-
31. Data: 2016-07-05 19:43:02
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: twistedme <t...@o...pl>
W dniu 2016-07-05 o 19:13, re pisze:
nia. Nie wiem jak można w ogóle wpaść na pomysł by to załączyć.
>
> Bo, ponieważ?
> ---
> Nawet na świeżo otwartej autostradzie np A1 jest na tyle dużo innych
> pojazdów że nie jest możliwe oddanie kontroli tempomatowi. Musiałby to
> był jakiś tempomat aktywny, który widzi inne pojazdy jadące o 2 km/h
> wolniej i jeszcze inteligentny, który widzi zakręty a nie np zap... zimą
> 170 km/h w zakrętach tylko dlatego, że tak jest ustawiony. Sens ciągłego
> regulowania tempomatu oceniam jako zerowy bo można go po prostu nie
> załączać i nogą sobie sterować co będzie o niebo precyzyjniejsze i
> jeszcze zawierało element kontroli dychania kierowcy.
>
> A propos A1 ... "Od otwarcia obwodnicy Łodzi, czyli jednego z
> brakujących odcinków autostrady A1 mija piąty dzień, a wciąż nie ma go w
> Google Maps ..." http://niusy.pl/9sv
>
> A na łebowej UMP nie ma parkingów...
To ja jestem jakiś dziwny, bo jeżdżę regularnie od 5 lat po 100 km A1
mniej więcej raz na 2 m-ce i jadę dużo na tempomacie. Ustawiam na
120-130, bo powyżej już jest u mnie mocno nieekonomicznie i spokojnie da
się jechać. Pewnie co jakiś czas trzeba nacisnąć sprzęgło i zwolnić, bo
warunki tego wymagają, ale i tak dla mnie jest to duża ulga dla stopy.
Wyłączanie to lekkie muśnięcie sprzęgła, bądź hamulca, a włączenie to
naciśnięcie przycisku na kierownicy, nawet jakby to było co 5 min. to
nie widzę aż takiego problemu. Tak samo często pewnie przewijam piosenki
lub zmieniam stacje radiowe. Robota ta sama.
Moim zdaniem na A1 ruch jest mały (przynajmniej na moim odcinku od
Trójmiasta do Nowych Marzów) i nie ma tam tak niebezpiecznych zakrętów,
że wymuszałyby aż taką konieczność zwolnienia.
Na obwodnicy Trójmiasta bym się nie odważył, ale na A1 spoko.
-
32. Data: 2016-07-05 19:48:25
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "re" napisał w wiadomości grup
Użytkownik "twistedme"
>> A mnie wk... jeżdżenie z tempomatem. To się kompletnie nie nadaje
>> do
>> używania. Nie wiem jak można w ogóle wpaść na pomysł by to
>> załączyć.
>Bo, ponieważ?
>---
>Nawet na świeżo otwartej autostradzie np A1 jest na tyle dużo innych
>pojazdów że nie jest możliwe oddanie kontroli tempomatowi. Musiałby
>to był jakiś tempomat aktywny, który widzi inne pojazdy jadące o 2
>km/h wolniej i jeszcze inteligentny, który widzi zakręty a nie np
>zap... zimą 170 km/h w zakrętach tylko dlatego, że tak jest
>ustawiony. Sens ciągłego regulowania tempomatu oceniam jako zerowy bo
>można go po prostu nie załączać i nogą sobie sterować co będzie o
>niebo precyzyjniejsze i jeszcze zawierało element kontroli dychania
>kierowcy.
Sens jest, tylko trzeba miec taki latwo przestawialny.
jedziesz, widzisz ze cos przed toba tira wyprzedza, pyk pyk - jest
troche wolniej, zdazy zjechac.
Zjedzie, pyk pyk, wracamy do 148.
Noga sie nie meczy, predkosc precyzyjniejsza ..
>A propos A1 ... "Od otwarcia obwodnicy Łodzi, czyli jednego z
>brakujących odcinków autostrady A1 mija piąty dzień, a wciąż nie ma
>go w Google Maps ..." http://niusy.pl/9sv
Piaty dzien ... A8 w 2011 roku google rok malowal.
A jak namalowal, to zjazdow nie polaczyl z reszta.
Ale to i tak lepiej niz Nokia Maps - obwodnice Poznania S11 namalowali
zanim jeszcze zaczeli ja budowac - tzn srodkowy odcinek.
Jedziesz droga, a tu droga sie konczy, a nawigacja mowi "prosto".
Jak potem usuneli, to razem z odcinkami ktore juz byly oddane do
ruchu.
Ale widac, ze powoli przestajemy byc krajem drugiej kategorii ...
J.
-
33. Data: 2016-07-05 21:24:48
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: Hinek <h...@f...pl>
W dniu 04.07.2016 o 10:10, twistedme pisze:
>
> Wie ktoś czemu ludzie się tak zachowują?
>
To nie jest tak, że zawsze winni są Apacze :)
Masz np. wypadek na przeciwnym kierunku. Tak, ale z
daleka widać tylko gdzieś na horyzoncie pulsujące niebieskie
światła, diabli wiedzą co się stało, ludzie odruchowo
zdejmują nogę z gazu i zaburza się płynność ruchu.
A dalej zaczyna się proces łańcuchowy. Droga ma określoną
przepustowość dla konkretnej prędkości. Jeśli jest
mocno obciążona to efekt jest taki, że pierwszy samochód
zwolni o 10 km/h a 1000-czny będzie stał pół godziny.
--
Hinek
-
34. Data: 2016-07-06 08:51:25
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Tue, 5 Jul 2016 19:13:20 +0200
"re" <r...@r...invalid> wrote:
> Nawet na świeżo otwartej autostradzie np A1 jest na tyle dużo innych
> pojazdów że nie jest możliwe oddanie kontroli tempomatowi.
No popatrz, a ja na A2 potrafię i 200km na tempomacie przejechać.
--
pozdrawiam
szerszeń
-
35. Data: 2016-07-06 17:45:28
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "twistedme"
>
> Bo, ponieważ?
> ---
> Nawet na świeżo otwartej autostradzie np A1 jest na tyle dużo innych
> pojazdów że nie jest możliwe oddanie kontroli tempomatowi. Musiałby to
> był jakiś tempomat aktywny, który widzi inne pojazdy jadące o 2 km/h
> wolniej i jeszcze inteligentny, który widzi zakręty a nie np zap... zimą
> 170 km/h w zakrętach tylko dlatego, że tak jest ustawiony. Sens ciągłego
> regulowania tempomatu oceniam jako zerowy bo można go po prostu nie
> załączać i nogą sobie sterować co będzie o niebo precyzyjniejsze i
> jeszcze zawierało element kontroli dychania kierowcy.
>
> A propos A1 ... "Od otwarcia obwodnicy Łodzi, czyli jednego z
> brakujących odcinków autostrady A1 mija piąty dzień, a wciąż nie ma go w
> Google Maps ..." http://niusy.pl/9sv
>
> A na łebowej UMP nie ma parkingów...
To ja jestem jakiś dziwny, bo jeżdżę regularnie od 5 lat po 100 km A1
mniej więcej raz na 2 m-ce i jadę dużo na tempomacie. Ustawiam na
120-130, bo powyżej już jest u mnie mocno nieekonomicznie i spokojnie da
się jechać.
---
I jedziesz tak równo jak d...a. :-)
Pewnie co jakiś czas trzeba nacisnąć sprzęgło i zwolnić, bo
warunki tego wymagają, ale i tak dla mnie jest to duża ulga dla stopy.
---
Ta, jasne. Jak wyżej. I nie trzeba tempomatu by tak jeździć ! :-)
Wyłączanie to lekkie muśnięcie sprzęgła, bądź hamulca, a włączenie to
naciśnięcie przycisku na kierownicy, nawet jakby to było co 5 min. to
nie widzę aż takiego problemu. Tak samo często pewnie przewijam piosenki
lub zmieniam stacje radiowe. Robota ta sama.
---
A po co przewijać i zmieniać ?
-
36. Data: 2016-07-06 18:33:46
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "J.F."
>> A mnie wk... jeżdżenie z tempomatem. To się kompletnie nie nadaje do
>> używania. Nie wiem jak można w ogóle wpaść na pomysł by to załączyć.
>Bo, ponieważ?
>---
>Nawet na świeżo otwartej autostradzie np A1 jest na tyle dużo innych
>pojazdów że nie jest możliwe oddanie kontroli tempomatowi. Musiałby to był
>jakiś tempomat aktywny, który widzi inne pojazdy jadące o 2 km/h wolniej i
>jeszcze inteligentny, który widzi zakręty a nie np zap... zimą 170 km/h w
>zakrętach tylko dlatego, że tak jest ustawiony. Sens ciągłego regulowania
>tempomatu oceniam jako zerowy bo można go po prostu nie załączać i nogą
>sobie sterować co będzie o niebo precyzyjniejsze i jeszcze zawierało
>element kontroli dychania kierowcy.
Sens jest, tylko trzeba miec taki latwo przestawialny.
jedziesz, widzisz ze cos przed toba tira wyprzedza, pyk pyk - jest
troche wolniej, zdazy zjechac.
Zjedzie, pyk pyk, wracamy do 148.
---
No i po co tempomat jak można po prostu tak jechać ?
Noga sie nie meczy, predkosc precyzyjniejsza ..
---
Po co prędkość ma być precyzyjna ? By wszyscy za Tobą byli wk..i ? Jedzie
gościu te 130 (jak nasz kolega), ja niewiele szybciej i ... nagle gość
zjeżdża na lewy pas, przygotowuje się do wyprzedzania, wyprzedzam go
spokojnie z prawej. To było na autostradzie. A teraz dzisiaj miasto. Rano.
Jedzie jakiś c...l lewym pasem przez skrzyżowanie tak wolno, że trzeba go
prawym wyprzedzić by normalnie jechać. Po południu, jedzie kolejny c..l
jakimś piździkiem, 30 km/h, ograniczenie 40. Droga nie do wyprzedzania.
Dojazd do ronda, pusta droga. Powinno się pod niego podjechać i syreną
okrętową obtrąbić. Dlatego koncepcja jazdy ze stałą prędkością w tym
używania tempomatu ma dla mnie ujemną wartość użytkową. Bo to nie chodzi o
ciągłe zrywy a odpowiednią do sytuacji dynamiczność.
>A propos A1 ... "Od otwarcia obwodnicy Łodzi, czyli jednego z brakujących
>odcinków autostrady A1 mija piąty dzień, a wciąż nie ma go w Google Maps
>..." http://niusy.pl/9sv
Piaty dzien ... A8 w 2011 roku google rok malowal.
A jak namalowal, to zjazdow nie polaczyl z reszta.
Ale to i tak lepiej niz Nokia Maps - obwodnice Poznania S11 namalowali
zanim jeszcze zaczeli ja budowac - tzn srodkowy odcinek.
Jedziesz droga, a tu droga sie konczy, a nawigacja mowi "prosto".
Jak potem usuneli, to razem z odcinkami ktore juz byly oddane do
ruchu.
Ale widac, ze powoli przestajemy byc krajem drugiej kategorii ...
---
Teraz jesteśmy trzeciej ? :-)
-
37. Data: 2016-07-06 23:18:46
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: "Wiwo" <nic_tu_nie_ma@po_czta.pl>
Użytkownik "twistedme" <t...@o...pl> napisał w wiadomości
news:577a19e5$0$15188$65785112@news.neostrada.pl...
Może jest jakaś przyczyna, której sobie nie uświadamiam. Wie
> ktoś czemu ludzie się tak zachowują?
SOJ (Syndrom Otwartej Japy).
Wiwo
-
38. Data: 2016-07-07 14:26:45
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: "re" <r...@r...invalid>
Użytkownik "szerszen"
> Nawet na świeżo otwartej autostradzie np A1 jest na tyle dużo innych
> pojazdów że nie jest możliwe oddanie kontroli tempomatowi.
No popatrz, a ja na A2 potrafię i 200km na tempomacie przejechać.
---
I co ma jedno do drugiego ? Sam tempomat jedzie ? Nie jedzie sam ? Opłaca
się ? Blokujesz drogę ?
-
39. Data: 2016-07-08 08:56:13
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: szerszen <s...@t...pl>
On Thu, 7 Jul 2016 14:26:45 +0200
"re" <r...@r...invalid> wrote:
> I co ma jedno do drugiego ?
Da się.
> Sam tempomat jedzie ? Nie jedzie sam ?
Nie muszę cisnąć gazu, trzymam tylko fajerę i obserwuję drogę, to całkiem wygodne.
> Opłaca się ?
Pewnie że tak.
> Blokujesz drogę ?
Absolutnie nie, niby dlaczego miałbym to robić?
--
pozdrawiam
szerszeń
-
40. Data: 2016-07-08 09:52:28
Temat: Re: Korek, ale dlaczego?
Od: twistedme <t...@o...pl>
W dniu 2016-07-06 o 17:45, re pisze:
>
>
> Użytkownik "twistedme"
>
>>
>> Bo, ponieważ?
>> ---
>> Nawet na świeżo otwartej autostradzie np A1 jest na tyle dużo innych
>> pojazdów że nie jest możliwe oddanie kontroli tempomatowi. Musiałby to
>> był jakiś tempomat aktywny, który widzi inne pojazdy jadące o 2 km/h
>> wolniej i jeszcze inteligentny, który widzi zakręty a nie np zap... zimą
>> 170 km/h w zakrętach tylko dlatego, że tak jest ustawiony. Sens ciągłego
>> regulowania tempomatu oceniam jako zerowy bo można go po prostu nie
>> załączać i nogą sobie sterować co będzie o niebo precyzyjniejsze i
>> jeszcze zawierało element kontroli dychania kierowcy.
>>
>> A propos A1 ... "Od otwarcia obwodnicy Łodzi, czyli jednego z
>> brakujących odcinków autostrady A1 mija piąty dzień, a wciąż nie ma go w
>> Google Maps ..." http://niusy.pl/9sv
>>
>> A na łebowej UMP nie ma parkingów...
>
> To ja jestem jakiś dziwny, bo jeżdżę regularnie od 5 lat po 100 km A1
> mniej więcej raz na 2 m-ce i jadę dużo na tempomacie. Ustawiam na
> 120-130, bo powyżej już jest u mnie mocno nieekonomicznie i spokojnie da
> się jechać.
> ---
> I jedziesz tak równo jak d...a. :-)
>
Ty jechałeś kiedykolwiek na tempomacie czy trolujesz?? Wiesz, jak to w
ogóle działa?
Jak naciśniesz gaz, to auto normalnie przyspieszy, jak puścisz, to wróci
do zadanej prędkości.
Druga sprawa, że jeżeli dla Ciebie jazda na niezatłoczonej autostradzie
prawym pasem ze stałą prędkością 120-130km/h jest "jazdą jak dupa", to
rzeczywiście nie ma o czym dyskutować... Ja tam nie mam kompleksów i nie
muszę nikomu niczego udowadniać.
> Pewnie co jakiś czas trzeba nacisnąć sprzęgło i zwolnić, bo
> warunki tego wymagają, ale i tak dla mnie jest to duża ulga dla stopy.
> ---
> Ta, jasne. Jak wyżej. I nie trzeba tempomatu by tak jeździć ! :-)
Nie trzeba tempomatu, żeby stopa nie musiała leżeć na pedale gazu? Cegłę
kładziesz?
>
> Wyłączanie to lekkie muśnięcie sprzęgła, bądź hamulca, a włączenie to
> naciśnięcie przycisku na kierownicy, nawet jakby to było co 5 min. to
> nie widzę aż takiego problemu. Tak samo często pewnie przewijam piosenki
> lub zmieniam stacje radiowe. Robota ta sama.
> ---
> A po co przewijać i zmieniać ?