eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyMłody kierowca - wie lepiejMłody kierowca - wie lepiej
  • Data: 2012-12-24 20:12:57
    Temat: Młody kierowca - wie lepiej
    Od: Sheuk & %#% <s...@s...w.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Jedzie młody, zdolny kierowca, co je ma od 2 lat. Już miał własny
    samochód, ale teraz nie ma, jeździ okazjonalnie.
    Jedziemy drogą krajową, niezłe oświetlenie. Młodemu Kierowcy przeszkadza
    jednak to, że jest oświetlany przez reflektory innych samochodów z tyłu -
    odbijają mu się w lusterkach.
    Ale to nic - przed nami jeszcze 4 km prostej drogi, dobrze oświetlonej, z
    3 sygnalizacjami świetlnymi po drodze które pewnie przeskoczymy na
    zielonym.
    Jednakże, szanowny młody kierowca wkurzył sie na te światła reflektorów i
    zjechał z DK na bok, na boczną drogą prowadzącą nas do celu przez 6km
    drogi. I jedziemy nią, dopytuje się co i jak i:
    - "będzie lepiej, bo nie będziemy stać na światłach i tracić paliwa". No
    cóż, po drodze są min 2 ronda, do tego znaki stop/ustąp pierwszeństwa i
    nie można jechać za szybko. Do tego 4 km vs 6 km? Ale dobra.
    - jedziemy dalej - oświetlenie drogi dziadowskie, prędkość z 70-80 km/h
    spadła do 40-50.
    - oświetlenie dziadowskie? A stan drogi jeszcze gorszy. Podskakujemy
    chwilami...
    - żeby tylko podskakujemy... Po drugim rondzie okazuje się, że na pewnym
    odcinku nie tylko nie ma oświetlenie jakiegokolwiek, ale jeszcze....
    MGŁA. I to taka, że obaj przychylamy twarze do przedniej szyby, aby
    COKOLWIEK zobaczyć. Przednie światła nie dają rady się przebić, ledwo co
    widać pas przerywany rozdzielający jezdnię, a przecimgłowego Młody
    Kierowca nie włączył... (!!!???)
    - nadjeżdżają z przeciwka samochody na tym odcinku, a MK jedzie... no tak
    jak widzi. O centymetry od samochodów
    - wreszcie ostatnie 2 km. Po drodze dojazdowej do posiadłości i
    oczywiście na tej drodze jakiś CYMBAŁ musiał zaparkować tak, że wystaje
    mu kawał dupy na jezdnię. I znów hamowanie i redukcja...

    Tłumaczę MK, że taka jazda jest do kitu. Że jadąc na DK jest bezpieczniej
    a on sam obserwując kierowców przed sobą widzi co robią, kiedy i jak
    hamuja i jak zachowują się ich samochody na jezdni. "Nie, nie znasz się,
    ja chce jechać sam! Samodzielnie!".


    Nie wiem, czy ja jestem przewrażliwiony i chcę jechać po prostu jakoś
    zbyt bezpiecznie? Może to on miał rację, tylko pokonanie tych 4 km by nam
    zajęło 7-10 minut, a te 6km jechaliśmy jeszcze z 15. Bo jemu
    przeszkadzały reflektory w lusterku? Po to ryzykował samochód i nasze
    zdrowia i życie?

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: