eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyKomplet punktów...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 37

  • 11. Data: 2013-06-30 18:47:43
    Temat: Re: Komplet punktów...
    Od: Iguan_007 <i...@g...com>

    On Monday, July 1, 2013 1:36:29 AM UTC+10, RadoslawF wrote:
    > Dnia 2013-06-30 17:13, U�ytkownik Iguan_007 napisa�:


    > >> W s�dzie przy dobrym adwokacie dwa s� do zbicia.
    >
    > >> Manewr rozpocz�� nie maj�c skrzy�owania i przej�cia dla
    > >> pieszych w zasi�gu widoczno�ci.

    > > To tak na powaznie? Jak bede bezmysnie wyprzedzal ciezarowki 200 km/godz i
    przejade kogos na przejsciu to moge sie tlumaczyc ze "nie mialem przejscia w zasiegu
    widocznosci bo mi ciezarowka zaslaniala i za szybko jechalem"? Serio jakis sad
    uznalby to za okolicznosc lagadzaca?
    >
    > Ty na powa�nie zadajesz to durne pytanie ?
    >
    > To mo�e przypomnij kogo przejecha� sprawca tych kilku wykrocze�
    >
    > bo ja tego jako� nie doczyta�em.

    Albo nie zrozumiales albo zwyczajnie trolujesz. Stawiam na to drugie ale tak na
    wszelki wypadek wyjasnie jeszcze raz. Skoro gosc bezmyslnie wyprzedzal (i to tam
    gdzie nie wolno - podwojna ciagla) to jak niby moze sie tlumaczyc "nie mialem
    skrzyzowania w zasiegu wzroku"? To moze jeszcze mu cos ten sedzia powinien dolozyc za
    wyprzedzanie "na slepo" a nie traktowac tego jako okolicznosc lagodzaca. Jesli
    bedziesz wyprzedzal z nadmierna predkoscia i bez zapewnienia sobie widocznosci to jak
    mozesz sie tlumaczyc z wyprzedzania na skrzyzowaniu/na przejsciu czy wlasnie
    przejachania pieszego tym swoim "nie widzialem"? To dlaczego wyprzedzales jak "nie
    widziales"? Gdzie tutaj okolicznosc lagodzaca?


    Pozdrawiam,

    Iguan

    --
    Iguan007
    Sezgon caly rok:
    http://picasaweb.google.com/iguan007/Australia


  • 12. Data: 2013-06-30 19:04:44
    Temat: Re: Komplet punktów...
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2013-06-30 18:47, Użytkownik Iguan_007 napisał:
    > On Monday, July 1, 2013 1:36:29 AM UTC+10, RadoslawF wrote:
    >> Dnia 2013-06-30 17:13, U�ytkownik Iguan_007 napisa�:
    >
    >
    >>>> W s�dzie przy dobrym adwokacie dwa s� do zbicia.
    >>>> Manewr rozpocz�� nie maj�c skrzy�owania i przej�cia dla
    >>>> pieszych w zasi�gu widoczno�ci.
    >
    >>> To tak na powaznie? Jak bede bezmysnie wyprzedzal ciezarowki 200 km/godz i
    przejade kogos na przejsciu to moge sie tlumaczyc ze "nie mialem przejscia w zasiegu
    widocznosci bo mi ciezarowka zaslaniala i za szybko jechalem"? Serio jakis sad
    uznalby to za okolicznosc lagadzaca?
    >> Ty na powa�nie zadajesz to durne pytanie ?
    >>
    >> To mo�e przypomnij kogo przejecha� sprawca tych kilku wykrocze�
    >>
    >> bo ja tego jako� nie doczyta�em.
    >
    > Albo nie zrozumiales albo zwyczajnie trolujesz. Stawiam na to drugie ale tak na
    wszelki wypadek wyjasnie jeszcze raz. Skoro gosc bezmyslnie wyprzedzal (i to tam
    gdzie nie wolno - podwojna ciagla) to jak niby moze sie tlumaczyc "nie mialem
    skrzyzowania w zasiegu wzroku"? To moze jeszcze mu cos ten sedzia powinien dolozyc za
    wyprzedzanie "na slepo" a nie traktowac tego jako okolicznosc lagodzaca. Jesli
    bedziesz wyprzedzal z nadmierna predkoscia i bez zapewnienia sobie widocznosci to jak
    mozesz sie tlumaczyc z wyprzedzania na skrzyzowaniu/na przejsciu czy wlasnie
    przejachania pieszego tym swoim "nie widzialem"? To dlaczego wyprzedzales jak "nie
    widziales"? Gdzie tutaj okolicznosc lagodzaca?

    Można zacząć manewr wyprzedzania w miejscu z którego nie widać
    skrzyżowania i przejścia dla pieszych. Nie każdy ma porshe czy
    inny bolid przyśpieszający w trzy sekundy do setki.
    Jak w czasie tego wyprzedzania kogoś potrąci to będzie odpowiadał
    z za potrącenie, na razie mowa tylko o drobnych wykroczeniach
    więc nie trolluj i nie wymyślaj co ten pechowiec mógłby jeszcze zrobić.


    Pozdrawiam


  • 13. Data: 2013-06-30 19:18:30
    Temat: Re: Komplet punktów...
    Od: k...@g...com

    W dniu niedziela, 30 czerwca 2013 17:34:50 UTC+2 użytkownik RadoslawF napisał:
    > Dnia 2013-06-30 16:16, U�ytkownik Tomasz W�jtowicz napisa�:
    >
    >
    >
    > > Ca�kowicie si� zgadzam. Ja te� nie mog� zrozumie� tych dziwnych
    odruch�w
    >
    > > obrony ludzi, kt�rzy wy�amali si� z przyj�tych norm spo�ecznych i
    >
    > > stanowi� zagro�enie. To tak jakby si� rozczula� nad psychopatycznym
    >
    > > gwa�cicielem-morderc�, �e mia� trudne dzieci�stwo, pod g�rk� do
    szko�y a
    >
    > > na dodatek jego babcia mia�a schizofreni�. Jasne, tylko go pog�aska� i
    >
    > > wypu�ci�, mo�e jeszcze par� os�b zamorduje i samo mu przejdzie.
    >
    >
    >
    > Ma�o po drogach je�dzicie.
    >
    > Spowodowa� takie wykroczenia jak w opisie jest stosunkowo �atwo
    >
    > nawet kierowcy je�d��cemu dosy� przepisowo. Po prostu jak ju�
    >
    > siďż˝ zacznie manewr to bezpieczniej jest go kontynuowaďż˝ niďż˝ przerywaďż˝
    >
    > bo nagle pojawia si� skrzy�owanie czy przej�cie dla pieszych.
    >
    > No i nie rozumiem takiej postawy, �e m�g� zabi� i m�g� ci�gn��
    kogoďż˝
    >
    > po chodniku po gwa�cicielach takich jak wy, wprawdzie jeszcze tego
    >
    > nie zrobili�cie ale wszak mo�ecie, dok�adnie tak samo jak przejecha�
    >
    > kogo� m�g� sprawca podanych wykrocze� :-)
    >
    >
    >
    >
    >
    > Pozdrawiam


    Nikogo nie przejechał ale nie zastosował się do oznakowania. Od 150 do 300 metrów
    przed skrzyżowaniem był ustawiony znak ostrzegający o skrzyżowaniu. Od miejsca
    ustawienia znaku obowiązują pewne zasady. Jeśli jest się w trakcie jakiegoś manewru,
    wyprzedzania na przykład to należy manewr jak najszybciej zakończyć. I nie jest
    istotne czy się będzie go kontynuowało czy zrezygnuje. Od miejsca ustawienia znaku
    nie wolno rozpoczynać żadnych działań jakie mogły by wywołać potencjalnie
    niebezpieczną sytuację w miejscu do którego odnosi się znak ostrzegawczy. W
    opisywanej sytuacji najprawdopodobniej było tak. Skrzyżowanie niewidoczne, tak wynika
    z opisu. Wioska. Przed skrzyżowaniem ustawiony w odpowiedniej odległości znak
    informujący o nim. Do tego ograniczenie prędkości. Jedyną sytuacją jaka pozwalała by
    się wybronić to brak znaku ostrzegającego o skrzyżowaniu. Prawdopodobne jest to mniej
    więcej tak jak to że spadnie na mnie w tej chwili samolot. Nie spadł. Jeśli znasz
    inną interpretację przepisów to lepiej oddaj prawo jazdy.


  • 14. Data: 2013-06-30 21:20:46
    Temat: Re: Komplet punktów...
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2013-06-30 19:18, Użytkownik k...@g...com napisał:
    > W dniu niedziela, 30 czerwca 2013 17:34:50 UTC+2 użytkownik RadoslawF napisał:
    >> Dnia 2013-06-30 16:16, U�ytkownik Tomasz W�jtowicz napisa�:
    >>
    >>
    >>
    >>> Ca�kowicie si� zgadzam. Ja te� nie mog� zrozumie� tych dziwnych
    odruch�w
    >>> obrony ludzi, kt�rzy wy�amali si� z przyj�tych norm spo�ecznych i
    >>> stanowi� zagro�enie. To tak jakby si� rozczula� nad psychopatycznym
    >>> gwa�cicielem-morderc�, �e mia� trudne dzieci�stwo, pod g�rk� do
    szko�y a
    >>> na dodatek jego babcia mia�a schizofreni�. Jasne, tylko go pog�aska� i
    >>> wypu�ci�, mo�e jeszcze par� os�b zamorduje i samo mu przejdzie.
    >>
    >>
    >> Ma�o po drogach je�dzicie.
    >>
    >> Spowodowa� takie wykroczenia jak w opisie jest stosunkowo �atwo
    >>
    >> nawet kierowcy je�d��cemu dosy� przepisowo. Po prostu jak ju�
    >>
    >> siďż˝ zacznie manewr to bezpieczniej jest go kontynuowaďż˝ niďż˝ przerywaďż˝
    >>
    >> bo nagle pojawia si� skrzy�owanie czy przej�cie dla pieszych.
    >>
    >> No i nie rozumiem takiej postawy, �e m�g� zabi� i m�g� ci�gn��
    kogoďż˝
    >>
    >> po chodniku po gwa�cicielach takich jak wy, wprawdzie jeszcze tego
    >>
    >> nie zrobili�cie ale wszak mo�ecie, dok�adnie tak samo jak przejecha�
    >>
    >> kogo� m�g� sprawca podanych wykrocze� :-)
    >>
    >
    > Nikogo nie przejechał ale nie zastosował się do oznakowania. Od 150 do 300 metrów
    przed skrzyżowaniem był ustawiony znak ostrzegający o skrzyżowaniu. Od miejsca
    ustawienia znaku obowiązują pewne zasady. Jeśli jest się w trakcie jakiegoś manewru,
    wyprzedzania na przykład to należy manewr jak najszybciej zakończyć. I nie jest
    istotne czy się będzie go kontynuowało czy zrezygnuje. Od miejsca ustawienia znaku
    nie wolno rozpoczynać żadnych działań jakie mogły by wywołać potencjalnie
    niebezpieczną sytuację w miejscu do którego odnosi się znak ostrzegawczy. W
    opisywanej sytuacji najprawdopodobniej było tak. Skrzyżowanie niewidoczne, tak wynika
    z opisu. Wioska. Przed skrzyżowaniem ustawiony w odpowiedniej odległości znak
    informujący o nim. Do tego ograniczenie prędkości. Jedyną sytuacją jaka pozwalała by
    się wybronić to brak znaku ostrzegającego o skrzyżowaniu. Prawdopodobne jest to mniej
    więcej tak jak to że spadnie na mnie w tej chwili samolot. Nie spadł. Jeśli znasz
    inną interp
    retację przepisów to lepiej oddaj prawo jazdy.

    To dlaczego porównujesz go do takiego co zabił czy przejechał ?
    Twierdzisz że od znaku nie wolno było wyprzedzać, a skąd wiesz
    że wyprzedzanie nie zaczął przed tym znakiem ?
    Nie wszyscy mają bolidy zdolne do wyprzedzenia kogoś i powrotu
    na prawy pas na dystansie do 150 metrów. Powiedział bym że mało
    kto takim u nas jeździ. piszę o wyprzedzaniu samochodu a nie
    roweru czy pieszego.


    Pozdrawiam


  • 15. Data: 2013-06-30 21:24:37
    Temat: Re: Komplet punktów...
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello RadoslawF,

    Sunday, June 30, 2013, 7:04:44 PM, you wrote:

    [...]

    > Można zacząć manewr wyprzedzania w miejscu z którego nie widać
    > skrzyżowania i przejścia dla pieszych.

    Nie wolno. Art. 24 ust. 1 pkt 1.

    > Nie każdy ma porshe czy inny bolid przyśpieszający w trzy sekundy do
    > setki.

    Wyprzedzanie nie jest obowiązkowe.

    > Jak w czasie tego wyprzedzania kogoś potrąci to będzie odpowiadał
    > z za potrącenie, na razie mowa tylko o drobnych wykroczeniach

    O bardzo poważnych wykroczeniach, skutkujących odebraniem prawa jazdy.

    > więc nie trolluj i nie wymyślaj co ten pechowiec mógłby jeszcze zrobić.

    Jak na razie to ty trollujesz, udając niezrozumienie dla elementarnych
    zasad. Wyprzedzanie jest najniebezpieczniejszym manewrem.
    Rozpoczynanie wyprzedzania bez widoczności miejsca, w którym się je
    zakończy, bez obserwacji znaków drogowych pionowych i poziomych, to
    wyjątkowo idiotyczny pomysł.

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 16. Data: 2013-06-30 21:41:24
    Temat: Re: Komplet punktów...
    Od: Tomasz Wójtowicz <s...@n...com>

    W dniu 2013-06-30 17:34, RadoslawF pisze:
    > Dnia 2013-06-30 16:16, Użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:
    >
    >> Całkowicie się zgadzam. Ja też nie mogę zrozumieć tych dziwnych
    >> odruchów obrony ludzi, którzy wyłamali się z przyjętych norm
    >> społecznych i stanowią zagrożenie. To tak jakby się rozczulać nad
    >> psychopatycznym gwałcicielem-mordercą, że miał trudne dzieciństwo, pod
    >> górkę do szkoły a na dodatek jego babcia miała schizofrenię. Jasne,
    >> tylko go pogłaskać i wypuścić, może jeszcze parę osób zamorduje i samo
    >> mu przejdzie.
    >
    > Mało po drogach jeździcie.
    > Spowodować takie wykroczenia jak w opisie jest stosunkowo łatwo
    > nawet kierowcy jeżdżącemu dosyć przepisowo.

    "Dosyć" przepisowo?

    Kolego, ja mam prawko od 10 lat i ziemię objechałem wkoło ponad 6 razy.

    Złapali mnie kilka razy na przekroczeniu prędkości, ale NIGDY:
    - nie wyprzedzam na podwójnej ciągłej
    - nie wyprzedzam na skrzyżowaniu/zakręcie
    - nie wyprzedzam na trzeciego
    - nie wyprzedzam na pasach do lewoskrętu.

    Dzięki temu przez te lata i te kilometry nigdy nie miałem żadnego
    wypadku ani nawet sytuacji "o włos".

    Sprawa jest prosta - prowadzenie samochodu wymaga DYSCYPLINY. Jak ktoś
    nie umie być zdyscyplinowany, to powinien się leczyć u psychiatry z ADHD
    a nie narażać siebie i innych.

    To sobie pooglądaj i wtedy możemy podyskutować, czy warto jeździć
    "dosyć" przepisowo:

    http://www.youtube.com/watch?v=wzT2BiOamfc


  • 17. Data: 2013-06-30 23:10:31
    Temat: Re: Komplet punktów...
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2013-06-30 21:41, Użytkownik Tomasz Wójtowicz napisał:

    >> Mało po drogach jeździcie.
    >> Spowodować takie wykroczenia jak w opisie jest stosunkowo łatwo
    >> nawet kierowcy jeżdżącemu dosyć przepisowo.
    >
    > "Dosyć" przepisowo?
    >
    > Kolego, ja mam prawko od 10 lat i ziemię objechałem wkoło ponad 6 razy.

    Mam prawo jazdy od 1982 roku, i mam wrażenie że to dłużej niż
    ty żyjesz. Przejechanych kilometrów nie liczę bo i po co.

    > Złapali mnie kilka razy na przekroczeniu prędkości, ale NIGDY:
    > - nie wyprzedzam na podwójnej ciągłej
    > - nie wyprzedzam na skrzyżowaniu/zakręcie
    > - nie wyprzedzam na trzeciego
    > - nie wyprzedzam na pasach do lewoskrętu.

    Na przekroczeniu prędkości nie złapali mnie przez ostatnie
    piętnaście lat.
    Na wyprzedzaniu na przejściu, ciągła też tam była jakieś
    półtora roku temu. Wyprzedzać zacząłem w miejscu gdzie
    była linia przerywana. Mandat i punkty dostałem tylko za
    jedno wykroczenie.

    > Dzięki temu przez te lata i te kilometry nigdy nie miałem żadnego
    > wypadku ani nawet sytuacji "o włos".

    Wypadku w samochodzie też nie miałem.

    > Sprawa jest prosta - prowadzenie samochodu wymaga DYSCYPLINY. Jak ktoś
    > nie umie być zdyscyplinowany, to powinien się leczyć u psychiatry z ADHD
    > a nie narażać siebie i innych.

    Podasz adres tego psychiatry mającego ADHD ?

    > To sobie pooglądaj i wtedy możemy podyskutować, czy warto jeździć
    > "dosyć" przepisowo:

    Większość tych zdarzeń już widziałem na innych filmach i dalej
    twierdzę że na pytanie człowieka warto mu odpowiedzieć jak
    się bronić.


    Pozdrawiam


  • 18. Data: 2013-06-30 23:16:31
    Temat: Re: Komplet punktów...
    Od: k...@g...com

    W dniu niedziela, 30 czerwca 2013 21:20:46 UTC+2 użytkownik RadoslawF napisał:
    > Dnia 2013-06-30 19:18, U�ytkownik k...@g...com napisa�:
    >
    > > W dniu niedziela, 30 czerwca 2013 17:34:50 UTC+2 u�ytkownik RadoslawF
    napisaďż˝:
    >
    > >> Dnia 2013-06-30 16:16, U�ytkownik Tomasz W�jtowicz napisa�:
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >>> Ca�kowicie si� zgadzam. Ja te� nie mog� zrozumie� tych dziwnych
    odruch�w
    >
    > >>> obrony ludzi, kt�rzy wy�amali si� z przyj�tych norm spo�ecznych i
    >
    > >>> stanowi� zagro�enie. To tak jakby si� rozczula� nad psychopatycznym
    >
    > >>> gwa�cicielem-morderc�, �e mia� trudne dzieci�stwo, pod g�rk� do
    szko�y a
    >
    > >>> na dodatek jego babcia mia�a schizofreni�. Jasne, tylko go pog�aska� i
    >
    > >>> wypu�ci�, mo�e jeszcze par� os�b zamorduje i samo mu przejdzie.
    >
    > >>
    >
    > >>
    >
    > >> Ma�o po drogach je�dzicie.
    >
    > >>
    >
    > >> Spowodowa� takie wykroczenia jak w opisie jest stosunkowo �atwo
    >
    > >>
    >
    > >> nawet kierowcy je�d��cemu dosy� przepisowo. Po prostu jak ju�
    >
    > >>
    >
    > >> siďż˝ zacznie manewr to bezpieczniej jest go kontynuowaďż˝ niďż˝ przerywaďż˝
    >
    > >>
    >
    > >> bo nagle pojawia si� skrzy�owanie czy przej�cie dla pieszych.
    >
    > >>
    >
    > >> No i nie rozumiem takiej postawy, �e m�g� zabi� i m�g� ci�gn��
    kogoďż˝
    >
    > >>
    >
    > >> po chodniku po gwa�cicielach takich jak wy, wprawdzie jeszcze tego
    >
    > >>
    >
    > >> nie zrobili�cie ale wszak mo�ecie, dok�adnie tak samo jak przejecha�
    >
    > >>
    >
    > >> kogo� m�g� sprawca podanych wykrocze� :-)
    >
    > >>
    >
    > >
    >
    > > Nikogo nie przejechaďż˝ ale nie zastosowaďż˝ siďż˝ do oznakowania. Od 150 do 300
    metr�w przed skrzy�owaniem by� ustawiony znak ostrzegaj�cy o skrzy�owaniu.
    Od miejsca ustawienia znaku obowi�zuj� pewne zasady. Je�li jest si� w trakcie
    jakiego� manewru, wyprzedzania na przyk�ad to nale�y manewr jak najszybciej
    zako�czy�. I nie jest istotne czy si� b�dzie go kontynuowa�o czy
    zrezygnuje. Od miejsca ustawienia znaku nie wolno rozpoczyna� �adnych dzia�a�
    jakie mog�y by wywo�a� potencjalnie niebezpieczn� sytuacj� w miejscu do
    kt�rego odnosi si� znak ostrzegawczy. W opisywanej sytuacji najprawdopodobniej
    by�o tak. Skrzy�owanie niewidoczne, tak wynika z opisu. Wioska. Przed
    skrzy�owaniem ustawiony w odpowiedniej odleg�o�ci znak informuj�cy o nim. Do
    tego ograniczenie pr�dko�ci. Jedyn� sytuacj� jaka pozwala�a by si�
    wybroni� to brak znaku ostrzegaj�cego o skrzy�owaniu. Prawdopodobne jest to
    mniej wi�cej tak jak to �e spadnie na mnie w tej chwili samolot. Nie spad�.
    Je�li znasz inn� interp
    >
    > retacj� przepis�w to lepiej oddaj prawo jazdy.
    >
    >
    >
    > To dlaczego por�wnujesz go do takiego co zabi� czy przejecha� ?
    >
    > Twierdzisz �e od znaku nie wolno by�o wyprzedza�, a sk�d wiesz
    >
    > �e wyprzedzanie nie zacz�� przed tym znakiem ?
    >
    > Nie wszyscy majďż˝ bolidy zdolne do wyprzedzenia kogoďż˝ i powrotu
    >
    > na prawy pas na dystansie do 150 metr�w. Powiedzia� bym �e ma�o
    >
    > kto takim u nas je�dzi. pisz� o wyprzedzaniu samochodu a nie
    >
    > roweru czy pieszego.
    >
    >
    >
    >
    >
    > Pozdrawiam

    Wiesz dlaczego znaki są duże a nie wielkości znaczka pocztowego? Żebyś je widział
    zanim zaczną obowiązywać. Obowiązku wyprzedzania nie ma. Ale jest zakaz wykonywania
    tego manewru w pewnych sytuacjach. I wcale nie musi stać znak zakaz wyprzedzania żeby
    nie wolno było wyprzedzać. Jak tego nie kumasz to znaczy że powinieneś oddać PJ.


  • 19. Data: 2013-06-30 23:17:26
    Temat: Re: Komplet punktów...
    Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>

    Dnia 2013-06-30 21:24, Użytkownik RoMan Mandziejewicz napisał:

    >> Można zacząć manewr wyprzedzania w miejscu z którego nie widać
    >> skrzyżowania i przejścia dla pieszych.
    >
    > Nie wolno. Art. 24 ust. 1 pkt 1.

    Dyskutował bym.

    >> Nie każdy ma porshe czy inny bolid przyśpieszający w trzy sekundy do
    >> setki.
    >
    > Wyprzedzanie nie jest obowiązkowe.

    Ale zabronione jeszcze nie jest.

    >> Jak w czasie tego wyprzedzania kogoś potrąci to będzie odpowiadał
    >> z za potrącenie, na razie mowa tylko o drobnych wykroczeniach
    >
    > O bardzo poważnych wykroczeniach, skutkujących odebraniem prawa jazdy.

    Mowa o zwykłych wykroczeniach za które zsumowano punkty
    co będzie skutkować odebraniem prawa jazdy.

    >> więc nie trolluj i nie wymyślaj co ten pechowiec mógłby jeszcze zrobić.
    >
    > Jak na razie to ty trollujesz, udając niezrozumienie dla elementarnych
    > zasad. Wyprzedzanie jest najniebezpieczniejszym manewrem.
    > Rozpoczynanie wyprzedzania bez widoczności miejsca, w którym się je
    > zakończy, bez obserwacji znaków drogowych pionowych i poziomych, to
    > wyjątkowo idiotyczny pomysł.
    >
    Można widzieć miejsce zakończenia manewru ale nie widzieć będącej
    tam linii ciągłej czy skrzyżowania. Nie wierzysz to sprawdź
    na prostej drodze. I nie trolluj.


    Pozdrawiam


  • 20. Data: 2013-06-30 23:20:35
    Temat: Re: Komplet punktów...
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello RadoslawF,

    Sunday, June 30, 2013, 11:10:31 PM, you wrote:

    [...]

    > Mam prawo jazdy od 1982 roku, i mam wrażenie że to dłużej niż
    > ty żyjesz.

    Nie wierzę. Takich idiotyzmów byś nie pisał. Chyba, że prawo jazdy
    masz od 1982 roku ale w szufladzie.

    > Przejechanych kilometrów nie liczę bo i po co.

    Widać nie masz się czym pochwalić.

    [...]

    --
    Best regards,
    RoMan
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

strony : 1 . [ 2 ] . 3 . 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: