-
41. Data: 2010-09-01 08:30:40
Temat: Re: Kalkulator kilometra;-)
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 29.08.2010 16:16, AL pisze:
> 1. auto nie jest i nigdy nie bylo inwestycja
>
> Inwestycja bedzie jak kupisz jakies zabytkowe, ktore za 10 lat warte
> bedzie np. 10razy co obecnie
To ja zrobiłem inwestycję :)
Aczkolwiek nie zabytek (tylko 15 lat) i nie 10x a tylko niecałe 2x ;)
[ciach]
> 3. auto daje ci niezaleznosc, oszczednosc czasu - a tego sie nie da
> przeliczyc na pieniadze
W dużym mieście? Weź mnie nie denerwuj... Przyzwyczajony do zbiorkomu i
motocykli pojechałem samochodem na spotkanie w warszawskich
Łazienkach... To był KOSZMAR. Pomijając korki najpierw się naszukałem
miejsca do parkowania, potem się naszukałem działającego bankomatu, bo
te gówniane parkomaty nie przyjmują kart, potem się naszukałem otwartego
sklepu, który by mi łaskawie rozmienił banknot na monety, bo te gówniane
parkomaty nie przyjmują banknotów, a potem się jeszcze naszukałem
działającego parkomatu, bo te gówna się ciągle psują!
Prawie godzina zmarnowana - nie napiszę ci gdzie możesz sobie wsadzić
taką "oszczędność czasu".
Samochody na własność zaczynają mieć racjonalny sens dopiero przy
regularnym przewożeniu jakiegoś towaru albo przy braku komunikacji
publicznej.
Nawet dzieci to słaba wymówka, bo w dużych miastach przedszkola i
podstawówki są zwykle "pod nosem" (a jak ktoś koniecznie musi to jakiejś
szczególnej, wybranej placówki, to sam jest sobie winien).
-
42. Data: 2010-09-01 09:01:06
Temat: Re: Kalkulator kilometra;-)
Od: "Marcin \"Kenickie\" Mydlak" <e...@3...lp>
W dniu 2010-09-01 08:04, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 29.08.2010 15:05, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
>
>> Poraz kolejny to napiszę, tym razem pod twoim adresem: pieprzysz jak
>> potłuczony. A jak uważasz, że jest inaczej, to spróbuj na pieniądze
>> przeliczyć czyjeś zamiłowanie do czegoś. W tym przypadku do jazdy.
>>
>
> Jesteś jakimś zboczeńcem, skoro masz zamiłowanie do stania w
> wielkomiejskich korkach ;->
Zbiorkom też często w nich stoi. Śmierdzi w nim, wpier...ol można
dostać, nie można sobie w spokoju posłuchać Vivaldiego, Shazzy czy Black
Sabbath. :P
--
Marcin "Kenickie" Mydlak
Wrocław, GG:291246, Skype:kenickie_pl
P307 2.0HDi/90
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój."
-
43. Data: 2010-09-01 09:22:56
Temat: Re: Kalkulator kilometra;-)
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 01.09.2010 09:01, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
>> Jesteś jakimś zboczeńcem, skoro masz zamiłowanie do stania w
>> wielkomiejskich korkach ;->
>
> Zbiorkom też często w nich stoi.
Zwłaszcza metro ;->
> Śmierdzi w nim,
Samochodowe spaliny pachną różami? Bo w to, że masz samochód hermetyczny
to nie uwierzę ;)
> wpier...ol można dostać,
Samochód mogą ukraść lub rozbić.
> nie można sobie w spokoju posłuchać Vivaldiego,
Mi się jakoś udawało. Ba! Nawet książkę mogłem poczytać. I film
obejrzeć. A czasem także zdrzemnąć się mogłem.
A teraz niestety nie mam na trasie codziennych dojazdów zbiorkomu i
muszę się męczyć - ani się zdrzemnąć, ani poczytać i jeszcze muszę
uważać na pośpiesznych debili, co to myślą, że są takimi miszczami, że
na mokrej nawierzchni mają gwarantowaną przyczepność.
> Shazzy
Fuuuuuuuuuuuuuuj.
> czy Black Sabbath. :P
Nie widzę problemów.
-
44. Data: 2010-09-01 09:58:49
Temat: Re: Kalkulator kilometra;-)
Od: Scypio <s...@p...fm>
Dnia Mon, 30 Aug 2010 03:20:16 -0700 (PDT), ptoki napisal(a):
> Kupujac byle jezdzidlo klasy B (golca bez niczego) za te 45kzl i
> jezdzac te 10 lat sprzedasz go za te 5-7kzl.
Za 45k to się kupuje nowego kompakta z radiem, klimą i silnikiem >100KM.
http://otomoto.pl/hyundai-i30-1-4-base-plus-okazja-C
13601964.html
Podobnych ogłoszeń jest od metra.
Takim autkiem można się przemieszczać w całkiem komfortowych warunkach.
pozdrawiam,
--
scypio
-
45. Data: 2010-09-01 10:37:14
Temat: Re: Kalkulator kilometra;-)
Od: krzysiek82 <o...@c...pl>
W dniu 2010-08-29 07:28, PB pisze:
>
> Jak było to nie bijcie;-)
>
> http://www.kosztyjazdy.pl/
przydatne przydatne :)
--
krzysiek82
-
46. Data: 2010-09-01 11:27:04
Temat: Re: Kalkulator kilometra;-)
Od: "kamil" <k...@s...com>
"PB" <p...@b...pl> wrote in message
news:17yfpkd4dzj1v.128stxo4teuf5$.dlg@40tude.net...
>
> Jak było to nie bijcie;-)
>
> http://www.kosztyjazdy.pl/
Wyszlo 17k na 15kkm rocznie bez utraty wartosci, z utrata jakies 22k. Tyle,
ze dojazd do pracy trwa 40 minut, zamiast 1h20 zbiorkowmem z dwoma
przesiadkami, wystawaniem na przystanku w deszczu i sniegu z trzyletnim
dzieciakiem i tloczeniem sie jak sardynka w upale. Na dojazdy do pracy po
15km w jedna strone przez 200 dni w roku wychodzi jakies 6000km. Liczac taxi
po 2zl za kilometr, zaplace za to 13k PLN plus conajmniej drugie tyle na
dojazdy pod kino czy wynajem samochodu na wakacje.
Wychodzi, ze moj jest tanszy.
Pozdrawiam
Kamil
-
47. Data: 2010-09-01 11:27:48
Temat: Re: Kalkulator kilometra;-)
Od: "kamil" <k...@s...com>
"Andrzej Lawa" <a...@l...SPAM_PRECZ.com> wrote in message
news:4c7deb3b$1@news.home.net.pl...
> W dniu 31.08.2010 18:03, ptoki pisze:
>
>> I krzysztofowi tez napisalem ze decyzja nalezy do danej osoby ja tylko
>> dywaguje nad tym czy jest ona podejmowana na podstawie rzetelnych
>> przeslanek. I zazwyczaj nie jest.
>
> Przesłanki jak przesłanki - większość populacji jest po prostu zbyt
> ograniczona umysłowo. Mówiąc prosto - są krótkowzroczni.
I wiekszosc populacji mowi dokladnie to samo o 'wiekszosci populacji'.
Zupelnie, jak ty.
Pozdrawiam
Kamil
-
48. Data: 2010-09-01 11:28:54
Temat: Re: Kalkulator kilometra;-)
Od: "kamil" <k...@s...com>
"kamil" <k...@s...com> wrote in message
news:i5l699$4mi$1@inews.gazeta.pl...
>
>
> "PB" <p...@b...pl> wrote in message
> news:17yfpkd4dzj1v.128stxo4teuf5$.dlg@40tude.net...
>>
>> Jak było to nie bijcie;-)
>>
>> http://www.kosztyjazdy.pl/
>
> Wyszlo 17k na 15kkm rocznie bez utraty wartosci, z utrata jakies 22k.
> Tyle, ze dojazd do pracy trwa 40 minut, zamiast 1h20 zbiorkowmem z dwoma
> przesiadkami, wystawaniem na przystanku w deszczu i sniegu z trzyletnim
> dzieciakiem i tloczeniem sie jak sardynka w upale. Na dojazdy do pracy po
> 15km w jedna strone przez 200 dni w roku wychodzi jakies 6000km. Liczac
> taxi po 2zl za kilometr, zaplace za to 13k PLN plus conajmniej drugie tyle
> na dojazdy pod kino czy wynajem samochodu na wakacje.
>
> Wychodzi, ze moj jest tanszy.
Nie doliczylem jeszcze zbiorkomu dla zony, ktora po drodze odstawiam i
zgarniam spod biura - kolejny wydatek, ktorego nie ma z samochodem.
Pozdrawiam
Kamil
-
49. Data: 2010-09-01 12:19:07
Temat: Re: Kalkulator kilometra;-)
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 01.09.2010 11:27, kamil pisze:
>> Przesłanki jak przesłanki - większość populacji jest po prostu zbyt
>> ograniczona umysłowo. Mówiąc prosto - są krótkowzroczni.
>
> I wiekszosc populacji mowi dokladnie to samo o 'wiekszosci populacji'.
> Zupelnie, jak ty.
Czyli nawet demokratycznie mam rację ;->
-
50. Data: 2010-09-01 13:19:40
Temat: Re: Kalkulator kilometra;-)
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
W dniu 2010-09-01 09:22, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 01.09.2010 09:01, Marcin "Kenickie" Mydlak pisze:
>
>>> Jesteś jakimś zboczeńcem, skoro masz zamiłowanie do stania w
>>> wielkomiejskich korkach ;->
>>
>> Zbiorkom też często w nich stoi.
>
> Zwłaszcza metro ;->
>
>> Śmierdzi w nim,
>
> Samochodowe spaliny pachną różami? Bo w to, że masz samochód hermetyczny
> to nie uwierzę ;)
Ale w filtr kabinowy z węglem aktywnym łatwiej? Poza tym, nawet najzwyklejsze
auto z klimą w upale komfortem bije na głowę tramwajowy smród ciał i temperaturę.
A nawet i bez klimy...
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.