-
31. Data: 2010-12-23 16:55:30
Temat: Re: Mgla
Od: "Michał Kowalczyk" <m...@n...wp.pl>
> Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w
> gestniejaca mgle ?
Ja przestawiam GPSa na środek szyby, zwiększam maksymalnie zoom i jadę.
Przecież gps wyraźnie pokazuje jak jechać.
;p
-
32. Data: 2010-12-23 17:15:16
Temat: Re: Mgla
Od: kamil <k...@s...com>
On 23/12/2010 09:29, J.F. wrote:
> Jak proponujecie sie zachowac gdy zblizacie sie/wpadniecie w gestniejaca
> mgle ?
>
Najlepiej wyprzedzac sprawdziwszy wczesniej, czy rodzina mocno trzyma
sie sosnowych pienkow na pace.
--
Pozdrawiam
Kamil
-
33. Data: 2010-12-23 19:23:52
Temat: Re: Mgla
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Mateusz" <m...@g...com>
Proponuję przykozaczyć i wyprzedzać kapeluszników poboczem z prawej
strony.
A tak na poważnie to chyba sprawa jest oczywista. Prędkość i
opcjonalne tylne/przednie przeciwmgłowe.
Wczoraj w Katowicach o 3am było takie mleko że widziałem 15m przed
sobą i nic więcej.
--
To dużo. Pamiętam jak kiedyś we mgle jechałem to przez boczną szybę
widziałem tylko przerywaną pośrodku i jak się skończyła to zorientowałem
się, że jestem na środku skrzyżowania typu T na którym należało skręcić w
prawo.
-
34. Data: 2010-12-23 19:25:03
Temat: Re: Mgla
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Kapsel" <k...@p...onet.pl>
>> BTW. pewnie ktoś słyszał o nocnym karambolu - tez z powodu mgły.
>> http://www.mmsilesia.pl/12919/2010/12/23/karambol-na
-a-w-wypadku-sa-ranni-zdjecia?category=news
>
> Od tego wydarzenia wątek się zaczął ;)
No ale ... trzeba było przewinąć
Taki ... sms'owy numer :-)
-
35. Data: 2010-12-23 19:29:59
Temat: Re: Mgla
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl>
>> Tak się zastanawiam jak podczas gęstej mgły oznaczyć miejsce wypadku
>
> Mam wizję:
>
> "Pewnego dnia operatorzy sieci komórkowych wpadają na świetny pomysł by za
> pomocą telefonów wyposażonych w GPS móc ostrzegać przed wjechaniem w
> strefę niebezpieczną. Odpowiednia kombinacją klawiszy wysyłamy SMSa z
> lokalizacją w sposób automatyczny. Kazdy kto zbliża się do tej lokalizacji
> dostanie ostrzezenie. Dodatkowo zintegrowany z czujnikami w samochodzie
> system automatycznie wysyła komunikat w momencie zderzenia."
1. Ludzie nie chcą robić za friko
2. Systemy "ręczne" funkcjonują już w systemach nawigacyjnych. Automatyczne
... też pewnie ktoś na świecie zrobił. Kwestia popularności.
3. Rozgłoszenia lepiej realizować radiowym TMSem
4. Mgła nie jest aż tak dużym problemem jeśli ma się trochę oleju w głowie.
Trzeba zwolnić albo przeczekać.
-
36. Data: 2010-12-23 19:31:52
Temat: Re: Mgla
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl>
>> "Pewnego dnia operatorzy sieci komórkowych wpadają na świetny pomysł by
>> za pomocą telefonów wyposażonych w GPS móc ostrzegać przed wjechaniem w
>> strefę niebezpieczną. Odpowiednia kombinacją klawiszy wysyłamy SMSa z
>> lokalizacją w sposób automatyczny. Kazdy kto zbliża się do tej
>> lokalizacji dostanie ostrzezenie.
>
> Nawet nie trzeba GPS - do tego sluzy cell info.
Za miastem ? Co ile masz BTS ? W mieście ? Nie ma mgieł.
>
>> Dodatkowo zintegrowany z czujnikami w samochodzie system automatycznie
>> wysyła komunikat w momencie zderzenia."
>
> A na to juz chyba jest unijna dyrektywa i byc moze wkrotce wejdzie :-)
Oni tam wymyślają różne ciekawostki nabijające kasę nielicznym. No i
chciałbym zwrócić uwagę, że ... jak ktoś chce jechać koleją to kupuje bilet
kolejowy a nie leje paliwo do samochodu :-)
-
37. Data: 2010-12-23 19:38:52
Temat: Re: Mgla
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Massai" <t...@w...pl>
>> > Zjechałem w pierwszą boczną uliczkę las i zrobiłem sobie
>> > dwugodzinny postój, aż opadło trochę to cholerstwo.
>>
>> W jaki sposób ją dostrzegłeś skoro nie widziałeś nawet końca
>> maski?
>
> Toczyłem się 5 km/h i patrzyłem w górę ;-)
Kiedyś musiałem rowerem bez świateł przejechać przez las. Żadnej mgły nie
było, ale tak nieziemnska ciemność, że jedynym sposobem było prowadzenie
roweru na odgłos przedniej opony. Prawie jak nietoperz.
-
38. Data: 2010-12-23 19:51:04
Temat: Re: Mgla
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Mateusz" <m...@g...com>
> Na autostradzie?
> Robisz na ręcznym nawrotkę o 180 stopni, włączasz długie,
> przeciwmgielne, awaryjne, generalnie wszystko co tam masz, i modlisz się
> żeby akurat w tym czasie jakiś Litwin w TIRze nie wyprzedzał innego
> Białorusina.
;-)
Zamienił bym modlitwę na ucieczkę z pojazdu w ustronne miejsce i
patrzenie kiedy jakiś litwin albo białorusin staranuje Twój wóz.
--
Można po prostu zjechać do rowu.
-
39. Data: 2010-12-23 19:51:21
Temat: Re: Mgla
Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>
On 2010-12-23 19:29, niusy.pl wrote:
> 1. Ludzie nie chcą robić za friko
Dlatego mówię o automatyce w telefonie.
> 2. Systemy "ręczne" funkcjonują już w systemach nawigacyjnych.
> Automatyczne ... też pewnie ktoś na świecie zrobił. Kwestia popularności.
Kwestia wprowadzenia masowo przez firmy telekomunikacyjne i producentów
samochodow. Ale to wymaga spotkania inżynierów a nie menagerów,
opracowania interfejsów a nie robienia nastepnych kolorowych prezentacji
w PP itd. Więc jest nietrywialne bo techniczne.
> 3. Rozgłoszenia lepiej realizować radiowym TMSem
Nie. Jesli Twoja nawigacja prowadzi przez ulicę Zadupiastą to może łaskawie:
a) zrobić objazd automatycznie
b) grzecznie poinformować że coś takiego w ogole jest na trasie przejazdu.
ja nie wiem gdzie jest ulica Zadupiasta w Poznaniu i taki komunikat
radiowy nic mi nie powie. Podobnie jak nic mi nie powie że nastąpil
wypadek na A12 na weźle Kozia Bródka.
> 4. Mgła nie jest aż tak dużym problemem jeśli ma się trochę oleju w
> głowie. Trzeba zwolnić albo przeczekać.
a) zwalnianie na autostradzie nic nie daje bo za Toba jest stado debili
bez wolnych minut na używanie hamulców.
b) przeczekać czesto nie ma gdzie bo nie widac czy to po prawej to
pobocze czy rów.
-
40. Data: 2010-12-23 20:29:59
Temat: Re: Mgla
Od: "niusy.pl" <d...@n...pl.invalid>
Użytkownik "Sebastian Biały" <h...@p...onet.pl>
>> 1. Ludzie nie chcą robić za friko
>
> Dlatego mówię o automatyce w telefonie.
No ale ... ktoś to jednak musi zrobić i utrzymywać. Już samo wykorzystanie
GSM dla otrzymania informacji o zagrożeniu dla operatora komórkowego jest
kosztem, którym operator obciąża klienta. Do tego musisz dołożyć
utrzymywanie samego systemu przetwarzania tych zagrożeń. Mam nawet wrażenie,
że takie systemy ostrzegania funkcjonują. Kiedyś na pocztę nagrało się cuś
gdy w korku spowodowanym wypadkiem stałem.
>> 2. Systemy "ręczne" funkcjonują już w systemach nawigacyjnych.
>> Automatyczne ... też pewnie ktoś na świecie zrobił. Kwestia popularności.
>
> Kwestia wprowadzenia masowo przez firmy telekomunikacyjne i producentów
> samochodow. Ale to wymaga spotkania inżynierów a nie menagerów,
> opracowania interfejsów a nie robienia nastepnych kolorowych prezentacji w
> PP itd. Więc jest nietrywialne bo techniczne.
Wydaje mi się, że to jest akurat najprostsze. Tylko te telefony to chyba nie
jest aż tak dobry pomysł. Ludzie nie jeżdżą tylko samochodami. Dedykowane
samochodowi prędzej. Tylko takie już są. Same wysyłają informacje w
przypadku kolizji. Nie wiem na ile ostrzegają o mgłach. Ja myślę, że
najprościej to mieć SB. Koszt umiarkowany. Chyba jedyna uciążliwość to
konieczność zamontowania anteny.....
>
>> 3. Rozgłoszenia lepiej realizować radiowym TMSem
>
> Nie. Jesli Twoja nawigacja prowadzi przez ulicę Zadupiastą to może
> łaskawie:
>
> a) zrobić objazd automatycznie
>
> b) grzecznie poinformować że coś takiego w ogole jest na trasie przejazdu.
>
> ja nie wiem gdzie jest ulica Zadupiasta w Poznaniu i taki komunikat
> radiowy nic mi nie powie. Podobnie jak nic mi nie powie że nastąpil
> wypadek na A12 na weźle Kozia Bródka.
No dobrze, ale radio ma z 90% kierowców a nawigacje zdolne do
wykorzystywania informacji niewielu. Te systemy radiowe nie ograniczają się
przecież tylko do radia tylko właśnie zapewniają precyzyjne informacje dla
nawigacji, które mogą omijać itd. Tylko tuner chyba trzeba mieć do tej
nawigacji....
>
>> 4. Mgła nie jest aż tak dużym problemem jeśli ma się trochę oleju w
>> głowie. Trzeba zwolnić albo przeczekać.
>
> a) zwalnianie na autostradzie nic nie daje bo za Toba jest stado debili
> bez wolnych minut na używanie hamulców.
>
> b) przeczekać czesto nie ma gdzie bo nie widac czy to po prawej to pobocze
> czy rów.
Tak ogólnie to na autostradach a nawet krajowych (zobacz sobie modernizację
94 Katowice-Olkusz) takie ostrzeżenia mogą spokojnie być zapewniane przez
właściciela drogi.