: 2014-09-03 23:31:57
Temat: Re: Nowe tarcze a konieczne toczenie
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2014-09-03 11:22, Ergie pisze:
> Możliwe to że tarcze się tak ciągle wichrują? Poprzednie fabryczne
> starczyły na prawie 100 kkm.
Po wymianie klocków/tarcz zawsze trzeba je dotrzeć.
Instrukcja mówi o jeździe 200-300km bez mocnego hamowania żeby klocek
ułożył się z tarczą.
Wielu ludzi tuż po wyjechaniu z warsztatu na nowym klocku pierwsze co
robią, to gaz do dechy i awaryjne hamowanie żeby sprawdzić czy wszystko
w porządku.
W tym momencie klocek dotyka tarczy nierówno, w skrajnym wypadku nawet w
jednym punkcie, powodując powstanie na tarczy prążka ogromnej
temperatury i uszkodzenie jej które wyjdzie niekoniecznie od razu, a
właśnie z opóźnieniem.
Inny przypadek to krzywy montaż tarcz (z powodu nieoczyszczenia
powierzchni, lub jakiś krzywizn).
Dlatego po zamontowaniu tarcze należy skręcić bez felg (zamiast felgi
można założyć dystans), a następnie wskaźnikiem zegarowym sprawdzić
bicie tarcz.
Odpowiednio zamontowane i dotarte tarcze nie powinny skrzywić się nigdy,
nawet jak je będziesz grzał do 600C, a potem gasił w kałużach.
Jeżdżę na raczej tanich tarczach (zwykłe Bosch/Ate/Zimmerman) i pomimo
że traktuję je raczej bez litości, jeszcze nic mi się nie pokrzywiło:
http://tinyurl.com/tarcze
> Ps. A jeśli trzeba wymienić to jakie warto kupić by nie mieć takich
> niespodzianek. Nie musza być najtańsze, ale też nie potrzeba rajdowych -
> ot po prostu solidne by mieć kłopot z głowy na następnych 10 lat.
Jak pisałem wyżej, ja kupuję zwykłe, gładkie tarcze Bosch/Ate/Zimmerman,
ludzie też nie narzekają na TRW, Brembo, Ferodo.
Jednym słowem - cokolwiek byle jakiejś firmy.
-
16. Data: 2014-09-03 23:52:22
Temat: Re: Nowe tarcze a konieczne toczenie
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2014-09-03 12:42, Przemek pisze:
> Jak masz dobre sprężyny, to badanie tech. powie Ci tyle o amorach, że są
zamontowane.
Nie tyle dobre, co takie same z obu stron :)
-
17. Data: 2014-09-04 00:57:15
Temat: Re: Nowe tarcze a konieczne toczenie
Od: k...@g...com
W dniu środa, 3 września 2014 23:31:57 UTC+2 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
> W dniu 2014-09-03 11:22, Ergie pisze:
>
>
>
> > Mo�liwe to �e tarcze si� tak ci�gle wichruj�? Poprzednie fabryczne
>
> > starczy�y na prawie 100 kkm.
>
>
>
> Po wymianie klock�w/tarcz zawsze trzeba je dotrze�.
>
> Instrukcja m�wi o je�dzie 200-300km bez mocnego hamowania �eby klocek
>
> u�o�y� si� z tarcz�.
>
>
>
> Wielu ludzi tuďż˝ po wyjechaniu z warsztatu na nowym klocku pierwsze co
>
> robi�, to gaz do dechy i awaryjne hamowanie �eby sprawdzi� czy wszystko
>
> w porz�dku.
>
> W tym momencie klocek dotyka tarczy nier�wno, w skrajnym wypadku nawet w
>
> jednym punkcie, powoduj�c powstanie na tarczy pr��ka ogromnej
>
> temperatury i uszkodzenie jej kt�re wyjdzie niekoniecznie od razu, a
>
> w�a�nie z op�nieniem.
>
>
>
> Inny przypadek to krzywy montaďż˝ tarcz (z powodu nieoczyszczenia
>
> powierzchni, lub jakiďż˝ krzywizn).
>
> Dlatego po zamontowaniu tarcze nale�y skr�ci� bez felg (zamiast felgi
>
> mo�na za�o�y� dystans), a nast�pnie wska�nikiem zegarowym sprawdzi�
>
> bicie tarcz.
>
>
>
> Odpowiednio zamontowane i dotarte tarcze nie powinny skrzywiďż˝ siďż˝ nigdy,
>
> nawet jak je b�dziesz grza� do 600C, a potem gasi� w ka�u�ach.
>
> Je�d�� na raczej tanich tarczach (zwyk�e Bosch/Ate/Zimmerman) i pomimo
>
> �e traktuj� je raczej bez lito�ci, jeszcze nic mi si� nie pokrzywi�o:
>
> http://tinyurl.com/tarcze
>
>
>
> > Ps. A je�li trzeba wymieni� to jakie warto kupi� by nie mie� takich
>
> > niespodzianek. Nie musza by� najta�sze, ale te� nie potrzeba rajdowych -
>
> > ot po prostu solidne by mie� k�opot z g�owy na nast�pnych 10 lat.
>
>
>
> Jak pisa�em wy�ej, ja kupuj� zwyk�e, g�adkie tarcze Bosch/Ate/Zimmerman,
>
> ludzie teďż˝ nie narzekajďż˝ na TRW, Brembo, Ferodo.
>
> Jednym s�owem - cokolwiek byle jakiej� firmy.
Weź przestań pierdolić. Pierdolić znaczyło kiedyś opowiadać głupoty, zmyślać. Pewno
ta instrukcja i inne równie głupie powstała na jakimś portalu dla motoryzacyjnych
idiotów.
-
18. Data: 2014-09-04 01:22:56
Temat: Re: Nowe tarcze a konieczne toczenie
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2014-09-04 00:57, k...@g...com pisze:
> Weź przestań pierdolić. Pierdolić znaczyło kiedyś opowiadać głupoty, zmyślać. Pewno
ta instrukcja i inne równie głupie powstała na jakimś portalu dla motoryzacyjnych
idiotów.
Nie Kogutku, pewnie nigdy się nie spotkałeś, ale poproś jakiegoś
mechanika, to pewnie Ci pokaże co jest w pudełku z klockami hamulcowymi.
Tam jest wszystko napisane, a nawet często narysowane.
O np.:
http://www.partinfo.co.uk/files/Disc%20%20Pad%20Repl
acement.pdf
-
19. Data: 2014-09-04 01:26:22
Temat: Re: Nowe tarcze a konieczne toczenie
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2014-09-04 01:22, Tomasz Pyra pisze:
> Tam jest wszystko napisane, a nawet często narysowane.
> O np.:
> http://www.partinfo.co.uk/files/Disc%20%20Pad%20Repl
acement.pdf
Albo tutaj:
http://www.bremboaftermarket.com/en/Car_Disc_Indicat
ions/Maintenance_Disc.aspx
-
20. Data: 2014-09-04 01:31:47
Temat: Re: Nowe tarcze a konieczne toczenie
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Tomasz Pyra" <h...@s...spam.spam>
>
>> Możliwe to że tarcze się tak ciągle wichrują? Poprzednie fabryczne
>> starczyły na prawie 100 kkm.
>
> Po wymianie klocków/tarcz zawsze trzeba je dotrzeć.
> Instrukcja mówi o jeździe 200-300km bez mocnego hamowania żeby klocek
> ułożył się z tarczą.
>
> Wielu ludzi tuż po wyjechaniu z warsztatu na nowym klocku pierwsze co
> robią, to gaz do dechy i awaryjne hamowanie żeby sprawdzić czy wszystko w
> porządku.
> W tym momencie klocek dotyka tarczy nierówno, w skrajnym wypadku nawet w
> jednym punkcie, powodując powstanie na tarczy prążka ogromnej temperatury
> i uszkodzenie jej które wyjdzie niekoniecznie od razu, a właśnie z
> opóźnieniem.
W jaki niby sposób okrężne uszkodzenie tarczy miałoby przełożyć się na
zwichrowanie ?
> ...
> Odpowiednio zamontowane i dotarte tarcze nie powinny skrzywić się nigdy,
> nawet jak je będziesz grzał do 600C, a potem gasił w kałużach.
O to to. Tzn ja nie sądzę by w kałużach się nie mogły skrzywić, ale jednak
trochę pecha trzeba mieć by tak się stało.