-
51. Data: 2011-08-29 15:59:52
Temat: Re: Nokia E52 vs E55 - który lepszy?
Od: AL <a...@s...tam>
W dniu 2011-08-29 17:29, Pszemol pisze:
>>> Duży ekran łatwo uszkodzić? ? Skąd ten pogląd?
>>
>> bo wieksza strefa potencjalnego uszkodzenia telefonu (w trakcie kraksy
>> w trakcie jazdy badz nawet w momencie gdy rower przewroci wiatr na
>> postoju (z przymocowanym don telefonem)).
>
> iPhone nie mocowałbym do roweru bo bym się bał złodziei...
> W USA to ludzi na ulicy napadają chuligani i kradną im iPhone.
> Co dopiero takiego iPhone z rowera... :-)
>
to Amryka jest takim niebezpiecznym krajem?
Patrz pan, a ja czesto zlapalem sie, ze telefon zostawilem na rowerze
(jest przypiety do ramy) a rower przed sklepem. I nikt sie nie skusil.
(pewnie dlatego, ze to stara e51 a nie iPhone ;)
>> I jeszcze jeden argument poza tematem: z e51 i zewnetrzym gps na BT -
>> moge spokojnie jechac i 10 godzin z non stop wlaczonym ekranem i
>> nawigacja (dlatego m.in. e51 zostawilem sobie glownie jako tel do
>> takich celow jak wyzej - czyli rower, bieganie, etc)
>
> Z tym że w rowerze możesz sobie wyobrazić zaczepienie jakiegoś
> dużego aku i podłączenie prądu do telefonu w miejsce ładowarki.
ale kazdy dodatkowy aku - to dodatkowa waga, problemy z jego
umieszczeniem, kabelkologia, pamietac o ladowaniu dod. akumulatora przed
droga, etc.
Jak juz to wolalbym rozwiazanie z podpieciem do dynama (mam w piascie).
Ale nie musze z tego korzystac bo 10 spokojnie wystarcza mi to co jest.
--
pozdr
Adam (AL)
TG
-
52. Data: 2011-08-30 19:59:58
Temat: Re: Nokia E52 vs E55 - który lepszy?
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"AL" <a...@s...tam> wrote in message news:j3gd1i$ge1$1@inews.gazeta.pl...
> W dniu 2011-08-29 17:29, Pszemol pisze:
>
>>>> Duży ekran łatwo uszkodzić? ? Skąd ten pogląd?
>>>
>>> bo wieksza strefa potencjalnego uszkodzenia telefonu (w trakcie kraksy
>>> w trakcie jazdy badz nawet w momencie gdy rower przewroci wiatr na
>>> postoju (z przymocowanym don telefonem)).
>>
>> iPhone nie mocowałbym do roweru bo bym się bał złodziei...
>> W USA to ludzi na ulicy napadają chuligani i kradną im iPhone.
>> Co dopiero takiego iPhone z rowera... :-)
>>
> to Amryka jest takim niebezpiecznym krajem?
> Patrz pan, a ja czesto zlapalem sie, ze telefon zostawilem na rowerze
> (jest przypiety do ramy) a rower przed sklepem. I nikt sie nie skusil.
> (pewnie dlatego, ze to stara e51 a nie iPhone ;)
Tylko dlatego.
>>> I jeszcze jeden argument poza tematem: z e51 i zewnetrzym gps na BT -
>>> moge spokojnie jechac i 10 godzin z non stop wlaczonym ekranem i
>>> nawigacja (dlatego m.in. e51 zostawilem sobie glownie jako tel do
>>> takich celow jak wyzej - czyli rower, bieganie, etc)
>>
>> Z tym że w rowerze możesz sobie wyobrazić zaczepienie jakiegoś
>> dużego aku i podłączenie prądu do telefonu w miejsce ładowarki.
>
> ale kazdy dodatkowy aku - to dodatkowa waga, problemy z jego
> umieszczeniem, kabelkologia, pamietac o ladowaniu dod. akumulatora przed
> droga, etc.
> Jak juz to wolalbym rozwiazanie z podpieciem do dynama (mam w piascie).
> Ale nie musze z tego korzystac bo 10 spokojnie wystarcza mi to co jest.
No to git.