-
21. Data: 2013-10-21 20:05:28
Temat: Re: Kurs na prawko
Od: Uncle Pete <433koz_remove_it@remove_it_gmail.com>
> Jesteś oderwany od rzeczywistości.
W rzeczy samej, zdawałem na innej planecie. I wszyscy moi znajomi też.
-
22. Data: 2013-10-21 20:07:08
Temat: Re: Kurs na prawko
Od: Uncle Pete <433koz_remove_it@remove_it_gmail.com>
> Wujku Pit, więc jesteś habilitowanym doktorem i marnujesz swój cenny
> czas na tej grupie?
Zamiast przerwy na papierosa wpadam na chwilę do Usenetu.
> Zamiast np lekarstwo na raka wynaleźć czy inną zarazę? :-
Uszczęśliwiam ludzkość w inny sposób ;)
-
23. Data: 2013-10-21 20:25:27
Temat: Re: Kurs na prawko
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2013-10-21 20:05, Uncle Pete pisze:
>> Jesteś oderwany od rzeczywistości.
>
> W rzeczy samej, zdawałem na innej planecie. I wszyscy moi znajomi też.
On już tak ma - daj sobie spokój, no chyba że jak napisałeś:
"Uszczęśliwiam ludzkość w inny sposób ;)"
:)
-
24. Data: 2013-10-21 20:28:43
Temat: Re: Kurs na prawko
Od: Krzysztof 45 <"mekar[wytnijto]"@vp.pl>
W dniu 2013-10-21 20:05, Uncle Pete pisze:
>> Jesteś oderwany od rzeczywistości.
>
> W rzeczy samej, zdawałem na innej planecie. I wszyscy moi znajomi
> też.
Ja tez nie wierzę w te liczne wypadki i na trasie Wrocław-Świnoujście.
Pokonuje te trasę kilka razy w roku w dzień i w nocy i nigdy na niej nie
miałem wypadku.
--
Krzysiek
http://niewygodne.info.pl/index.htm
-
25. Data: 2013-10-21 22:58:27
Temat: Re: Kurs na prawko
Od: "WOJO" <s...@a...unknown.hehe>
> Uszczęśliwiam ludzkość w inny sposób ;)
Jaki? :)
WOJO
-
26. Data: 2013-10-22 11:43:48
Temat: Re: Kurs na prawko
Od: "August" <F...@F...FAKE>
> http://polka-w-usa.blogspot.com/2013/10/prawo-jazdy-
w-ponocnej-karolinie.html
Cała tajemnica złożonosci _możliwości_ podejścia do takiego egzaminu jest
ukryta w zdaniu:
[..]" ID, Green Card, insurance itp.,"[..]
-
27. Data: 2013-10-22 11:46:02
Temat: Re: Kurs na prawko
Od: AZ <a...@g...com>
On 2013-10-22, August <F...@F...FAKE> wrote:
>> http://polka-w-usa.blogspot.com/2013/10/prawo-jazdy-
w-ponocnej-karolinie.html
>
> Cała tajemnica złożonosci _możliwości_ podejścia do takiego egzaminu jest
> ukryta w zdaniu:
>
> [..]" ID, Green Card, insurance itp.,"[..]
>
I w komentarzu:
"Ja juz mialam dawno... jesczze w Maryland zdawac, ale tam nie mialam
wystarczajacej ilosci dokumentow, ktore potwierdzalyby ze mieszkam w MD. wiec
zrezygnowalam :P"
--
Artur
ZZR 1200
-
28. Data: 2013-10-22 12:33:54
Temat: Re: Kurs na prawko
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2013-10-21 13:33, Uncle Pete pisze:
> Obrona magisterki, a następnie doktoratu i habilitacji były zdecydowanie
trudniejsze (zresztą też bez łapówek).
Znam (bardzo dobrze) osobę, której zdobycie ww stopni naukowych sprawiło wielokrotnie
mniejszy kłopot, niż PJ, na którym zresztą ostatecznie poległa.
I co to znaczy?
Ano, nic. Ale dr hab. powinien o tym wiedzieć (sprawdzić, czy nie chumanista).
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
29. Data: 2013-10-22 13:27:32
Temat: Re: Kurs na prawko
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Krzysztof 45" napisał w wiadomości
>> Chyba coś robiłem nie tak. Łapówek nie dawałem, wykupiłem trochę
>> dodatkowych jazd (rodzina nie musiała się zrzucać, stać mnie było),
>Jesteś oderwany od rzeczywistości.
>A tu jest uzasadnienie tego co wyżej napisałem.
>"Zdawalność egzaminów na prawo jazdy w Polsce, mimo ustabilizowania
>się w
>ostatnich 3 latach, jest wciąż na bardzo niskim poziomie. Od 2006
>roku
>nie przekracza ona 33%, z czego za pierwszym razem zdaje średnio
>tylko
>co trzecia osoba. Reszta albo powtarza egzamin aż do skutku lub
>wyczerpania możliwości portfela, albo rezygnuje w przekonaniu, że nie
>nadaje się do prowadzenia auta.
>Niska zdawalność generuje przychód WORD-om. Jak wynika z danych
>zgromadzonych przez Ogólnopolską Izbę Gospodarczą Ośrodków Szkolenia
>Kierowców, przychody z opłat za egzaminy na prawo jazdy kategorii B
>w
>70% stanowią właśnie te za egzaminy poprawkowe."
Skoro 33% zdaje za pierwszym razem, to zrozumiale ze 70% doplaca :-)
Przy czym akurat oplata za oba egzaminy jest taka sama, wiec po prostu
jesli WORD wiecej przepusci za pierwszym razem ... to bedzie mial
mniej pracy i mniej wydatkow.
I moze tylko egzaminatorom zalezy aby nie zostac bez pracy.
No i dyrektorowi troche, bo lepiej zyc z 50 egzaminatorow niz z 20.
Przy czym nie doszukiwalbym sie tu jakis zlosliwosci - taki u nas
model ze sprawdzenie jest doglebne, jazda egaminacyjna jest dluga,
okazji do popelnienia bledow sporo ... ale czy nie strach wypuscic na
ulice kogos, kto na egzaminie sie nie sprawdzil ?
Przyklad z USA mowi ze niby nie, ale mam mieszane uczucia.
Owszem, gdzies tam moze egzaminator z linijka sprawdza czy rowno
zaparkowal, gdzies moze byc subiektywna ocena, ale sa kamery, i
zapewne sporo z kursantow popelnilo powazne bledy. Takie, ktore
zmuszalyby innych do gwaltownych hamowan czy owocowalyby stluczka.
Wiec naprawde ciekaw jestem o co tu chodzi.
P.S. masz jeszcze wyniki zdawalnosci czesci teoretycznej, ze sporymi
rozbieznosciami np miedzy wojewodztwami, a tam przeciez egzaminuje
komputer. 100% obiektywnosci.
Owszem, mozna uproscic pytania do poziomu amerykanskiego ... ale pisac
taki piekny kodeks, taki pelny przepisow ratujacych zycie ... a potem
nikt tego nawet nie przeczyta ?
J.
-
30. Data: 2013-10-22 15:43:15
Temat: Re: Kurs na prawko
Od: A.L. <a...@a...com>
On Tue, 22 Oct 2013 09:46:02 +0000 (UTC), AZ
<a...@g...com> wrote:
>On 2013-10-22, August <F...@F...FAKE> wrote:
>>> http://polka-w-usa.blogspot.com/2013/10/prawo-jazdy-
w-ponocnej-karolinie.html
>>
>> Cała tajemnica złożonosci _możliwości_ podejścia do takiego egzaminu jest
>> ukryta w zdaniu:
>>
>> [..]" ID, Green Card, insurance itp.,"[..]
>>
>I w komentarzu:
>"Ja juz mialam dawno... jesczze w Maryland zdawac, ale tam nie mialam
>wystarczajacej ilosci dokumentow, ktore potwierdzalyby ze mieszkam w MD. wiec
>zrezygnowalam :P"
No i co to takiego nadzwyczajnego? Aby dostac prawo jazdy w stanei X
nalezy byc rezydentem stanu X. Mozna to udowodnic pzredstawiajac
rachunek za prad, wode, telefon, lub cokolwiek. Jezeli sie meiszka w
hotelu, to sie nie jest rezydentem stanu
A.L.