-
11. Data: 2011-05-18 08:38:07
Temat: Re: Kabriolet w ogóle
Od: "Artur\(m\)" <m...@i...pl>
Użytkownik "Jackare" <1...@1...tralala.com> napisał w wiadomości
news:iqun7f$l2p$1@node2.news.atman.pl...
> chyba chce kabrioleta.
[...]
> Czy kabrio ma jakieś istotne cechy przez które jest mniej komfortowy w
> eksploatacji od auta ze stałą budą?
Nie wiem nie jeździłem, ale gdy muszę otworzyć szyberdach to zona narzeka,
że jej słońce przeszkadza. Chyba, że żona/ panna nosi (eleganckie)
kapelusze.
Ja bym może kupił jako dodatkowe.
Brile na nosie, zimny łokieć - na światłach, robi na panienkach wrażenie.
Rozsiewasz wokół szelmowskie spojrzenia, mrugasz oczkiem,....
[...]
> To nie ma być główne i jedyne auto w domu.
To ja bym kupił.
Artur(m)
-
12. Data: 2011-05-18 08:46:13
Temat: Re: Kabriolet w ogóle
Od: Mariusz Chwalba <m...@c...net>
On 17.05.2011 22:51, Jackare wrote:
> chyba chce kabrioleta. Z doświadczeń z jazdy kabrioletami:
> parenaście lat temu corvette cabrio przez około 3 dni - pętanie się po
> mieście i palenie gum
> co jakiś czas vw kubelwagen, ale toto jedzie 40 km/h i powiedzmy że
> bardziej "roadster" niż cabrio i przy tej prędkości w 70 letniej
> blaszance nie ma miarodajnych odczuć.
> tak więc czy ktos mnie zasypie sensownymi argumentami "chłopie daj sobie
> spokój bo....." czy spokojnie kupowac w ciemno kabrioleta i cieszyć się
> wiatrem we włosach i niebem gwiaździstym nad głową.
> Czy kabrio ma jakieś istotne cechy przez które jest mniej komfortowy w
> eksploatacji od auta ze stałą budą?
Poszukaj jakiegoś hardtopa - przy zamkniętym dachu jeździ się jak
zwykłym coupe. Z otwartym dachem mało komfortowo przekracza się tak
powiedzmy 130 - zaczyna w środku być głośno. Na codzień dojeżdżam do/z
pracy po mieście z otwartym dachem i nie zarejestrowałem problemów.
Co do hałasu - dużą różnicę robi zamknięcie okien.
Jak się władujesz w korek, zawsze można zamknąć dach i dać obieg
wewnętrzny, to kilkanaście sekund trwa. Kurzyć się w środku owszem -
kurzy, na myjni zwykle biorę od razu mycie i odkurzanie wnętrza.
Podsumowując: mając wybór, kupiłbym drugi raz.
pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba
-
13. Data: 2011-05-18 09:09:14
Temat: Re: Kabriolet w ogóle
Od: "Vlad The Ripper" <os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl>
Użytkownik "Jackare" <1...@1...tralala.com> napisał w wiadomości
news:iqun7f$l2p$1@node2.news.atman.pl...
> chyba chce kabrioleta. Z doświadczeń z jazdy kabrioletami:
> parenaście lat temu corvette cabrio przez około 3 dni - pętanie się po
> mieście i palenie gum
> co jakiś czas vw kubelwagen, ale toto jedzie 40 km/h i powiedzmy że
> bardziej "roadster" niż cabrio i przy tej prędkości w 70 letniej blaszance
> nie ma miarodajnych odczuć.
> tak więc czy ktos mnie zasypie sensownymi argumentami "chłopie daj sobie
> spokój bo....." czy spokojnie kupowac w ciemno kabrioleta i cieszyć się
> wiatrem we włosach i niebem gwiaździstym nad głową.
> Czy kabrio ma jakieś istotne cechy przez które jest mniej komfortowy w
> eksploatacji od auta ze stałą budą?
> P.S.
> To nie ma być główne i jedyne auto w domu. Powiedzmy że zabawka z
> założeniem że jak się uprę to trasę 500-700 km też nią zrobię.
Szukałbym jakiegoś z hardtopem, to likwiduje sporo wad kabrioletu. Dach
jednak poprawia znacznie sztywność nadwozia. Poza tym hardtopu nie przebije
byle złośliwiec jakimś szpikulcem. Kolega z pracy miał mx5 starszą z miękim
dachem i zmienił na nowszą z hard topem, według jego relacji niebo a ziemia.
Z zamkniętym dachem w zasadzie jak normalne auto, a z otwartym normalnie jak
kabriolet. Dodam, że jeżdzi cały rok, bo to jego jedyne auto, z tym, że po
prostu niewiele jeździ.
-
14. Data: 2011-05-18 09:23:04
Temat: Re: Kabriolet w ogóle
Od: n...@o...pl
Witam serdecznie.
Od 5 lat jeżdżę w weekendy i: "na wczasy" autkiem typu: "targa".
Jest sporo wad, ale frajda wszystko rekompensuje.
> Użytkownik "bratPit" <k...@o...pl> napisał w wiadomości
> O takie właśnie spostrzeżenia mi chodzi - dzięki wielkie. Syfu u mnie w
> mieście sporo i kolejny obiekt wymagający ciągłego utrzymywania czystości
> mnie nie rajcuje....
Niestety praktycznie po każdej przejażdżce bez dachu wygląda jak auto z dachem
po kilku miesiącach bez sprzątania. Przynajmniej jeśli chodzi o kurz i piasek na
tapicerce.
> A jakieś spostrzezenia co do tras ?
Komfortowo jedzie się do 100km./h. Najwyżej 120. Później za duży huk. Piach po
oczach, nawet przez okulary podwiewa. Z resztą nawet przy mniejszych
prędkościach kiedy mijasz ciężarówkę to piachem, mimo okularów po oczach daje.
No i w słoneczna pogodę, na trasy dłuższe niż 50km. obowiązkowo długi rękaw i
kapelusz z ogromnym rondem ;-)
Inaczej kończysz trasę: "na Leppera".
Zostawiam w mieście otwarty. Mam alarm z czujką ultradźwiękową w środku. Jeśli
ktoś wsadza łapę od razu pierwsza strefa reaguje.
Na razie nikt mi nie napluł, nic nie wrzucił nic nie pociął. Pewnie to wszystko
przede mną?
Polecam MX-5 albo MR2 do takiej rozrywki, choć swojego speedy-ego nie
zamieniłbym na nie, mimo gorszego komfortu i braków w wyposażeniu.
Pozdrawiam.
Sebastian
http;//speedyelise.fora.pl
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
15. Data: 2011-05-18 09:29:03
Temat: Re: Kabriolet w ogóle
Od: Przemek V <p...@g...com>
On May 18, 8:46 am, Mariusz Chwalba <m...@c...net> wrote:
> On 17.05.2011 22:51, Jackare wrote:
>
> > chyba chce kabrioleta. Z doświadczeń z jazdy kabrioletami:
> > parenaście lat temu corvette cabrio przez około 3 dni - pętanie się po
> > mieście i palenie gum
> > co jakiś czas vw kubelwagen, ale toto jedzie 40 km/h i powiedzmy że
> > bardziej "roadster" niż cabrio i przy tej prędkości w 70 letniej
> > blaszance nie ma miarodajnych odczuć.
> > tak więc czy ktos mnie zasypie sensownymi argumentami "chłopie daj sobie
> > spokój bo....." czy spokojnie kupowac w ciemno kabrioleta i cieszyć się
> > wiatrem we włosach i niebem gwiaździstym nad głową.
> > Czy kabrio ma jakieś istotne cechy przez które jest mniej komfortowy w
> > eksploatacji od auta ze stałą budą?
>
> Poszukaj jakiegoś hardtopa - przy zamkniętym dachu jeździ się jak
> zwykłym coupe. Z otwartym dachem mało komfortowo przekracza się tak
> powiedzmy 130 - zaczyna w środku być głośno. Na codzień dojeżdżam do/z
> pracy po mieście z otwartym dachem i nie zarejestrowałem problemów.
>
> Co do hałasu - dużą różnicę robi zamknięcie okien.
>
> Jak się władujesz w korek, zawsze można zamknąć dach i dać obieg
> wewnętrzny, to kilkanaście sekund trwa. Kurzyć się w środku owszem -
> kurzy, na myjni zwykle biorę od razu mycie i odkurzanie wnętrza.
>
> Podsumowując: mając wybór, kupiłbym drugi raz.
Tylko dodam, że w starych MX-5 zapięcie dachu trwa krócej niż w
jakimkolwiek cabrio z hardtopem. Obracasz się przez prawe ramie,
podnosisz prawą ręką dach i zapinasz 2 klamry. Trwa od 5 do 10 sekund
w zależności od wprawy i gibkości :
-
16. Data: 2011-05-18 09:35:27
Temat: Re: Kabriolet w ogóle
Od: Przemek V <p...@g...com>
On May 18, 9:23 am, n...@o...pl wrote:
> Witam serdecznie.
>
> Od 5 lat jeżdżę w weekendy i: "na wczasy" autkiem typu: "targa".
> Jest sporo wad, ale frajda wszystko rekompensuje.
>
> Niestety praktycznie po każdej przejażdżce bez dachu wygląda jak auto z dachem
> po kilku miesiącach bez sprzątania. Przynajmniej jeśli chodzi o kurz i piasek na
> tapicerce.
Wydaje mi się, że to zależy od aerodynamiki konkretnego modelu. Jakoś
w MX-5 nigdy nie miałem wrażenia żeby się strasznie syfiły w środku w
trasie. Od stania z otwartym dachem owszem.
> > A jakieś spostrzezenia co do tras ?
>
> Komfortowo jedzie się do 100km./h. Najwyżej 120. Później za duży huk. Piach po
> oczach, nawet przez okulary podwiewa. Z resztą nawet przy mniejszych
> prędkościach kiedy mijasz ciężarówkę to piachem, mimo okularów po oczach daje.
> No i w słoneczna pogodę, na trasy dłuższe niż 50km. obowiązkowo długi rękaw i
> kapelusz z ogromnym rondem ;-)
> Inaczej kończysz trasę: "na Leppera".
> Zostawiam w mieście otwarty. Mam alarm z czujką ultradźwiękową w środku. Jeśli
> ktoś wsadza łapę od razu pierwsza strefa reaguje.
> Na razie nikt mi nie napluł, nic nie wrzucił nic nie pociął. Pewnie to wszystko
> przede mną?
> Polecam MX-5 albo MR2 do takiej rozrywki, choć swojego speedy-ego nie
> zamieniłbym na nie, mimo gorszego komfortu i braków w wyposażeniu.
Trzeba spróbować i samemu wyrobić sobie zdanie. Znajomy kupił Volvo
C70 CC i stwierdził po 6 miesiącach, że to kompletna pomyłka. Tym
wszystkim hatchbackom w wersjach cc też moim zdaniem czegoś brakuje -
takie ni pies ni wydra. Ale takie Elise, MX-5, MR-2 jakoś bardziej
kręcą. Barchetta - jakoś nie mam przekonania. MGF - trochę wydumka ale
już prędzej. W MR-2 Boxsteropodobnym jest kompletny brak bagażnika -
ZERO więc nawet na weekend ciężko się spakować.
-
17. Data: 2011-05-18 09:40:45
Temat: Re: Kabriolet w ogóle
Od: Mariusz Chwalba <m...@c...net>
On 18.05.2011 09:35, Przemek V wrote:
>> Niestety praktycznie po każdej przejażdżce bez dachu wygląda jak auto z dachem
>> po kilku miesiącach bez sprzątania. Przynajmniej jeśli chodzi o kurz i piasek na
>> tapicerce.
>
> Wydaje mi się, że to zależy od aerodynamiki konkretnego modelu. Jakoś
> w MX-5 nigdy nie miałem wrażenia żeby się strasznie syfiły w środku w
> trasie. Od stania z otwartym dachem owszem.
Potwierdzam, SLK r170 też nie jest specjalnie uwalony po jeździe.
Bardziej niż sedan, ale bez przesady.
pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba
-
18. Data: 2011-05-18 10:05:24
Temat: Re: Kabriolet w ogóle
Od: Mariusz Chwalba <m...@c...net>
On 17.05.2011 22:51, Jackare wrote:
> Czy kabrio ma jakieś istotne cechy przez które jest mniej komfortowy w
> eksploatacji od auta ze stałą budą?
Zapomniałbym o istotnym: jest mniejszy wybór przy ubezpieczaniu AC.
Niektórym to zmniejsza komfort eksploatacji :-)
pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba
-
19. Data: 2011-05-18 10:14:38
Temat: Re: Kabriolet w ogóle
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Wed, 18 May 2011 09:09:14 +0200, "Vlad The Ripper"
<os^$_znaki_bez_shift@poczta.wp.pl> wrote:
>Z zamkniętym dachem w zasadzie jak normalne auto, a z otwartym normalnie jak
>kabriolet. Dodam, że jeżdzi cały rok, bo to jego jedyne auto, z tym, że po
>prostu niewiele jeździ.
ten dach po zdjęciu mieści się gdzieś w aucie czy trzeba w garażu
zostawić?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Uwaga, uwaga! Wyprzedaż szafkowo-garażowa:
http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=1496
-
20. Data: 2011-05-18 10:20:49
Temat: Re: Kabriolet w ogóle
Od: Przemek V <p...@g...com>
On May 18, 10:14 am, Jarek Andrzejewski <p...@g...com> wrote:
> On Wed, 18 May 2011 09:09:14 +0200, "Vlad The Ripper"
>
> <os^$_znaki_bez_sh...@poczta.wp.pl> wrote:
> >Z zamkniętym dachem w zasadzie jak normalne auto, a z otwartym normalnie jak
> >kabriolet. Dodam, że jeżdzi cały rok, bo to jego jedyne auto, z tym, że po
> >prostu niewiele jeździ.
>
> ten dach po zdjęciu mieści się gdzieś w aucie czy trzeba w garażu
> zostawić?
W MX-5 poprzedniej generacji hardtop musi mieszkać w garażu. Tu widać:
http://allegro.pl/hardtop-mazda-mx5-mx-5-hard-top-wa
rszawa-i1603994239.html