-
1. Data: 2010-12-22 14:31:16
Temat: Kupiony samochód - złożyć doniesienie o oszustwie?
Od: Areq <a...@g...com>
Witam,
Po wielu miesiącach szukania kupiłem samochód z komisu.
Fakturę za samochód wystawiała firma, która była jego właścicielem..
Po zakupie wstawiłem samochód do znajomego mechanika na wymianę oleju.
Okazało się, że robił w nim przednie zawieszenie w lipcu tego roku.
Ciekawe jest to, że samochód miał wtedy 210k km.
Z komisu kupiłem go z przebiegiem 162k km.
Komis twierdzi, że tak samochód dostali od właściciela.
Właściciel twierdzi, że nic z samochodem nie robił.
Zastanawiam się, czy dla zasady nie złożyć doniesienia do prokuratury
o oszustwie.
Może warto by zacząć piętnować takie sytuacje?
Co o tym sądzicie?
Mieliście już kiedyś podobny przypadek?
Pozdrawiam
Arek
-
2. Data: 2010-12-22 14:36:36
Temat: Re: Kupiony samochód - złożyć doniesienie o oszustwie?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Areq" <a...@g...com> napisał w
>Po zakupie wstawiłem samochód do znajomego mechanika na wymianę
>oleju.
>Okazało się, że robił w nim przednie zawieszenie w lipcu tego
>roku.
>Ciekawe jest to, że samochód miał wtedy 210k km.
>Z komisu kupiłem go z przebiegiem 162k km.
>Komis twierdzi, że tak samochód dostali od właściciela.
>Właściciel twierdzi, że nic z samochodem nie robił.
>Zastanawiam się, czy dla zasady nie złożyć doniesienia do
>prokuratury
>o oszustwie.
Dla zasady mozesz zlozyc. Tylko uzgodnij najpierw ze swoim
mechanikiem, bo to sie na nim skupi - ma jakis dowod ze auto mialo
210kkm, rachunki prowadzi w porzadku, chce mu sie włoczyc zeznawac
itp :-)
J.
-
3. Data: 2010-12-22 14:37:21
Temat: Re: Kupiony samochód - złożyć doniesienie o oszustwie?
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Wed, 22 Dec 2010 05:31:16 -0800 (PST), Areq napisał(a):
> Po zakupie wstawiłem samochód do znajomego mechanika na wymianę oleju.
> Okazało się, że robił w nim przednie zawieszenie w lipcu tego roku.
>
> Ciekawe jest to, że samochód miał wtedy 210k km.
> Z komisu kupiłem go z przebiegiem 162k km.
>
> Komis twierdzi, że tak samochód dostali od właściciela.
> Właściciel twierdzi, że nic z samochodem nie robił.
>
> Zastanawiam się, czy dla zasady nie złożyć doniesienia do prokuratury
> o oszustwie.
> Może warto by zacząć piętnować takie sytuacje?
ty się nie zastanawiaj, tylko składaj. Ale najpier weź od mechanika
oświadczenie na piśmie, jakby mu się przypadkiem odwidziało.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.
-
4. Data: 2010-12-22 14:38:32
Temat: Re: Kupiony samochód - złożyć doniesienie o oszustwie?
Od: szymo <s...@w...pl>
Areq pisze:
> Witam,
>
> Po wielu miesiącach szukania kupiłem samochód z komisu.
> Fakturę za samochód wystawiała firma, która była jego właścicielem..
>
> Po zakupie wstawiłem samochód do znajomego mechanika na wymianę oleju.
> Okazało się, że robił w nim przednie zawieszenie w lipcu tego roku.
>
> Ciekawe jest to, że samochód miał wtedy 210k km.
> Z komisu kupiłem go z przebiegiem 162k km.
>
> Komis twierdzi, że tak samochód dostali od właściciela.
> Właściciel twierdzi, że nic z samochodem nie robił.
>
> Zastanawiam się, czy dla zasady nie złożyć doniesienia do prokuratury
> o oszustwie.
Nad czym tu się zastanawiać takich skur!@#@#%#ów powinno się wieszać na
bramach miasta.
> Może warto by zacząć piętnować takie sytuacje?
Może jak jeden z drugim dostanie po trąbie to się oduczą.
> Co o tym sądzicie?
> Mieliście już kiedyś podobny przypadek?
Same takie co komis to kombinatorzy. H@#% by ich jasny strzelił!
a potem taki jeden z drugim kaziem idą na giełdę samochodową i jak
człowiek napisze przebieg oryginalny to się dziwią jak to możliwe że
samochód 10 letni ma 215k przebiegu przecież wszystkie na giełdzie to
130 nooooo gooooooora 160 mają. a potem się zabijają na jednym albo
drugim drzewie a samochód się rozpada na cztery części. Wszystko dlatego
że jeden H z drugim H musiał zarobić 1000zł więcej niech ich H strzeli.
-
5. Data: 2010-12-22 14:41:41
Temat: Re: Kupiony samochód - złożyć doniesienie o oszustwie?
Od: amos <g...@g...com>
On 22 Gru, 14:31, Areq <a...@g...com> wrote:
> Po zakupie wstawiłem samochód do znajomego mechanika na wymianę oleju.
> Okazało się, że robił w nim przednie zawieszenie w lipcu tego roku.
>
> Ciekawe jest to, że samochód miał wtedy 210k km.
> Z komisu kupiłem go z przebiegiem 162k km.
>
> Komis twierdzi, że tak samochód dostali od właściciela.
> Właściciel twierdzi, że nic z samochodem nie robił.
>
> Zastanawiam się, czy dla zasady nie złożyć doniesienia do prokuratury
> o oszustwie.
Oczywiscie. ze zglaszac. Uprzedz jednak mechanika, bo prawdopodobnie
bedzie troche ciagany w sparwie zeznan. Niewykluczone, ze wrecz nie
bedzie chcial sie ciagac i nie potwierdzi tego.
> Może warto by zacząć piętnować takie sytuacje?
> Co o tym sądzicie?
> Mieliście już kiedyś podobny przypadek?
Na szczęście nie. Ale sprzedawałem uczciwie auto z przebiegiem niemal
300 kkm i latwo nie bylo mimo stanu rzeczywistego opisanego w kazdym
szczegole. Nic dziwnego, bo wokol same auta z 2x mniejszym przebiegiem
pomimo starszego wieku.
--
amos
-
6. Data: 2010-12-22 14:59:52
Temat: Re: Kupiony samochód - złożyć doniesienie o oszustwie?
Od: "zinek" <u...@o...pl>
Użytkownik "Areq" <a...@g...com> napisał w wiadomości
news:1c879d63-cd0e-4e70-a4af-db0277adf36f@l17g2000yq
e.googlegroups.com...
Witam,
Po wielu miesiącach szukania kupiłem samochód z komisu.
Fakturę za samochód wystawiała firma, która była jego właścicielem..
Po zakupie wstawiłem samochód do znajomego mechanika na wymianę oleju.
Okazało się, że robił w nim przednie zawieszenie w lipcu tego roku.
Ciekawe jest to, że samochód miał wtedy 210k km.
Z komisu kupiłem go z przebiegiem 162k km.
z wlasnego doswiadczenia moge powiedziec, ze 90% aut sprzedawanych w PL ma
cofane liczniki a sredni przebieg zlomu sciaganego na handel z de ma kolo
350 tys przebiegu.
cofanie jest nagminne. I niestety - auto sprawdza sie przed zakupem a nie
po.
bo nie wiadoomo jeszcze jakie kwiatki wyjda - ofkors nie zycze, ale trzeba
byc swiadomym co sie kupuje.
lakier sprawdziles ? i czy nie cwiartkowoz ?
skladaj zawiadomienie wszedzie gdzie sie da.
moze paru cwaniaczkow sie przestraszy. pozdro i powodzenia.
-
7. Data: 2010-12-22 15:22:14
Temat: Re: Kupiony samochód - złożyć doniesienie o oszustwie?
Od: to <t...@a...xyz>
begin Areq
> Po zakupie wstawiłem samochód do znajomego mechanika na wymianę oleju.
> Okazało się, że robił w nim przednie zawieszenie w lipcu tego roku.
>
> Ciekawe jest to, że samochód miał wtedy 210k km. Z komisu kupiłem go z
> przebiegiem 162k km.
Masz dowód z jakim przebiegiem go kupiłeś? Mechanik wyraził chęć
zeznawania w tej sprawie i masz gwarancję, ze mu się nie odwidzi?
--
ignorance is bliss
-
8. Data: 2010-12-22 16:14:03
Temat: Re: Kupiony samochód - złożyć doniesienie o oszustwie?
Od: "DJ" <d...@p...onet.pl>
> Użytkownik "Areq" <a...@g...com> napisał w
>>Po zakupie wstawiłem samochód do znajomego mechanika na wymianę oleju.
>>Okazało się, że robił w nim przednie zawieszenie w lipcu tego roku.
>>Ciekawe jest to, że samochód miał wtedy 210k km.
>>Z komisu kupiłem go z przebiegiem 162k km.
>>Komis twierdzi, że tak samochód dostali od właściciela.
>>Właściciel twierdzi, że nic z samochodem nie robił.
>
>>Zastanawiam się, czy dla zasady nie złożyć doniesienia do prokuratury
>>o oszustwie.
>
A mnie najbardziej wkurza to, ze wszyscy wiedza o tym procederze, a osoby
decyzyjne mogace to ukrocic nic nie robia.
A mozna to ukrocic bez zadnych kosztow jednym malym rozporzadzeniem np.
obowiazkiem wpisywania przy kazdym przegladzie przebiegu do dowodu
rejestracyjnego czy karty pojazdu. A do tego najlepiej jeszcze prowadzic
centralna baze danych. Za informacje z takiej bazy mozna by kasowac
kilkadziesiat zlotych, chetnych by nie brakowalo i jeszcze panstwo by
zarobilo na tym.
Oczywiscie zadne rozwiazanie nie jest idealne i nie rozwiazalo by pewnie
calkowicie problemu, ale znaczaco by go zmniejszylo. Mozliwosci jest tu
bardzo wiele od bezkosztowych po troche bardziej skomplikowane i bardziej
kosztowne.
Pozdrawiam
Darek
-
9. Data: 2010-12-22 16:30:08
Temat: Re: Kupiony samochód - złożyć doniesienie o oszustwie?
Od: mleko <m...@m...ml>
On 2010-12-22 14:31, Areq wrote:
> Witam,
>
> Po zakupie wstawiłem samochód do znajomego mechanika na wymianę oleju.
> Okazało się, że robił w nim przednie zawieszenie w lipcu tego roku.
>
> Ciekawe jest to, że samochód miał wtedy 210k km.
> Z komisu kupiłem go z przebiegiem 162k km.
>
W lipcu mechanik robil zawieszenie i pamieta przebieg tego samochodu?
Ile dziennie przez warsztat tego mechanika przewija sie samochodow? Ile
sie przewinelo od lipca do grudnia? Zna przebieg wszystkich? Notuje? W
zadnym wypadku nie twierdze, ze mechanik klamie. Moze serwisowal to auto
od dluzszego czasu, ale ta historia wyglada na naciagna.
-
10. Data: 2010-12-22 16:36:38
Temat: Re: Kupiony samochód - złożyć doniesienie o oszustwie?
Od: PJ <p...@g...com>
//Po wielu miesiącach szukania kupiłem samochód z komisu. Fakturę za
samochód wystawiała firma, która była jego właścicielem..
niech mnie ktoś poprawi ale IMHO kupiłeś samochód od firmy, komis nie
występuje tutaj ani w roli sprzedawcy ani pośrednika
//Po zakupie wstawiłem samochód do znajomego mechanika na wymianę
oleju.Okazało się, że robił w nim przednie zawieszenie w lipcu tego
roku.
i klientem był komis czy firma ? jest jakieś zlecenie, kwity ?
//Ciekawe jest to, że samochód miał wtedy 210k km.Z komisu kupiłem go
z przebiegiem 162k km.
wrzuć na luz z tym komisem, masz go pisemnie na jakimś kwicie ze się
tak do niego przypiąłeś ?
//Komis twierdzi, że tak samochód dostali od właściciela.Właściciel
twierdzi, że nic z samochodem nie robił.
beknie ten z kim podpisałeś umowę, potem firma może się kopać z
komisem
//Zastanawiam się, czy dla zasady nie złożyć doniesienia do
prokuratury o oszustwie.
na kogo ? firma czy komis ?
//Może warto by zacząć piętnować takie sytuacje?
jasno ze warto byle z głową .-)
//Co o tym sądzicie? Mieliście już kiedyś podobny przypadek?
bagno; nie, ale kupno auta w polskim komisie rozważam tylko w jednej
opcji tj fura dla teściowej: im gorsza tym lepiej :-)
P.