Hej,

Ostatnio podczas jazdy stwierdziłem, że nie działa mi klakson. Dzisiaj
chciałem to lepiej rozpoznać podejrzewając bezpieczniki i już zdjąłem
klapkę ale klakson okazał się sprawny. Potem podczas jazdy okazało się,
że jednak nie działa. I tak dokładniej analizując wyszło, że przestaje
działać jak załączy się światła mijania. Macie jakiś pomysł?

do góry

Cholera wie jak twoje auto bez drzwi jest skonstruowane.
Może tak ma być? ;-)

Elektryki przecież się nie psują ;-)

do góry

W dniu 19.08.2024 o 17:08, _Master_ pisze:

> Cholera wie jak twoje auto bez drzwi jest skonstruowane.
> Może tak ma być? ;-)
>
> Elektryki przecież się nie psują ;-)

Nie ma drzwi to nie samochód a skoro nie samochód to niech
zamontuje rowerowy dzwonek lub rowerowy klaksonik.
Można nawet elektryczny. :-)


Pozdrawiam

do góry

Dnia Mon, 19 Aug 2024 16:47:42 +0200, io napisał(a):

> Hej,
>
> Ostatnio podczas jazdy stwierdziłem, że nie działa mi klakson. Dzisiaj
> chciałem to lepiej rozpoznać podejrzewając bezpieczniki i już zdjąłem
> klapkę ale klakson okazał się sprawny. Potem podczas jazdy okazało się,
> że jednak nie działa. I tak dokładniej analizując wyszło, że przestaje
> działać jak załączy się światła mijania. Macie jakiś pomysł?

Normalka, masz światła, napięcie siada o jakiś wolt czy dwa i klakson
nie startuje. Pomierz napięcie przy włączonych i wyłączonych światłach.
--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu 19.08.2024 o 16:47, io pisze:
> Hej,
>
> Ostatnio podczas jazdy stwierdziłem, że nie działa mi klakson. Dzisiaj
> chciałem to lepiej rozpoznać podejrzewając bezpieczniki i już zdjąłem
> klapkę ale klakson okazał się sprawny. Potem podczas jazdy okazało się,
> że jednak nie działa. I tak dokładniej analizując wyszło, że przestaje
> działać jak załączy się światła mijania. Macie jakiś pomysł?

To zabezpieczenie w elektryku. Znajomy ostatnio "programował" sobie
trasę z żoną na drugi koniec Polski, 3 dni liczyli, wyliczyli ładowarki
na trasie, załatwili sobie nocleg/tanio...i nie pykło, bo żona ustawiła
głośniej radio i prądu zabrakło :)

--
Pixel(R)??

do góry

W dniu 19.08.2024 o 20:19, Jacek Maciejewski pisze:
> Normalka, masz światła, napięcie siada o jakiś wolt czy dwa i klakson
> nie startuje. Pomierz napięcie przy włączonych i wyłączonych światłach.

O w mordę bateria do wymiany ;-)

do góry

Przez brak drzwi oczywiście ;-)

do góry

W dniu 19.08.2024 o 20:43, Pixel(R)?? pisze:
> W dniu 19.08.2024 o 16:47, io pisze:
>> Hej,
>>
>> Ostatnio podczas jazdy stwierdziłem, że nie działa mi klakson. Dzisiaj
>> chciałem to lepiej rozpoznać podejrzewając bezpieczniki i już zdjąłem
>> klapkę ale klakson okazał się sprawny. Potem podczas jazdy okazało
>> się, że jednak nie działa. I tak dokładniej analizując wyszło, że
>> przestaje działać jak załączy się światła mijania. Macie jakiś pomysł?
>
> To zabezpieczenie w elektryku. Znajomy ostatnio "programował" sobie
> trasę z żoną na drugi koniec Polski, 3 dni liczyli, wyliczyli ładowarki
> na trasie, załatwili sobie nocleg/tanio...i nie pykło, bo żona ustawiła
> głośniej radio i prądu zabrakło :)
>

Ty nie masz takich znajomych, jesteś samotny jak palec w d..e :-)

do góry

Dnia Mon, 19 Aug 2024 22:28:35 +0200, _Master_ napisał(a):

> W dniu 19.08.2024 o 20:19, Jacek Maciejewski pisze:
>> Normalka, masz światła, napięcie siada o jakiś wolt czy dwa i klakson
>> nie startuje. Pomierz napięcie przy włączonych i wyłączonych światłach.
>
> O w mordę bateria do wymiany ;-)

Jak zwykle, wychodzisz na głupa. Nawet nie warto ci tłumaczyć dlaczego
:)
--
Jacek
I hate haters.

do góry

W dniu 20.08.2024 o 07:16, io pisze:

>>> Ostatnio podczas jazdy stwierdziłem, że nie działa mi klakson.
>>> Dzisiaj chciałem to lepiej rozpoznać podejrzewając bezpieczniki i już
>>> zdjąłem klapkę ale klakson okazał się sprawny. Potem podczas jazdy
>>> okazało się, że jednak nie działa. I tak dokładniej analizując
>>> wyszło, że przestaje działać jak załączy się światła mijania. Macie
>>> jakiś pomysł?
>>
>> To zabezpieczenie w elektryku. Znajomy ostatnio "programował" sobie
>> trasę z żoną na drugi koniec Polski, 3 dni liczyli, wyliczyli
>> ładowarki na trasie, załatwili sobie nocleg/tanio...i nie pykło, bo
>> żona ustawiła głośniej radio i prądu zabrakło :)
>>
>
> Ty nie masz takich znajomych, jesteś samotny jak palec w d..e :-)

Ty nie masz znajomych i przyjaciół i dlatego zamęczasz nas
swoimi zwierzeniami o twizy.


Pozdrawiam

do góry