eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Konserwować nowe auto, czy nie?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 11. Data: 2016-09-05 09:47:35
    Temat: Re: Konserwować nowe auto, czy nie?
    Od: AL <a...@s...tam.pl>

    On 2016-09-04 15:59, 007 wrote:
    > Marcin Kiciński w
    > <news:8ef7f7ba-e214-43fc-9b60-71737327ac3e@googlegro
    ups.com>:
    >
    >> W dniu sobota, 3 wrzesnia 2016 14:12:49 UTC+2 uzytkownik Zenek Kapelinder napisal:
    >>> Jasne ze wytrzyma tylko po dziesieciu latach najwiecej bedzie chcialo
    >>> zaplacic zlomowisko.
    >
    >> Po 10 latach stan blach bedzie najmniejszym problemem w tym aucie ;)
    >
    > Napisz proszę co będzie problemem, to sprawdzę, czy w dwunastoletnim
    > Lacettim wystąpił ;)
    >
    > Konserwację podwozia robiłem jak miał 7 lat.
    >

    przy całkowicie nowym aucie konserwacji bym nie robił (to chyba obecnie
    niepotrzebne).
    Natomiast po około 5ciu latach - profilaktyczną - z naciskiem na progi (
    wszędobylska sól i kamyczki) i profile zamknięte + miejsca łączenia na
    podwoziu (można i całość jak leci).

    Odstępstwo: gdy zauważysz, że wcześniej, że coś się dzieje (np. nalot
    korozji) - ale raczej wątpię, że to wystąpi tak wcześniej (w żadnym
    francuskim aucie nic się nie działo, natomiast nie mogę tego powiedzieć
    o japońskich: słaby lakier, słabe zabezpieczenia :).

    Sam ostatnio robiłem to u siebie - auto 7lat stare (lekkie początki
    nalotu na mostach, wahaczasz i okolicach progów - reszta profilaktycznie).
    Jak masz sprzęt (wystarczy sprężarka i ded.pistolet) i możliwości (np.
    kanał) i chęci (bo trochę trzeba przygotować auto) - możesz to zrobić
    również samemu.
    U mnie zajęło to 3 popołudnia (licząc, że wpierw po umyciu,
    odtłuszczeniu i osuszeniu nałożysz środek wiążący rdzę (ja używałem
    Dinitrol Epoxy RC900) a po jego utwardzeniu środek zabezpieczający (u
    mnie K2 Durabit w tubach do podłączenia do pistoletu pneumatycznego) i
    profili zamkniętych (też sodek od K2).
    Z rozpędu zrobiłem również auto od żony :)



  • 12. Data: 2016-09-05 17:34:09
    Temat: Re: Konserwować nowe auto, czy nie?
    Od: Cavallino <c...@k...pl>

    W dniu 05.09.2016 o 09:47, AL pisze:
    > On 2016-09-04 15:59, 007 wrote:
    >> Marcin Kiciński w
    >> <news:8ef7f7ba-e214-43fc-9b60-71737327ac3e@googlegro
    ups.com>:
    >>
    >>> W dniu sobota, 3 wrzesnia 2016 14:12:49 UTC+2 uzytkownik Zenek
    >>> Kapelinder napisal:
    >>>> Jasne ze wytrzyma tylko po dziesieciu latach najwiecej bedzie chcialo
    >>>> zaplacic zlomowisko.
    >>
    >>> Po 10 latach stan blach bedzie najmniejszym problemem w tym aucie ;)
    >>
    >> Napisz proszę co będzie problemem, to sprawdzę, czy w dwunastoletnim
    >> Lacettim wystąpił ;)
    >>
    >> Konserwację podwozia robiłem jak miał 7 lat.
    >>
    >
    > przy całkowicie nowym aucie konserwacji bym nie robił (to chyba obecnie
    > niepotrzebne).
    > Natomiast po około 5ciu latach - profilaktyczną

    W sensie, że lepiej zasmarowywać ewentualną rdzę niż czysty metal?
    Bo inaczej - nie bardzo rozumiem co ma dać takowe odłożenie w czasie.


  • 13. Data: 2016-09-05 17:47:15
    Temat: Re: Konserwować nowe auto, czy nie?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    To chyba niepotrzebne napisales. Tak sie informuje jak sie nie wie. To po chuj
    informujesz jak nie wiesz.


  • 14. Data: 2016-09-06 00:22:07
    Temat: Re: Konserwować nowe auto, czy nie?
    Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>

    Duze fiaty i polonezy tez mialy fabryczne. Ale jak ktos w nowym zakonserwowal
    profile, dolozyl troche bitexu tam gdzie fabryka nie domalowala i zalozyl plastikowe
    nadkola to po dziesieciu latach taki samochod duzo lepiej sie prezentowal niz nie
    zabezpieczany po trzech. W bonusie bylo ze wszystkie sruby w podwoziu sie odkrecaly a
    nie urywaly.


  • 15. Data: 2016-09-06 00:42:07
    Temat: Re: Konserwować nowe auto, czy nie?
    Od: AL <a...@s...tam.pl>

    On 2016-09-06 00:22, Zenek Kapelinder wrote:
    > Duze fiaty i polonezy tez mialy fabryczne. Ale jak ktos w nowym zakonserwowal
    profile, dolozyl troche bitexu tam gdzie fabryka nie domalowala i zalozyl plastikowe
    nadkola to po dziesieciu latach taki samochod duzo lepiej sie prezentowal niz nie
    zabezpieczany po trzech. W bonusie bylo ze wszystkie sruby w podwoziu sie odkrecaly a
    nie urywaly.
    >
    to były czasy, gdy wyjeżdżając nowym autem z fabryki w pierwszych
    krokach jechało się do mechanika na dokręcenie wszystkich elementów i
    następnie obowiązkowo na konserwację.

    Ale to było 20 lat temu.... (tak robił tato z każdym autem obowiązkowo)
    :)

    Teraz masz w standardzie konserwację podwozia, nadkola w standardzie i
    gwarancję 12 lat na perforację blachy (to ostatnie zależy od marki - ale
    francuskie tak mają).
    :)



  • 16. Data: 2016-09-06 00:52:36
    Temat: Re: Konserwować nowe auto, czy nie?
    Od: AL <a...@s...tam.pl>

    On 2016-09-06 00:14, AL wrote:
    > Cavallino <c...@k...pl> Wrote in message:
    >> W dniu 05.09.2016 o 09:47, AL pisze:
    >>> On 2016-09-04 15:59, 007 wrote:
    >>>> Marcin Kiciński w
    >>>> <news:8ef7f7ba-e214-43fc-9b60-71737327ac3e@googlegro
    ups.com>:
    >>>>
    >>>>> W dniu sobota, 3 wrzesnia 2016 14:12:49 UTC+2 uzytkownik Zenek
    >>>>> Kapelinder napisal:
    >>>>>> Jasne ze wytrzyma tylko po dziesieciu latach najwiecej bedzie chcialo
    >>>>>> zaplacic zlomowisko.
    >>>>
    >>>>> Po 10 latach stan blach bedzie najmniejszym problemem w tym aucie ;)
    >>>>
    >>>> Napisz proszę co będzie problemem, to sprawdzę, czy w dwunastoletnim
    >>>> Lacettim wystąpił ;)
    >>>>
    >>>> Konserwację podwozia robiłem jak miał 7 lat.
    >>>>
    >>>
    >>> przy całkowicie nowym aucie konserwacji bym nie robił (to chyba obecnie
    >>> niepotrzebne).
    >>> Natomiast po około 5ciu latach - profilaktyczną
    >>
    >> W sensie, że lepiej zasmarowywać ewentualną rdzę niż czysty metal?
    >> Bo inaczej - nie bardzo rozumiem co ma dać takowe odłożenie w czasie.
    >>
    >>
    >
    > Konserwację masz fabryczną, która na skutek warunków zewnętrznych
    > (sól, obicia od kamyków) ulega osłabieniu - stąd istotą jest jej
    > uzupełnienie.
    > Przynajmniej u mnie ta konserwacja jest, więc zakładam, że to standard.
    > I nie na czysty metal a metal wcześniej zabezpieczony środkiem
    > wiążący rdzę.
    >
    miało być podkładem epoksydowym wiążącym rdzę (stosowałem epoksy RC900)
    jeśli takie miejsca występują.
    http://market-lakierniczy.pl/pl/p/Srodek-przetwarzaj
    acy-rdze-Converust-Epoxy-RC-900-DINITROL-400-ml-spra
    y/326

    U mnie nalot (uwaga: nalot a nie dziury! ) pojawiły się w okolicach
    progów i mostach przednim i tylnim + elementach zawieszenia, i w okolicy
    zderzaka tylnego gdzie zawieszone jest koło zapasowe.
    Przód auta, w tym silnik obłożony jest 3 płytami z tworzywa i pod nimi
    sucho i czysto - za nadkolami podobnie.
    Wniosek - najbardziej narażone były elementy, które najbardziej były
    wystawione na warunki.
    Konserwację robiłem bardziej profilaktycznie-uzupełniająco niż z
    konieczności (bo dziury czy rdza odchodząca płatami).

    Robiłem ją zgodnie z instrukcjami jaki otrzymałem z zakładu
    lakierniczego, który również świadczy takie usługi.
    Na elementy, które wyżej wymieniłem zwrócił mi uwagę diagnosta podczas
    badania rocznego (o dziwo ASO - tak, do tej pory robię również przeglądy
    roczne w ASO w 7mio letnim aucie(!) :) nic nie zaniwpokoiło).
    Nie jestem profi - być może, ale mam tą swiadomość, że być może przedłużę


  • 17. Data: 2016-09-06 00:56:44
    Temat: Re: Konserwować nowe auto, czy nie?
    Od: AL <a...@s...tam.pl>

    On 2016-09-06 00:14, AL wrote:
    > Cavallino <c...@k...pl> Wrote in message:
    >> W dniu 05.09.2016 o 09:47, AL pisze:
    >>> On 2016-09-04 15:59, 007 wrote:
    >>>> Marcin Kiciński w
    >>>> <news:8ef7f7ba-e214-43fc-9b60-71737327ac3e@googlegro
    ups.com>:
    >>>>
    >>>>> W dniu sobota, 3 wrzesnia 2016 14:12:49 UTC+2 uzytkownik Zenek
    >>>>> Kapelinder napisal:
    >>>>>> Jasne ze wytrzyma tylko po dziesieciu latach najwiecej bedzie chcialo
    >>>>>> zaplacic zlomowisko.
    >>>>
    >>>>> Po 10 latach stan blach bedzie najmniejszym problemem w tym aucie ;)
    >>>>
    >>>> Napisz proszę co będzie problemem, to sprawdzę, czy w dwunastoletnim
    >>>> Lacettim wystąpił ;)
    >>>>
    >>>> Konserwację podwozia robiłem jak miał 7 lat.
    >>>>
    >>>
    >>> przy całkowicie nowym aucie konserwacji bym nie robił (to chyba obecnie
    >>> niepotrzebne).
    >>> Natomiast po około 5ciu latach - profilaktyczną
    >>
    >> W sensie, że lepiej zasmarowywać ewentualną rdzę niż czysty metal?
    >> Bo inaczej - nie bardzo rozumiem co ma dać takowe odłożenie w czasie.
    >>
    >>
    >
    > Konserwację masz fabryczną, która na skutek warunków zewnętrznych
    > (sól, obicia od kamyków) ulega osłabieniu - stąd istotą jest jej
    > uzupełnienie.
    > Przynajmniej u mnie ta konserwacja jest, więc zakładam, że to standard.
    > I nie na czysty metal a metal wcześniej zabezpieczony środkiem
    > wiążący rdzę.
    >
    miało być podkładem epoksydowym wiążącym rdzę (stosowałem epoksy RC900)
    jeśli takie miejsca występują.
    http://market-lakierniczy.pl/pl/p/Srodek-przetwarzaj
    acy-rdze-Converust-Epoxy-RC-900-DINITROL-400-ml-spra
    y/326

    U mnie nalot (uwaga: nalot a nie dziury! ) pojawiły się w okolicach
    progów i mostach przednim i tylnim + elementach zawieszenia, i w okolicy
    zderzaka tylnego gdzie zawieszone jest koło zapasowe.
    Przód auta, w tym silnik obłożony jest 3 płytami z tworzywa i pod nimi
    sucho i czysto - za nadkolami podobnie.
    Wniosek - najbardziej narażone były elementy, które najbardziej były
    wystawione na warunki.
    Konserwację robiłem bardziej profilaktycznie-uzupełniająco niż z
    konieczności (bo dziury czy rdza odchodząca płatami).

    Robiłem ją zgodnie z instrukcjami jaki otrzymałem z zakładu
    lakierniczego, który również świadczy takie usługi.
    Na elementy, które wyżej wymieniłem zwrócił mi uwagę diagnosta podczas
    badania rocznego (o dziwo ASO - tak, do tej pory robię również przeglądy
    roczne w ASO w 7mio letnim aucie(!) :) nic nie zaniepokoiło :/ ).
    Nie jestem profi - być może, ale mam tą swiadomość, że swym działaniem
    być może przedłużę dobrą kondycję swemu wozidłu.


  • 18. Data: 2016-09-06 08:00:17
    Temat: Re: Konserwować nowe auto, czy nie?
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2016-09-06 o 00:18, AL pisze:
    > Zenek Kapelinder <4...@g...com> Wrote in message:
    >> To chyba niepotrzebne napisales. Tak sie informuje jak sie nie wie. To po chuj
    informujesz jak nie wiesz.
    >>
    >
    > Pokaż zdjęcie spodu swojego auta po 5-7 latach jazdy w miastach
    > polskich gdzie na soli się nie
    > oszczędza.
    > Chętnie się przyjrzę.
    >
    > Nawet ja wysmarujesz spód auta zaraz po zakupie, to po paru latach
    > będziesz musiał odnowić tą warstwę - nic nie jest
    > wieczne.


    Jak sprzedawałem swoją astrę, to po 12 latach nic jej pod spodem nie było.
    Nic tam nie robiłem, choć mój ojciec też z każdym autem itd...
    Zero korozji, stan jak z fabryki. (auto stało pod chmurką) więc jak jest
    dobrze zrobione, to jest na lata. Korodują tylko te auta, które z
    definicji mają to spieprzone:
    nietechnologiczne kształty czy połączenia generujące ogniska lub
    uniemożliwiające pokrycie i słaba technologia. Można to poprawiać, ale
    jak jeszcze blachy dołożyli gówniane, to szkoda czasu na paćkanie.


  • 19. Data: 2016-09-06 12:16:34
    Temat: Re: Konserwować nowe auto, czy nie?
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    W dniu 2016-09-06 o 08:00, cef pisze:

    >> Pokaż zdjęcie spodu swojego auta po 5-7 latach jazdy w miastach
    >> polskich gdzie na soli się nie
    >> oszczędza.
    >> Chętnie się przyjrzę.
    >>
    >> Nawet ja wysmarujesz spód auta zaraz po zakupie, to po paru latach
    >> będziesz musiał odnowić tą warstwę - nic nie jest
    >> wieczne.
    >
    >
    > Jak sprzedawałem swoją astrę, to po 12 latach nic jej pod spodem nie było.
    > Nic tam nie robiłem, choć mój ojciec też z każdym autem itd...
    > Zero korozji, stan jak z fabryki. (auto stało pod chmurką) więc jak jest
    > dobrze zrobione, to jest na lata. Korodują tylko te auta, które z
    > definicji mają to spieprzone:
    > nietechnologiczne kształty czy połączenia generujące ogniska lub
    > uniemożliwiające pokrycie i słaba technologia. Można to poprawiać, ale
    > jak jeszcze blachy dołożyli gówniane, to szkoda czasu na paćkanie.
    >
    A skąd w nowym aucie wiadomo czy "definicji mają to spieprzone:"
    czy jednak nie ? Lepiej zabezpieczyć i nie mieć zmartwień.


    Pozdrawiam


  • 20. Data: 2016-09-06 13:31:01
    Temat: Re: Konserwować nowe auto, czy nie?
    Od: cef <c...@i...pl>

    W dniu 2016-09-06 o 12:16, RadoslawF pisze:
    > W dniu 2016-09-06 o 08:00, cef pisze:
    >
    >>> Pokaż zdjęcie spodu swojego auta po 5-7 latach jazdy w miastach
    >>> polskich gdzie na soli się nie
    >>> oszczędza.
    >>> Chętnie się przyjrzę.
    >>>
    >>> Nawet ja wysmarujesz spód auta zaraz po zakupie, to po paru latach
    >>> będziesz musiał odnowić tą warstwę - nic nie jest
    >>> wieczne.
    >>
    >>
    >> Jak sprzedawałem swoją astrę, to po 12 latach nic jej pod spodem nie
    >> było.
    >> Nic tam nie robiłem, choć mój ojciec też z każdym autem itd...
    >> Zero korozji, stan jak z fabryki. (auto stało pod chmurką) więc jak jest
    >> dobrze zrobione, to jest na lata. Korodują tylko te auta, które z
    >> definicji mają to spieprzone:
    >> nietechnologiczne kształty czy połączenia generujące ogniska lub
    >> uniemożliwiające pokrycie i słaba technologia. Można to poprawiać, ale
    >> jak jeszcze blachy dołożyli gówniane, to szkoda czasu na paćkanie.
    >>
    > A skąd w nowym aucie wiadomo czy "definicji mają to spieprzone:"
    > czy jednak nie ? Lepiej zabezpieczyć i nie mieć zmartwień.

    Trzeba dobrze się rozejrzeć jak wyglądają auta danej marki
    i to wystarczy, żeby wiedzieć które korodują.
    Tego nie zmieniają tak z dnia na dzień czy z modelu na model.

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: