-
21. Data: 2019-08-02 12:47:20
Temat: Re: Kryzys nadciąga
Od: p...@g...com
To będzie większa muka niż w 1997r więc sięgnie wszystkich którzy przespali
e-rewolucje i czepneli się TDI jak pijany płotu ;-)
https://m.focus.de/finanzen/boerse/aktien/ausruester
-und-zulieferer-betroffen-experten-warnen-autoindust
rie-stehen-schwere-krisenjahre-bevor_id_10982342.htm
l
-
22. Data: 2019-08-02 14:42:00
Temat: Re: Kryzys nadciąga
Od: "T." <k...@i...pl>
W dniu 2019-08-02 o 10:54, p...@g...com pisze:
> --To nie jest tak, że nagle większość branży pójdzie z torbami - po prostu
> zaczną zarabiać inni. A wszystko będzie się dośc płynnie odbywało.
>
> Inni nie mają fabryk w Europie. Auta elektryczne są dużo prostsze w budowie i
zwolnienia w przemyśle samochodowym są nieuniknione, fakt 5% to nie dramat ale jak
produkcja spadnie dwucyfrowo to żarty się skończą. Trzeba patrzeć na giełdy
banksterzy pierwsi zaczynają krążyć nad padliną ;-)
>
I masz rację i nie masz.
Auta elektryczne są niemal takie same w budowie - różnią się silnikiem.
Zarówno elektryczne jak i spalinowe robią roboty i automaty.
Właścicielowi pewnie jest wszystko jedno, co wstawia do auta - istotny
jest know-how. Auta spalinowe są na razie zbyt drogie, bo bateria, bo
słaba efektywność. Tu jest pole do popisu - optymalizacja tego
ustrojstwa. W spalinowym już się chyba wiele nie da zrobić - tyle
koncernów je ulepszało, już pewnie nic nowego nie wymyślą.
A elektryki to ugór - tu wszystko będzie się działo. Nowe silniki,
baterie, sterowniki, odzyskiwanie energii...
Druga sprawa - ograniczenie będzie dwucyfrowe, ale na przestrzeni pewnie
kliku lat. I widzę to raczej dlatego, że kolejne ograniczenia sprawią,
że coraz mniej ludzi będzie chciało mieć auto. Ja już się tak
rozleniwiłem, że nawet zakupy same mi pod dom przyjeżdżają... :-)
A wyjazd na urlop - można auto pożyczyć lub pojechać pociągiem.
T.
-
23. Data: 2019-08-02 18:06:11
Temat: Re: Kryzys nadciąga
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Auta spalinowe nie sa bardziej skomplikowane od elektrycznych. Produkcja silnikow i
skrzyn biegow jest zmechanizowana i zautomatyzowana. Silnik spalinowy nie jest trudny
w warunkach przemyslowych do zrobienia. Skrzynia biegow to tez prosta konstrukcja.
Wszystkie elementy skrzyn i silnikow robia wyspecjalizowane maszyny. Ich montaz tez
jest robiony przez maszyny. Poza roznica w napedzie i jego przeniesieniu cala reszta
w spalinowym i elektrycznym jest taka sama. Ktos powie ze nie ma w elektryku
chlodnicy i wydechu. Ale jest akumulator. Jesli zrobi sie kryzys w branzy
motoryzacyjnej to nie z powodu zmiany zrodla napedu a z braku popytu na nowe drogie
samochody spalinowe. Sa coraz bardziej udziwnione czyli coraz drozsze a wszedzie
spada wartosc nabywcza wynagrodzen. Tak zwalny dochod rozporzadzalny zwyczajny
czlowiek ma coraz mniejszy. Czytalem niedawno na ktoryms portalu informacyjnym ze 1/4
niemcow zarabia ok 1500 ojro brutto. W ich warunkach odpowiada to trzem tysiacom
zlotych w Polsce. Trzy tysiace to juz nie jest u nas jakas abstrakcyjnie wysoka
pensja. Do srednio niskich bym ja zaliczyl. Przemysl motoryzacyjny wpadl w pulapke
ktora sam zastawil. Wprowadzal coraz nowsze na dodatek nie majace znaczacego wplywu
na ekologie rozwiazania. Nowe samochody przekroczyly cene mozliwa do zaplacenia przy
zakupie na osmio letnie raty, nie obnizajace drastycznie poziomu zycia kredytobiorcy.
Kryzysy bora sie z tego ze robotnik zarabia zbyt malo zeby kupic to co wytwarza a nie
z nadmiaru pieniedzy jakie maja ludzie.
-
24. Data: 2019-08-02 18:34:04
Temat: Re: Kryzys nadciąga
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-08-02 14:42, T. wrote:
> W dniu 2019-08-02 o 10:54, p...@g...com pisze:
>> --To nie jest tak, że nagle większość branży pójdzie z torbami - po
>> prostu
>> zaczną zarabiać inni. A wszystko będzie się dośc płynnie odbywało.
>>
>> Inni nie mają fabryk w Europie. Auta elektryczne są dużo prostsze w
>> budowie i zwolnienia w przemyśle samochodowym są nieuniknione, fakt 5%
>> to nie dramat ale jak produkcja spadnie dwucyfrowo to żarty się
>> skończą. Trzeba patrzeć na giełdy banksterzy pierwsi zaczynają krążyć
>> nad padliną ;-)
>>
> I masz rację i nie masz.
> Auta elektryczne są niemal takie same w budowie - różnią się silnikiem.
Dołączyłbym mój skuter :-) Ma koła, silnik, hamulce, kierownicę,
amortyzatory, światła mijania, tylne, stop, migacze, tempomat, klakson,
alarm, akumulator, siedzenie, gniazdo USB :-)
> Zarówno elektryczne jak i spalinowe robią roboty i automaty.
> Właścicielowi pewnie jest wszystko jedno, co wstawia do auta - istotny
> jest know-how. Auta spalinowe są na razie zbyt drogie, bo bateria, bo
> słaba efektywność. Tu jest pole do popisu - optymalizacja tego
> ustrojstwa. W spalinowym już się chyba wiele nie da zrobić - tyle
> koncernów je ulepszało, już pewnie nic nowego nie wymyślą.
> A elektryki to ugór - tu wszystko będzie się działo. Nowe silniki,
> baterie, sterowniki, odzyskiwanie energii...
W elektrykach też już wszystko jest znane. Można liczyć na powstanie
nowych akumulatorów, ale to tyle.
> Druga sprawa - ograniczenie będzie dwucyfrowe, ale na przestrzeni pewnie
> kliku lat. I widzę to raczej dlatego, że kolejne ograniczenia sprawią,
> że coraz mniej ludzi będzie chciało mieć auto. Ja już się tak
> rozleniwiłem, że nawet zakupy same mi pod dom przyjeżdżają... :-)
> A wyjazd na urlop - można auto pożyczyć lub pojechać pociągiem.
Pojechałem ostatnio w góry. Idę se po szlaku a tu z naprzeciwka konie :-)
Skoro kiedyś ludzie na koniach jeździli, dzisiaj samochodami to ...
jakim cudem nagle mieliby chcieć z tego zrezygnować? Wyobrażam sobie, że
struktura transportu jakoś się zmieni, ale chęć ludzi do poruszania się
za pomocą pojazdów pozostanie. I nie będzie to polegało na wymianie
samochodów na hulajnogi.
-
25. Data: 2019-08-02 19:31:58
Temat: Re: Kryzys nadciąga
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
Jakie udziwnienia masz na myśli?
-
26. Data: 2019-08-02 22:29:27
Temat: Re: Kryzys nadciąga
Od: p...@g...com
--Wyobrażam sobie, że
struktura transportu jakoś się zmieni, ale chęć ludzi do poruszania się
za pomocą pojazdów pozostanie. I nie będzie to polegało na wymianie
samochodów na hulajnogi.
Ależ owszem bo nie zawsze do przewiezienia 4 liter potrzebne jest auto spalinowe. Na
chorwackich wyspach w wypożyczalniach spalinowe skutery stoją całymi dniami a na
Zenkowa hulajnogę trzeba się zapisywać ;-) chińskie Coco pociągnie nawet lekka
przyczepkę a jak masz solary na dachu domu czy wypożyczalni to koszt 1km oscyluje w
granicach zera. Kopenhaga czy Amsterdam idą w rowery ale że człowiek z natury jest
leniwy E-Bike też się przebije ;-)
-
27. Data: 2019-08-02 23:09:45
Temat: Re: Kryzys nadciąga
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Z udziwnieniami to chyba do mnie. Jak bedziesz mial okazje to zajrzyj pod maske
samochodu z lat siedemdziesiatych. Pod maska silnik, widac jeszcze filtr powietrza,
gaznik, aparat zaplonowy, alternator. Wszystko bez specjalnego pierdolenia sie mozna
wymontowac samemu. W silniku w stosunku do wspolczesnych tez sie nic nie zmienilo. Sa
w nim tloki, walek rozrzadu itp. Jak popatrzysz na to co ma dzisiejszy pod maska to
nic nie zobaczysz. A jak zdejmiesz oslone to tam kabli tyle ze szescdziesiat lat temu
wystarczylo by na okablowanie malego samolotu. Nic bym nie mial jesli wspolczesny
silnik palil by 1/3 paliwa co taki stary. Wtedy moglby byc drozszy i bardziej
udziwniony bo po stu tysiacach by sie uzytkownikowi rozne cudawianki w paliwie
zwrocily. A tu taki chuj jak komin Batorego. Auta pala tyle samo. To znaczy ze i tyle
samo dwutlenku wegla robia. Kryzys w sektorze samochodowym jest zwiazany z tym ze
samochody sa zbyt drogie w zakuoie i eksploatacji. Tata zrobilo auto wedlug zalozen z
lat siedemdziesiatych-osiemdziesiatych. Trzy tysiace u nich w detalu kosztowalo.
Znaczy sie dziesiec tysiecy zlotych. A tutaj za czterdzesci tysiecy jest byle jaka
nowa pierdziawka do jezdzenia po miescie. Na dodatek po kilku latach taka pierdziawke
sprzedaje sie za 20% tego co sie zaplacilo. Kiedys w PL tlumik do 125p kosztowal z
wymiana 10% marnej pensji. Dzisiaj za jakies super pudelko w ukladzie wydechowym
trzeba zaplacic przecietna pensje. W rozrusznikach kiedys sie wymienialo szczotki i
tulejki a dzisiaj trudno rozbieralne zrobili i nie ma czesci zamiennych. To na
wymiane rozrusznika ludzie kredyty biora.
-
28. Data: 2019-08-02 23:17:28
Temat: Re: Kryzys nadciąga
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Nie mozna liczyc na nowe akumulatory. Szereg elektrochemiczny jest niewzruszony na
zaklecia. Z jednej strony najdalej jest lit a z drugiej zloto ,platyna ,rtec, srebro.
Z tym ze tylko dwa pierwsze mialy by sens elektryczny i brak sensu ekonomicznego.
Sadze ze sprawe lepszych akumulatorow mamy rozwiazana.
-
29. Data: 2019-08-03 10:00:48
Temat: Re: Kryzys nadciąga
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 01.08.2019 o 17:40, Cavallino pisze:
> W dniu 01-08-2019 o 08:55, RoMan Mandziejewicz pisze:
>> Hello Marcin,
>>
>> Wednesday, July 31, 2019, 8:37:03 PM, you wrote:
>>
>> [...]
>>
>>> Odpowiadasz gościowi, którego masz w KF. Lipa.
>>
>> Sławek ma tak przepełniony KF, że mu przecieka.
>
> Nie w tym przypadku - odpowiadałem Jarkowi.
> Źle tylko zacytowałem, wyciąłem linię za dużo.
A to nie jest tak, że jak masz kogoś w plonkownicy, to po prostu dla
ciebie jego post nie istnieje, a co za tym nie masz możliwości
odpowiedzi na jego post, niealeznie od tego ile wytniesz? Plnokownica ci
cieknie:P
--
Shrek
-
30. Data: 2019-08-03 11:15:43
Temat: Re: Kryzys nadciąga
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
Jest jakiś problem produkować samochody tańsze (skoro niby są takie
przeładowane) by klientów było stać (skoro niby nie stać)?