-
21. Data: 2009-06-03 19:24:23
Temat: Re: Kto? zrobił co? takiego?
Od: Atlantis <m...@w...pl>
Jarosław Sokołowski pisze:
> Jeszcze większy byłby problem ze znalezieniem LPT w Macintoshu.
Faktycznie, nie zwróciłem uwagi. Chodziło mi jedynie o to, że
wszystkiego do Ethernetu nie podepniesz. Co prawda w tego typu
przypadkach już nie chodzi o pracę, ale o własną satysfakcję. W jednej
chwili masz stare pudełko, na którym co najwyżej odpalisz jakąś
klasyczną grę, a w chwilę później możesz już sprawdzić maila, posiedzieć
na IRCu czy nawet GG albo poprzeglądać jakąś prostą stronę. ;)
> Nie, to nie ten przypadek. Ja nie mam żadnego sentymentu do tego sprzętu.
> On nawet jak był nowy, to się średnio do czegokolwiek pożytecznego
> nadawał.
Ja w każdym razie mógłbym wymienić kilka urządzeń, które teoretycznie
mają pewien potencjał Internetowy, ale problemy z podłączeniem ich
siecią dzisiaj. Dlaczego? To proste - były projektowane w czasach, gdy
przeciętny user łączył się przez Dial-Up. Weźmy takie Palmy III czy V/Vx
- dość wielu ludzi używało wygodnych "plecków" z modemem. Wbudowany
modem miał kiedyś niejeden highendowy laptop czy urządzenia H/PC (np.
taka Jornada, choć tutaj problem jest mniejszy ponieważ posiada PCMCIA).
Dodajmy jeszcze do tego szesnastobitowce w stylu Amigi <600 czy Atari ST. ;)
-
22. Data: 2009-06-03 22:23:34
Temat: Re: Kto? zrobił co? takiego?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Atlantis napisał:
[...Macintosh Classic...]
>> Ja nie mam żadnego sentymentu do tego sprzętu. On nawet jak był nowy,
>> to się średnio do czegokolwiek pożytecznego nadawał.
>
> Ja w każdym razie mógłbym wymienić kilka urządzeń, które teoretycznie
> mają pewien potencjał Internetowy, ale problemy z podłączeniem ich
> siecią dzisiaj. Dlaczego? To proste - były projektowane w czasach, gdy
> przeciętny user łączył się przez Dial-Up.
Sentyment mam do urządzedzenia, co się nazywa Nokia Communicator 9210i
(to "i" na końcu pochodzi od "Internet"). W pewnym sensie jedno z lepszych
urządzeń elektronicznych, jakie kiedykolwiek miałem. Wyjątkowo dobrany
kształt, rozmiar, ekran, klawisze, wbudowane funkcje. Zawsze bardzo
pożyteczny i użyteczny. Z wyjątkiem jednego -- przktycznie brak możliwości
połączenia się z Internetem.
--
Jarek
-
23. Data: 2009-06-04 06:39:29
Temat: Re: Kto? zrobił co? takiego?
Od: Atlantis <m...@w...pl>
Jarosław Sokołowski pisze:
> Sentyment mam do urządzedzenia, co się nazywa Nokia Communicator 9210i
> (to "i" na końcu pochodzi od "Internet").
Wcale nie taka stara, przynajmniej nie pod względem technologicznym.
Przynajmniej wtedy jeszcze Symbian przypominał swojego poprzednika -
EPOC z Psionów. Prawdziwy system operacyjny, a nie komórkowy soft. ;)
> Z wyjątkiem jednego -- przktycznie brak możliwości
> połączenia się z Internetem.
No cóż - mogłeś bulić za CSD, była także opcja udostępnienia połączenia
z innego telefonu z GPRS via IrDA.
Ja miałem na myśli trochę starsze urządzenia. Taki Apple Newton (jeden z
pierwszych PDA w dzisiejszym tego słowa znaczeniu) miał bardzo
ograniczone możliwości internetowe (wysyłanie faksów i maili przez
opcjonalnie dołączany modem) a jednak społeczność fanów tego urządzenia
dość mocno rozkręciła sprawę, głównie dlatego, że część modeli posiadała
PCMCIA.
http://www.youtube.com/watch?v=dWfChzBl5ug
Sam eksperymentowałem z podłączaniem do Intenretu starszych Palmów. Z
Tungstenem T2 nie było problemu ponieważ jako jeden z pierwszych miał
Bluetooth, w dodatku z obsługą profilu LAN over BT. Z bardziej
klasycznym Vx też się da po zastosowaniu specjalnych plecków z BT (było
coś takiego!) albo ewentualnie rzecz jasna przez rs232, ale to tylko
prowizorka. Jest też oczywiście bardziej klasyczne rozwiązanie GPRS z
telefonem po IR. ;)
Niemniej i tak nic nie przebije tego:
http://www.youtube.com/watch?v=OMzgp7xTp1k :)
-
24. Data: 2009-06-04 10:18:24
Temat: Re: Kto? zrobił co? takiego?
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Atlantis napisał:
>> Sentyment mam do urządzedzenia, co się nazywa Nokia Communicator 9210i
>> (to "i" na końcu pochodzi od "Internet").
>
> Wcale nie taka stara, przynajmniej nie pod względem technologicznym.
> Przynajmniej wtedy jeszcze Symbian przypominał swojego poprzednika -
> EPOC z Psionów. Prawdziwy system operacyjny, a nie komórkowy soft. ;)
To też ja się tym nie zachwycam jak jakimś zabytkiem. To jest telefon,
które nie ma konkurencji wśród współczesnych.
>> Z wyjątkiem jednego -- przktycznie brak możliwości połączenia się
>> z Internetem.
>
> No cóż - mogłeś bulić za CSD, była także opcja udostępnienia połączenia
> z innego telefonu z GPRS via IrDA.
No właśnie, z wyjątkiem takich "szczegółów".
--
Jarek