-
241. Data: 2012-12-26 07:56:31
Temat: Re: [NTG?] Debile na rowerach..
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA1352B72DDDD1budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>>> Coraz więcej, nadal, za mało.
>>> Ale część nie musi bo łączy przyjemne z pożytecznym i korzysta z
>>> roweru.
>>
>> I jaka to część ogółu Twoim zdaniem?
>> Procent czy raczej promil?
>>
> Nawet jeżeli promil (zakładam, że jednak więcej, ale zapewne Ty znasz dane
> więc ustąpię miejsca) to jakie ma to znaczenie w kontekście promowania
> zdrowego trybu życia?
Czego?
Grupy Ci się nie pomyliły?
My nie dyskutujemy o sposobie na tryb życia, tylko o tym dlaczego
pedałowanie miałoby być lepszym środkiem lokomocji niż tematyka grupy.
Pamiętaj, że dyskutujesz z miłośnikami motoryzacji.
A przynajmniej powinieneś, bo wielu nie może znaleźć właściwej grupy dla
siebie i spamuje swoimi bzdurami tutaj.
>
>>> każe ci słowo podalarz
>>> uznać za określenie z jakiegoś oficjalnego
>>
>> I znowu Twoje chore rojenia.
>> Tak to jest przy rozmowie z Tobą, już w pierwszej odpowiedzi
>> odpowiadasz nie na to co kto powiedział, tylko na to co Twój mózg
>> sobie ubzdurał. I zazwyczaj właśnie ma to tyle wspólnego z tym o czym
>> mowa, co pralka z myciem słonia.
>
> Od dziś
Nie od dziś.
Od zawsze praktycznie.
-
243. Data: 2012-12-26 11:55:55
Temat: Re: [NTG?] Debile na rowerach..
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>>>> Coraz więcej, nadal, za mało.
>>>> Ale część nie musi bo łączy przyjemne z pożytecznym i korzysta z
>>>> roweru.
>>>
>>> I jaka to część ogółu Twoim zdaniem?
>>> Procent czy raczej promil?
>>>
>> Nawet jeżeli promil (zakładam, że jednak więcej, ale zapewne Ty znasz
>> dane więc ustąpię miejsca) to jakie ma to znaczenie w kontekście
>> promowania zdrowego trybu życia?
>
> Czego?
> Grupy Ci się nie pomyliły?
Ależ absolutnie.
Kwestia przesiadki raz na jakiśczas z samochodu na rower to jak
najbardziej tematyka grupy.
Ale jeżeli uważasz inaczej - nikt siłą do wątku zaciągać cię nie będzie.
Ba, powiedziałbym że obsługę czytnika masz w małym palcu z racji częstego
PLONKowania. :)
> My nie dyskutujemy o sposobie na tryb życia, tylko o tym dlaczego
> pedałowanie miałoby być lepszym środkiem lokomocji niż tematyka grupy.
> Pamiętaj, że dyskutujesz z miłośnikami motoryzacji.
>
Pamiętam - sam takowym jestem!
Ale ekstra bonusy za siadanie na rower to jest dodatkowy argument.
Jeżdzenie na rowerze sprawia, że jesteśmy zdrowsi (co do zasady) a to
oznacza, że w tym konteście rower jest lepszym środkiem lokomocji.
Pomimo tego że jest wolniejszy (w najlepszym przypadku czasy mogą być
porównywalne ale raczej nie będą lepsze od samochodu), pomimo tego, że po
dojeżdzie najczęściej trzeba się umyć i przebrać, co zdecydowanie jest
argumentem przeciw, są też argumenty za i aż dziwi, że ktoś możei ch nie
zauważać tylko dlatego, że jest miłośnikiem motoryzacji.
-
242. Data: 2012-12-26 11:55:55
Temat: Re: [NTG?] Debile na rowerach..
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik tÎż ...
>> jakie ma to znaczenie w kontekście promowania zdrowego trybu życia?
>
> Tytłanie się w błocie w obłokach spalin ma tyle wspólnego ze zdrowym
> trybem życia co ściera z muzeum gobelinów.
>
Więc wdychaj dalej spaliny w PTR głosząc dalej swoje herezje.
-
244. Data: 2012-12-26 12:55:47
Temat: Re: [NTG?] Debile na rowerach..
Od: Budzik <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
Użytkownik tÎż ...
>> Pomijasz jedną z najistotniejszych kwestii w oszczędności czasu -
>> codzienny sport.
>>
>> Mianowicie biegając wieczorem tracę na to 45 minut. Jadać do pracy
>> rowerem, nawet jak jadę dłużej niż samochodem, to jednak codzienny
>> sport mam odklepany.
>
> 45 jazdy rowerem w taki sposób, żeby się nie spocić, ma się NIJAK do
> 45 minut biegania. To można porównać do może 10 minut biegania. I cała
> durna teoria jak zwykle bierze w łeb.
>
Nigdy nie mówiłem o jeżdzeniu bez spocenia się.
Spocenie się to nie jest jakaś wielka tragedia - ciuszki w plecaku, szybka
toaleta i już. Wszystko zależy od tego gdzie się pracuje.
Osobiście do pracy gdzie siedzi sięw garniturze to na rowerze bym nie
jezdził.
>> Spalałeś mięśnie?
>> Wystarczy wrzucić cokolwiek do buzi przed wyjściem a w czasie jazdy
>> utrzymywaćodpowiednie maksymalne tętno aby to co napisałes było
>> bzdurą. ale rozumiem, że tak sobie ząłożyłeś, żeby ci pasowało.
>
> Nie było mowy o jedzeniu czegokolwiek, była za to o dojeżdżaniu w
> czasie zbliżonym do samochodu. Oznacza to duży wysiłek na czczo --
> spalanie mięśni. Znowu próbujesz manipulować łącząc ze sobą
> wykluczające się wzajemnie warunki?
>
Wrzucenie czegokolwiek do buzi aby oszukać organizm to żadne jedzenie.
Ale to i tak nie ma aż takiego znaczenia - z tego mnie uczono,
najważniejsze jest utrzymywanie określonego tetna. Najlepiej spalasz
tłuszcz przy wysiłu z tętnem równym 70-80% tetna maksymalnego.
-
245. Data: 2012-12-26 13:49:46
Temat: Re: [NTG?] Debile na rowerach..
Od: PK <P...@n...com>
On 2012-12-26, t? <t?> wrote:
> Jakim samochodem i jak jechał rowerem? I co z resztą szkodliwych związków?
> Masz w ogóle jakiś link do tych badań?"
Czyli tak podsumowując (no bo po co ciągnąc tę dyskusję): naprawdę
uważasz, że osoba jeżdżaca do pracy samochodem jest zdrowsza niż
ta korzystająca z roweru (pomijając resztę czynników)?
> Chyba w Twoim kolorowym świecie.
Jeśli "jego kolorowy świat" ma być przeciwieństwem Twojego ewidentnie
czarno-białego, to ująłeś to zaskakująco trafnie...
> Skąd się brało jedzenie w tej lodówce? Przywoziłeś na rowerku? W takim
> razie po co ta lodówka?
Pomijając już zupełnie kwestię Twojej niechęci do rowerów, to naprawdę
nigdy nie widziałeś lodówki w zakładzie pracy?
Czy to oznacza, że istnieją jakieś biura/fabryki bez lodówki dla
pracowników?
Jedzenie bierze się głównie ze sklepu. :D
pozdrawiam,
PK
-
246. Data: 2012-12-26 13:51:27
Temat: Re: [NTG?] Debile na rowerach..
Od: PK <P...@n...com>
On 2012-12-26, Cavallino <c...@k...pl> wrote:
> My nie dyskutujemy o sposobie na tryb życia, tylko o tym dlaczego
> pedałowanie miałoby być lepszym środkiem lokomocji niż tematyka grupy.
> Pamiętaj, że dyskutujesz z miłośnikami motoryzacji.
Ale przecież Ty nie jesteś miłośnikiem motoryzacji...
pozdrawiam,
PK
-
247. Data: 2012-12-26 16:07:07
Temat: Re: [NTG?] Debile na rowerach..
Od: John Kołalsky <j...@k...invalid>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj>
>..
> Osobiście do pracy gdzie siedzi sięw garniturze to na rowerze bym nie
> jezdził.
A ja nie jeździłbym w garniturze :-)
-
248. Data: 2012-12-26 17:43:34
Temat: Re: [NTG?] Debile na rowerach..
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Budzik" <b...@p...o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisał w
wiadomości grup
dyskusyjnych:XnsA135753D4A375budzik61pocztaonetpl@12
7.0.0.1...
> Użytkownik Cavallino c...@k...pl ...
>
>>>>> Coraz więcej, nadal, za mało.
>>>>> Ale część nie musi bo łączy przyjemne z pożytecznym i korzysta z
>>>>> roweru.
>>>>
>>>> I jaka to część ogółu Twoim zdaniem?
>>>> Procent czy raczej promil?
>>>>
>>> Nawet jeżeli promil (zakładam, że jednak więcej, ale zapewne Ty znasz
>>> dane więc ustąpię miejsca) to jakie ma to znaczenie w kontekście
>>> promowania zdrowego trybu życia?
>>
>> Czego?
>> Grupy Ci się nie pomyliły?
>
> Ależ absolutnie.
> Kwestia przesiadki raz na jakiśczas z samochodu na rower to jak
> najbardziej tematyka grupy.
Ale rowerowej.
NTG.
>> My nie dyskutujemy o sposobie na tryb życia, tylko o tym dlaczego
>> pedałowanie miałoby być lepszym środkiem lokomocji niż tematyka grupy.
>> Pamiętaj, że dyskutujesz z miłośnikami motoryzacji.
>>
> Pamiętam - sam takowym jestem!
Jasne.
I dlatego co drugi Twój post tutaj jest o pedałowaniu.
Chyba inaczej rozumiemy słowo "miłośnik".
Albo i w ogóle miłość.
To tak jakbyś tłumaczył, że jesteś w kimś zakochany, więc często konsumujesz
inną pannę niż Twoja ukochana.
-
249. Data: 2012-12-26 22:30:03
Temat: Re: [NTG?] Debile na rowerach..
Od: tÎż
Budzik wrote:
> Jeżdzenie na rowerze sprawia, że jesteśmy zdrowsi (co do zasady) a to
> oznacza, że w tym konteście rower jest lepszym środkiem lokomocji.
To, ze jeżdżenie w smrodzenie przez 45 minut na rowerze jest zdrowsze niż
10 minutowy jogging i wygodna jazda samochodem to jak na razie tylko
Twoje domniemanie.
--
ss??q s? ??u??ou??
-
250. Data: 2012-12-26 22:31:59
Temat: Re: [NTG?] Debile na rowerach..
Od: tÎż
Budzik wrote:
> Nigdy nie mówiłem o jeżdzeniu bez spocenia się. Spocenie się to nie jest
> jakaś wielka tragedia - ciuszki w plecaku, szybka toaleta i już.
Myślisz, że jak się ochlapiesz wodą nad umywalką po zdjęciu przepoconych,
ubłoconych rowerowych łachów to jesteś czysty?
> Wrzucenie czegokolwiek do buzi aby oszukać organizm to żadne jedzenie.
A co? Wydalanie?
> Ale to i tak nie ma aż takiego znaczenia - z tego mnie uczono,
> najważniejsze jest utrzymywanie określonego tetna. Najlepiej spalasz
> tłuszcz przy wysiłu z tętnem równym 70-80% tetna maksymalnego.
Najważniejsze jest dobranie rodzaju ćwiczeń i ich intensywności do
oczekiwanego skutku i dostosowanie do tego także diety.
--
ss??q s? ??u??ou??