On 2010-06-10 12:35:37 +0200, Jester <j...@t...net.pl> said:

>> Pitolisz. Skaner płaski aby łykał transparenty musi mieć źródło światła
>> w klapie. Bywały (i być może dalej są) modele, które w standardzie nie
>> miały takiej, a można ją było dokupić jako opcję. Taka klapa ze źródłem
>> światła, to jest właśnie przystawka.
>
> Nie. To jest po prostu klapa z wbudowanym źródłem światła. Takie
> skanery robi się od co najmniej 10 lat. Nie trzeba było do nich nic -
> jak sama nazwa sugeruje - "przystawiać" - miały to wmontowane
> fabrycznie.

U Was na wiosce może się to i nazywało per "klapa", ale wszyscy znani
mi ludzie, w tym parę ulotek wydzierganych przez producentów taką klapę
z podświetlaniem, czy to w standardzie, czy w opcji, nazywali właśnie
per "przystawka" (i to nawet te grubo 10 lat temu).

Zresztą Gugiel pokazuje, że nie jestem w takim nazewnictwie odosobniony:

http://www.google.com/search?client=safari&rls=en-us
&q=skanowanie+przystawka&ie=UTF-8&oe=UTF-8

--


Pozdrawiam
de Fresz

do góry

Użytkownik "JA" napisał
>> Kodeks etyczny i te sprawy.
>
> Nie. Najczęściej ma więcej niż szesnaście lat i w krzyżu już mu tak nie
> ciąży.
> :)

: )
No ale ja Ci mówię - moja kobieta gdyby zobaczyła odbitki, byłaby znacznie
bardziej niezbezpieczna niż laborant onanista i przewodniczący klubu
"własnej graby" ; )

adam

do góry

W dniu 6/10/2010 2:15 PM, adam pisze:
> Użytkownik "JA" napisał

> : )
> No ale ja Ci mówię - moja kobieta gdyby zobaczyła odbitki, byłaby
> znacznie bardziej niezbezpieczna niż laborant onanista i przewodniczący
> klubu "własnej graby" ; )

Ty zniszcz negatyw - sorry, ale albo liczysz się z opinią "swojej
kobiety" albo ... ;-)

Z pozdrowieniami
Dariusz Zygmunt

do góry

de Fresz pisze:

> Dokładnie tak. I szukać należy kogoś z dedykowanym skanerem do
> transparencji lub bębnem, znakomita większość płaszczaków nawet nie kuca
> do nich.
>

E tam. Na pentax.org.pl ktoś robił test jakiegoś* popularnego płaszczaka
z przystawką do materiałów transparentnych z Plustekiem OpticFilm.
Wychodziły całkiem nieźle.

* chodzi chyba o Epsona, w każdym razie tego płaszczaka, co w nazwie
miał V500 lub podobnie.


Pozdrawiam,
Paweł W.

--

http://www.prawnicydlabiznesu.pl/

do góry

On 2010-06-10 12:43:56 +0200, de Fresz <d...@n...o2.pl> said:

> U Was na wiosce może się to i nazywało per "klapa", ale wszyscy znani
> mi ludzie, w tym parę ulotek wydzierganych przez producentów taką klapę
> z podświetlaniem, czy to w standardzie, czy w opcji, nazywali właśnie
> per "przystawka" (i to nawet te grubo 10 lat temu).
>
> Zresztą Gugiel pokazuje, że nie jestem w takim nazewnictwie odosobniony:

To kwestia nazewnictwa.
Ogólnie to np snapscany (niektóre) agfy miały "przystawkę" w rozumieniu
jesterowym, bo nie była standardem wyposażenia.
A już np. arcus agfy tę przystawkę miał w standardzie, a właściwie nie
miał normalnej klapy.
Gdybym miał się spierać, a nie mam na to ochoty, to bym się przychylił
do twierdzenia, że te, które nie miały normalnej klapy, to skanery do
refleksyjnych i transparentów, a te, do których klapę należało dokupić,
to skanery z przystawką.
Co oczywiście nie ma najmniejszego znaczenia, bo i tak każdy wie o co chodzi.
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

do góry

On 2010-06-10 14:27:57 +0200, Dariusz Zygmunt <i...@a...net> said:

>> : )
>> No ale ja Ci mówię - moja kobieta gdyby zobaczyła odbitki, byłaby
>> znacznie bardziej niezbezpieczna niż laborant onanista i przewodniczący
>> klubu "własnej graby" ; )
>
> Ty zniszcz negatyw - sorry, ale albo liczysz się z opinią "swojej
> kobiety" albo ... ;-)

Ścisłość i konsekwencja kobiecego umysłu się tu pięknie ujawnia.
Pozwala zrobić pstryk, ale zabiłaby za odbitkę.
:)
--
Nie odpowiadam na treści nad cytatem
Pozdrawiam
JA
www.skanowanie-35mm.pl

do góry

Użytkownik "JA" napisał
>>> No ale ja Ci mówię - moja kobieta gdyby zobaczyła odbitki, byłaby
>>> znacznie bardziej niezbezpieczna niż laborant onanista i przewodniczący
>>> klubu "własnej graby" ; )
>>
>> Ty zniszcz negatyw - sorry, ale albo liczysz się z opinią "swojej
>> kobiety" albo ... ;-)
>
> Ścisłość i konsekwencja kobiecego umysłu się tu pięknie ujawnia.
> Pozwala zrobić pstryk, ale zabiłaby za odbitkę.
> :)

Bingo : )
A jaka teraz była zadowolona jak zobaczyła skany ; )

adam

do góry

On 6/10/10 12:43 PM, de Fresz wrote:

>> Nie. To jest po prostu klapa z wbudowanym źródłem światła. Takie
>> skanery robi się od co najmniej 10 lat. Nie trzeba było do nich nic -
>> jak sama nazwa sugeruje - "przystawiać" - miały to wmontowane fabrycznie.
>
> U Was na wiosce

Dalej nie czytam, merytorycznych argumentów nie masz, burakiem większym
jesteś na pewno. Bryluj dalej beze mnie.

do góry

On 2010-06-10 21:58:01 +0200, Jester <j...@t...net.pl> said:

>>> Nie. To jest po prostu klapa z wbudowanym źródłem światła. Takie
>>> skanery robi się od co najmniej 10 lat. Nie trzeba było do nich nic -
>>> jak sama nazwa sugeruje - "przystawiać" - miały to wmontowane fabrycznie.
>>
>> U Was na wiosce
>
> Dalej nie czytam, merytorycznych argumentów nie masz, burakiem większym
> jesteś na pewno. Bryluj dalej beze mnie.

Nie napinaj się tak, bo przy tych upałach łatwo o pęknięcie jakiejś
Niezwykle Ważnej Żyłki.
To o wiosce było z lekkim przekąsem, ale znaczyło li tylko tyle, że
pewnie podlegasz jakimś regionalizmom. A burakiem oczywiście że jesem,
wręcz certyfikowanym.

--
Pozdrawiam
de Fresz

do góry

On 2010-06-10 16:41:54 +0200, "Paweł W." <p...@p...onet.pl> said:

>> Dokładnie tak. I szukać należy kogoś z dedykowanym skanerem do
>> transparencji lub bębnem, znakomita większość płaszczaków nawet nie
>> kuca do nich.
>
> E tam. Na pentax.org.pl ktoś robił test jakiegoś* popularnego
> płaszczaka z przystawką do materiałów transparentnych z Plustekiem
> OpticFilm. Wychodziły całkiem nieźle.

To albo ten Plustek to wyjątkowy badziew, albo ktoś ma niezwykle niskie
wymagania. Mam pod ręką Epsona V700 Photo, który to niby taki ę-ą i
skanowałem na nim slajdy średnioformatowe jako wglądówki, które później
trafiły na bęben. Nawet przy rozdzielczościach nieco większych od
monitorowych nie ma wogóle co porównywać - z Epsona wyszło mydło,
detale żałosne, kolory takie se. Nie wspominając o takim robiazgu, że w
sofcie Epsona nie ma biblioteki masek negatywów, ani wygodnych narzędzi
do dłubania w ich ustawieniach.

--
Pozdrawiam
de Fresz

do góry