eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Koszt klepania błotnika
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 19

  • 11. Data: 2011-10-04 13:48:41
    Temat: Re: Koszt klepania błotnika
    Od: Lewis <"lewisa[tnij]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-10-04 13:41, Dman-666 pisze:
    > Tak se patrze i patrze jak Lewis nawija makaron na uszy:
    >
    >>> Ale tak z drugiej strony faktem jest, że prędzej wzejdą dwa słońca niż
    >>> Fabia wpuści w korku.
    >>>
    >> Wczoraj mnie wpuściła srebrna fabia, w Białymstoku, jechałem na zamek
    > :)
    >
    > no jakbym Cie jadacego (na kuniu) na zamek zoczyl to tez bym hamplowal
    > ;)
    >

    Haha no tak, "suwak" / "zamek" wielkiej kopii i błyszczącej zbroi nie
    miałem :P

    --
    Części do A6 C4 sprzedam
    http://allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=399697
    Pozdrawiam
    Lewis


  • 12. Data: 2011-10-04 14:36:28
    Temat: Re: Koszt klepania błotnika
    Od: MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl>

    W dniu 2011-10-04 13:41, Jarek P. pisze:

    > Ale w przypadku, kiedy tuż przed skrzyżowaniem postanowisz wjechać na
    > zakorkowany kierunek z niezakorkowanego pasa - zapomnij. Niezależnie,
    > czy będę jechał kaszlem, czy maybachem, choćby w imię szacunku dla
    > tych wszystkich, którzy też stoją w tym korku, ale dużo jeszcze stania
    > przed nimi - zapomnij.

    Niestety czasami nie ma innego wyjścia. Mam na myśli np. skrzyżowania z
    Puławską [DC] w godzinach popołudniowego szczytu. Skręcając w Puławską w
    lewo z dowolnej ulicy (np. z Odyńca) już nie ma szansy zajęcia prawego
    zjazdowego pasa (za 200m jest zjazd w Dolną którego wszyscy namiętnie
    używają żeby się dostać na Dolny Mokotów) bo zablokowały go samochody
    które się nie zmieściły na poprzednich światłach na Puławskiej.
    Mapka tutaj :
    http://www.zumi.pl/,Warszawa_Ody%F1ca,Szukaj,21.0249
    11600000003,52.1978224,1,3,namapie.html?

    No i jedzie sobie taki delikwent powolutku środkowym pasem, migając i
    czekając czy go ktoś nie wpuści bo co mu zostało. Oczywiście może stanąć
    w miejscu i migać i zablokować kolejny pas, ale czy to będzie lepsze
    rozwiązanie? Czasami naprawdę nie ma możliwości ustawienia się na końcu
    korka.

    --
    MZ
    OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej:
    Kod promocyjny: 2011-87579484


  • 13. Data: 2011-10-04 15:15:14
    Temat: Re: Koszt klepania błotnika
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>

    On 4 Paź, 14:36, MZ <"mcold0[wyt]"@poczta.onet.pl> wrote:

    > No i jedzie sobie taki delikwent powolutku rodkowym pasem, migaj c i
    > czekaj c czy go kto nie wpu ci bo co mu zosta o. Oczywi cie mo e stan
    > w miejscu i miga i zablokowa kolejny pas, ale czy to b dzie lepsze
    > rozwi zanie? Czasami naprawd nie ma mo liwo ci ustawienia si na ko cu
    > korka.

    Fakt, takie sytuacje są pechowe dla delikwenta, bo stoi wtedy na z
    góry przegranej pozycji, wyglądając wypisz wymaluj jako i ten cwaniak,
    co ominął cały korek i się wpycha. Ale myślę, że tu dużo zależy od
    samej postawy - jesteś na przegranej pozycji, można dyskutować czy z
    twojej winy, czy nie, ale nie kozakuj i się nie wpychaj na siłę.


    J.


  • 14. Data: 2011-10-04 15:36:14
    Temat: Re: Koszt klepania błotnika
    Od: Albercik <n...@g...pl>

    W dniu 04.10.2011 10:44, Jarek P. pisze:
    > Panowie, grupowej pomocy potrzebuję.
    >

    > https://lh3.googleusercontent.com/-mKZzYpmiJuI/TorEL
    RbHEYI/AAAAAAAAEwE/QLb4DhG26eE/s912/04102011077.jpg
    > https://lh6.googleusercontent.com/-1a3nWImJzyA/TorEK
    teZHwI/AAAAAAAAEwA/4SKmFGXLJ9k/s912/04102011078.jpg
    > https://lh3.googleusercontent.com/-DJkEgOZTco8/TorEL
    bwb8LI/AAAAAAAAEwI/YTaCjvjTu64/s912/04102011079.jpg
    >
    > J.
    Poszukaj w okolicy specjalistów co wyciagają wgniecenia bez młotka.(
    http://tiny.pl/h199s) Moim zdaniem jest to do zrobienia w Twoim przypadku.
    Potem jakaś grubsza polerka, ewentualnie mała zaprawka wcześniej.
    Ja bym nic więcej nie robił z tym. A kolesia oczywiście zakasuj te 800zł
    czy jaką tam będziesz mieć ofertę na naprawę.


  • 15. Data: 2011-10-04 21:33:49
    Temat: Re: Koszt klepania błotnika
    Od: "Aleksander" <f...@f...fake>


    Choć pewnie ktoś zaraz wyjedzie że skoro mogłeś
    uniknąć "kolizji" to powinieneś i takie tam pierdu-pierdu
    ... to uważam, że słusznie zrobiłeś z tym "niewpuszczeniem".

    Sam często wpuszczam, ale są sytuacje, w których się nie
    lituję. Ewidentnym przykładem w DC jest wjazd w prawo na most
    Toruński (Grota-Roweckiego) z Wybrzeża Gdyńskiego (jadąc od
    Centrum Olimpijskiego). Nie wpuszczam chamów próbujących zaoszczędzić
    sobie 5-10 minut stania wciskając się na końcu pasa. Ewentualnie
    wyjątek dla wyglądających na "zagapionych" numerów rejestracyjnych
    z innych miast.

    Pozdrawiam,
    Aleksander.


  • 16. Data: 2011-10-05 19:21:02
    Temat: Re: Koszt klepania błotnika
    Od: "Jarek P." <j...@g...com>


    Użytkownik "Jarek P." <j...@g...com> napisał w wiadomości
    news:84ebc58b-baed-447a-942b-fdf82b033a37@i28g2000yq
    n.googlegroups.com...

    > Panowie, grupowej pomocy potrzebuję.

    Sprawa ma ciąg dalszy wymagający następnych pytań.
    Sprawca usłyszawszy kwotę (800PLN) stwierdził, że on spodziewał się
    mniejszej sumy i że w takim razie on będzie to chciał załatwić przez
    ubezpieczenie.
    OK, jego prawo, ale ja nie ukrywam, że póki co nie jestem zainteresowany
    naprawą auta, to wgniecenie mi w niczym nie przeszkadza i najbardziej byłbym
    zainteresowany zapłatą za szkodę w gotówce, im szybciej, tym lepiej. Czy
    jest taka możliwość w przypadku kasy z ubezpieczenia? Że jako poszkodowany
    dostaje po prostu wypłatę do ręki czy też na konto, bez przedstawiania
    faktury za naprawę?
    A jeśli tak, to jak się to odbywa? Domyślam się, że będzie potrzebna wizyta
    rzeczoznawcy z jego ubezpieczalni, ale czy ubezpieczyciel sam wyceni wartość
    szkody i tyle wypłacą, czy tez ja mówię, ile chcę, a oni moga najwyżej tej
    kwoty nie zaakceptować?

    J.



  • 17. Data: 2011-10-05 21:10:22
    Temat: Re: Koszt klepania błotnika
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 5 Oct 2011 19:21:02 +0200, Jarek P. napisał(a):
    > A jeśli tak, to jak się to odbywa? Domyślam się, że będzie potrzebna wizyta
    > rzeczoznawcy z jego ubezpieczalni, ale czy ubezpieczyciel sam wyceni wartość
    > szkody i tyle wypłacą, czy tez ja mówię, ile chcę, a oni moga najwyżej tej
    > kwoty nie zaakceptować?

    Zazwyczaj to oni mowia ze z kosztorysu im tyle wychodzi.

    J.


  • 18. Data: 2011-10-09 01:39:08
    Temat: Re: Koszt klepania błotnika
    Od: Krzysiek Kielczewski <k...@g...com>

    On 2011-10-04, Aleksander <f...@f...fake> wrote:
    >
    > Choć pewnie ktoś zaraz wyjedzie że skoro mogłeś
    > uniknąć "kolizji" to powinieneś i takie tam pierdu-pierdu
    > ... to uważam, że słusznie zrobiłeś z tym "niewpuszczeniem".
    >
    > Sam często wpuszczam, ale są sytuacje, w których się nie
    > lituję. Ewidentnym przykładem w DC jest wjazd w prawo na most
    > Toruński (Grota-Roweckiego) z Wybrzeża Gdyńskiego (jadąc od
    > Centrum Olimpijskiego). Nie wpuszczam chamów próbujących zaoszczędzić
    > sobie 5-10 minut stania wciskając się na końcu pasa.

    Żebyś wiedział jak tacy delikwenci wkurzają ludzi, którzy tamtędy
    wjeżdżają na TT w lewo...

    Pzdr,
    Krzysiek Kiełczewski


  • 19. Data: 2011-10-09 20:46:39
    Temat: Re: Koszt klepania błotnika
    Od: Diabełson <h...@s...org>

    W dniu 2011-10-04 10:44, Jarek P. pisze:



    a powiedz przyjacielu, ile warte jest twoje auto?
    --
    F'pockokah az przytópęm

strony : 1 . [ 2 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: