-
11. Data: 2009-01-07 08:21:15
Temat: Re: Klawiatura MIDI
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Darkac"
>>>To akurat proste do zrealizowania :) Nie spodziewam si? wi?kszej filozofii
>>>ni? pochodna po czasie z po?o?enia potencjometru. Ew. folia PVDF(*), co
>>>jeszcze bardziej upraszcza mechanizm.
>To si? robi inaczej. S? dwa w??czniki naci?ni?cia jednego klawisza. Drugi
>za??cza przy troch? g??bszym wci?ni?ciu ni? pierwszy. Procesor klawiatury
>mierzy czas pomi?dzy w??czeniami. Krótszy oznacza szybszy ruch klawisza,
>czyli wi?ksz? g?o?no??.
Gdybyż to było takie proste.
PS: http://www.grush.one.pl/article.php?id=mime
--
d'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'`'Yb C Error #009: FATAL! Portable code found
`b K...@e...eu.org d'
d' http://epsilon.eu.org/ Yb
`b,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.,-,.d'
-
12. Data: 2009-01-07 09:57:42
Temat: Re: Klawiatura MIDI
Od: "Darkac" <d...@w...pl>
Jeśli były kłopoty z kodowaniem polskich znaków, to powtarzam:
To się robi inaczej. Są dwa włączniki naciśnięcia jednego klawisza. Drugi
załącza przy trochę głębszym wciśnięciu niż pierwszy. Procesor klawiatury
mierzy czas pomiędzy włączeniami. Krótszy oznacza szybszy ruch klawisza,
czyli większą głośność.
> Gdybyż to było takie proste.
Kiedyś (za PRL-u) robiłem własnoręcznie klawiaturę do syntezatora domowej
roboty według opisu w "Radioelektroniku". Taka była właśnie zasada odczytu
siły uderzenia klawisza. Dokonywany był pomiar czasu przełączenia pomiędzy
skrajnymi stykami przełącznika.
Podobną zasadę wywnioskowałem obserwując budowę klawiatury keyboardów Casio
z dynamiką i bez. Bez dynamiki był jeden włącznik gumowy, a z dynamiką dwa
wzdłuż klawisza.
-
13. Data: 2009-01-07 10:18:26
Temat: Re: Klawiatura MIDI
Od: Jan Bartnik <b...@g...com>
Dnia Wed, 7 Jan 2009 10:57:42 +0100, Darkac napisał(a):
> Kiedyś (za PRL-u) robiłem własnoręcznie klawiaturę do syntezatora domowej
> roboty według opisu w "Radioelektroniku". Taka była właśnie zasada odczytu
> siły uderzenia klawisza. Dokonywany był pomiar czasu przełączenia pomiędzy
> skrajnymi stykami przełącznika.
Mogłbym spytać który numer? Może uda mi się go odgrzebać i przerobić
starego keyboarda na dynamiczny.
> Podobną zasadę wywnioskowałem obserwując budowę klawiatury keyboardów Casio
> z dynamiką i bez. Bez dynamiki był jeden włącznik gumowy, a z dynamiką dwa
> wzdłuż klawisza.
Wychodzi z tego, że taki dynamiczny powinien być maksymalnie dwa razy
droższy od zwykłego ;)
--
Pozdrawiam,
Jasko Bartnik
-
14. Data: 2009-01-07 10:58:37
Temat: Re: Klawiatura MIDI
Od: Mariusz Kruk <M...@e...eu.org>
epsilon$ while read LINE; do echo \>"$LINE"; done < "Darkac"
>> Gdybyż to było takie proste.
>Kiedyś (za PRL-u) robiłem własnoręcznie klawiaturę do syntezatora domowej
>roboty według opisu w "Radioelektroniku". Taka była właśnie zasada odczytu
>siły uderzenia klawisza. Dokonywany był pomiar czasu przełączenia pomiędzy
>skrajnymi stykami przełącznika.
>Podobną zasadę wywnioskowałem obserwując budowę klawiatury keyboardów Casio
>z dynamiką i bez. Bez dynamiki był jeden włącznik gumowy, a z dynamiką dwa
>wzdłuż klawisza.
Dodaj do tego aftertouch...
--
\------------------------/ Rzeczywiście Geant ma dosyć rozbudowany jak
| K...@e...eu.org | na spożywczaka dział komputerowy (Bart Ogry-
| http://epsilon.eu.org/ | czak)
/------------------------\
-
15. Data: 2009-01-07 12:51:29
Temat: Re: Klawiatura MIDI
Od: "Darkac" <d...@w...pl>
> Dodaj do tego aftertouch...
Te Casio nie miały aftertoucha. Podejrzewam, że aftertouch załatwia trzeci
włącznik wymagający do załączenia mocniejszego statycznego naciśnięcia.
> Mógłbym spytać który numer? Może uda mi się go odgrzebać i przerobić
> starego keyboarda na dynamiczny.
To początek lat 80-ch. Sprawa raczej beznadziejna do wykonania, bo to
straszna dłubanina przy mechanice dodatkowych włączników (konieczna dobra
powtarzalność mechaniczna dla wszystkich klawiszy). Do tego ten syntezator
był analogowy i pomiar czasu przejścia styku był analogowy, tzn. rozwarcie
pierwszego styku powodowało rozładowywanie jakiegoś kondensatora przez
rezystor, a zwarcie drugiego podawało pozostałe na nim napięcie na wejście
sterujące wzmocnieniem sygnału w jakimś wzmacniaczu VCA.
Obecnie w keyboardach wszystko załatwia mikroprocesor.
-
16. Data: 2009-01-07 14:12:49
Temat: Re: Klawiatura MIDI
Od: BrunoN Bluthgeld <b...@M...o2.pl>
Jan Bartnik wrote:
> Stąd pytanie - czy klawiatury midi z tzw. dynamicznymi klawiszami są tak
> obsługiwane przez peceta? A może zależy to od portu
> (drivera/chipsetu/czegośtamjeszcze) midi komputera/keyboardu? Chodzi mi o
> to, aby delikatne plumknięcie w klawisz dawało dźwięk cichy a mocne w niego
> przywalenie dźwięk głośny.
Damn, no ja mam nadzieję, że tak działają (bo sam bym sobie taką małą
kupił), chyba nie na darmo krótkie klawiaturki które można podłączyć
nawet przez USB i są używane głównie do męczenia softsynthów mają
dynamiczne klawisze, kółka od pitch bendingu i inne cuda.
Wygląda, że działa to całkiem fajnie
http://pl.youtube.com/watch?v=-PCNGd4UvFo&feature=ch
annel_page
--
bujaj makaron do konserw - rzekl niesmialo rozpustny bosman, koneser
szarf, do swej wedzonej szalupy. wieko kompozytu zatrzeszczalo
promieniscie i zataczajac nedzne cwierc wzoru na polane trojkata,
wyplulo porosniety gdzies pod Olszewnica korzen mandragory.
-
17. Data: 2009-01-07 14:28:52
Temat: Re: Klawiatura MIDI
Od: BrunoN Bluthgeld <b...@M...o2.pl>
BrunoN Bluthgeld wrote:
>
> Damn, no ja mam nadzieję, że tak działają (bo sam bym sobie taką małą
> kupił), chyba nie na darmo krótkie klawiaturki które można podłączyć
> nawet przez USB i są używane głównie do męczenia softsynthów mają
> dynamiczne klawisze, kółka od pitch bendingu i inne cuda.
Aha, no i żeby nie było, że to tylko jakieś wynalazki dedykowane do
komputera bo mają USB: zauważyłem, że midi out też zazwyczaj tam jest.
--
bujaj makaron do konserw - rzekl niesmialo rozpustny bosman, koneser
szarf, do swej wedzonej szalupy. wieko kompozytu zatrzeszczalo
promieniscie i zataczajac nedzne cwierc wzoru na polane trojkata,
wyplulo porosniety gdzies pod Olszewnica korzen mandragory.