Pan Waldemar napisał:

>>>>>> Bo mój obecny samochód ma też WiFi. Działa w prawie wszystkich
>>>>>> krajach europejskich za wyjątkiem Polski ;-).
>>>>> Gdzie takim samochodem da się połączyć się z WiFi? Bywając w krajach
>>>>> cywilizowanych nawet mi nie przyszło do głowy próbować, ale może to
>>>>> błąd.
>>>> Znaczy ma LTE i jest WiFi-HotSpotem.
>>> Brak cywilizacji w jakimś kraju nie powinien wpływać na działanie
>>> własnego WiFi-HotSpota. Czy ja znowu czegoś nie rozumiem?
>>
>> Jakies ustawienia roamingu moga byc istotne ... albo operator karty SIM,
>> ktory ma umowe operatorami niemieckimi, francuskimi, belgijskimi ... ale
>> nie polskimi.
>
> Z czeskimi i słowackimi też. Ale dokładnie tak jest. Samochód ma umowę
> z Vodafone, a oni się jeszcze z polskimi operatorami nie dogadali w
> sprawie roamingu. Połączenia audio działają.

A co to kosztuje? W sprawie mojego Kindle Bezos się dogadał z całym
światem, więc mam wszędzie darmową łączność. Ale to jest do tego,
bym mógł kupić książkę gdy mnie najdzie ochota, gazetę przeczytać,
ewentualnie email. Granie samochodem wymaga większego przepływu danych.

--
Jarek

do góry

Am 16.01.2017 um 13:57 schrieb Jarosław Sokołowski:
> Pan J.F. napisał:
>
>>>>>> Bo mój obecny samochód ma też WiFi. Działa w prawie
>>>>>> wszystkich krajach europejskich za wyjątkiem Polski ;-).
>>>>> Gdzie takim samochodem da się połączyć się z WiFi? Bywając
>>>>> w krajach cywilizowanych nawet mi nie przyszło do głowy
>>>>> próbować, ale może to błąd.
>>>> Znaczy ma LTE i jest WiFi-HotSpotem.
>>> Brak cywilizacji w jakimś kraju nie powinien wpływać na działanie
>>> własnego WiFi-HotSpota. Czy ja znowu czegoś nie rozumiem?
>>
>> Jakies ustawienia roamingu moga byc istotne ... albo operator
>> karty SIM, ktory ma umowe operatorami niemieckimi, francuskimi,
>> belgijskimi ... ale nie polskimi.
>
> Ale to roaming LTE, a nie Hotspot WiFi. Czy operator sieci mobilnej
> w ogóle może mieć wpływ na urządzenie, w którym pracuje modem? Ja
> chyba w ogóle nie rozumiem idei "samochód z łączem LTE i hotspotem
> WiFi". LTE za darmo nie jest, ludzie to mają w swoich telefonach,
> które zawsze noszą przy sobie. Gdyby samochód z tego korzystał przez
> WiFi w celu "grania radiem", to nawet może mieć sens. Ale w drugą
> stronę? Osobny abonament do samochodu?

To jest coś w rodzaju SMS w telefonach, znaczy odpad produkcyjny ;-).
Samochód i tak ma łącze internetowe przez GSM/LTE, więc można dać też
klientowi. Najpierw na rok, by przywykł, a potem ma za to płacić. Nie
wiem, czy wykupię przedłużenie. Gdyby choć nawigację uaktualniał "on the
fly" to tak, ale jak nie, to nie.

Waldek

do góry

Pan Waldemar napisał:

>> LTE za darmo nie jest, ludzie to mają w swoich telefonach, które
>> zawsze noszą przy sobie. Gdyby samochód z tego korzystał przez
>> WiFi w celu "grania radiem", to nawet może mieć sens. Ale w drugą
>> stronę? Osobny abonament do samochodu?
>
> To jest coś w rodzaju SMS w telefonach, znaczy odpad produkcyjny ;-).
> Samochód i tak ma łącze internetowe przez GSM/LTE, więc można dać też
> klientowi. Najpierw na rok, by przywykł, a potem ma za to płacić. Nie
> wiem, czy wykupię przedłużenie. Gdyby choć nawigację uaktualniał "on
> the fly" to tak, ale jak nie, to nie.

Mnie by trudno było przywyknąć do tego, że samochód ma swoje łącze
internetowe. On ma mnie wozić, a nie całymi dniami na fejsie siedzieć!
Ogólnie szemrana sprawa. Tak jak z lotniczymi silnikami Rols-Royce.
Też cały czas mają połączenie ze swoją centralą, dla dobra silników.
Ale już nie dla dobra pasażerów -- bo jak samolot zniknie, to i tak
ta łącznośc na nic. RR ma w dupie przekazywanie innych danych, niż
parametry swojego kręciołka.

--
Jarek

do góry

Pan Grzegorz Niemirowski napisał:

>> Tak, w sensie internetu. Wszystkie inne media "transportowe" to ślepa
>> uliczka.
>
> I będziesz płacił za dostęp do Internetu z samochodu? Jaki będzie koszt
> słuchania muzyki powiedzmy 3 godziny dziennie? Co z zapewnieniem
> odpowiedniej przepustowości i minimalizacji lagów na obszarze kraju?
> To ja już wolę FM.

Może nie być innego wyjścia, niż płacić. Niezależnie od tego, co wolę,
stacjonarnie nie korzystam z FM, bo łatwiej mi przez IP. Tylko samochód
ostał się dla radia. Ale może będzie za darmo, jako "odprysk" innych
potrzeb. Kilka lat temu też by mi było trudno uwierzyć, że będę miał
nieograniczone rozmowy telefoniczne przez radio (GSM) w ramach taniego
abonamentu. Gdyby sieć się tak nie rozbudowała na potrzeby transmisji
danych, to by tego nie było.

Co parę lat zadaję to samo pytanie: ile osób słucha Jedynki Polskiego
Radia na fali długiej? Ile mocy nadajnika (1 MW) przypada na jeden
radioodbiornik? Czy jest to więcej, czy mniej, niż pobiera on z sici
lub baterii?

--
Jarek

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w
>Co parę lat zadaję to samo pytanie: ile osób słucha Jedynki Polskiego
>Radia na fali długiej?

Coraz mniej, a w ogole to chyba nieliczni.
Ale wiesz - polonia, wzgledy bezpieczenstwa ... no, te wzgledy sa
takie, ze mialbym chyba trudnosc odebrac z braku odbiornika.
Szczegolnie jak prad padnie - bo stare radio z dlugimi gdzies jeszcze
mam.

No i w samochodzie moglbym.

>Ile mocy nadajnika (1 MW) przypada na jeden
>radioodbiornik? Czy jest to więcej, czy mniej, niż pobiera on z sici
>lub baterii?

A to to mnie od dawna ciekawi.
Ile mocy zabiera obiornik z sygnalu nadawanego i w jaki sposob -
zakladajac, ze ma antene drutowa, a nie powierzchniowa.

Dalsze pytania to np jaka moc ma odbiornik detektorowy i jak by to sie
mialo do mocy sygnalu nadawanego gdyby tak 38 mln chcialo odbierac -
choc w sumie to nie mam watpliwosci, ze pasuje. :-)

J.

do góry

Użytkownik "Waldemar" napisał w wiadomości
Am 16.01.2017 um 13:49 schrieb J.F.:
>>>> Bo mój obecny samochód ma też WiFi. Działa w prawie wszystkich
>>>> krajach europejskich za wyjątkiem Polski ;-).
>> Znaczy ma LTE i jest WiFi-HotSpotem.
>
>Znaczy w tej chwili mi to dzwoni, bo przez rok mam to za friko. W
>telefonie mam i tak flat i transfer 20GB/miesiąc w abonamencie, ale
>moi synowie nie mają, więc jest ok. Po roku musiałbym płacić chyba
>coś koło 10EUR/miesiąc, ale jeszcze nie wiem, czy przedłużę. Karty
>SIM jako takiej toto nie ma, numeru jawnego też nie.

Karte Sim podejrzewam ze ma.
Taki standard sie zrobil, a jakby sie kto uparl zrobic bez karty i
wpisac wprost w telefon, to podejrzewam, ze mialby spory klopot ..

J.

do góry

Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:s...@f...lasek.waw.p
l...
Pan J.F. napisał:
>>>> Znaczy ma LTE i jest WiFi-HotSpotem.
>>> Brak cywilizacji w jakimś kraju nie powinien wpływać na działanie
>>> własnego WiFi-HotSpota. Czy ja znowu czegoś nie rozumiem?
>
>> Jakies ustawienia roamingu moga byc istotne ... albo operator
>> karty SIM, ktory ma umowe operatorami niemieckimi, francuskimi,
>> belgijskimi ... ale nie polskimi.

>Ale to roaming LTE, a nie Hotspot WiFi. Czy operator sieci mobilnej
>w ogóle może mieć wpływ na urządzenie, w którym pracuje modem? Ja

Przy iphone cos kombinowali - ajfon yes, "tethering" no.

>chyba w ogóle nie rozumiem idei "samochód z łączem LTE i hotspotem
>WiFi". LTE za darmo nie jest, ludzie to mają w swoich telefonach,
>które zawsze noszą przy sobie. Gdyby samochód z tego korzystał przez
>WiFi w celu "grania radiem", to nawet może mieć sens. Ale w drugą
>stronę? Osobny abonament do samochodu?

Kwestia tylko ceny. A pomysl o zaletach:
-wszyscy w aucie internet maja w swoich komorkach i laptopach,
-nawigacja w samochodzie tez ma,
-zasilanie urzadzen nie jest juz problemem,
-antena prawidlowa, to i zasieg lepszy,
-radio internetowe, youtube dla dzieci, telewizja w przyszlosci...

Cene abonamentu tez mozna negocjowac, jesli sa dwie karty.
Albo od razu jakies rozwiazanie z dwiema kartami o tym samym numerze.

O - a moze nie dwie karty, tylko tryb "remote sim", gdzie jedno
urzadzenie uzywa karty wsadzonej w drugie urzadzenie, a wymiana danych
z ta karta SIM np po BT.

http://www.android-rsap.com/bluetooth-sim-access-pro
file.html

J.

do góry

Użytkownik "Waldemar" napisał w wiadomości
Am 16.01.2017 um 13:44 schrieb J.F.:
>>> Brak cywilizacji w jakimś kraju nie powinien wpływać na działanie
>>> własnego WiFi-HotSpota. Czy ja znowu czegoś nie rozumiem?
>
>> Jakies ustawienia roamingu moga byc istotne ... albo operator karty
>> SIM,
>> ktory ma umowe operatorami niemieckimi, francuskimi, belgijskimi
>> ... ale
>> nie polskimi.

>Z czeskimi i słowackimi też. Ale dokładnie tak jest. Samochód ma
>umowę z Vodafone, a oni się jeszcze z polskimi operatorami nie
>dogadali w sprawie roamingu. Połączenia audio działają.

Vodafone jest z naszymi od dawna dogadany.

Ale byc moze nie udalo im sie dogadac na jakies darmowe/ryczaltowe
transmisje danych, to w Polsce nie dziala taki samochodowy internet
:-)

A swoja droga ciekawe ... T-Mobile Niemcy w podobnej sprawie dogadalo
sie jakos z T-Mobile Polska, czy tez wylaczaja :-)

J,

do góry

Pan J.F. napisał:

>> Co parę lat zadaję to samo pytanie: ile osób słucha Jedynki
>> Polskiego Radia na fali długiej?
>
> Coraz mniej, a w ogole to chyba nieliczni.
> Ale wiesz - polonia, wzgledy bezpieczenstwa ... no, te wzgledy
> sa takie, ze mialbym chyba trudnosc odebrac z braku odbiornika.
> Szczegolnie jak prad padnie - bo stare radio z dlugimi gdzies
> jeszcze mam.

Dobowe audytorium coś na poziomie 2,5 miliona. Może większość
z nich robi to codziennie przy śniadaniu, więc w 2 miliony na
raz uwierzę. Ale to wszyscy, również ci z FM, których jest chyba
większość. Muszą być okresy w ciągu doby, kiedy słuchalność jest
na poziomie stu do tysiąca. Czyli kilka kilowatów, by jedna para
uszu mogła słuchać. W dziesięciu też uwierze (100 kW na jednego).

Polonia może słuchać przez internet.

> No i w samochodzie moglbym.

Wymieniłem takie co ma AM, na takie z USB i microSD.

>> Ile mocy nadajnika (1 MW) przypada na jeden radioodbiornik?
>> Czy jest to więcej, czy mniej, niż pobiera on z sici lub baterii?
>
> A to to mnie od dawna ciekawi.
> Ile mocy zabiera obiornik z sygnalu nadawanego i w jaki sposob -
> zakladajac, ze ma antene drutowa, a nie powierzchniowa.

Mnie o co inego chodziło -- o marnowanie, nie o wykorzystanie.

W dzieciństwie robiłem radia detektorowe z diody germanowej
i szpulki od nici (szprycha rowerowa się nie przydawała).
Jeszcze nadawane było z Raszyna, miałem blisko. W nocy, gdy
było cicho, dało się słuchać bez nakładania słuchawek. Więc
sporo tej mocy.

> Dalsze pytania to np jaka moc ma odbiornik detektorowy i jak
> by to sie mialo do mocy sygnalu nadawanego gdyby tak 38 mln
> chcialo odbierac - choc w sumie to nie mam watpliwosci, ze
> pasuje. :-)

Wszystko jedno ilu słucha -- jeden, czy 38 milionów.

--
Jarek

do góry

Pan J.F. napisał:

>> Z czeskimi i słowackimi też. Ale dokładnie tak jest. Samochód ma
>> umowę z Vodafone, a oni się jeszcze z polskimi operatorami nie
>> dogadali w sprawie roamingu. Połączenia audio działają.
>
> Vodafone jest z naszymi od dawna dogadany.
>
> Ale byc moze nie udalo im sie dogadac na jakies darmowe/ryczaltowe
> transmisje danych, to w Polsce nie dziala taki samochodowy internet
> :-)

Kindle sprzedawany do Europy ma chyba karty Vodafone. Bezos się dogadał.

--
Jarek

do góry