-
31. Data: 2011-06-21 21:43:44
Temat: Re: Laweciarskie przygody
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
W dniu 2011-06-21 19:16, Artur Maśląg pisze:
> W dniu 2011-06-21 18:45, Tomasz Pyra pisze:
> (...)
>> A generalnie to jak się laweta sama huśta, to znaczy że jest źle
>> załadowana albo popsuta.
>
> Niekoniecznie. Może być za szybko, za lekki holownik.
No na zasadzie że im lżejszy holownik i cięższa przyczepa to po prostu
należy ograniczyć prędkość.
W sumie jest wymóg żeby w przypadku przyczepy z hamulcem najazdowym, DMC
holownika była 1.33x wyższa niż DMC przyczepy.
>
>> Mając taką przyczepę trzeba nacisk rozłożyć tak, żeby był duży nacisk na
>> hak.
>
> Jaki duży? Nacisk na hak to max. 50-70kg.
No właśnie mniej-wiecej taki.
W mojej instrukcji do haka napisane jest że max to nawet 150kg, ale to
już byłoby dużo, może ewentualnie tyle przy maksymalnie ciężkiej przyczepie.
Raczej nie zawieszałem więcej niż 60-80kg, ale generalnie im większy był
nacisk na hak, tym lepiej się zestaw prowadziło, lepiej hamował i był
bardziej stabilny w zakrętach.
Natomiast kiedyś musiałem krótki kawałek przejechać z przyczepą ciągnącą
za hak do góry no i wtedy możliwa była tylko jazda powoli.
Podobny efekt był jak wieziony samochód był zamontowany na sztywno (tzn.
nie miał kół)
-
32. Data: 2011-06-21 22:01:25
Temat: Re: Laweciarskie przygody
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-06-21 21:43, Tomasz Pyra pisze:
> W dniu 2011-06-21 19:16, Artur Maśląg pisze:
>> W dniu 2011-06-21 18:45, Tomasz Pyra pisze:
>> (...)
>>> A generalnie to jak się laweta sama huśta, to znaczy że jest źle
>>> załadowana albo popsuta.
>>
>> Niekoniecznie. Może być za szybko, za lekki holownik.
>
> No na zasadzie że im lżejszy holownik i cięższa przyczepa to po prostu
> należy ograniczyć prędkość.
To chyba oczywiste - wynika wprost z praw fizyki. O przepisach przez
grzeczność nie wspomnę.
> W sumie jest wymóg żeby w przypadku przyczepy z hamulcem najazdowym, DMC
> holownika była 1.33x wyższa niż DMC przyczepy.
Otóż to. Ten wymóg to nie jest wymysł idiotów.
>>> Mając taką przyczepę trzeba nacisk rozłożyć tak, żeby był duży nacisk na
>>> hak.
>>
>> Jaki duży? Nacisk na hak to max. 50-70kg.
>
> No właśnie mniej-wiecej taki.
To nie jest duży - to jest normalny nacisk.
> W mojej instrukcji do haka napisane jest że max to nawet 150kg, ale to
> już byłoby dużo, może ewentualnie tyle przy maksymalnie ciężkiej
> przyczepie.
??? Może daj wyciąg z homologacji.
> Raczej nie zawieszałem więcej niż 60-80kg, ale generalnie im większy był
> nacisk na hak, tym lepiej się zestaw prowadziło, lepiej hamował i był
> bardziej stabilny w zakrętach.
Najwyraźniej masz małe doświadczenie. 60-80kg to różnica niewielka,
niemniej odczuwalna. Dołożysz 100kg to się możesz zdziwić.
> Natomiast kiedyś musiałem krótki kawałek przejechać z przyczepą ciągnącą
> za hak do góry no i wtedy możliwa była tylko jazda powoli.
Wszystko zależy od okoliczności - jak długie ramię, co ciągnie itd.
> Podobny efekt był jak wieziony samochód był zamontowany na sztywno (tzn.
> nie miał kół)
Nie, to jest inny efekt.
-
33. Data: 2011-06-21 23:32:02
Temat: Re: Laweciarskie przygody
Od: "Jacek" <s...@o...pl>
Użytkownik "kamil" <s...@s...com> napisał w wiadomości
news:itqgt5$a55$2@inews.gazeta.pl...
> Masz może doświadczenie z różnymi półlawetami, gdzie przednia oś jedzie na
> doczepionej do haka platformie z kołami, a tył już swobodnie na drodze?
> Teoretycznie wydaje mi się to łatwiejsze do ogarnięcia, a szukamy z kolegą
> czegoś do zabawy na torze i jakoś trzeba to na tor zaciągnąć..
troche skomplikowana konstrukcja, gumowe koła o nośności prawie jak auto
osobowe (bliźniaki na środku osi wózka), na głowicy obrotowej 360*, na tyle
małe, aby nie podjazd na nie był bezproblemowy, na tyle duże, żeby utrzymać
mase i nie rozpaść sie na dziurach.
Dodatkowo środek cięzkości załadowanej półlawety powinien być nad jej
kołami, ponieważ gdyby był za nimi, podnosiłby tył auta holującego.
Ciężki temat do ogarnięcia w wersji mini.
W wersji maxi, typu platforma 2m x 2m, na 4 oddzielnych kołach na głowicach
360*:
- troche skomplikowane mechanizmy kół,
- konieczność blokowania tylnej osi na wprost, do jazdy bez "ładunku"
- to już podpada pod przyczepe, a z przyczepy jasno określono co może
wystawać, i na ile.
Jacek