-
51. Data: 2020-08-13 10:51:33
Temat: Re: Małe Pi ale z dyskiem mSata/M.2
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 13/08/2020 10:24, K wrote:
>>> Linux nie jest systemem zabawkowym, porównanie kompletnie bez sensu.
>> I właśnie dlatego jest stosowane w profesjonalnym Pi ;)
> Mozesz sobie zainstalowac Windowsa10 na RPi. Linux jest za darmo i
> dziala na kazdej architekturze.
A w śród jego niewątpliwych zalet jest notanik i paint. Bo przecież
koncept kompilowania przez firmy 3-cie i dostarczania oprogramowania w
formie setup.exe chyba ciągle obowiązuje a ze sklepem wyszło jak zwykle ;)
To dopiero zabawkowy system...
Chyba idziesz w zła stronę. Ja nie narzekam na Linuxa, wręcz używam
wszędzie gdzie mogę, w tym i na Pi. Linux jest tylko potrzebny jako
kontra do idiotycznej tezy "nie płacisz to nie możesz wymagać". Bzdura,
właśnie linux pokazuje że nie płacisz (ktoś płaci) i możesz wymagać i to
działa. Kapitaliści do dzisiaj nie pojmują jak to się stało że świat
napędzany jest konceptem wprost z socjalizmu ;)
-
52. Data: 2020-08-13 10:55:13
Temat: Re: Małe Pi ale z dyskiem mSata/M.2
Od: K <n...@e...com>
On 13/08/2020 09:32, heby wrote:
> On 13/08/2020 10:27, K wrote:
>> No wiec, ja tez bym chcial aby RPi mialo natywnie msata, m2 albo
>> przynajmniej sata i drugi ethernet.
>
> Banana Router.
>
> Ale wiesz, wyszło jak zwykle. Znowu ktoś coś spier... i w efekcie USB i
> SATA są mocno niewydajne. Podobno w wyniku błedów projektowych. No, ale
> nie można krytykować. Jest? Jest! Morda w kubeł, rozdają prawie za darmo
> więc krytyka jest niemoralna.
Ja RPi uzywam jako platforme dla OSMC i ogladam na tym polska TV (iptv),
serwera VPN przenoszacego multicasty (PL<->UK) i backupu Nextclouda oraz
wirtualek z Proxmoxa stojacego w Polsce i tu sie doskonale sprawdza. W
planach mam pozbycie sie Della R420, ktory hostuje mi Nextclouda i
przeniesienie go wlasnie na RPi z czterema dyskami. Zniecheca mnie
wlasnie brak natywnego SATA i rzezba z adapterami na USB. Kazdy ma inne
potrzeby, sa tacy co z RPi robia inteligentne lustra.
-
53. Data: 2020-08-13 10:58:16
Temat: Re: Małe Pi ale z dyskiem mSata/M.2
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 13/08/2020 10:50, Zbych wrote:
> Jakbyś to traktował poważnie to z tymi wadami byś uderzał do ludzi,
> którzy to projektują i oferował mi swoją pomoc albo kasę za naprawienie
> najbardziej palących dla ciebie problemów.
Nie działało mi bluetooth na Ubuntu z pewnym specyficznym hardware.
Znalazłem problem. Poświęciłem kilkadziesiąt godzin, zrobiłem patacha na
prosty, zgubiony if, znalazłem odpowiedzialnych.
"Spierdalaj."
No i tyle. Nawet pacza nie chcieli. Nie uzasadnili. Spierdalaj i tyle.
Troche przeceniasz środowiska open-whatever. Czasami przyjmują pomoc a
czasami nie. Różnie jest. Bywa że krytyka "macie to źle zrobione" zamyka
drzwi natychmiast z hukiem. Co widać z resztą tutaj na grupie też: "Jak
ci się nie podoba to s... i zrob swoje".
Dodatkowo ja nie chce zmieniać Pi. Jak być przeczytał pierwszego maila
to pytam o coś *innego* niż pi, ale podobne. To dlatego że wiarę w Pi
utraciłem po wyjściu wersji 4. To jest jednak beton i nie wiąże z tym
nadziei.
-
54. Data: 2020-08-13 10:59:28
Temat: Re: Małe Pi ale z dyskiem mSata/M.2
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 13/08/2020 10:47, Grzegorz Niemirowski wrote:
> ale niech nie robią wynalazków w rodzaju
> wirtualizacji.
Bo dlaczego nie?
-
55. Data: 2020-08-13 11:16:31
Temat: Re: Małe Pi ale z dyskiem mSata/M.2
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 13/08/2020 10:55, K wrote:
> przeniesienie go wlasnie na RPi z czterema dyskami. Zniecheca mnie
> wlasnie brak natywnego SATA i rzezba z adapterami na USB.
No popatrz, to zupełnie jak mnie. Całe to gadanie o wadach Pi to tylko
temat poboczny, skoro ktoś wywołuje do tablicy.
Pierwotne pytanie jest o jakies Pi-like z mSata. Serwer SVN chce
wyprowadzić poza główny złom.
-
56. Data: 2020-08-13 11:27:35
Temat: Re: Małe Pi ale z dyskiem mSata/M.2
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-08-13 o 09:38 +0200, heby napisał:
> > Napisz do fundacji. Tylko, że ich cel jest osiągnięty, więc dlaczego
> > mieliby cokolwiek zmieniać, skoro działa jak jest?
>
> Wypisz, wymaluj, socjalizm ;)
Wręcz przeciwnie - socjalizm mógł bawić się w jakieś górnolotne ideały i
tworzyć czterogłowe kurczaki. Pi ma jasno określony target (edukacja
młodych) i spełnia go z nawiązką. A poważni ludzie mają kupić
compute module i sobie wokół tego zaprojektować co tam potrzebują.
> W pi4 dotknięcie złego pinu powoduje uszkodzenie stabilizatora? Ale
> przecież jak nie dotkniesz to działa, dlaczego mieli by to zmieniać?
Żeby ograniczyć ilość zwrotów?
> No właśnie nie będzie. Cały problem z Pi nie polega na tym że aby
> było lepiej trzeba dodać kasy. W zasadzie nic nie trzeba poza chęcią.
Kolega widzę idealista. Każdy dodatkowy feature, nawet jeśli "darmowy"
w produkcji, kosztuje w operacjach gwarancyjno/wsparcio-technicznych.
Jeśli nie producenta, to dystrybutora.
> Aby do Pi3 dolutować U.Fl należy zrobić całe pole lutniwcze. Bo 2/3
> pól do tego złacza już jest!
> https://cdn.hackaday.io/images/resize/600x600/527205
1457665721748.png
> Jak taką decyzję projektową uzasadnić, aby nie gwałcić logiki?
Załóżmy, że dodadzą feature do specyfikacji i zrobią te pola. A za rok,
dwa, będą chcieli użyć innego MCU, który akurat nie będzie miał tej
możliwości i będzie krzyk bo "regresja". Dobry produkt, to produkt
przewidywalny i ściśle okrojony do założeń. Zresztą w programowaniu -
jak na pewno wiesz - jest identycznie. Do spełnienia zadania X użyjesz
biblioteki Y, ta posiada dodatkową funkcję Z więc myślisz "chuj że
niepotrzebna dla 99% klientów, skoro jest to wystawię na zewnątrz bo
jest za darmo". Za rok bibliotekę trzeba zmienić i zonk - 1%
kombinatorów teraz krzyczy po internecie że krzywda i niesprawiedliwość.
> Albo: Wpadają na pomysł: ej, zróbny PoE! A potem okazuje że że ten
> PoE jest płyką większą od samego Pi, zawiera wiatrak, trafo i w
> dodatku zasłania całe GPIO, bo ktoś czegoś nie przemyślał.
A jesteś w stanie zrobić to lepiej w tej cenie? Zaprojektuj i wykonaj,
chętnie kupię bo sam używam płytki PoE w RPi i mniejsze rozmiary oraz
brak wentylatora byłyby mi na rękę.
Mateusz
-
57. Data: 2020-08-13 11:28:39
Temat: Re: Małe Pi ale z dyskiem mSata/M.2
Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com>
On 2020-08-12, heby <h...@p...onet.pl> wrote:
> Cześć.
>
> Pojawiło się coś wreszcie na rynku, co:
> a) wyglada jak Pi
> b) ma złącze dysku mSata/M.2
> c) kilka pinów gpio
> d) przyzwoitą moc obliczeniową
> e) "nie za miliony"
>
> ?
>
> Pojawiło mi się zagadnienie "pomiarowe" w którym muszę coś magazynować
> na dysku i do wyboru mam terminal x86 albo rzeźbe z Pi + dysk USB. Ale
> może coś nowego się pokazało ostatnio, nie śledze już tych setek płytek
> podobnych do pi. Widział ktoś z Was coś podobnego do Pi z miejscem na
> dysk ssd?
Banana Pi, nawet M1 ma standardowe złącze SATA. Inne Banana, o nieco
większym FF (W1 zdaje się), tak 10x15cm, takoż BPi M4 mają m.2 ale zdaje
się key E. Nie wiem, czy da się pod to podpiąć dysk.
Z drugiej strony, współczesne karty SD i pendrajwy mają całkiem
zadowalające prędkości zapisu a cenowo nie odbiegając od ssd m.2/msata,
więc pytanie, coż to za wymagający pomiar, że musi być do tego ssd?
--
Marcin
-
58. Data: 2020-08-13 11:30:08
Temat: Re: Małe Pi ale z dyskiem mSata/M.2
Od: Mateusz Viste <m...@x...invalid>
2020-08-13 o 10:12 +0200, heby napisał:
> On 13/08/2020 10:07, Marek wrote:
> >> Nie "świetnie". Wymaga to kernelowania kompili.
> > No I? N. Każdą odpowiedź arguumentujesz podając zalety konstatując
> > że to problem.
>
> Khem... padł tu argument że to ma mieć walory edukacyjne. Nie do
> końca jestem przekoany że kernelowanie kompili i lutowanie drutów to
> zalety edukacyjne czy zwykłe workaroundy. Ale co kto lubi.
To jest płytka edukacyjna dla dzieciaków, żeby mogły sobie pomigać
diodą w pythonie, ew. sprawić żeby robot do nich pamachał mechaniczną
ręką.
Mateusz
-
59. Data: 2020-08-13 11:37:29
Temat: Re: Małe Pi ale z dyskiem mSata/M.2
Od: Zbych <a...@o...pl>
On 13.08.2020 10:58, heby wrote:
> On 13/08/2020 10:50, Zbych wrote:
>> Jakbyś to traktował poważnie to z tymi wadami byś uderzał do ludzi,
>> którzy to projektują i oferował mi swoją pomoc albo kasę za
>> naprawienie najbardziej palących dla ciebie problemów.
>
> Nie działało mi bluetooth na Ubuntu z pewnym specyficznym hardware.
> Znalazłem problem. Poświęciłem kilkadziesiąt godzin, zrobiłem patacha na
> prosty, zgubiony if, znalazłem odpowiedzialnych.
>
> "Spierdalaj."
>
> No i tyle. Nawet pacza nie chcieli. Nie uzasadnili. Spierdalaj i tyle.
Też miałem różne doświadczenia z projektami open source. W jednym gość w
ciągu kilkunastu godzin przygotował poprawkę i wypuścił nową wersję a w
innym moje zgłoszenie utonęło w gąszczu innych i poza kilkoma sugestiami
nie doczekałem się naprawienia błędu. Tylko zapomniałem o tym pojęczeć
na p.m.e albo p.c.o.l. żeby rozładować nerwy.
> Troche przeceniasz środowiska open-whatever. Czasami przyjmują pomoc a
> czasami nie. Różnie jest. Bywa że krytyka "macie to źle zrobione" zamyka
> drzwi natychmiast z hukiem. Co widać z resztą tutaj na grupie też: "Jak
> ci się nie podoba to s... i zrob swoje".
I mają rację. Jojczenie na temat RPi na p.m.e w żaden sposób nie
rozwiązuje twoich problemów.
> Dodatkowo ja nie chce zmieniać Pi. Jak być przeczytał pierwszego maila
> to pytam o coś *innego* niż pi, ale podobne.
To po co w ogóle bijesz pianę na temat RPi?
-
60. Data: 2020-08-13 11:39:25
Temat: Re: Małe Pi ale z dyskiem mSata/M.2
Od: heby <h...@p...onet.pl>
On 13/08/2020 11:27, Mateusz Viste wrote:
>>> Napisz do fundacji. Tylko, że ich cel jest osiągnięty, więc dlaczego
>>> mieliby cokolwiek zmieniać, skoro działa jak jest?
>> Wypisz, wymaluj, socjalizm ;)
> Wręcz przeciwnie - socjalizm mógł bawić się w jakieś górnolotne ideały i
> tworzyć czterogłowe kurczaki.
Czyli np. robić komputer do zastosowań edukacyjnych w którym GPIO psuje
się od dotknięcia.
>> W pi4 dotknięcie złego pinu powoduje uszkodzenie stabilizatora? Ale
>> przecież jak nie dotkniesz to działa, dlaczego mieli by to zmieniać?
> Żeby ograniczyć ilość zwrotów?
Świetny pomysł, szczególnie jak już jest na rynku.
Testowanie kosztuje. Obcinamy. Z resztą po co to wogóle włączać. Na
produkcje i jedziemy.
>> No właśnie nie będzie. Cały problem z Pi nie polega na tym że aby
>> było lepiej trzeba dodać kasy. W zasadzie nic nie trzeba poza chęcią.
> Kolega widzę idealista. Każdy dodatkowy feature, nawet jeśli "darmowy"
> w produkcji
Każdy ficzer projektowany od razu dobrze jest lepszy i tańszy niż
poprawiany w 5-tej iteracji, jesli w ogóle.
Nie trzeba być hiperinteligentnym aby dostrzec że shield PoE zasłania
GPIO. Natomiast trzeba być dziadowskim.
>> Aby do Pi3 dolutować U.Fl należy zrobić całe pole lutniwcze. Bo 2/3
>> pól do tego złacza już jest!
>> https://cdn.hackaday.io/images/resize/600x600/527205
1457665721748.png
>> Jak taką decyzję projektową uzasadnić, aby nie gwałcić logiki?
> Załóżmy, że dodadzą feature do specyfikacji i zrobią te pola.
Już je zrobili. W 2/3.
A za rok,
> dwa, będą chcieli użyć innego MCU, który akurat nie będzie miał tej
> możliwości i będzie krzyk bo "regresja".
Robią to z wersji na wersję. Na przykłąd pozbyli się Composite.
REGRESJA! Kiku popłakało, a kilku dorobiło filozofie i jadą dalej.
> Dobry produkt, to produkt
> przewidywalny
My dalej rozmawiamy o Pi?
> i ściśle okrojony do założeń.
Jakie masz założenia projektując coś uniwersalnego? Że ma być jak
najmniej uniwersalne?
> Zresztą w programowaniu -
> jak na pewno wiesz - jest identycznie. Do spełnienia zadania X użyjesz
> biblioteki Y, ta posiada dodatkową funkcję Z więc myślisz "chuj że
> niepotrzebna dla 99% klientów, skoro jest to wystawię na zewnątrz bo
> jest za darmo". Za rok bibliotekę trzeba zmienić i zonk - 1%
> kombinatorów teraz krzyczy po internecie że krzywda i niesprawiedliwość.
W programowaniu na szczęscie używam abstrakcji, dzieki czemu wymiana
bibliteki nie wiążę się z kosztami "wszystko od nowa". Szczególnie
gdybym coś pisał 4 razy z rzędu od zera, to jest niezerowa szansa że w
końcu bym się zastanowił czy nie wysawić jednak gniazda zasilania innego
niż usb w postaci pinów do polutowania...
>> Albo: Wpadają na pomysł: ej, zróbny PoE! A potem okazuje że że ten
>> PoE jest płyką większą od samego Pi, zawiera wiatrak, trafo i w
>> dodatku zasłania całe GPIO, bo ktoś czegoś nie przemyślał.
> A jesteś w stanie zrobić to lepiej w tej cenie?
Jestem w stanie w tej cenie nie zasłaniać GPIO. Kwestia innego wycięcia
i postawienie na etapie projektowania gównej płytki jakiejś dziurki na
śrubkę. Oh wait ...
No ale to podnosi koszty. Nie, lepiej nie. Dobre wrogiem dziadowskiego.