eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Ładowanie akumulatora - czy mój prostownik jest sprawny.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 25

  • 1. Data: 2011-01-26 07:46:44
    Temat: Ładowanie akumulatora - czy mój prostownik jest sprawny.
    Od: Artur Frydel <a...@g...com>

    Witam.

    Posiadam prostownik Battmax 6 firmy Bosh. Jest to w pełni automatyczne
    ustrojstwo, nie posiada żadnej regulacji - tylko amperomierz. Jego parametry
    to w skrócie; ładowanie efektywne 6A, przeznaczony dla aku 20-80Ah moc 85W.

    Ładuję nim akumulator 85Ah.
    Gdy zaczynam ładować aku to napięcie wynosi około 13,5V, a prąd ~5A
    Po kilku godzinach ładowania prąd ładowania stabilizuje się - na poziomie
    1.5A, natomiast napięcie wzrasta do około 16V (czasem więcej).

    Czy tak wysokie napięcie jest prawidłowym objawem? Prostownik bez obciążenia
    daje 12.4V, ale po obciążeniu - przy prawie naładowanym akumulatorze -
    pojawia się ponad 16V.

    Mam szukać innego prostownika, czy też takie napięcie jest normą?

    --
    Artur 'bzyk' Frydel
    W marcu jak w kierpcu.


  • 2. Data: 2011-01-26 09:09:42
    Temat: Re: Ładowanie akumulatora - czy mój prostownik jest sprawny.
    Od: Grzegorz <g...@g...com>

    On 26 Sty, 07:46, Artur Frydel <a...@g...com> wrote:

    > Czy tak wysokie napi cie jest prawid owym objawem? Prostownik bez obci enia
    > daje 12.4V, ale po obci eniu - przy prawie na adowanym akumulatorze -
    > pojawia si ponad 16V.

    16V to już gotowanie elektrolitu. Ja bym już tego prostownika nie
    podłączał.


  • 3. Data: 2011-01-26 10:39:53
    Temat: Re: Ładowanie akumulatora - czy mój prostownik jest sprawny.
    Od: " Wmak" <w...@W...gazeta.pl>

    Artur Frydel <a...@g...com> napisał(a):


    Tam nie ma żadnej automatyki, to wygląda z opisu działania na
    najprymitywniejszy układ: transformator + diody.
    Napięcie "na luzie" o niczym nie świadczy, bo zależy głównie od typu miernika.
    Gdybyś podłączył do kabli kondensator elektrolityczny to woltomierz pewno
    pokazałby wartość nie średnią 12.4 tylko szczytową, ze 20-25V.

    Takich prostowników używało się od niepamiętnych czasów.
    Zwykłym akumulatorom z odkręcanymi korkami 16V przez rozsądny czas nie
    szkodziło, "bezobsługowe" , szczególnie CA, Futura nie powinny być
    przeładowywane , więc nie powinny być pozostawiane bez nadzoru.
    Należy wyłączać po osiągnięciu ok 14,7V lub "na ucho" - gdy zaczynają szumieć
    i bulgotać.


    --
    Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/


  • 4. Data: 2011-01-26 11:09:18
    Temat: Re: Ładowanie akumulatora - czy mój prostownik jest sprawny.
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 26 Jan 2011 00:09:42 -0800 (PST), Grzegorz wrote:
    >On 26 Sty, 07:46, Artur Frydel <a...@g...com> wrote:
    >> Czy tak wysokie napi cie jest prawid owym objawem? Prostownik bez obci enia
    >> daje 12.4V, ale po obci eniu - przy prawie na adowanym akumulatorze -
    >> pojawia si ponad 16V.
    >
    >16V to już gotowanie elektrolitu. Ja bym już tego prostownika nie
    >podłączał.

    To jest normalny "zwykly" prostownik.

    Tylko trzeba go bylo wylaczyc pare godzin wczesniej.

    J.


  • 5. Data: 2011-01-26 11:17:47
    Temat: Re: Ładowanie akumulatora - czy mój prostownik jest sprawny.
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2011-01-26 07:46, Artur Frydel pisze:

    > Gdy zaczynam ładować aku to napięcie wynosi około 13,5V, a prąd ~5A
    > Po kilku godzinach ładowania prąd ładowania stabilizuje się - na poziomie
    > 1.5A, natomiast napięcie wzrasta do około 16V (czasem więcej).

    > Mam szukać innego prostownika, czy też takie napięcie jest normą?

    Masz sprawny, lecz prymitywny prostownik, który należy wyłączać ręcznie nieco
    wcześniej.
    Jak już napisano, nowoczesne akumulatory zwłaszcza wapniowe nie lubią takich napięć.
    Gdybyś miał prostownik tzw. "bezpieczny" to by nie przeładował ponad te 14.5-15V
    ale też ładowanie trwałoby dużo dłużej (np. dobę)
    A jeśli chcesz ładować i szybko i bezpiecznie (bezobsługowo), to niestety
    musisz wybulić nieco więcej kaski na sprzęt :)

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 6. Data: 2011-01-26 11:27:30
    Temat: Re: Ładowanie akumulatora - czy mój prostownik jest sprawny.
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 26 Jan 2011 11:09:18 +0100, J.F. wrote:
    >On Wed, 26 Jan 2011 00:09:42 -0800 (PST), Grzegorz wrote:
    >>On 26 Sty, 07:46, Artur Frydel <a...@g...com> wrote:
    >>> Czy tak wysokie napi cie jest prawid owym objawem? Prostownik bez obci enia
    >>> daje 12.4V, ale po obci eniu - przy prawie na adowanym akumulatorze -
    >>> pojawia si ponad 16V.
    >>
    >>16V to już gotowanie elektrolitu. Ja bym już tego prostownika nie
    >>podłączał.
    >
    >To jest normalny "zwykly" prostownik.

    No i nie doczytalem. To byloby normalne dla "zwyklego prostownika",
    ale tu przeciez mamy automat.

    Do naprawy, ewentualnie sprawdzic prad koncowy lub posluchac gazowania
    - byc moze jest tam jakis drobny prad podtrzymujacy przy ktorym ustala
    sie 16V. Troche duzo, ale to moze byc problem akumulatora.

    J.


  • 7. Data: 2011-01-26 14:54:26
    Temat: Re: Ładowanie akumulatora - czy mój prostownik jest sprawny.
    Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>

    W dniu 2011-01-26 11:27, J.F. pisze:
    > On Wed, 26 Jan 2011 11:09:18 +0100, J.F. wrote:
    >> On Wed, 26 Jan 2011 00:09:42 -0800 (PST), Grzegorz wrote:
    >>> On 26 Sty, 07:46, Artur Frydel<a...@g...com> wrote:
    >>>> Czy tak wysokie napi cie jest prawid owym objawem? Prostownik bez obci enia
    >>>> daje 12.4V, ale po obci eniu - przy prawie na adowanym akumulatorze -
    >>>> pojawia si ponad 16V.
    >>>
    >>> 16V to już gotowanie elektrolitu. Ja bym już tego prostownika nie
    >>> podłączał.
    >>
    >> To jest normalny "zwykly" prostownik.
    >
    > No i nie doczytalem. To byloby normalne dla "zwyklego prostownika",
    > ale tu przeciez mamy automat.

    O ile to automat, a nie po "automat" w sensie "brak regulacji".

    Do autora: czy w instrukcji jest o tym, kiedy/w jakich warunkach
    przestaje ładować i co się wtedy dzieje? Powinien sygnalizować jakoś?

    --
    Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
    gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.


  • 8. Data: 2011-01-26 17:34:05
    Temat: Re: Ładowanie akumulatora - czy mój prostownik jest sprawny.
    Od: Artur Frydel <a...@g...com>

    Jakub Witkowski wrote:


    > O ile to automat, a nie po "automat" w sensie "brak regulacji".
    >
    > Do autora: czy w instrukcji jest o tym, kiedy/w jakich warunkach
    > przestaje ładować i co się wtedy dzieje? Powinien sygnalizować jakoś?
    >

    Rozebrałem prostownik. Tam nie ma żadnych czarów. Zwykły tranformator
    plus mostek gretza. No i amperomierz. Akumulator mam leciwy, ale umiera
    i zamierzam kupić coś nowego. W związku z tym pytanie; czy ma sens
    kupowanie nowego prostownika, np. na allegro? Są tam prostowniki w cenie
    ~150zł które mają już jakąś "automatykę" (czyli diody sygnalizujące stan
    naładowania akumulatora itp.).

    Generalnie to martwi mnie tylko to duże napięcie (>16V) po pewnym czasie
    ładowania. Słuchać wtedy bulgotanie elektrolitu, ale to jeszcze nie jest
    gotowanie - aku nie jest nawet ciepły.

    --
    Artur 'Bzyk' Frydel
    "Always look on the bright side of life."


  • 9. Data: 2011-01-26 18:59:55
    Temat: Re: Ładowanie akumulatora - czy mój prostownik jest sprawny.
    Od: Jacek <n...@g...com>

    He, he.
    Uśmiałem się, ba mam taki sam i nie jest to żaden automat, tylko
    prymitywny prostownik.
    A te 16 V to mierzyłeś jakim miernikiem? Jakiś wiarygodny ten pomiar
    jest, czy podobnej klasy, jak nasze prostowniki? ;-)
    Jacek


  • 10. Data: 2011-01-26 19:11:52
    Temat: Re: Ładowanie akumulatora - czy mój prostownik jest sprawny.
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Wed, 26 Jan 2011 16:34:05 +0000 (UTC), Artur Frydel wrote:
    >W związku z tym pytanie; czy ma sens
    >kupowanie nowego prostownika, np. na allegro? Są tam prostowniki w cenie
    >~150zł które mają już jakąś "automatykę" (czyli diody sygnalizujące stan
    >naładowania akumulatora itp.).

    A automatyczny wylacznik maja ?

    Bo to jest tylko ta roznica - podlaczasz prostownik w garazu i
    przychodzisz na drugi dzien, albo zrywasz sie gdzies w srodku nocy i
    gonisz sprawdzic czy juz naladowany, albo spisz z wyrzutami sumienia -
    wiesz ze trzeba by sprawdzic i moze wylaczyc, ale sie nie chcialo isc
    :-)

    Duzo zalezy od odleglosci do garazu i pory ladowania :-)

    Choc z rzadka moze sie okazac ze automat uchronil akumulator przed
    peknieciem a auto lub podloge przed zalaniem kwasem.

    >Generalnie to martwi mnie tylko to duże napięcie (>16V) po pewnym czasie
    >ładowania. Słuchać wtedy bulgotanie elektrolitu, ale to jeszcze nie jest
    >gotowanie - aku nie jest nawet ciepły.

    Bo energia doplywa, zamienia sie na wodor i tlen i w gazowej postaci
    ulatuje w atmosfere - czemu mialoby byc cieplo ?

    Tylko plyty niepotrzebnie niszczysz i wode marnujesz.

    J.

strony : [ 1 ] . 2 . 3


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: