-
1. Data: 2011-01-10 20:10:43
Temat: [KR] dzwon prosiaka
Od: Gabriel 'wilk' <g...@p...onet.pl>
Witam
Albo mi gdzieś umknęło info o niniejszym wypadku albo umkneło uwadze
grupy :-)
http://www.kciuk.pl/18-latek-rozbil-Porsche-911-Carr
era-4-w-Krakowie-l50355
http://kontakt24.tvn.pl/temat,-quot-mial-mnostwo-szc
zescia-quot-18-latek-przezyl,62316.html
"18-latek rozbił Porsche 911 Carrera 4 w Krakowie
(8 stycznia 2011)
Wszystko wydarzyło się po godzinie 19 w Krakowie na ulicy Lublańskiej -
informuje TVN24. Kierujący 18-latek utracił panowanie nad autem i
uderzył z dużą siłą w znak drogowy. Z połamanymi nogami i ogólnymi
obrażeniami trafił do szpitala."
Miał chłopak więcej szczęscia niż rozumu i cale szczęście że przydzwonił
tylko w znak a nie w inne auto. Podobno chłopak miał prawko niecałe 3
miesiące :-(
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
-
2. Data: 2011-01-10 20:12:26
Temat: Re: [KR] dzwon prosiaka
Od: Artur Maśląg <f...@p...com>
W dniu 2011-01-10 20:10, Gabriel 'wilk' pisze:
> Witam
> Albo mi gdzieś umknęło info o niniejszym wypadku albo umkneło uwadze
> grupy :-)
Umknęło, taaa....
--
Jutro to dziś - tyle że jutro.
-
3. Data: 2011-01-10 20:14:31
Temat: Re: [KR] dzwon prosiaka
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 2011-01-10 20:10, Gabriel 'wilk' pisze:
Było, ale:
"Tych, którzy myślą, że Porsche rozpadło się w wyniku braku solidności
wyprowadzę z błędu. Takie wypadki są przewidywane przez konstruktorów. W
trosce o bezpieczeństwo, auto jest budowane w sposób umożliwiający
rozpadnięcie się na jak najwięcej dużych kawałków. Dzięki temu znaczna
część siły uderzenia zostaje wytracona i ew. obrażenia pasażerów
powstałe przy ponownym kontakcie z twardą powierzchnią są mniejsze "
Bueheuheuheuhee...
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com
-
4. Data: 2011-01-10 20:16:51
Temat: Re: [KR] dzwon prosiaka
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Mon, 10 Jan 2011 20:14:31 +0100, DoQ napisał(a):
> "Tych, którzy myślą, że Porsche rozpadło się w wyniku braku solidności
> wyprowadzę z błędu. Takie wypadki są przewidywane przez konstruktorów. W
> trosce o bezpieczeństwo, auto jest budowane w sposób umożliwiający
> rozpadnięcie się na jak najwięcej dużych kawałków. Dzięki temu znaczna
> część siły uderzenia zostaje wytracona i ew. obrażenia pasażerów
> powstałe przy ponownym kontakcie z twardą powierzchnią są mniejsze "
>
> Bueheuheuheuhee...
Zieeeeeeew.... a teraz google w łapę i sprawdzić jakie telefony były
powszechnie uznawane za niezniszczalne i dlaczego. Dla ułatwienia
podpowiem, że szukać należy w okolicach 10-12 lat temu.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Co to jest tradycja? Tradycja co jest coś ekstra. Chodzi o to że jak my im
wydamy Zakajewa to oni nam muszą oddać samolot. Właśnie na zasadzie tej
tradycji.. to stara tradycja. Jeszcze od początku.. lotnictwa. Ekstradycja.
-
5. Data: 2011-01-10 20:17:40
Temat: Re: [KR] dzwon prosiaka
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 2011-01-10 20:16, Waldek Godel pisze:
>> Bueheuheuheuhee...
> Zieeeeeeew.... a teraz google w łapę i sprawdzić jakie telefony były
> powszechnie uznawane za niezniszczalne i dlaczego. Dla ułatwienia
> podpowiem, że szukać należy w okolicach 10-12 lat temu.
Ale do czego pijesz?
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com
-
6. Data: 2011-01-10 20:34:58
Temat: Re: [KR] dzwon prosiaka
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Gabriel 'wilk'" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:igfljk$egc$1@news.onet.pl...
> Witam
> Albo mi gdzieś umknęło info o niniejszym wypadku
Zdecydowanie Ci umknęło.
Pół wątku o tym było.
-
7. Data: 2011-01-10 20:38:47
Temat: Re: [KR] dzwon prosiaka
Od: "Massai" <t...@w...pl>
DoQ wrote:
> W dniu 2011-01-10 20:16, Waldek Godel pisze:
>
> > > Bueheuheuheuhee...
> > Zieeeeeeew.... a teraz google w łapę i sprawdzić jakie telefony były
> > powszechnie uznawane za niezniszczalne i dlaczego. Dla ułatwienia
> > podpowiem, że szukać należy w okolicach 10-12 lat temu.
>
> Ale do czego pijesz?
Koledze chyba chodzi o tę nokię 6310, co to przy upadku rozpadała się
na "części", ale po złożeniu działała dalej.
Ale to nie do końca tak, bo np. wyświetlacz miała mocno wrażliwy.
Głupi samsung solid za 200 pln jest teraz mocniejszy - mój przetrwał
różne dziwne rzeczy, bo używam go do sportów zimowych.
Zdarzyło mi się po nim przejechać deską, i to na krawędzi - i bez
uszczerbku.
Anyway, teoria o rozpadaniu się samochodów na kawałki nie do końca się
trzyma kupy, bo tak czy inaczej kabina powinna zostać w całości. A jak
kabina ma być cała, to niewiele już zostaje do "rozpadania się".
--
Pozdro
Massai
-
8. Data: 2011-01-10 20:51:15
Temat: Re: [KR] dzwon prosiaka
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 2011-01-10 20:38, Massai pisze:
> Głupi samsung solid za 200 pln jest teraz mocniejszy - mój przetrwał
> różne dziwne rzeczy, bo używam go do sportów zimowych.
> Zdarzyło mi się po nim przejechać deską, i to na krawędzi - i bez
> uszczerbku.
no tak , ale to temat na oddzielny wątek i grupę;)
> Anyway, teoria o rozpadaniu się samochodów na kawałki nie do końca się
> trzyma kupy, bo tak czy inaczej kabina powinna zostać w całości. A jak
> kabina ma być cała, to niewiele już zostaje do "rozpadania się".
W każdym razie spełniła zadanie, gnojek żyje:)
Pozdrawiam
Paweł
--
_____________________________________________
DoQ --[ES9J4]-- mail: p...@g...com
-
9. Data: 2011-01-10 21:00:46
Temat: Re: [KR] dzwon prosiaka
Od: Gabriel 'wilk' <g...@p...onet.pl>
W dniu 2011-01-10 20:34, Cavallino pisze:
> Użytkownik "Gabriel 'wilk'" <g...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
> news:igfljk$egc$1@news.onet.pl...
>> Witam
>> Albo mi gdzieś umknęło info o niniejszym wypadku
>
> Zdecydowanie Ci umknęło.
> Pół wątku o tym było.
Ech , szukam i szukam ale nie widzę tego wątku w moim czytniku grup :-(
Lookne jeszcze w google- wiec sorki za powtórke tematu
pozdrawiam
--
Mówić prawdę i umieć prawdą żyć - oto rzecz wielkiej wagi.
Oskar Wilde
-
10. Data: 2011-01-10 21:02:47
Temat: Re: [KR] dzwon prosiaka
Od: "Massai" <t...@w...pl>
DoQ wrote:
> W dniu 2011-01-10 20:38, Massai pisze:
>
> > Anyway, teoria o rozpadaniu się samochodów na kawałki nie do końca
> > się trzyma kupy, bo tak czy inaczej kabina powinna zostać w
> > całości. A jak kabina ma być cała, to niewiele już zostaje do
> > "rozpadania się".
>
> W każdym razie spełniła zadanie, gnojek żyje:)
Jak patrzyłem na zdjęcia, to imho sporo szczęścia miał, bo kabina afair
była uciachana zaraz za siedzeniami przednimi. Jakby poszło 30 cm
bardziej do przodu to by go z tego słupka zdrapywali szpachelką.
BTW jak się ktoś teraz wybiera gdzieś samochodem - uważać. W DC akurat
przy gruncie poniżej zera i miejscami pikny lód na asfalcie.
--
Pozdro
Massai