> Nie znam cen zasilaczy - nie produkuję ich. Proponuję rozwiązania i
> projektuję transformatory do nich. Klient dostaje propozycję
> rozwiązania i możliwość zakupu elementów indukcyjnych. A potem wtyka
> do tego najtańsze elektrolity, za małe radiatory i narzeka, że
> awaryjne :(
Może czas najwyższy zacząć projektować kompletne rozwiązanie?
Samemu dobierać najtrwalsze elementy, samemu wykonywać obliczenia
radiatorów.
Jeżeli jeszcze cena będzie realna, to myślę, że sporo będzie możliwości
sprzedaży, bo sam wolę wydać 2,3x więcej, jeżeli będzie to bezobsługowe.
Pozdrawiam.
WOJO

do góry

Hello WOJO,

Saturday, March 8, 2014, 11:10:00 AM, you wrote:

>> Nie znam cen zasilaczy - nie produkuję ich. Proponuję rozwiązania i
>> projektuję transformatory do nich. Klient dostaje propozycję
>> rozwiązania i możliwość zakupu elementów indukcyjnych. A potem wtyka
>> do tego najtańsze elektrolity, za małe radiatory i narzeka, że
>> awaryjne :(
> Może czas najwyższy zacząć projektować kompletne rozwiązanie?
> Samemu dobierać najtrwalsze elementy, samemu wykonywać obliczenia
> radiatorów.

I co mam z tym niby zrobić? Nie ma na to kupców. Poza tym - klienci
dostają dane. A i tak robią po swojemu.

> Jeżeli jeszcze cena będzie realna, to myślę, że sporo będzie możliwości
> sprzedaży, bo sam wolę wydać 2,3x więcej, jeżeli będzie to bezobsługowe.

Rynek nie zapłaci 2x więcej za dobrą lampę. Zawsze wybierze tanią. Tym
bardziej, że koszt elementów w cenie całości to mały ułamek. A i tak
producent ,,oszczędza" na elementach, bo tylko w ten sposób może
zmniejszyć swoje koszty.

--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

do góry

J.F wrote:
> a) sodowka daje duzo swiatla ... ale dookola. po wsadzeniu w oprawe
> juz mniej. A LED z reguly swieci juz tam gdzie trzeba.
> b) sodowka ma wysoka wydajnosc ... ale dla mocy na lampie. A balast
> dorzuca polowe mocy w straty. I te uliczne lampy chyba maja troche
> mniejsze niz rekordowe wydajnosci.
> c) swiatlo jest bardziej biale, przez co "zauwazalnosc" lepsza. Widac
> czerwona kurtke na zoltym tle, itp.

tu jest pies pogrzebany...

swiatło sodowe jest gówniane...

jak spadnei deszcz to w sumie g. widać, najzabawnioejsze że przestają byc
widoczne poziome oznakowania na ulicach.

do góry

"Marek" <f...@f...com> wrote in message
news:almarsoft.7547500611361443388@news.neostrada.pl
...
> On Thu, 6 Mar 2014 11:13:01 +0100, "J.F" <j...@p...onet.pl>
> wrote:
>> tylko ze "nie mozna na nia patrzec" to zle kryterium (jaskrawosc a nie
>> jasnosc/strumien swiatla).
>> 40W swietlowka, sodowka i LED tez powinny "spokojnie zastapic " 150W
>> zarowke.
>
> Masz w domu hqi czy znowu teoretyzujesz?
> Światło z hqi nie ma żadnego porównania z led, sodówką czy świetlówką.

Ale on tylko kwestionował Twoje kryterium oceny że dobra bo
się nie da na nią patrzeć wprost - a to przecież zależy od tego
jak duże jest źródło światła. Taka świetlówka ma mało cd z mm^2
ale za to ma dużo mm^2. LED czy lampa sodowa czy HID mają
dużo cd z mm^2 i dlatego ciężko okiem ogarnąć tą ilość światła
skupioną w kilku mm^2. W obu przypadkach chodzi jednak
aby światło oświetlało przestrzeń w której żyjesz - lampy te
przecież nie służą do oślepiania tych co patrzą w nie wprost :-)

do góry

Użytkownik "Marek Dyjor" <m...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:lffc0c$ksb$1@news.task.gda.pl...

> swiatło sodowe jest gówniane...

Powiedzmy, tejże barwy, psia kupa w tymże świetle wydaje się szara... :P

>
> jak spadnei deszcz to w sumie g. widać, najzabawnioejsze że przestają byc
> widoczne poziome oznakowania na ulicach.

Natomiast (subiektywnie, dla mnie) dobrą jego stroną, że nie razi w oczy.
Każde inne mi daje po gałach, na sodowe mogę w większości przypadków patrzeć
bez mrużenia oczu. Ale, nastraja mnie negatywnie, takie trupie się wydaje,
zwłaszcza starsze sodówki, mające raczej rudosiną, niż żółtą barwę.

--
ACMM-033-PC-GCI-Warszawa.
Spamerstwu i "pytaczom" wstęp do skrzynki email surowo zabroniony!
To, że adres ten jest publiczny i nieodspamiony, nie oznacza, że wolno
wam tu załatwiać się, do tego jest klop, tylko go z szafą nie pomylcie!

do góry

WOJO wrote:
>> Nie znam cen zasilaczy - nie produkuję ich. Proponuję rozwiązania i
>> projektuję transformatory do nich. Klient dostaje propozycję
>> rozwiązania i możliwość zakupu elementów indukcyjnych. A potem wtyka
>> do tego najtańsze elektrolity, za małe radiatory i narzeka, że
>> awaryjne :(
> Może czas najwyższy zacząć projektować kompletne rozwiązanie?
> Samemu dobierać najtrwalsze elementy, samemu wykonywać obliczenia
> radiatorów.
> Jeżeli jeszcze cena będzie realna, to myślę, że sporo będzie
> możliwości sprzedaży, bo sam wolę wydać 2,3x więcej, jeżeli będzie to
> bezobsługowe. Pozdrawiam.

i kto mu to będzie kupował?

chyaba że zacznie pojedyńcze sztuki sprzedawać dla fotofilii.

do góry

Dnia Sat, 8 Mar 2014 11:57:38 +0100, RoMan Mandziejewicz napisał(a):
> Hello WOJO,
>>> Nie znam cen zasilaczy - nie produkuję ich. Proponuję rozwiązania i
>>> projektuję transformatory do nich. Klient dostaje propozycję
>>> rozwiązania i możliwość zakupu elementów indukcyjnych. A potem wtyka
>>> do tego najtańsze elektrolity, za małe radiatory i narzeka, że
>>> awaryjne :(
>> Może czas najwyższy zacząć projektować kompletne rozwiązanie?
>> Samemu dobierać najtrwalsze elementy, samemu wykonywać obliczenia
>> radiatorów.
> I co mam z tym niby zrobić? Nie ma na to kupców. Poza tym - klienci
> dostają dane. A i tak robią po swojemu.

Ilosc tych lamp rosnie - moze czas przygotowac zapas czesci
zamiennych ? Zaraz sie zaczna serwisy gwarancyjne, potem
pogwarancyjne.

A jakby sie jeszcze udalo namowic niektorych zeby zasilacz montowac w
dole slupa, co by na kosztach serwisu zaoszczedzic ...


J.

do góry