Takie właśnie cuda z poparciem biura patentowego oferują niektórzy
sprzedawcy, dostaje sie komplet magnesów które trzeba zamocować na wlocie
powietrza, na filtrze paliwa i filtrze oleju.Mam pytanie do forum, ktos
"trenował " takie cuda ?

do góry

On 13/06/2011 16:03, jerzy.n wrote:
> Takie właśnie cuda z poparciem biura patentowego oferują niektórzy
> sprzedawcy, dostaje sie komplet magnesów które trzeba zamocować na
> wlocie powietrza, na filtrze paliwa i filtrze oleju.Mam pytanie do
> forum, ktos "trenował " takie cuda ?

Założyłem komplet magnetyzerów do swojego Passata TDI rocznik '91.
Efekty czuć dopiero po kilkuset przejechanych kilometrach (pewnie
wszystkie rury muszą się namagnesować), ale z czasem silnik zaczął o
wiele żwawiej wkręcać się na obroty, zniknął nieprzyjemny klekot i
zaczął brać mniej oleju. Najważniejsze w sumie spalanie, spadło o jakieś
0.5l/100km w trasie i ponad litr w mieście (średnia na dystansie kilku
tysięcy km).




--
Pozdrawiam,
Kamil

do góry

On 13/06/2011 16:11, kamil wrote:
> On 13/06/2011 16:03, jerzy.n wrote:
>> Takie właśnie cuda z poparciem biura patentowego oferują niektórzy
>> sprzedawcy, dostaje sie komplet magnesów które trzeba zamocować na
>> wlocie powietrza, na filtrze paliwa i filtrze oleju.Mam pytanie do
>> forum, ktos "trenował " takie cuda ?
>
> Założyłem komplet magnetyzerów do swojego Passata TDI rocznik '91.
> Efekty czuć dopiero po kilkuset przejechanych kilometrach (pewnie
> wszystkie rury muszą się namagnesować), ale z czasem silnik zaczął o
> wiele żwawiej wkręcać się na obroty, zniknął nieprzyjemny klekot i
> zaczął brać mniej oleju. Najważniejsze w sumie spalanie, spadło o jakieś
> 0.5l/100km w trasie i ponad litr w mieście (średnia na dystansie kilku
> tysięcy km).

Jeszcze tylko dodam, żeby unikać różnych lewych handlarzy, którzy
sprzedają nieopatentowane magnesy bez certyfikatów! Znajomy chciał tak
oszczędzić i żadnej różnicy nie poczuł z tymi słabymi, dlatego jak
kupować, to tylko od sprawdzonego Super Sprzedawcy!




--
Pozdrawiam,
Kamil

do góry

W dniu 2011-06-13 17:13, kamil pisze:

>> Założyłem komplet magnetyzerów do swojego Passata TDI rocznik '91.
>> Efekty czuć dopiero po kilkuset przejechanych kilometrach (pewnie
>> wszystkie rury muszą się namagnesować), ale z czasem silnik zaczął o
>> wiele żwawiej wkręcać się na obroty, zniknął nieprzyjemny klekot i
>> zaczął brać mniej oleju. Najważniejsze w sumie spalanie, spadło o jakieś
>> 0.5l/100km w trasie i ponad litr w mieście (średnia na dystansie kilku
>> tysięcy km).
>
> Jeszcze tylko dodam, żeby unikać ró!żnych lewych handlarzy, którzy
> sprzedają nieopatentowane magnesy bez certyfikatów! Znajomy chciał tak
> oszczędzić i żadnej różnicy nie poczuł z tymi słabymi, dlatego jak
> kupować, to tylko od sprawdzonego Super Sprzedawcy!

:D MOC

do góry

On 2011-06-13 17:13:56 +0200, kamil <s...@s...com> said:

> Jeszcze tylko dodam, żeby unikać różnych lewych handlarzy, którzy
> sprzedają nieopatentowane magnesy bez certyfikatów! Znajomy chciał tak
> oszczędzić i żadnej różnicy nie poczuł z tymi słabymi, dlatego jak
> kupować, to tylko od sprawdzonego Super Sprzedawcy!

Już nie ma SS na Allegro.
To raz.

> On 13/06/2011 16:03, jerzy.n wrote:
>> dostaje sie komplet magnesów które trzeba zamocować na
>> wlocie powietrza,


A dwa - trzeba pilnować, by neodym nie przyciągnął całego powietrza w
domu, bo się można udusić.


--
Bydlę

do góry

On 13/06/2011 16:16, Olo wrote:
> W dniu 2011-06-13 17:13, kamil pisze:
>
>>> Założyłem komplet magnetyzerów do swojego Passata TDI rocznik '91.
>>> Efekty czuć dopiero po kilkuset przejechanych kilometrach (pewnie
>>> wszystkie rury muszą się namagnesować), ale z czasem silnik zaczął o
>>> wiele żwawiej wkręcać się na obroty, zniknął nieprzyjemny klekot i
>>> zaczął brać mniej oleju. Najważniejsze w sumie spalanie, spadło o jakieś
>>> 0.5l/100km w trasie i ponad litr w mieście (średnia na dystansie kilku
>>> tysięcy km).
>>
>> Jeszcze tylko dodam, żeby unikać ró!żnych lewych handlarzy, którzy
>> sprzedają nieopatentowane magnesy bez certyfikatów! Znajomy chciał tak
>> oszczędzić i żadnej różnicy nie poczuł z tymi słabymi, dlatego jak
>> kupować, to tylko od sprawdzonego Super Sprzedawcy!
>
> :D MOC

No mocy niestety nie przybyło, ale w sumie trzeba by na hamowni sprawdzić..




;)



--
Pozdrawiam,
Kamil

do góry

ty na serio czy jaja sobie robisz z niego?

do góry

kamil wrote:

> Założyłem komplet magnetyzerów do swojego Passata TDI rocznik '91.
> Efekty czuć dopiero po kilkuset przejechanych kilometrach (pewnie
> wszystkie rury muszą się namagnesować), ale z czasem silnik zaczął o
> wiele żwawiej wkręcać się na obroty, zniknął nieprzyjemny klekot i
> zaczął brać mniej oleju. Najważniejsze w sumie spalanie, spadło o
> jakieś 0.5l/100km w trasie i ponad litr w mieście (średnia na
> dystansie kilku tysięcy km).

Slabo.
U mnie silnik zaczal sam produkowac paliwo. Co 300km musze zatrzymywac
sie i spuszczac je z baku, bo jak sie zacznie przelewac, to moze byc
niebeziecznie.

Aha - no i radio zaczelo lepiej zbierac, ale nie jestem pewien czy to
przez to.

--
Pozdrawiam, Rafał.
rg[na]skrzynka[kropka]pl

do góry

On 13/06/2011 16:35, Michał Gut wrote:
> ty na serio czy jaja sobie robisz z niego?

Jasne że serio, tylko z tym spalaniem dopiero teraz przypomniałem sobie,
że w tym samym czasie dopompowałem opony specjalną mieszanką azotu z
dodatkiem 21% tlenu. Oponiarz mówił, że to może poprawić spalanie więc
nie dam głowy czy to dzięki magnetyzerom..




--
Pozdrawiam,
Kamil

do góry

W dniu 2011-06-13 17:03, jerzy.n pisze:
> Takie właśnie cuda z poparciem biura patentowego oferują niektórzy
> sprzedawcy, dostaje sie komplet magnesów które trzeba zamocować na
> wlocie powietrza, na filtrze paliwa i filtrze oleju.Mam pytanie do
> forum, ktos "trenował " takie cuda ?

Spalanie spada i to znacznie, ale trzeba jechać cholernie blisko
poprzedzającego pojazdu, aby był w zasięgu pola magnetycznego naszego
neodyma. Za ciężarówkami jeszcze lepiej, byle nie z aluminiową budą.


Pozdrawiam,
Alpin

do góry