-
51. Data: 2009-08-11 20:37:02
Temat: Re: Katastrofa Airbusa - czarne skrzynki ...
Od: "pawelj" <p...@p...onet.pl>
Użytkownik "T.M.F." <t...@n...mp.pl> napisał w wiadomości
news:h5pavu$ddl$1@atlantis.news.neostrada.pl...
>>> I qrva co z tego ?? Skanuje sektorowo tak samo jak ultrasonograf. I co
>>> to
>> ma do
>>> rzeczy ?! Gówno !! Jak się nie znasz , to nie pyskuj.
>>
>> Wreszcie ktoś utarł nosa temu "wszystkowiedzącemu". Brawo!
>
> Jesli twoim idolem jest gowniarz z neostrada, uzywajacy pojec ktorych nie
> rozumie to brawo. Wiesz, na tej grupie mozna utrzec komus nosa wiedza, a
> takie wypowiedzi jak powyzej swiadcza tylko o chamstwie piszacego.
W zasadzie to obaj mają argumenty na tym samym poziomie.
RoMana .. znam z postów i elektrody - więc mogę mu wierzyć.
MH - nie znam ale jego posty mają sens więc mogę mu wierzyć.
A to że ktoś pysknie do kogoś to wcale na brawa nie zasługuje.
Poboczny czytelnik nadal nie wie gdzie jest prawda.
--
PawełJ
-
52. Data: 2009-08-11 23:03:43
Temat: Re: Katastrofa Airbusa - czarne skrzynki ...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
T.M.F. napisało:
>>> Nie zapominaj tez o tym, ze zwykle dzialaja silniki, tak bylo
>>> w przypadku kiedy samolot rozbil sie o pow. oceanu, z powodu zle
>>> dzialajacych czujnikow cisnienia statycznego.
>>
>> Który samolot, w którym przypadku? W tych działających silnikach nadzieja.
>
> Byl tak wypadek, ze chyba boeing 767 lecial z zaklejonymi czujnikami
> cisnienia statycznego. Piloci interpretujac wskazania przyrzadow lecieli
> co raz nizej, az zaryli skrzydlem o wode. Co prawda wtedy tez lecieli
> wolno (samolot byl na granicy przeciagniecia), ale z kolei uderzajac
> skrzydlem w wode samolot zrobil cos w rodzaju cyrkla, wtedy predkosc
> musisz liczyc jako predkosc liniowa z korekta na odleglosc
> skrzydlo-kadlub. Sporo tego wychodzi.
Niczego nie będę liczył, bo nie mam zwyczaju liczyć, gdy nie ma do tego
pełnych danych wejściowych. Przy takim "cyrklu" równie dobrze częśc
ogonowa z blackboksem może wylecieć w górę i po wytraceniu prędkości
opaść swobodnie na dół. Wie ktoś jak było? Są świadkowie?
> Innym razem w Am. poludniowej tez tego typu samolot centralnie
> przywalil w gore.
No to tak jak 767 w WTC. Też pewnie nie było czego zbierać.
>> Projektuje się, by osiągnąć jak najwięcej przy jak najgorszym scenariuszu.
>
> Nie wypowiadam sie jak sie projektuje takie urzadzenia. Trzebaby
> przegladnac przepisy. Niemniej jesli z obliczen wychodzi, ze
> przeciazenia osiagaja np. 3000g to niesadze, ze skrzynki projektuje sie
> na mniejsze. Nawet jesli w wielu katastrofach takie przeciazenia nie sa
> osiagane. No ale to tylko nasze gdybanie.
To nasze gdybanie tym się różni, że w moim założenie o 3000g wynikającym
z obliczeń nie istnieje. Natomiast zakładam, że robi się to jak najlepiej
przy obecnym stanie techniki. Dlatego pewnie wspóczesny rejestrator
połprzewodnikowy wytrzyma nawwet większe przyspieszenie, czego nie da
się powiedzieć o zwoju taśmy.
--
Jarek
-
53. Data: 2009-08-11 23:04:42
Temat: Re: Katastrofa Airbusa - czarne skrzynki ...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Jaroslaw Berezowski napisał:
>> 11 września 2001 nikt nie miał nawet nadziei na odnalezienie
>> skrzynek. Wcześniej nie zdarzyło się, by zatankowany na maksa
>> 767 rąbnął z prędkością rejsową w prostopadłą przeszkodę.
> Ani rejsowe (na niskich wysokosciach samoloty wyciagaly jakies
> 600-700km/h) ani 767.
767. American Airlines N334AA i United N612UA. O te dwa mi chodziło.
--
Jarek
-
54. Data: 2009-08-12 20:02:16
Temat: Re: Katastrofa Airbusa - czarne skrzynki ...
Od: "Dariusz K. Ładziak" <l...@w...pdi.net>
Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
> A dlaczego 1000 km/h? Spadochroniarz, zanim otworzy spadochron, może
> przyspieszyć do prędkości około 200 km/h. Na więcej opór powietrza
> nie pozwoli. Z samolotem może być różnie, ale 1000 km/h, to przesada.
> Toż to prawie prędkość dźwięku. Tylko ten topolew, co ostatnio spadł
> w Iranie, wyrżnął w ziemię tak niefortunie, że zrobił krater niczym
> meteoryt. Ale zwykle tak nie jest.
Nie takie złe oszacowanie - samoloty pasażerskie z napędem
turboodrzutowym czy turbowentylatorowym lataja z prędkościami rzędu 0.8
Mach. Spadając potrafią się jeszcze rozpędzić - był przypadek (w dawnym
Związku Radzieckim) że samolot spadając prędkość dźwięku przekroczył
(oczywiście sam kadłub, skrzydła zgubił wcześniej). Tak więc oszacowanie
prędkości uderzenia w ziemię na 1000km/h nie jest specjalnie
przesadzone. Natomiast, jak już pisałem - droga wytracania tej prędkości
przez rejestrator (zwykle w okolicach ogona montowany) jest o rząd
wielkości co najmniej dłuższa od oszacowanej na 1m.
--
Darek
-
55. Data: 2009-08-12 20:13:42
Temat: Re: Katastrofa Airbusa - czarne skrzynki ...
Od: Jaroslaw Berezowski <p...@g...pl>
Dnia Tue, 11 Aug 2009 23:04:42 +0000, Jarosław Sokołowski napisał(a):
> 767. American Airlines N334AA i United N612UA. O te dwa mi chodziło.
Hmm. Myslalem, ze to byly konie robocze, czyli 737.
--
Jaroslaw "jaros" Berezowski
-
56. Data: 2009-08-12 20:21:34
Temat: Re: Katastrofa Airbusa - czarne skrzynki ...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Mon, 10 Aug 2009 22:30:55 +0000 (UTC), Jarosław Sokołowski wrote:
>A dlaczego 1000 km/h? Spadochroniarz, zanim otworzy spadochron, może
>przyspieszyć do prędkości około 200 km/h. Na więcej opór powietrza
>nie pozwoli.
Zalezy od wysokosci. Sprawdz nazwisko Kittinger.
J.
-
57. Data: 2009-08-12 20:37:18
Temat: Re: Katastrofa Airbusa - czarne skrzynki ...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Dariusz K. Ładziak napisał:
>> A dlaczego 1000 km/h? Spadochroniarz, zanim otworzy spadochron, może
>> przyspieszyć do prędkości około 200 km/h. Na więcej opór powietrza
>> nie pozwoli. Z samolotem może być różnie, ale 1000 km/h, to przesada.
>> Toż to prawie prędkość dźwięku. Tylko ten topolew, co ostatnio spadł
>> w Iranie, wyrżnął w ziemię tak niefortunie, że zrobił krater niczym
>> meteoryt. Ale zwykle tak nie jest.
>
> Nie takie złe oszacowanie - samoloty pasażerskie z napędem
> turboodrzutowym czy turbowentylatorowym lataja z prędkościami rzędu 0.8
> Mach. Spadając potrafią się jeszcze rozpędzić - był przypadek (w dawnym
> Związku Radzieckim) że samolot spadając prędkość dźwięku przekroczył
> (oczywiście sam kadłub, skrzydła zgubił wcześniej). Tak więc oszacowanie
> prędkości uderzenia w ziemię na 1000km/h nie jest specjalnie przesadzone.
Irański TU-154 też musiał mieć prędkość niewąską, skoro potrafił wyryć
takie dziursko srogie przy upadku.
> Natomiast, jak już pisałem - droga wytracania tej prędkości przez
> rejestrator (zwykle w okolicach ogona montowany) jest o rząd wielkości
> co najmniej dłuższa od oszacowanej na 1m.
O ile się nie rozpadnie w powietrzu. Odniosłem wrażenie (być może mylne),
że liczący wyimaginował sobie taki samodzielnie spadający rejestrator.
Tak czy inaczej, na ogół przyspieszenia będą mniejsze. Chociaż pozbawiony
skrzydeł kadłub spadający ogonem w dół też sobie można wyobrazić.
--
Jarek
-
58. Data: 2009-08-12 20:40:07
Temat: Re: Katastrofa Airbusa - czarne skrzynki ...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F napisał:
>> A dlaczego 1000 km/h? Spadochroniarz, zanim otworzy spadochron, może
>> przyspieszyć do prędkości około 200 km/h. Na więcej opór powietrza
>> nie pozwoli.
>
> Zalezy od wysokosci. Sprawdz nazwisko Kittinger.
No dobra, "zanim otworzy spadochron" w znaczeniu "tuż przez otworzeniem
spadochronu". Koleś sobie trochę pospadał w stratosferze z prędkością
bliską dźwięku, tam mu powietrze zbytnio nie przeszkadzało. Ale zanim
dotarł w miejsce, gdzie już jest o co się rozbić, to sporo wyhamował.
--
Jarek
-
59. Data: 2009-08-12 21:27:50
Temat: Re: Katastrofa Airbusa - czarne skrzynki ...
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan Jaroslaw Berezowski napisał:
>> 767. American Airlines N334AA i United N612UA. O te dwa mi chodziło.
> Hmm. Myslalem, ze to byly konie robocze, czyli 737.
Takie bardziej perszerony. W amerykańskich warunkach na liniach krajowych
737 nie są aż tak popularne jak w Europie. Raczej większe sztuki.
Oczywiście w Nowych Jorkach czy Bostonach, nie na prowincji.
--
Jarek
-
60. Data: 2009-09-09 05:51:17
Temat: Re: Katastrofa Airbusa - czarne skrzynki ...
Od: "Przemek" <r...@o...pl>
Użytkownik ""Dariusz K. Ładziak"" <l...@w...pdi.net> napisał w wiadomości
> A są uwalniane zwalniacz hydrostatyczny i działają jako EPIRB? Bo jeśli
> nie - to nie powinny być pomarańczowe (tak samo jak lotnicze nie wiem
> czemu są pomarańczowe) tylko w pomarańczowo - błękitną kratkę. Kolor
Sory za późną odpowiedź, tak, są pomarańczowe, nie mają kraty.
Są montowane nad mostkiem i nie są zwalniane tak jak EPIRB.
Przem