-
21. Data: 2010-07-06 22:07:51
Temat: Re: KM D%D- co w zamian
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"dominik" <u...@d...net.pl> wrote:
>> Ale to D5D miał lepszą matrycę i ogólnie był bardziej udany
>> (siódemka to była taka "przenoszona ciąża", która poniekąd dobiła KM
>> na rynku - lata czekania, a tu takie byle co).
>
> Nieprawda.
> Po pierwsze matrycę miały dokładnie tę samą.
Osobiście nie porównywałem, więc ufałem lepszym, czyli DxO.
Faktycznie różnica była niewielka (ale zawsze pamiętałem "nienaturalną"
kolejność pozycji), teraz po obcięciu dziesiętnych w wynikach wychodzi
to samo, ale w starym layoucie te kilka dziesiątych dawało kilka pozycji
D7D w dół.
http://www.dxomark.com/index.php/eng/Camera-Sensor/S
ensor-rankings/Sheet-view
> Po drugie aparat był drogi na swoje czasy, ale niedroższy niż
> konurencyjne modele. Zdecydowanie jednak nie dobił minolty.
Sam nie, ale pokazał, że Minolta nie nadąża.
>> Co do alf - Sony bardzo mąci, więc musisz sobie sam rozgryźć ten
>> temat. Zwróć uwagę, że w średnim i dolnym segmencie Sony wypuściło
>> modele regresywne (pogorszone) w stosunku do starszych (zwłaszcza
>> grip) i to tak bardzo, że teraz wypuszcza lekko poprawione (+10 w
>> numerze modelu). Czy to wystarczy - nie sprawdzałem.
>
> Tak, złe sony wypuszcza na złość coś wiele gorszego coby im sprzedaż
> tak agresywnie nie poszła w dół. Ot zrobili model z takim i takim
> gripem, tyle ma to zwolenników co przeciwników, a użytkownik końcowy
> ma wybór, więc komu jest źle?
Coś chyba jednak poszło nie tak, skoro tak prędziutko wypuścili
kosmetycznie poprawione modele a290/a390?
pozdrawiam
Mariusz [mr.]
-
22. Data: 2010-07-06 23:12:57
Temat: Re: KM D%D- co w zamian
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"dominik" <u...@d...net.pl> wrote:
> Tak, złe sony wypuszcza na złość coś wiele gorszego coby im sprzedaż
> tak agresywnie nie poszła w dół.
No nie, Ninik! A przypomnij tu wszystkim historię, jak to Sony
wypuściło lejące budyń a700 (podówczas ich topowy model!) i po jakimś
półtora roku od debiutu wyciekł do Internetu nielegalny firmware
likwidujący problem? Nielicha historia, co nie? ;-)))))
[mr.]
-
23. Data: 2010-07-07 00:39:20
Temat: Re: KM D%D- co w zamian
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2010-07-07 00:07, Mariusz [mr.] wrote:
>> Nieprawda.
>> Po pierwsze matrycę miały dokładnie tę samą.
> Osobiście nie porównywałem, więc ufałem lepszym, czyli DxO.
> Faktycznie różnica była niewielka (ale zawsze pamiętałem "nienaturalną"
> kolejność pozycji), teraz po obcięciu dziesiętnych w wynikach wychodzi
> to samo, ale w starym layoucie te kilka dziesiątych dawało kilka pozycji
> D7D w dół.
>
> http://www.dxomark.com/index.php/eng/Camera-Sensor/S
ensor-rankings/Sheet-view
To jest dokładnie ta sama matryca. Po prostu.
>> Po drugie aparat był drogi na swoje czasy, ale niedroższy niż
>> konurencyjne modele. Zdecydowanie jednak nie dobił minolty.
> Sam nie, ale pokazał, że Minolta nie nadąża.
Zarząd minolty uznał tak i trudno nam cokolwiek w tym temacie spekulować.
Z wywiadów z szychami sony wynika, że pomysł przejęcia KM był jeszcze
przed 5D i 7D.
>> Tak, złe sony wypuszcza na złość coś wiele gorszego coby im sprzedaż
>> tak agresywnie nie poszła w dół. Ot zrobili model z takim i takim
>> gripem, tyle ma to zwolenników co przeciwników, a użytkownik końcowy
>> ma wybór, więc komu jest źle?
> Coś chyba jednak poszło nie tak, skoro tak prędziutko wypuścili
> kosmetycznie poprawione modele a290/a390?
IMHO zmniejszenie gripa miało sens, kiedy usiłowali pokazywać że
lustrzanka może być mała, tak samo zrobił olek w e-4x0. Skoro jednak
wypuszczają NEX-a to rozmiar przestał widocznie być argumentem.
--
_ _ _a_a
dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
http://dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
{ \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~
`^~~`~~~~
-
24. Data: 2010-07-07 00:45:03
Temat: Re: KM D%D- co w zamian
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2010-07-07 01:12, Mariusz [mr.] wrote:
>> Tak, złe sony wypuszcza na złość coś wiele gorszego coby im sprzedaż
>> tak agresywnie nie poszła w dół.
> No nie, Ninik! A przypomnij tu wszystkim historię, jak to Sony
> wypuściło lejące budyń a700 (podówczas ich topowy model!) i po jakimś
> półtora roku od debiutu wyciekł do Internetu nielegalny firmware
> likwidujący problem? Nielicha historia, co nie? ;-)))))
Po pierwsze A700 nie miało budyniu, tylko nie do końca elegancki algorytm
odszumiania, którego nie dało się w 100% wyłączyć. Po update delikatnie
poprawiono to i pojawiła się opcja "off".
Po drugie firmware nie był nielegalny, ale ktoś odgadł nazwę pliku na
serwerze (wpisując cyferkę +1). Niestety firmware jest zupełnie legalny i
w sofcie póki co nie ma jak grzebać.
Po trzecie nie po półtorej roku.
Faktem jest że nowy firmware poprawił jakość obrazowania i polepszył
algorytmy odszumiania wzbogacając je o opcję "nie odszumiaj zupełnie".
Tyle, że ja nie widzę tu cokolwiek innego niż normalny rozwój softu.
Szkoda, że A850/A900 nie doczekały się czegokolwiek.
--
_ _ _a_a
dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
http://dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
{ \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~
`^~~`~~~~
-
25. Data: 2010-07-07 00:47:48
Temat: Re: KM D%D- co w zamian
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2010-07-06 20:32, Łukasz Goran wrote:
> Nigdy żadnych kłopotów z tym aparatem nie miałem. żadnych błędów żadnych
> wad. A stabilizacja nie padła tylko ją rozwaliłem kiedy aparat wypadł mi
> z niezasuniętego plecaka:( Za 300zl to bym to naprawiał... Tylko gdzie
> szukać osoby która się tego podejmie... ?
Uruchom opcję czyszczenia matrycy i przypatrz się jak sensor wygląda.
Jeśli jest przesunięty w którąś stronę to siadł Ci magnesik. Wystarczy
skleić, choćby kropelką. Mam gdzieś zdjęcia z operacji, jeśli bardzo
chcesz i nie boisz się rozłożyć aparat.
--
_ _ _a_a
dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
http://dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
{ \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~
`^~~`~~~~
-
26. Data: 2010-07-07 10:00:11
Temat: Re: KM D%D- co w zamian
Od: Bartosz Mierzwiak <b...@w...pl>
On Wed, 7 Jul 2010 00:07:51 +0200, Mariusz [mr.] <l...@i...wp.pl>
wrote(a):
[...]
> Coś chyba jednak poszło nie tak, skoro tak prędziutko wypuścili
> kosmetycznie poprawione modele a290/a390?
Jak prędziutko?
Soniak wypuszcza puszki entrylevel mniej więcej co rok, czyli dokładnie
z taką samą częstotliwością jak Canon czy Nikon.
pozdrawiam, B.
-
27. Data: 2010-07-08 04:16:48
Temat: Re: KM D%D- co w zamian
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"dominik" <u...@d...net.pl> wrote:
>>> Tak, złe sony wypuszcza na złość coś wiele gorszego coby im sprzedaż
>>> tak agresywnie nie poszła w dół.
>> No nie, Ninik! A przypomnij tu wszystkim historię, jak to Sony
>> wypuściło lejące budyń a700 (podówczas ich topowy model!) i po jakimś
>> półtora roku od debiutu wyciekł do Internetu nielegalny firmware
>> likwidujący problem? Nielicha historia, co nie? ;-)))))
>
> Po pierwsze A700 nie miało budyniu, tylko nie do końca elegancki
> algorytm odszumiania
Przymusowym Monetem zwany... Najdroższy model od Sony, sprzedawany
za naprawdę przyzwoitą kasę, a tu taki szpas!
>, którego nie dało się w 100% wyłączyć.
No właśnie - gratis od Sony.
> Po update delikatnie
> poprawiono to i pojawiła się opcja "off".
Ale tylko w tym jednym modelu - użytkownicy wszystkich niższych
modeli nie zostali pozbawieni tego softwarowo dodawanego "szczęścia".
> Po drugie firmware nie był nielegalny, ale ktoś odgadł nazwę pliku na
> serwerze (wpisując cyferkę +1).
Czyli nie była to decyzja korporacji Sony i tylko o to w tym
momencie dyskusji chodziło.
> Po trzecie nie po półtorej roku.
Półtora.
Ej, bo poszukam w starych postach! Słowa kluczowe: sony, a700,
firmware, Monet/mazy/budyń/dziady/lewusy/patałachy... ;-)
> Faktem jest że nowy firmware poprawił jakość obrazowania i polepszył
> algorytmy odszumiania wzbogacając je o opcję "nie odszumiaj zupełnie".
> Tyle, że ja nie widzę tu cokolwiek innego niż normalny rozwój softu.
> Szkoda, że A850/A900 nie doczekały się czegokolwiek.
No właśnie.
pozdrawiam
[mr.]
-
28. Data: 2010-07-08 19:39:14
Temat: Re: KM D%D- co w zamian
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2010-07-08 06:16, Mariusz [mr.] wrote:
>> Po pierwsze A700 nie miało budyniu, tylko nie do końca elegancki
>> algorytm odszumiania
> Przymusowym Monetem zwany... Najdroższy model od Sony, sprzedawany za
> naprawdę przyzwoitą kasę, a tu taki szpas!
Możesz sobie nazywać jak chcesz, według specyfikacji ten sposób działania
miał pewien sens. Tyle że w pierwszych wersjach sam algorytm pozostawiał
rozpoznawalne ślady. Nowa wersja już sprawuje się wiele lepiej, więc nie
rozumiem co Cię tak boli?
>> , którego nie dało się w 100% wyłączyć.
> No właśnie - gratis od Sony.
Jak byś sobie zadał trochę trudu i przeczytał początkową koncepcję to byś
może wiedział dlaczego tak mogło być. Skupiasz się jedynie nad krzykiem,
jak to źle i niedobrze, bo sony, a widać że pleciesz trzy po trzy i w
dobrych kilku miejscach wręcz głupoty.
>> Po update delikatnie
>> poprawiono to i pojawiła się opcja "off".
> Ale tylko w tym jednym modelu - użytkownicy wszystkich niższych
> modeli nie zostali pozbawieni tego softwarowo dodawanego "szczęścia".
No popatrz, a taki nikon np. nie daje pomiaru światła z manualami poniżej
klasy D300 i co z tego? No tak sobie to wymyślili i chociaż również w
pełni jest to ograniczenie powodowane softem to jakoś Cię to tak nie boli.
Zrozum, że brak jakiejś opcji w amatorskich/budżetowych aparatach może być
zupełnie zaplanowane nie przez złośliwość, tylko przez jasną grupę
docelową użytkowników. Chociażby menu do strojenia AF nie ma w
jakimkolwiek aparacie z dolnej półki dziś i czemu? Bo zły canon z
niedobrym nikonem i okrutnym sony obcięli tak potrzebną opcję? Chyba nie.
Powód jest zupełnie prosty - bo jeden z drugim zaraz wlezą w menu,
naklikają się i popsują sobie z góry każde zdjęcie, a potem będą słać do
serwisu, wpisywać w Internet jaka to marka zła i niedobra.
Jak komuś potrzeba konkretnych opcji to MUSI liczyć się z konkretnym
korpusem, a nie tanią alternatywą. Fotografia nigdy nie była budżetowym
hobby i kiedyś trzeba się z tym pogodzić.
>> Po drugie firmware nie był nielegalny, ale ktoś odgadł nazwę pliku na
>> serwerze (wpisując cyferkę +1).
> Czyli nie była to decyzja korporacji Sony i tylko o to w tym
> momencie dyskusji chodziło.
Przeczytaj sobie raz jeszcze swoją poprzednią wiadomość i sprawdź jakie
głupoty wygadujesz, a jak teraz cofasz się tyłem.
Gdyby sony nie miało zamiaru publikować nowego firmware to nie robiliby
paczki z instalatorem, podziałem na kontynenty i nie zamieszczali na
serwerze. Nie ma tu jakiejkolwiek mowy o hakowaniu, a jedynie tym, że ktoś
odgadł nazwę pliku, który miał być za jakiś czas ogłoszony.
>> Po trzecie nie po półtorej roku.
> Półtora.
> Ej, bo poszukam w starych postach! Słowa kluczowe: sony, a700,
> firmware, Monet/mazy/budyń/dziady/lewusy/patałachy... ;-)
To poszukaj bo znów wyjdzie jak naciągasz fakty.
Na dpreview: pierwsze review przedprodukcyjnego aparatu: 6 September 2007
(aparat oficjalnie ogłoszony dzień wcześniej). Oficjalny news na temat
firmware to 16 September 2008 czyli ok. roku później. Nazwę pliku do nowej
wersji firmware odgadł ktoś jeszcze na wakacjach, czyli był gotowy w mniej
niż rok od oficjalnego ogłoszenia aparatu. Warto przypomnieć, że była
photokina wtedy, sporo zamieszania, nowe modele i optyka.
>> Faktem jest że nowy firmware poprawił jakość obrazowania i polepszył
>> algorytmy odszumiania wzbogacając je o opcję "nie odszumiaj zupełnie".
>> Tyle, że ja nie widzę tu cokolwiek innego niż normalny rozwój softu.
>> Szkoda, że A850/A900 nie doczekały się czegokolwiek.
> No właśnie.
Tyle, że w A900 jest problem jedynie z JPG, czyli dla mnie go nie ma.
--
_ _ _a_a
dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
http://dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
{ \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~
`^~~`~~~~
-
29. Data: 2010-07-11 23:19:14
Temat: Re: KM D%D- co w zamian
Od: "Mariusz [mr.]" <l...@i...wp.pl>
"dominik" <u...@d...net.pl> wrote:
>>> Po pierwsze A700 nie miało budyniu, tylko nie do końca elegancki
>>> algorytm odszumiania
>> Przymusowym Monetem zwany... Najdroższy model od Sony, sprzedawany
>> za naprawdę przyzwoitą kasę, a tu taki szpas!
>
> Możesz sobie nazywać jak chcesz,
Ja tego tak nie nazwałem, nie nazywam i myślę, że nawet to ty sam
tak ten efekt nam tu nazywałeś na grupie. Tylko że sprzęt już zmieniony,
więc i ból mniejszy, a i z czasem poszło trochę w zapomnienie (wyparcie?).
Podoba mi się zacięcie z jakim w każdej sytuacji bronisz dobrego
imienia korporacji Sony, ale wyrobionej opinii wielu osób i tak nie
zmienisz - Sony to (w tym, jak i w wielu innych segmentach rynku)
bardziej producent elektronicznych gadżetów dla początkujących, niż
poważnego sprzętu fotograficznego. I tupanie nogą tego nie zmieni.
Nb.: przypomniał mi się pierwszy kontakt z cyfrówkami Sony -
najpoważniejsze wówczas hybrydy z serii "H" (nie wiem, czy Sony miało
już alfy), a tu okazuje się, że w chwili spuszczania migawki aparat nie
robi zdjęcia, tylko w zależności od światła z kopniakiem wypuszcza lampę
błyskową! I nie można tego wyłączyć!!! To Sony! Genialne! Człowiek wie,
że czas będzie dłuższy, wstrzymuje oddech, mięśnie kamienieją, skupienie
absolutne, a tu zamiast zdjęcia - szok! Normalnie nachodziła człowieka
ochota trzasnąć tym o ziemię i rozdeptać (ale to nie były moje aparaty).
Ciekawe do którego modelu Sony kontynuowało te "genialne" podejście.
Może zresztą wciąż jest aktualne? Niestety, ale Sony jest znane z
nieliczenia się z opinią swoich użytkowników. Zamiast tego oferowane
produkty szpikują swoimi pseudopomysłowymi wynalazkami na siłę, często
łamiąc powszechne standardy i zmuszając swoich klientów do ograniczonej
użyteczności sprzętu i znacznie większych dodatkowych wydatków na
specjalizowane rozwiązania (chyba jeden z powodów wielkiego sukcesu
Samsunga w konkurencji z Sony na rynku elektroniki). Ot, chociażby
nietypowy, a nachalnie promowany, format bardzo drogich kart pamięci.
Inne zetknięcie z lustrzankami Sony - modele a3xx. Sam jestem
zwolennikiem tworzyw sztucznych w sprzęcie foto (mniejsza masa), co
niemal zawsze świetnie się sprawdza, ale jak chwyciłem te korpusy, to aż
mnie wykręciło z obrzydzenia - niemiłosierne skrzypienie taniego
plastiku i wichrowanie obudowy wyczuwalne w rękach. W sam raz do
segregacji odpadów. I nie piszę tego przez złośliwość - sam o mały włos
bym został klientem Sony. Ale klienta trzeba traktować poważnie, a nie
jak idiotę, którego zamiast tego można "kupić" elektronicznym bajerkiem
dla dzieci.
Dodać do tego budyń w wysokich czułościach (wg DxO alfy od Sony
należą do aparatów dających najgorsze wyniki chyba w każdym segmencie, w
którym występują - ciekawe, prawda?), przymusowa obróbka rawów (które w
zasadzie nie są już rawami), niepoważne traktowanie użytkowników swoich
topowych aparatów (nie mówiąc o niższych półkach) - rok zniszczonego
wołania rawów, to tylko rzeczy, które same do mnie dotarły, bez
zamierzonego wnikania w temat.
Biznesowo może jest to skuteczne podejście, może większość ludzi to
idioci, którzy nie lubią wchodzić w szczegóły, a po wejściu w system
starają się dostrzegać tylko jego dobre strony - wiele tego rodzaju
przykładów mamy tu na grupie, nie trzeba daleko szukać. Ale nie zmienia
to faktu, że firma niepoważnie traktuje swoich klientów i przy takim
podejściu głównym źródłem przewagi konkurencyjnej musi być obniżona cena
(z czym chyba ostatnio coraz gorzej, chociażby porównując ceny i
możliwości a850 i D700).
> według specyfikacji ten sposób działania miał pewien sens. Tyle że w
> pierwszych wersjach sam algorytm pozostawiał rozpoznawalne ślady.
> Nowa wersja już sprawuje się wiele lepiej, więc nie rozumiem co Cię
> tak boli?
Mataczenie w komunikacji z klientem? Potencjalny rok zepsutych
wyników (szczególnie bolesne np. dla fotografujących gwiazdy), gdy wcale
nie było to konieczne? I to tylko dla tych, którzy nieustannie
monitorują temat w Internecie? A wiesz ile osób nigdy nie wymienia
firmware'u?
>>> , którego nie dało się w 100% wyłączyć.
>> No właśnie - gratis od Sony.
>
> Jak byś sobie zadał trochę trudu i przeczytał początkową koncepcję to
> byś może wiedział dlaczego tak mogło być. Skupiasz się jedynie nad
> krzykiem, jak to źle i niedobrze, bo sony, a widać że pleciesz trzy po
> trzy i w dobrych kilku miejscach wręcz głupoty.
Hej, może jednak bez tych ogólników? Pokażesz to?
>>> Po update delikatnie
>>> poprawiono to i pojawiła się opcja "off".
>> Ale tylko w tym jednym modelu - użytkownicy wszystkich niższych
>> modeli nie zostali pozbawieni tego softwarowo dodawanego "szczęścia".
[...]
> Fotografia nigdy nie była budżetowym hobby i kiedyś trzeba się z tym
> pogodzić.
Powtarzasz to na grupie po raz kolejny. A pewnie nie zgodziłyby się
z tobą miliony osób. Z tego, że sam zainwestowałeś sporo w klamoty
absolutnie nie wynika, że każdy musi mieć dokładnie takie samo
podejście. I wyobraź sobie - nie ma. Zresztą - kilka osób już tu
protestowało przeciwko temu na grupie.
>>> Po drugie firmware nie był nielegalny, ale ktoś odgadł nazwę pliku
>>> na serwerze (wpisując cyferkę +1).
>> Czyli nie była to decyzja korporacji Sony i tylko o to w tym
>> momencie dyskusji chodziło.
>
> Przeczytaj sobie raz jeszcze swoją poprzednią wiadomość i sprawdź
> jakie głupoty wygadujesz, a jak teraz cofasz się tyłem.
Nie, z niczego się nie wycofuję. Gdzie to odkryłeś? Pewnie znowu
typowy przypadek czytania bez zrozumienia tekstu.
> Gdyby sony nie miało zamiaru publikować nowego firmware to nie
> robiliby
> paczki z instalatorem, podziałem na kontynenty i nie zamieszczali na
> serwerze. Nie ma tu jakiejkolwiek mowy o hakowaniu, a jedynie tym, że
> ktoś odgadł nazwę pliku, który miał być za jakiś czas ogłoszony.
Czego jednak nie zrobili, a gdy firmware wyciekło, to o ile się nie
mylę Sony próbowało zastraszyć ewentualnych użytkowników podając, że
jest to wersja nieoficjalna - nie do końca sprawdzona. I w "tym temacie"
tylko ten aspekt się liczy, tylko to było tu ważne. Z niczego się nie
wycofałem, to raczej ty dorabiasz znaczenia, których tu nie było.
>>> Po trzecie nie po półtorej roku.
>> Półtora.
>> Ej, bo poszukam w starych postach! Słowa kluczowe: sony, a700,
>> firmware, Monet/mazy/budyń/dziady/lewusy/patałachy... ;-)
>
> To poszukaj bo znów wyjdzie jak naciągasz fakty.
>
> Na dpreview: pierwsze review przedprodukcyjnego aparatu: 6 September
> 2007 (aparat oficjalnie ogłoszony dzień wcześniej). Oficjalny news na
> temat firmware to 16 September 2008 czyli ok. roku później.
Czyli ponad rok. I to tylko dla kogoś, kto nie odrywa się od
Internetu. Czyli wyłącznie dla onanistów sprzętowych. No i jeszcze
podaj, czy jest to data OFICJALNEGO udostępnienia firmware'u przez Sony.
Inaczej każdy to robił na własne ryzyko, nie mogąc ani oszacować
zagrożeń, ani żądać od producenta bezpłatnego naprawienia ewentualnych
konsekwencji (a przecież, przynajmniej teoretycznie, niesprawdzony
firmware może wszystko - np. blokować sprzęt po miesiącu idealnego
funkcjonowania).
> Nazwę pliku do nowej wersji firmware odgadł ktoś jeszcze na wakacjach,
> czyli był gotowy w mniej niż rok od oficjalnego ogłoszenia aparatu.
> Warto przypomnieć, że była photokina wtedy, sporo zamieszania, nowe
> modele i optyka.
[...]
> Tyle, że w A900 jest problem jedynie z JPG, czyli dla mnie go nie ma.
Czyli kolejny raz swój punkt widzenia przenosisz na wszystkich
innych. Zaznaczaj może w tych kategorycznych sądach: IMO - będzie
krócej, tekst będzie czytelniejszy, a i przydatność dla czytających
większa.
Zbyt często traktujesz własne prywatne opinie jako uniwersalne
prawdy obowiązujące wszystkich i wszędzie. To co ci nie przeszkadza, co
już sobie jakoś tam wytłumaczyłeś, wyparłeś ze świadomości - przestaje
istnieć i dziwić się musisz klientom Sony, gdy pewne praktyki firmy
wciąż jednak im się nie podobają.
Życzę więcej otwartości na cudze punkty widzenia. ;-)
pozdrawiam
Mariusz [mr.]
-
30. Data: 2010-07-12 02:42:32
Temat: Re: KM D%D- co w zamian
Od: dominik <u...@d...net.pl>
On 2010-07-12 01:19, Mariusz [mr.] wrote:
>> Możesz sobie nazywać jak chcesz,
> Ja tego tak nie nazwałem, nie nazywam i myślę, że nawet to ty sam
> tak ten efekt nam tu nazywałeś na grupie. Tylko że sprzęt już zmieniony,
> więc i ból mniejszy, a i z czasem poszło trochę w zapomnienie (wyparcie?).
Proszę nie sugeruj ludziom rzeczy, których nie napisali i których nie
zrobili. Cały czas mam A700 i uważam, że szkoda go sprzedawać w
dzisiejszych pieniądzach, bo to fajny aparat.
> Podoba mi się zacięcie z jakim w każdej sytuacji bronisz dobrego
> imienia korporacji Sony,
Że niby co? To że jestem użytkownikiem jakiegoś systemu i mam na jego
temat pewną wiedzę nie oznacza, że będę zamiast tej firmy robił im
marketing czy nadstawiał tyłka. Rozumiem, że w Twojej definicji
obiektywizmu powinienem wypisywać jedynie żale i jedynie przypominać o
wadach konkretnego przypadku. Z góry Ci piszę - zapomnij o tym.
Zauważ, że z Tobą się kłócę tylko dlatego, że wypisujesz różne, średnio
prawdziwe szczegóły. Gdybyś dłużej pogoglał to byś wiedział chociaż w
jakim odstępie czasu wychodziły update firmware.
> ale wyrobionej opinii wielu osób i tak nie
> zmienisz - Sony to (w tym, jak i w wielu innych segmentach rynku)
> bardziej producent elektronicznych gadżetów dla początkujących, niż
> poważnego sprzętu fotograficznego. I tupanie nogą tego nie zmieni.
To że ktokolwiek ma jakiekolewiek zdanie w jakiejś sferze to jego osobista
sprawa. Chociażby wybory wielokrotnie pokazują jak wielu jest głupców. Z
sprzętem fotograficznym jest podobnie - każdy ma swoje sympatie, dokonuje
swojego wyboru, a potem go często broni, czasem nie mając kompletnie
pojęcia o tym, że konkurencyjny produkt oferuje akurat lepszą daną opcję.
Ty pisząc o sony, że to producent gadżecików pokazujesz swoją kosmiczną
ignorancję w temacie, bo akurat sony ma się w temacie wyjątkowo dobrze i
sobie radzą całkiem nieźle.
> Nb.: przypomniał mi się pierwszy kontakt z cyfrówkami Sony -
> najpoważniejsze wówczas hybrydy z serii "H" (nie wiem, czy Sony miało
> już alfy),
To zależy o którym H piszesz. H1 to luty 2005. A100 było na wakacjach
2006. Natomiast zaraz po H1 był Sony R1 i to był najpoważniejszy aparat w
ofercie. Wcześniej były chociażby 828 czy 717.
> a tu okazuje się, że w chwili spuszczania migawki aparat nie
> robi zdjęcia, tylko w zależności od światła z kopniakiem wypuszcza lampę
> błyskową! I nie można tego wyłączyć!!!
Możesz mi zrobić tę przysługę i znaleźć który to sony H-coś tak robił i
absolutnie nie pozwalał na wyłączenie lampy?
Bo wybacz, ale spędziłem te 5 minut i sprawdziłem - każdy od H1 do H5 ma
możliwość wyłączenia lampy w ustalonych trybach. Czasem jakiś matoł
wybiera program nocnego portretu i głupio pyta czemu nie może flesza
wyłączyć, bo przecież w południe go nie potrzebuje, ale Ciebie póki co za
takiego nie uznaję, za to jak chcesz być wiarygodny to podaj który to
model i w jakich warunkach tak robi.
> To Sony! Genialne! Człowiek wie,
> że czas będzie dłuższy, wstrzymuje oddech, mięśnie kamienieją, skupienie
> absolutne, a tu zamiast zdjęcia - szok! Normalnie nachodziła człowieka
> ochota trzasnąć tym o ziemię i rozdeptać (ale to nie były moje aparaty).
Sam jesteś genialny kiedy generalizujesz na wszystkie aparaty marki na
podstawie jednego bardzo amatorskiego kompaktu. Dodatkowo mam solidne
podstawy do tego, żeby uznać, że nie przeczytałeś instrukcji, skoro
kłócisz się z jej zapisami. Zresztą to i tak bez znaczenia bo myśl którą
podajesz jest wyjątkowo nietrafiona.
> Ciekawe do którego modelu Sony kontynuowało te "genialne" podejście.
Straszne sony w tanim, automatycznym, amatorskim aparacie zastosowało magię.
> Może zresztą wciąż jest aktualne? Niestety, ale Sony jest znane z
> nieliczenia się z opinią swoich użytkowników.
Och czyżby? :) Robią im złe produkty na złość, żeby Ci ich nie kupowali? :)
> Zamiast tego oferowane
> produkty szpikują swoimi pseudopomysłowymi wynalazkami na siłę, często
> łamiąc powszechne standardy i zmuszając swoich klientów do ograniczonej
> użyteczności sprzętu i znacznie większych dodatkowych wydatków na
> specjalizowane rozwiązania (chyba jeden z powodów wielkiego sukcesu
> Samsunga w konkurencji z Sony na rynku elektroniki). Ot, chociażby
> nietypowy, a nachalnie promowany, format bardzo drogich kart pamięci.
Wszystkie alfy mają slot compact flash lub te mniejsze sd. Do kilku
aparatów dawali przejściówkę CF->MS, której o dziwo można nie używać.
Rozumiem, że to jest to nachalne nieliczenie się z opinią użytkowników i
wciskanie im na siłę jakichś rzeczy?
> Inne zetknięcie z lustrzankami Sony - modele a3xx. Sam jestem
> zwolennikiem tworzyw sztucznych w sprzęcie foto (mniejsza masa), co
> niemal zawsze świetnie się sprawdza, ale jak chwyciłem te korpusy, to aż
> mnie wykręciło z obrzydzenia - niemiłosierne skrzypienie taniego
> plastiku i wichrowanie obudowy wyczuwalne w rękach. W sam raz do
> segregacji odpadów. I nie piszę tego przez złośliwość - sam o mały włos
> bym został klientem Sony. Ale klienta trzeba traktować poważnie, a nie
> jak idiotę, którego zamiast tego można "kupić" elektronicznym bajerkiem
> dla dzieci.
Wszystkie aparaty w zbliżonych cenach są podobnej jakości wykonania. Mnie
odrzuca od tanich olympusów, to one są dla mnie skrzypiące i fuj.
Za to jak chcesz korpus solidny to możesz sobie kupić jakiś w obudowie
magnezowej. Niestety jednak ta przyjemność kosztuje więcej. O dziwo więcej
w każdym z systemów.
> Dodać do tego budyń w wysokich czułościach (wg DxO alfy od Sony
> należą do aparatów dających najgorsze wyniki chyba w każdym segmencie, w
> którym występują - ciekawe, prawda?),
Po raz kolejny gadasz głupoty. Następnym razem podaj od razu z konkretami.
Sprawdziłem na próbę trzy konkurencyjne modele - wszędzie o dziwo wyniki
są bardzo zbliżone i żaden z trójki nie wypadł sporo lepiej. Sony akurat
było za to najtańsze (o 15% według ceneo).
> przymusowa obróbka rawów (które w
> zasadzie nie są już rawami),
No popatrz się - obróbkę robi również nikon, canon czy pentax. Przymusową.
> niepoważne traktowanie użytkowników swoich
> topowych aparatów (nie mówiąc o niższych półkach) - rok zniszczonego
> wołania rawów, to tylko rzeczy, które same do mnie dotarły, bez
> zamierzonego wnikania w temat.
Sam jesteś niepoważny i widać kończą Ci się argumenty. Sony wydało cztery
nowe wersje oprogramowania w rok do A700 skoro tak do niego pijesz.
Średnio poprawka co trzy miesiące to jak rozumiem dla Ciebie niepoważne.
> Biznesowo może jest to skuteczne podejście, może większość ludzi to
> idioci, którzy nie lubią wchodzić w szczegóły, a po wejściu w system
> starają się dostrzegać tylko jego dobre strony - wiele tego rodzaju
> przykładów mamy tu na grupie, nie trzeba daleko szukać.
Ach czyżby? Rozumiem, że z góry nazywasz użytkowników sony idiotami, a sam
nie dość, że nie potrafisz znaleźć argumentu to jeszcze co akapit walisz
głupotami, które tylko pokazują jak niewiele wiesz i jak dużo nienawiści u
Ciebie, powodowanej zapewne niewiedzą.
> Ale nie zmienia
> to faktu, że firma niepoważnie traktuje swoich klientów i przy takim
> podejściu głównym źródłem przewagi konkurencyjnej musi być obniżona cena
> (z czym chyba ostatnio coraz gorzej, chociażby porównując ceny i
> możliwości a850 i D700).
No różnica w cenie jest taka, że kupując gołego D700, można mieć A850 wraz
z nowym 28-75/2.8. Jeśli dla Ciebie to złe porównanie to już Twoja
osobista sprawa.
>> według specyfikacji ten sposób działania miał pewien sens. Tyle że w
>> pierwszych wersjach sam algorytm pozostawiał rozpoznawalne ślady.
>> Nowa wersja już sprawuje się wiele lepiej, więc nie rozumiem co Cię
>> tak boli?
> Mataczenie w komunikacji z klientem? Potencjalny rok zepsutych
> wyników
A przeczytałeś w końcu i zrozumiałeś o co chodziło z odszumianiem w
układzie czy nie? Bo mam wrażenie, że ciągle wypisujesz głupoty bez
jakiegokolwiek poparcia w faktach.
> (szczególnie bolesne np. dla fotografujących gwiazdy),
Rozumiem, że fotografujesz gwiazdy na wysokich czułościach? Wyjaśnij o
wielki co ten aparat psuł gwiazdom?
> gdy wcale
> nie było to konieczne? I to tylko dla tych, którzy nieustannie
> monitorują temat w Internecie? A wiesz ile osób nigdy nie wymienia
> firmware'u?
Wybacz, ale jesteś wysoce żałosny w tej namiastce argumentu.
>> Jak byś sobie zadał trochę trudu i przeczytał początkową koncepcję to
>> byś może wiedział dlaczego tak mogło być. Skupiasz się jedynie nad
>> krzykiem, jak to źle i niedobrze, bo sony, a widać że pleciesz trzy po
>> trzy i w dobrych kilku miejscach wręcz głupoty.
> Hej, może jednak bez tych ogólników? Pokażesz to?
Tak - wyżej było kilka przykładów i masz je przy nich nazwane po imieniu.
Przypomnę, że chociażby zacząłeś od "półtorej roku" i zhackowanego softu.
>> Fotografia nigdy nie była budżetowym hobby i kiedyś trzeba się z tym
>> pogodzić.
> Powtarzasz to na grupie po raz kolejny. A pewnie nie zgodziłyby się
> z tobą miliony osób. Z tego, że sam zainwestowałeś sporo w klamoty
> absolutnie nie wynika, że każdy musi mieć dokładnie takie samo
> podejście. I wyobraź sobie - nie ma. Zresztą - kilka osób już tu
> protestowało przeciwko temu na grupie.
W wielu firmach stado osób głowi się żeby znaleźć balans pomiędzy ceną,
grupą docelową, kosztem produkcji, dostępnymi opcjami i jeszcze kilkoma
innymi sprawami. Wybacz, ale nie mam zamiaru dyskutować dalej udając
mądrzejszego niż wyżej opisane tabuny specjalistów. Jak jakiejś marce się
nie opłaca czegoś zrobić to raczej tego nie zrobi bo to wyznacza jej
istnienie na rynku. Za to klientowi jak nie odpowiada jakiś produkt to go
nie kupi i pójdzie do konkurencji, to chyba proste?
Dlatego proszę o dwie sprawy:
+ nie sprowadzaj dyskusji do poziomu "a to powinni dać, a tamto taniej" -
to nie ma sensu.
+ po raz kolejny nie insynuuj mi że ja coś, i dlatego coś - to co robię,
co kupuję i dlaczego to moja osobista sprawa i wyciąganie z tego
czegokolwiek tak głupiego jak powyższe jest wysoce żałosne.
>> Przeczytaj sobie raz jeszcze swoją poprzednią wiadomość i sprawdź
>> jakie głupoty wygadujesz, a jak teraz cofasz się tyłem.
> Nie, z niczego się nie wycofuję. Gdzie to odkryłeś? Pewnie znowu
> typowy przypadek czytania bez zrozumienia tekstu.
Tak, a zhackowany soft to dalej jest zhackowany? Wybacz, ale jesteś
śmieszny i nie potrafisz przyznać się do pomyłek czy tam niewiedzy.
Dodatkowo nie masz honoru i wolisz zarzucić komuś, że "nic nie rozumie".
>> Gdyby sony nie miało zamiaru publikować nowego firmware to nie
>> robiliby
>> paczki z instalatorem, podziałem na kontynenty i nie zamieszczali na
>> serwerze. Nie ma tu jakiejkolwiek mowy o hakowaniu, a jedynie tym, że
>> ktoś odgadł nazwę pliku, który miał być za jakiś czas ogłoszony.
> Czego jednak nie zrobili,
Czego nie zrobili? Nie ogłosili firmware czy nie przygotowali tej paczki,
a to hakerzy im na serwer wgrali? :)
> a gdy firmware wyciekło,
Pisałem Ci kilka razy - ktoś odgadł nazwę pliku. Tak trudno to zrozumieć?
> to o ile się nie
> mylę Sony próbowało zastraszyć ewentualnych użytkowników podając, że
> jest to wersja nieoficjalna - nie do końca sprawdzona.
Że co niby robili? :)
> I w "tym temacie"
> tylko ten aspekt się liczy, tylko to było tu ważne. Z niczego się nie
> wycofałem, to raczej ty dorabiasz znaczenia, których tu nie było.
Wybacz, ale jesteś wysoce śmieszny w swoich wnioskach :D
>> Na dpreview: pierwsze review przedprodukcyjnego aparatu: 6 September
>> 2007 (aparat oficjalnie ogłoszony dzień wcześniej). Oficjalny news na
>> temat firmware to 16 September 2008 czyli ok. roku później.
> Czyli ponad rok.
No. Ponad rok, bo rok i kilka dni pomiędzy oficjalnymi papierowymi
premierami, nawet uwzględniając to, że w pierwszym przypadku był to
produkt, który dopiero za jakiś czas trafił do sklepów i był dostępny (u
nas to już w ogóle), a w drugim soft.
Zresztą mogłeś napisać ponad rok, czyli prawie półtora roku - zaokrąglając
w dół, albo nawet że trochę mniej niż w dwa lata.
Cały czas jesteś za to wyjątkowo śmieszny, bo złe sony dało czwarty
upgrade po roku.
> I to tylko dla kogoś, kto nie odrywa się od
> Internetu. Czyli wyłącznie dla onanistów sprzętowych. No i jeszcze
> podaj, czy jest to data OFICJALNEGO udostępnienia firmware'u przez Sony.
> Inaczej każdy to robił na własne ryzyko, nie mogąc ani oszacować
> zagrożeń, ani żądać od producenta bezpłatnego naprawienia ewentualnych
> konsekwencji (a przecież, przynajmniej teoretycznie, niesprawdzony
> firmware może wszystko - np. blokować sprzęt po miesiącu idealnego
> funkcjonowania).
To już wiem kto to niby w sony podawał jaki to był soft niebezpieczny i
zły. To musiałeś być TY, mimo że sony nie masz i dla nich nie pracujesz.
Ale tak na wszelki wypadek, tak z dobrego serca pewnie ostrzegałeś
wszystkich żeby tego nie instalowali.
:)
>> Nazwę pliku do nowej wersji firmware odgadł ktoś jeszcze na wakacjach,
>> czyli był gotowy w mniej niż rok od oficjalnego ogłoszenia aparatu.
>> Warto przypomnieć, że była photokina wtedy, sporo zamieszania, nowe
>> modele i optyka.
> [...]
>> Tyle, że w A900 jest problem jedynie z JPG, czyli dla mnie go nie ma.
> Czyli kolejny raz swój punkt widzenia przenosisz na wszystkich
> innych. Zaznaczaj może w tych kategorycznych sądach: IMO - będzie
> krócej, tekst będzie czytelniejszy, a i przydatność dla czytających
> większa.
Gdzie ja Ci narzucam cokolwiek dla innych? :) Możesz pokazać w tym
akapicie? Bo chyba wyraźnie napisałem, że problem jest, ale nie dla mnie.
Jak ktoś kupuje puszkę za tyle i ma zamiar robić JPG w wysokich
czułościach to jego sprawa i ten produkt nie dla niego.
> Zbyt często traktujesz własne prywatne opinie jako uniwersalne
> prawdy obowiązujące wszystkich i wszędzie. To co ci nie przeszkadza, co
> już sobie jakoś tam wytłumaczyłeś, wyparłeś ze świadomości - przestaje
> istnieć i dziwić się musisz klientom Sony, gdy pewne praktyki firmy
> wciąż jednak im się nie podobają.
>
> Życzę więcej otwartości na cudze punkty widzenia. ;-)
Jak będziesz każde moje zdanie traktował jako narzucanie opinii innym to
wyjątkowo się wygłupisz. Napisałem wyraźnie, że dla mnie problemu nie ma
bo od zawsze robię wyłącznie RAW. Napisałem wyraźnie "jak dla mnie".
Drugie słowo klucz to "problem", który widzisz mówi jasno, że coś jest na
rzeczy i ma znaczenie negatywne. Dla mnie to komplet informacji i jest
poprawny pod względem składni jak i przekazu. Jak dla Ciebie mam pisać
jakimś innym narzeczem to wybacz, ale nie mam zamiaru.
--
_ _ _a_a
dominik, gg:919564 _ _ _{.`=`.}_ {/ ''\_
http://dominik.net.pl _ {.`'`.} {.' _ '.} {| ._oo)
{ \ {/ .-. \} {/ .' '. \} {/ |
~~~~^~~~^^~jgs^~`~^~`~^~`~^~`~^~^~`^~^~`^~^~^~^~^~^~
`^~~`~~~~