eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Nasze drogie paliwo...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 142

  • 91. Data: 2011-03-30 18:20:46
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: Andrzej Kubiak <n...@i...invalid>

    Dnia Wed, 30 Mar 2011 14:40:02 +0100, Kamil napisał(a):

    >> Taki
    >> Niemiec kupi do jazdy po mieście mniejszy samochód, rower, skuter albo
    >> skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi.

    Może i nie jest to najbardziej reprezentatywne źródło, ale znajomy
    prowadzący sklep ze skuterami twierdzi coś innego. Obroty znacznie mu się
    zwiększyły i klienci w rozmowach przyznają, że skuter ma być zamiennikiem
    samochodu - na tyle, na ile się da oczywiście.

    AK


  • 92. Data: 2011-03-30 18:44:31
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-03-30 16:06, Jakub Witkowski pisze:
    > W dniu 2011-03-30 14:56, Arek pisze:
    >
    >>> Dlaczego dziś nie sprzedają po 10 zł/litr, skoro na pewno są tacy,
    >>> którzy i tyle zapłacą?
    >>
    >> Będą stopniowo podnosić i obserwować sprzedaż. Cena zatrzyma się na
    >> jakimś poziomie który zapewni maksymalny zysk.
    >
    > Właśnie opisałeś działanie w warunkach monopolu.

    Wiesz, jak już pisałem, pewne mechanizmy należy zrozumieć...






  • 93. Data: 2011-03-30 18:50:15
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-03-30 16:43, Arek pisze:
    > W dniu 2011-03-30 16:33, Sebastian Kaliszewski pisze:
    >
    > [...]
    >> Dopóki jest u nas taniej niż np. w Niemczech nie ma co liczyć na spadek.
    >
    > Gdyby uwzględnić, że w Niemieckim paliwie jest uwzględniony koszt jazdy
    > autostradami to już nie wychodzi taniej.
    (...)

    W Polsce też jest. Gdzieś tutaj pisałeś...:
    <cite>
    A podatki nie mają tu nic do
    rzeczy, gdyby nie było podatków to cena litra była by dokładnie taka
    sama.
    </cite>

    Zainteresuj się w związku z powyższym systemem/i podatkowym w
    Niemczech. Być może szybko się zorientujesz, że koszt jazdy
    autostradami jest uwględniony w innych podatkach, których w Polsce
    póki co nie ma, bądź są na minimalnym poziomie.

    > Pomijam, że na Niemieckim
    > paliwie mi zawsze wychodzi zauważalnie mniejsze spalanie czyli mimo
    > większej ceny/litr, cena/km już tak nie odbiega.
    >
    > Reasumując policz koszt przejazdu A2 z DC do granicy (jak już będzie
    > gotowa) czyli paliwo + opłaty. I identyczny odcinek w Niemczech. Tam
    > jednak wyjdzie znacznie taniej.

    Teraz pozostaje Ci się przenieść na trochę (takie dłuższe, ze stałym
    pobytem) do Niemiec i późnej uczciwie policzyć gdzie jest "taniej".


  • 94. Data: 2011-03-30 19:06:26
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2011-03-30 18:20, Andrzej Kubiak pisze:
    > Dnia Wed, 30 Mar 2011 14:40:02 +0100, Kamil napisał(a):
    >
    >>> Taki
    >>> Niemiec kupi do jazdy po mieście mniejszy samochód, rower, skuter albo
    >>> skorzysta z komunikacji miejskiej. Polak tego nie zrobi.
    >
    > Może i nie jest to najbardziej reprezentatywne źródło, ale znajomy
    > prowadzący sklep ze skuterami twierdzi coś innego. Obroty znacznie mu się
    > zwiększyły i klienci w rozmowach przyznają, że skuter ma być zamiennikiem
    > samochodu - na tyle, na ile się da oczywiście.

    Teza Kamila jest błędna - Polacy też potrafią myśleć i liczyć (zresztą
    zawsze tak było), a on od dawna ma problemy z pewną racjonalną oceną
    rzeczywistości. Nie wnikam w jego teorie (często nieuzasadnione), ale
    od dawna już obserwuję tendencję do przesiadania się w mniejsze
    samochody, na skutery, czy komunikację miejską. Kwestia kalkulacji.
    Jak komunikacja jest do dupy, to mało kto posiadający samochód nie
    będzie chciał z niej skorzystać (w końcu i tak za niego płaci). Nie
    chce mi się tego rozwijać, ale miejsca parkingowe (których jak na
    lekarstwo) w okolicach stacji przesiadkowych metro/pociąg od dawna już
    pękają w szwach, a coraz więcej ludzi jednak korzysta ze skuterów itd.
    Nie ukrywam, że w zasadzie najwięcej doświadczeń mam z DC i tejże
    aglomeracji - metro/autobusy/tramwaje/skm/pociągi pękają w szwach,
    na drogach kocioł, a ludzie chętnie by jednak bardziej korzystali z
    komunikacji aglomeracyjnej.




  • 95. Data: 2011-03-30 19:10:41
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "MMS" <n...@S...interia.pl> napisał w wiadomości
    news:imv84r$v00$2@news.onet.pl...
    >W dniu 2011-03-30 15:29, Cavallino pisze:
    >> Użytkownik "MMS" <n...@S...interia.pl> napisał w wiadomości
    >> news:imv7h0$qcf$3@news.onet.pl...
    >>> W dniu 2011-03-30 14:01, Cavallino pisze:
    >>>
    >>>> Dwa posty niżej już zostało podane, mój przedpiszca zapodawał.
    >>>
    >>> Tak odnośnie twojej oceny moich kłopotów ze zrozumieniem. Żebym nie
    >>> czuł się samotnie :)
    >>> http://www.rjp.pan.pl/index.php?option=com_content&v
    iew=article&id=1006:przedpiszca-przedpica-&catid=44:
    porady-jzykowe&Itemid=58
    >>>
    >>
    >> LOL - Ty to masz problemy.
    >> Uwierało i czekałeś żeby się odciąć?
    >> No to słabo wyszło, musisz się bardziej postarać.
    >
    > Nie uwierało. Ot, błąd popełniłem, co wystarczyło nadmienić bez kąśliwej
    > uwagi. Nie ważne, przynajmniej nie jestem słowotwórczym matołem ;)

    Słowotórczym może nie, bo to przychodzi na wyższym poziomie rozwoju, reszta
    coraz bardziej się zgadza.
    Nadal mało się starasz.



  • 96. Data: 2011-03-31 02:38:51
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: b...@m...com

    Oceniając po ilości samochodów na drogach - jest śmiesznie tanie.

    --
    Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl


  • 97. Data: 2011-03-31 08:17:48
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Wed, 30 Mar 2011 10:44:18 +0200 osobnik zwany Lewis
    wystukał:

    > W dniu 2011-03-30 10:34, Tomek pisze:
    >> Ceny popularnej benzyny Pb95 mog? skoczy? do 5,15 z? za litr, a oleju
    >> nap?dowego do 5,10 z?/l - wynika z raportu Money.pl. Grozi nam to,
    >> je?eli
    >
    >
    >> Wydaje mi si?, ?e ceny paliwa posz?y w g?r? o 40-50 gr zanim zacze?y
    >> si? rozr?by w Libii i w Afryce. To tylko dorabianie ideoligii... Tomek
    >
    >
    > Tanie państwo... Banda nierobów żerująca na szarym człowieku... Coś mi
    > świta że była już taka akcja jak baryłka ropy skoczyła w okolice 150$,
    > ówczesny prezydent przyciął podatki

    a co ma prezydent do podatków?




    --
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 98. Data: 2011-03-31 08:43:49
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>


    Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl>

    >>>>> Ja widzę, jak ten kapitalizm wygląda w zgniłych, kapitalistycznych
    >>>>> stanach okupowanych przez żądne zysku korporacje. 2.80PLN za litr.
    >>>>
    >>>> Wyjedź do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.
    >>>
    >>> W Wenezueli kilka tat temu był coś koło 3 gr za litr.
    >>
    >> Skąd ?
    >
    > Ze stacji benzynowej.

    Na stacji je wydobywają ???


  • 99. Data: 2011-03-31 09:00:14
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: "Cavallino" <c...@k...pl>

    Użytkownik "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid> napisał w wiadomości
    news:in17r6$tbf$1@news.net.icm.edu.pl...
    >
    > Użytkownik "Cavallino" <c...@k...pl>
    >
    >>>>>> Ja widzę, jak ten kapitalizm wygląda w zgniłych, kapitalistycznych
    >>>>>> stanach okupowanych przez żądne zysku korporacje. 2.80PLN za litr.
    >>>>>
    >>>>> Wyjedź do Libii tam paliwo kosztuje 30gr za litr.
    >>>>
    >>>> W Wenezueli kilka tat temu był coś koło 3 gr za litr.
    >>>
    >>> Skąd ?
    >>
    >> Ze stacji benzynowej.
    >
    > Na stacji je wydobywają ???

    Kierowcy tak.
    A chyba nie sugerujesz że powinienem dla Ciebie sprawdzić łańcuszek dostaw
    na stacje paliw w Wenezueli, albo z którego złoża wypompowali ropę na
    lokalny rynek i gdzie ją przetworzyli?
    >



  • 100. Data: 2011-03-31 09:59:12
    Temat: Re: Nasze drogie paliwo...
    Od: LEPEK <n...@n...net>

    W dniu 2011-03-30 17:43, Kamil pisze:
    > On 30/03/2011 16:19, Arek wrote:
    [...]

    Obaj macie rację i jej nie macie ;)
    Ekonomia to nie jest nauka ścisła, tu jedne teorie się w jednej sytuacji
    sprawdzają lepiej, a w innej nie mają żadnego zastosowania.
    Cena jest wynikiem działania sił popytu i podaży - to nie podlega
    dyskusji. O ile podaż możemy sobie odpuścić (może zaspokoić praktycznie
    każdą realną wartość popytu, choć nie należy zapominać o strukturze
    zbliżonej do oligopolu), to na popyt na paliwa do samochodów wpływa
    bardzo wiele złożonych czynników. Cena samego paliwa - to oczywiste.
    Cena dóbr komplementarnych (samochody, oleje, opłaty za autostrady,
    ubezpieczenia), substytucyjnych (rowery, komunikacja zbiorowa). Ale też
    poziom innych kosztów bardziej i mniej "sztywnych" - prąd, czynsz, ale
    też słodycze, alkohol - oraz udział tych kosztów w budżecie domowym (ile
    "zostaje" na paliwo). Do tego należałoby ocenić, jak bardzo chcemy
    jeździć samochodem - czego się wyrzekniemy w pierwszej kolejności, czego
    później, kosztem czego i gdzie na tej linii jest jeżdżenie samochodem.
    To z kolei znów zależy od kosztów alternatywnych (jeśli nie samochodem,
    to jak i za ile), ale i warunków poza/stricte/kosztowych: czy jest
    autobus / ścieżka rowerowa, czy jestem w stanie jeździć na rowerze...
    Dodajmy do tego politykę podatkową państwa i jej cele (nawet zakładając
    optymistycznie, że ona istnieje). Wszystkie te warunki się wciąż
    zmieniają i wpływają na cenę paliwa, ale i cena paliwa się zmienia
    wpływając na te warunki na zasadzie sprzężenia zwrotnego.

    Dla tego mówienie tak po prostu "cena powinna być 3 zł - wtedy to
    zadowoli wszystkich" można włożyć na jedną półkę z tekstami analityków
    rynku, którzy mówią "na koniec roku dolar będzie po 5 zł" - oni też nie
    mają praktycznie żadnych szans na logiczne poskładanie tych wszystkich
    składowych, w dodatku w odniesieniu do przyszłości.

    Pozdr,
    --
    L E P E K Pruszcz Gdański
    no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
    Toyota Corolla 1.3 sedan '97
    Hyundai Atos 0.9 nanovan '00

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: