-
151. Data: 2014-07-12 03:48:03
Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Jarosław Sokołowski" napisał w wiadomości
> Pan Dariusz K. Ładziak napisał:
>>>> Nas w ten sposób ominęły m.in. czeki.
>>> nie omineły. Obrót czekowy istniał w PRL-u, taki normalny, dla
>>> Kowalskiego do zapacenia w sklepie... po 1989 roku ładnych parę lat
>>> czeki były podstawowym narzędziem pobierania gotówki z konta.
>
> Nie calkiem - pojawily sie juz bankomaty.
> Nie przypominam sobie, abym czek kiedys wypisal, a pieniadze wplywaly na
> konto.
Ciut później się pojawiły, mało ich było, każdy bank stawiał swoje i
cięzko było z akceptacją kart innych banków...
--
Darek
-
152. Data: 2014-07-12 06:54:20
Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
Od: Tornad <t...@h...com>
On Wednesday, June 25, 2014 10:58:38 AM UTC-4, Adam Górski wrote:
> Witam,
> Znalazłem coś takiego w ofercie TME. Jest to swoistego rodzaju nowe
> podejście do montażu gniazdek elektrycznych w domu.
> Remontuje sobie domek więc pomyślałem, że może by coś takiego spróbować.
> Używał ktoś podobnego rozwiązania ? Ceny trochę nie teges, ale z drugiej
> strony - raz i na lata.
> Wydaje mi się to całkiem fajne rozwiązanie , bo zawsze mam gniazdka nie
> tam gdzie chciałem. Zwłaszcza kurcze w kuchni :).
> Sznurek poniżej:
> http://www.tme.eu/pl/Document/5dd078a36cfaa20e97e953
513951dc04/Mainline.pdf
> Adam Górski
Do niewatpliwie ciekawych opinii pozwole sobie dorzucic swoje trzy centy.
Otoz pomysl jest stary ale chyba niebezpieczny. Chyba niebezpieczny skoro tu w Usa,
na scianach tego instalowac nie wolno. Na sufitach, do instalacji lamp
oswietleniowych jest to rozwiazanie dosc popularne, tanie i chyba czesto stosowane
skoro ja widzialem je w kilku domach. Niestety, ale to sie nie wiem dlaczego psuje i
stad moj kontakt z tymi szynami. Byc moze rozwiazanie stosowane tu jest za tanie i
dlatego sie psuje. Problem polega na tym, ze ta szyna sie od lamp nagrzewa, ten
plastyk sie starzeje i lampa swiecic przestaje. Trzeba ja przestawic na inne nie
wygrzane miejsce a to tez sztuka jaka gdyz jakos sie to odksztalca tak, ze
zdemontowac lampe jest trudno a potem przekrecic ja na nowym miejscu rowniesz.
Pisze to dlatego, ze tzw. kody czyli prawo elektryczne obowiazujace w USA odnosnie
ilosci i miejsc rozlokowania gniazdek elektrycznych, mnie sie osobiscie spodobalo.
Przepis powiada, ze w kazdym pomieszczeniu ilosc gniazdek musi byc taka aby odleglosc
miedzy nimi nie byly wieksze od 8 stop czyli 2.4 m. Jest to uzasadnione tym, ze
wiekszosc pozarow powstajacych "wskutek wadliwie dzialajacej instalacji elektrycznej"
powstawalo wskutek stosowania przedluzaczy i wlaczania do praktycznie jednego
gniazdka, kilku odbiornikow energii. Aby tego uniknac kazdy odbiornik musi miec
dlugosc kabla rowna co najmniej 4 stopy. A popularne sa 6 stopowe, czyli 1.8 m Dzieki
temu, praktycznie w kazdym pomieszczeniu mozna ustawic odbiornik w dowolnym miejscu
bez stosowania przedluzaczy. Inspektorzy odbierajacy nowe domy zwracaja na to
szczegolna uwage.
Nad blatem kuchennym zaleca sie instalowanie gniazdek w odstepie 2 stop czyli 60 cm i
to podwojnych. Gniazek pojedynczych praktycznie w Usa sie juz nie stosuje. Z tym, ze
gniazdka w odleglosci mniejszej niz 2 stopy od zlewu czy instalacji hydraulicznych w
lazienkach, musza byc z bezpiecznikami nazwijmy je uplywowymi. W przypadku
kilkumiliaperowego uplywu przez mokra izolacje, gniazdka automatycznie przerywaja
doplyw pradu. Resetuje sie je nacisnieciem guzika i dzialaja niezawodnie.
Ja w swoim domku nadzgalem gniazdek ile sie dalo i nie zaluje gdyz nie ma problemu z
platanina przewodow ani koniecznoscia stosowania tanich przedluzaczy jednorazowego
uzytku.
Ten "sznurek" nalezy traktowac zatem jako reklame, w ktorej producent dba o swoj
business czyli zysk a w d..pie ma dobro klienta.
Co jak co ale elektryke Jankesi maja doprowadzona do perfekcji. Zatem proponuje
stosowac zblizone rozwiazania, uchwalone tu w oparciu o wieloletnia praktyke,
bezpieczenstwo i dopracowana technologie. No i prawo cywilne.
Juz sobie wyobrazam sprzataczke rodem z Meksyku, ktora odkurzajac mokra szmata
sciane, prad kopnal... Tozby wlasciciel domu musial jej potem do konca zycia rente
placic gdyz doznalaby takiego szoku, ze bylaby niezdolna do jakiejkolwiek pracy!
Tego jeszcze u nas nie ma ale mozna to przewidziec, przecie bierzmy przyklad od
Hamerykanow.
Tak, ze w sumie te szyny odradzam.
Pzdr
Tornad
-
153. Data: 2014-07-12 11:59:31
Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 11 Jul 2014 18:33:10 -0500, Pszemol napisał(a):
> "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> wrote in message
>> Niby kiedy? Za komuny był to bardzo powszechny sposób płacenia
>> bezgotówkowego. Nie jestem w stanie nawet oszacować kwoty, jaka
>> przeszła przez moje ręce w ten sposób.
>
> W obrocie między firmami czy w prywatnych transakcjach takich
> jak zakupy w sklepach, opłaty za media czy spłaty rat kredytów?
Normalnie w sklepie. Bank byl jeden panstwowy, no przesadzam, ale
ludnosc w wiekszosci obslugiwal PKO obecnie BP, zreszta te inne tez
byly panstwowe (*), wiec czemu panstwowy sklep nie mialby honorowac
czeku panstwowego banku ? Kazdy mial prace, milicja dzialala sprawnie,
wiec bank sie defraudantow nie bal.
Za media ... glowy nie dam, moze i kasa czeki przyjmowala.
Tu nie Ameryka, tu nie ma zwyczaju wysylania czeku, tu sie to zalatwia
poleceniem zaplaty lub zleceniem stalym. Ale na poczcie mozna bylo
rachunki zaplacic i uregulowac czekiem.
Splata kredytu ... a to patrz wyzej, tu jest Europa, tu sie nie
przesyla durnych czekow, tylko zleca przelew. Mozna zlecenie stale,
ale po co - bank sam sobie sciagnie rate z konta, bo przeciez kredyt
bierzesz w tym banku, gdzie wplywa pensja, rowniez przelewem.
Instytucje tez potrafily placic czekiem, bo to wygodne jak trzeba za
grubsza kwote cos kupic.
A potem komuna sie skonczyla, a wraz z nia i czeki. Najpierw sie
namnozylo bankow, czy moze raczej one wyszly z oferta do ludnosci, bo
istnialy caly czas, potem sie okazalo ze banki sa lepsze i gorsze
jesli chodzi o realizacje czekow, potem przyszlo bezrobocie i bank
wydawal np po 5 czekow - bo te z lepszych bankow byly jakos tam
gwarantowane do drobnej kwoty, mozna bylo np na poczcie na gotowke
wymienic i zniknac, a nawet jak nie zniknal, to klopoty z czekami bez
pokrycia skutecznie zniechecaly do ich przyjmowania, potem Bagsik
osmieszyl czeki gwarantowane ... i wyludzil z bankow grubsza kwote, a
potem weszly karty kredytowe i debetowe i czeki praktycznie zniknely.
(*) P.S. jak to bylo z bankami spoldzielczymi ?
Byly upanstwowione, a potem sprywatyzowane, czy caly czas mialy
formalnie spoldzielczy status i prywatnych wlascicieli, choc moze
lepsza nazwa byloby spółdzielców ?
J.
-
154. Data: 2014-07-12 15:17:37
Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
Od: "yabba" <g.kwiatkowski@aster_wytnij_city.net>
Użytkownik "Piotr Wyderski" <p...@n...mil> napisał w wiadomości
news:lpoqj6$upr$1@node2.news.atman.pl...
> Pszemol wrote:
>
>> Dokładnie tak. Wiele krajów ma długie tradycje i "zaszłości" do których
>> się przyzwyczaili a potem zacofane kraje, które wreszcie wprowadzą coś
>> u siebie i mają komfort taki że wprowadzają nowe technologie to się
>> lubią śmiać z krajów w których te technologie były już od dawień dawna.
>
> Nas w ten sposób ominęły m.in. czeki.
> Ale z drugiej strony: budujesz dom w Anglii, nowy.
> Po co w nim więc montować te dwa kraniki zamiast baterii z mieszaczem?
>
Jeszcze w 1998 PKO BP wystawiał czeki do kont osobistych, ponieważ nie w
każdej placówce był bankomat. Czek był najwygodniejszą formą pobrania
pieniędzy ze swojego konta.
--
Pozdrawiam,
yabba
-
155. Data: 2014-07-12 15:32:15
Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
yabba napisał:
> Jeszcze w 1998 PKO BP wystawiał czeki do kont osobistych, ponieważ
> nie w każdej placówce był bankomat. Czek był najwygodniejszą formą
> pobrania pieniędzy ze swojego konta.
Ja w tamtym czasie wchodziłem do banku (nie tego, innego), mówiłem na
przykład tak: "dzień dobry, proszę o tysiąc złotych" -- i bez żadnego
wypisywania czeków dawali mi w kasie co chciałem. Uważam, że to jeszcze
wygodniejsza forma.
--
Jarek
-
156. Data: 2014-07-12 15:46:24
Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Jarosław,
Saturday, July 12, 2014, 3:32:15 PM, you wrote:
>> Jeszcze w 1998 PKO BP wystawiał czeki do kont osobistych, ponieważ
>> nie w każdej placówce był bankomat. Czek był najwygodniejszą formą
>> pobrania pieniędzy ze swojego konta.
> Ja w tamtym czasie wchodziłem do banku (nie tego, innego), mówiłem na
> przykład tak: "dzień dobry, proszę o tysiąc złotych" -- i bez żadnego
> wypisywania czeków dawali mi w kasie co chciałem. Uważam, że to jeszcze
> wygodniejsza forma.
Ale to ten sam PKO BP, który do dzisiaj realizuje obrót czekami i
którego czeki są nadal gwarantowane przez państwo.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
157. Data: 2014-07-12 15:48:24
Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 12 Jul 2014 03:48:03 +0200, "Dariusz K. Ładziak" napisał(a):
> Użytkownik J.F. napisał:
>>>>> Nas w ten sposób ominęły m.in. czeki.
>>>> nie omineły. Obrót czekowy istniał w PRL-u, taki normalny, dla
>>>> Kowalskiego do zapacenia w sklepie... po 1989 roku ładnych parę lat
>>>> czeki były podstawowym narzędziem pobierania gotówki z konta.
>>
>> Nie calkiem - pojawily sie juz bankomaty.
>> Nie przypominam sobie, abym czek kiedys wypisal, a pieniadze wplywaly na
>> konto.
> Ciut później się pojawiły, mało ich było, każdy bank stawiał swoje i
> cięzko było z akceptacją kart innych banków...
Wystarczylo miec konto w PKO i sie okazywalo ze bankomatow jest
wystarczajaco duzo, za to samochodow malo, i nie ma problemu po drodze
zaparkowac i gotowke wyplacic. Fakt - nie mialem wtedy duzych
wydatkow.
Zreszta wkrotce wprowadzili karty kredytowe i do tego stopnia ze jak
po 2 czy 3 latach skonczyla sie waznosc mojej karty do bankomatu, to
musialem w kolko miedzy trzema czy czterema paniami chodzic aby sobie
przypomnialy co to za karta i co z tym zrobic teraz mozna...
J.
-
158. Data: 2014-07-12 16:50:52
Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> yabba napisał:
>
>> Jeszcze w 1998 PKO BP wystawiał czeki do kont osobistych, ponieważ
>> nie w każdej placówce był bankomat. Czek był najwygodniejszą formą
>> pobrania pieniędzy ze swojego konta.
>
> Ja w tamtym czasie wchodziłem do banku (nie tego, innego), mówiłem na
> przykład tak: "dzień dobry, proszę o tysiąc złotych" -- i bez żadnego
> wypisywania czeków dawali mi w kasie co chciałem. Uważam, że to jeszcze
> wygodniejsza forma.
>
Asygnata wygodniejsza od czeku? W obcym banku na początku lat
dziewięćdziesiątych? No cuda, panie, cuda... Prowizja jak stąd do
Ameryki, czekanie aż się do banku prowadzącego rachunek dodzwonią - a
czek z ręki do ręki (no czasem prowizja też potrafiła być
zniechęcająca), zabrać gotówkę i iść...
--
Darek
-
159. Data: 2014-07-12 17:02:15
Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Dariusz K. Ładziak napisał:
>>> Jeszcze w 1998 PKO BP wystawiał czeki do kont osobistych, ponieważ
>>> nie w każdej placówce był bankomat. Czek był najwygodniejszą formą
>>> pobrania pieniędzy ze swojego konta.
>>
>> Ja w tamtym czasie wchodziłem do banku (nie tego, innego), mówiłem na
>> przykład tak: "dzień dobry, proszę o tysiąc złotych" -- i bez żadnego
>> wypisywania czeków dawali mi w kasie co chciałem. Uważam, że to jeszcze
>> wygodniejsza forma.
>
> Asygnata wygodniejsza od czeku? W obcym banku na początku lat
> dziewięćdziesiątych? No cuda, panie, cuda... Prowizja jak stąd do
> Ameryki, czekanie aż się do banku prowadzącego rachunek dodzwonią
> - a czek z ręki do ręki (no czasem prowizja też potrafiła być
> zniechęcająca), zabrać gotówkę i iść...
Nie w obcym banku, lecz w swoim. Nigdzie nie musieli więc dzwonić,
a prowizja była zerowa. Znali tam człeka, więc o dowód nie pytali.
Wystarczyło zabrać gotówkę i iść... Nawet nie trzeba było mówić,
że jak nie dadzą, to się wszystkich powystrzela (na amerykańskich
filmach tak przeważnie jest).
Jarek
--
Ja tu niżej podpisany
W myśl pożytku ze mnie w mieście
W nawiązaniu do tobołów
Dawać mi tu cztery dwieście
-
160. Data: 2014-07-12 17:12:23
Temat: Re: Mobilne gniazdka elektryczne - używał ktoś coś takiego ?
Od: "Dariusz K. Ładziak" <d...@n...pl>
Użytkownik Tornad napisał:
> On Wednesday, June 25, 2014 10:58:38 AM UTC-4, Adam Górski wrote:
>> Witam,
>
>> Znalazłem coś takiego w ofercie TME. Jest to swoistego rodzaju nowe
>> podejście do montażu gniazdek elektrycznych w domu.
>> Remontuje sobie domek więc pomyślałem, że może by coś takiego spróbować.
>> Używał ktoś podobnego rozwiązania ? Ceny trochę nie teges, ale z drugiej
>> strony - raz i na lata.
>
>> Wydaje mi się to całkiem fajne rozwiązanie , bo zawsze mam gniazdka nie
>> tam gdzie chciałem. Zwłaszcza kurcze w kuchni :).
>
>> Sznurek poniżej:
>> http://www.tme.eu/pl/Document/5dd078a36cfaa20e97e953
513951dc04/Mainline.pdf
>
>> Adam Górski
>
> Do niewatpliwie ciekawych opinii pozwole sobie dorzucic swoje trzy centy.
> Otoz pomysl jest stary ale chyba niebezpieczny. Chyba niebezpieczny skoro tu w Usa,
na scianach tego instalowac nie wolno. Na sufitach, do instalacji lamp
oswietleniowych jest to rozwiazanie dosc popularne, tanie i chyba czesto stosowane
skoro ja widzialem je w kilku domach. Niestety, ale to sie nie wiem dlaczego psuje i
stad moj kontakt z tymi szynami. Byc moze rozwiazanie stosowane tu jest za tanie i
dlatego sie psuje. Problem polega na tym, ze ta szyna sie od lamp nagrzewa, ten
plastyk sie starzeje i lampa swiecic przestaje. Trzeba ja przestawic na inne nie
wygrzane miejsce a to tez sztuka jaka gdyz jakos sie to odksztalca tak, ze
zdemontowac lampe jest trudno a potem przekrecic ja na nowym miejscu rowniesz.
> Pisze to dlatego, ze tzw. kody czyli prawo elektryczne obowiazujace w USA
odnosnie ilosci i miejsc rozlokowania gniazdek elektrycznych, mnie sie osobiscie
spodobalo. Przepis powiada, ze w kazdym pomieszczeniu ilosc gniazdek musi byc taka
aby odleglosc miedzy nimi nie byly wieksze od 8 stop czyli 2.4 m. Jest to uzasadnione
tym, ze wiekszosc pozarow powstajacych "wskutek wadliwie dzialajacej instalacji
elektrycznej" powstawalo wskutek stosowania przedluzaczy i wlaczania do praktycznie
jednego gniazdka, kilku odbiornikow energii. Aby tego uniknac kazdy odbiornik musi
miec dlugosc kabla rowna co najmniej 4 stopy. A popularne sa 6 stopowe, czyli 1.8 m
Dzieki temu, praktycznie w kazdym pomieszczeniu mozna ustawic odbiornik w dowolnym
miejscu bez stosowania przedluzaczy. Inspektorzy odbierajacy nowe domy zwracaja na to
szczegolna uwage.
> Nad blatem kuchennym zaleca sie instalowanie gniazdek w odstepie 2 stop czyli 60 cm
i to podwojnych. Gniazek pojedynczych praktycznie w Usa sie juz nie stosuje. Z tym,
ze gniazdka w odleglosci mniejszej niz 2 stopy od zlewu czy instalacji hydraulicznych
w lazienkach, musza byc z bezpiecznikami nazwijmy je uplywowymi. W przypadku
kilkumiliaperowego uplywu przez mokra izolacje, gniazdka automatycznie przerywaja
doplyw pradu. Resetuje sie je nacisnieciem guzika i dzialaja niezawodnie.
> Ja w swoim domku nadzgalem gniazdek ile sie dalo i nie zaluje gdyz nie ma problemu
z platanina przewodow ani koniecznoscia stosowania tanich przedluzaczy jednorazowego
uzytku.
> Ten "sznurek" nalezy traktowac zatem jako reklame, w ktorej producent dba o swoj
business czyli zysk a w d..pie ma dobro klienta.
>
> Co jak co ale elektryke Jankesi maja doprowadzona do perfekcji. Zatem proponuje
stosowac zblizone rozwiazania, uchwalone tu w oparciu o wieloletnia praktyke,
bezpieczenstwo i dopracowana technologie. No i prawo cywilne.
> Juz sobie wyobrazam sprzataczke rodem z Meksyku, ktora odkurzajac mokra szmata
sciane, prad kopnal... Tozby wlasciciel domu musial jej potem do konca zycia rente
placic gdyz doznalaby takiego szoku, ze bylaby niezdolna do jakiejkolwiek pracy!
> Tego jeszcze u nas nie ma ale mozna to przewidziec, przecie bierzmy przyklad od
Hamerykanow.
> Tak, ze w sumie te szyny odradzam.
Świetny przykład jak nieracjonalne rozwiązania wymuszają rozwiązania
racjonalne. Problem przeciążania gniazd jest w Stanach Zjednoczonych
dwukrotnie istotniejszy niż w Europie - to i musieli zrezygnować z
dziadostwa w instalacjach. Zasilanie 230 V więcej wybacza jeśli chodzi o
grzanie złączy - to i nie ma bodźca do sensowniejszego (droższego na
początku ale dającego znaczny wzrost użyteczności i bezpieczeństwa)
projektowania instalacji
--
Darek