eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowaKilka tysiecy zdjec
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 33

  • 1. Data: 2009-12-25 19:27:17
    Temat: Kilka tysiecy zdjec
    Od: Jacek Czerwinski <...@...z.pl>

    Siedzimy, gadamy, z nieco młodszym pokoleniem więc temat ślubny też.
    Pada 'mam płytę z kilkoma tysiącami zdjęć ze ślubu (kogoś tam)' - 'daj
    przegrać'.

    Aż sobie musiałem wyjść i odrereagować tutaj....

    W sumie, nie padło zdanie, że ktoś te zdjęcia w ogóle obejrzał do końca...


  • 2. Data: 2009-12-25 21:51:11
    Temat: Re: Kilka tysiecy zdjec
    Od: Kryhu <k...@p...pl>

    Jacek Czerwinski pisze:

    Hej

    > Aż sobie musiałem wyjść i odrereagować tutaj....
    >
    > W sumie, nie padło zdanie, że ktoś te zdjęcia w ogóle obejrzał do końca...

    No ale pewnie tanio przynajmniej było ;)
    --
    Pozdro
    Kryhu


  • 3. Data: 2009-12-25 22:17:29
    Temat: Re: Kilka tysiecy zdjec
    Od: dominik <n...@d...kei.pl>

    Jacek Czerwinski wrote:
    > Aż sobie musiałem wyjść i odrereagować tutaj....
    > W sumie, nie padło zdanie, że ktoś te zdjęcia w ogóle obejrzał do końca...

    Bo Ty tak to odbierasz. Jak obserwuję znajomych to każdy z nich prezentuje
    pogląd "im więcej, tym lepiej". Nie pomaga że skopane, że większość
    podobna, ważne że dużo. Byłem ciekawy po co..... no bo np. jakaś
    dziewczyna miała sukienke taką i taką, no i przyda się 20 zdjęć z każej
    strony. Dalej trzeba zobaczyć kto był z kim, jak tańczą itd.
    Chłopcy wolą widzieć wesele w skrócie najlepszych ujęć. Ale też tych które
    ich dotyczą, tzn. jak wybierali się paczką na ślub to nie obchodzi ich
    odległa rodzina, interesuje ich za to kilka fajnych ujęć z nimi w roli
    głównej :) I tak się zbiera setki zdjęć:)
    To normalne ;)

    d.


  • 4. Data: 2009-12-26 07:12:23
    Temat: Re: Kilka tysiecy zdjec
    Od: "basti78" <b...@o...pl>


    Użytkownik "dominik" <n...@d...kei.pl> napisał

    > To normalne ;)



    chciałeś napisać "normalne" ;))))

    zgadzam się z założycielem wątku - to jest jakaś masakra - ostatnio tez
    mialem okazje byc na samym slubie kolegi, ktory dostal tysiace zdjec,
    zupelnie nie obrobionych i jest zadowolony - sieczka jaką "fotograf" im
    przygotował to jakas totalna masakra. na weselu na którym akurat nie bylem,
    zdjecia to juz totalne dno
    i ze jeszcze ktos mial czelnosc za to wziąć kase...............

    --


    Sebastian


  • 5. Data: 2009-12-26 09:47:00
    Temat: Re: Kilka tysiecy zdjec
    Od: XX YY <f...@g...com>

    On 25 Dez., 20:27, Jacek Czerwinski <x...@...z.pl> wrote:
    > Siedzimy, gadamy, z nieco młodszym pokoleniem więc temat ślubny też.
    > Pada 'mam płytę z kilkoma tysiącami zdjęć ze ślubu (kogoś tam)' - 'daj
    > przegrać'.
    >
    > Aż sobie musiałem wyjść i odrereagować tutaj....
    >
    > W sumie, nie padło zdanie, że ktoś te zdjęcia w ogóle obejrzał do końca


    akurat czytalem rozmowe z jednym fotgrafem zawodowym specjalizujacym
    sie w sporcie.

    z jednego meczu p.noznej przynosi uzysk w postaci 1500-2200 zdjec.
    najwiekszym poblemem jest wybranie dobrego zdjecia w czasie przerwy i
    tuz po meczu i przeslanie ich przy uzyciu laptopa , i gsm do
    redakcji.

    jedno ujecie to seria co najmniej 20 zdjec - czyli strzela jak z
    karabinu maszynowego na oslep w przekonanu ze w tej serii , ktores
    bedzie trafne.

    taka jest aktualnie technika pracy.
    Statystycy maja racje-,tylko jedno na iles tam zdjec ma szanse byc
    dobrym , a wiec przewrotnie wali sie iles tam zdjec bedac
    przekonanym , ze jakies musi byc dobre.


  • 6. Data: 2009-12-26 10:24:16
    Temat: Re: Kilka tysiecy zdjec
    Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>

    XX YY pisze:
    > On 25 Dez., 20:27, Jacek Czerwinski <x...@...z.pl> wrote:
    >> Siedzimy, gadamy, z nieco młodszym pokoleniem więc temat ślubny też.
    >> Pada 'mam płytę z kilkoma tysiącami zdjęć ze ślubu (kogoś tam)' - 'daj
    >> przegrać'.
    >>
    >> Aż sobie musiałem wyjść i odrereagować tutaj....
    >>
    >> W sumie, nie padło zdanie, że ktoś te zdjęcia w ogóle obejrzał do końca
    >
    >
    > akurat czytalem rozmowe z jednym fotgrafem zawodowym specjalizujacym
    > sie w sporcie.
    >
    > z jednego meczu p.noznej przynosi uzysk w postaci 1500-2200 zdjec.
    > najwiekszym poblemem jest wybranie dobrego zdjecia w czasie przerwy i
    > tuz po meczu i przeslanie ich przy uzyciu laptopa , i gsm do
    > redakcji.
    >
    > jedno ujecie to seria co najmniej 20 zdjec - czyli strzela jak z
    > karabinu maszynowego na oslep w przekonanu ze w tej serii , ktores
    > bedzie trafne.
    >
    > taka jest aktualnie technika pracy.
    > Statystycy maja racje-,tylko jedno na iles tam zdjec ma szanse byc
    > dobrym , a wiec przewrotnie wali sie iles tam zdjec bedac
    > przekonanym , ze jakies musi byc dobre.

    W sporcie jest mocno dynamicznie. A w tej chwili to już nie fotograf
    wybiera zdjęcia tylko fotoedytorzy. Fotograf jest tylko od naciskania
    spustu.

    wer


  • 7. Data: 2009-12-26 10:44:10
    Temat: Re: Kilka tysiecy zdjec
    Od: XX YY <f...@g...com>


    >
    > W sporcie jest mocno dynamicznie. A w tej chwili to ju nie fotograf
    > wybiera zdj cia tylko fotoedytorzy. Fotograf jest tylko od naciskania
    > spustu.
    >
    > wer- Zitierten Text ausblenden -
    >

    wlasnie dlatego ze jest dynamicznie prawdopodobienstwo uchwycenia
    ciekawego motywu jest duzo wieksze niz prawdopodobienstwo ciekawej
    sceny w temacie malo dynamicznym.
    Oznaczaloby to z punktu widzenia stochastyki iz wlasnie w takich
    tematach mozna fotografowac rzadziej , gdyz scena zmienia sie
    czesciej tzn jest latwiej uchwycic cos ciekawego.
    2200 zdjec z meczu oznacza jedno jedno ujecie srednio co ok 3 sek.
    jesli kazdemu zdjeciu poswieci przy przegladaniu tylko 2 sek. oznacza
    to ze potrzebuje ok 1,5 godz. na przejrzenie tego co zrobil.

    Nie sadze zeby redakcja dokonywala piewszej selekcji , to byloby zbyt
    drogo dla redakcji - dokonuje jej fotograf prasowy na miejscu.

    to jest rosyjskie podejscie do zagadnienia - zalac masa , w
    przeciwienstwie do padejscia amerykanskiego - jednym celnym strzalem
    polozyc dziesieciu indian i bizona do tego..


  • 8. Data: 2009-12-26 10:53:28
    Temat: Re: Kilka tysiecy zdjec
    Od: kuba <k...@y...com>

    On 25 Gru, 23:17, dominik <n...@d...kei.pl> wrote:

    > Bo Ty tak to odbierasz. Jak obserwuję znajomych to każdy z nich prezentuje
    > pogląd "im więcej, tym lepiej".
    > Chłopcy wolą widzieć wesele w skrócie najlepszych ujęć. Ale też tych które
    > ich dotyczą, tzn. jak wybierali się paczką na ślub to nie obchodzi ich
    > odległa rodzina, interesuje ich za to kilka fajnych ujęć z nimi w roli
    > głównej :) I tak się zbiera setki zdjęć:)
    > To normalne ;)
    > d.
    I maja racje, mnie wystarczy fotograf i rejestr fotograficzny z
    uroczystosci,
    a przecietnemu posiadaczowi komputera tez. Zdjecia sobie wybierzemy i
    obrobimy sami (napewno trafniej i lepiej);-)
    StaM


  • 9. Data: 2009-12-26 11:11:33
    Temat: Re: Kilka tysiecy zdjec
    Od: "b...@n...pl" <b...@n...pl>

    XX YY pisze:
    >> W sporcie jest mocno dynamicznie. A w tej chwili to ju nie fotograf
    >> wybiera zdj cia tylko fotoedytorzy. Fotograf jest tylko od naciskania
    >> spustu.
    >>
    >> wer- Zitierten Text ausblenden -
    >>
    >
    > wlasnie dlatego ze jest dynamicznie prawdopodobienstwo uchwycenia
    > ciekawego motywu jest duzo wieksze niz prawdopodobienstwo ciekawej
    > sceny w temacie malo dynamicznym.

    Ale oznacza też, że może być złe ujęcie bo coś już uciekło z kadru.

    > Oznaczaloby to z punktu widzenia stochastyki iz wlasnie w takich
    > tematach mozna fotografowac rzadziej , gdyz scena zmienia sie
    > czesciej tzn jest latwiej uchwycic cos ciekawego.

    Ale trudniej.

    > 2200 zdjec z meczu oznacza jedno jedno ujecie srednio co ok 3 sek.
    > jesli kazdemu zdjeciu poswieci przy przegladaniu tylko 2 sek. oznacza
    > to ze potrzebuje ok 1,5 godz. na przejrzenie tego co zrobil.

    Raczej 200 serii po kilkanaście zdjęć.

    >
    > Nie sadze zeby redakcja dokonywala piewszej selekcji , to byloby zbyt
    > drogo dla redakcji - dokonuje jej fotograf prasowy na miejscu.

    Na miejscu w pressroomie siedzą fotoedytorzy. Karta pamięci zapisana, to
    trafia do nich i na bieżąco sprawdzają.

    >
    > to jest rosyjskie podejscie do zagadnienia - zalac masa , w
    > przeciwienstwie do padejscia amerykanskiego - jednym celnym strzalem
    > polozyc dziesieciu indian i bizona do tego..
    >

    Nikt sobie nie może pozwolić na to, że akurat ten jeden strzał będzie
    niecelny. Musi być kilka dobrych zdjęć. National Geographic żąda
    kilkunastu, kilkudziesięciu tysięcy zdjęć z jednej wyprawy. Jak któryś
    polski fotograf dostarczył kilka tysięcy to jęczeli, że nie wiedzą czy
    uda się coś wybrać. Już w czasach analogowych tak szaleli. Wyprawa w
    Andy oznaczała kilkanaście tysięcy zdjęć. Co znaczy, że musieli mieć
    osobną ciężarówkę na filmy :) W obecnych realiach żadna redakcja nie
    może sobie pozwolić na to, że wyśle fotografa i nie uzyska przynajmniej
    20 dobrych zdjęć.

    wer


  • 10. Data: 2009-12-26 11:21:28
    Temat: Re: Kilka tysiecy zdjec
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl>

    On Fri, 25 Dec 2009 20:27:17 +0100, Jacek Czerwinski wrote:
    >Siedzimy, gadamy, z nieco młodszym pokoleniem więc temat ślubny też.
    >Pada 'mam płytę z kilkoma tysiącami zdjęć ze ślubu (kogoś tam)' - 'daj
    >przegrać'.
    >Aż sobie musiałem wyjść i odrereagować tutaj....
    >W sumie, nie padło zdanie, że ktoś te zdjęcia w ogóle obejrzał do końca...

    Coz chcesz - przegraja sobie i beda mieli zajecie na dlugie zimowe
    wieczory.

    A co robil niedawno profesjonalny fotograf ?
    Trzaskal czesto, wywolywal, naswietlal, ogladal - i dopiero
    selekcjonowal.

    J.

strony : [ 1 ] . 2 ... 4


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: