eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikaJak ożywić pena USB?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 150

  • 91. Data: 2014-03-17 22:52:01
    Temat: Re: Jak o?ywi? pena USB?
    Od: Włodzimierz Wojtiuk <"WBodzimierz Wojtiuk">

    On 2014-03-16 16:24, Sebastian Biały wrote:
    > On 2014-03-16 15:57, grapeli23 wrote:
    >> MS już swoje zgarnął na facie.

    (ciap)

    >> Przecie oni się tak
    >> zmienili i tera są cool ;)
    >
    > Oni byli cool jak pisali BASIC na 6502.

    i nie tylko :-)

    >Jak już kupili klon CP/M i

    Kupili QDOS bo IBM szukał dostawcy na swoich (wyjatkowo popapranych
    zasadach), a Gates mimo to zwęszył interes

    > wsadzili w IBM to kończy się cool a zaczyna korporacyjność.
    >

    Łatwo im nie przyszło, bo pojecia w Microsofcie o systemach operacyjnych
    nikt nie miał (jest w tym twierdzeniu pewna sprzeczność - za długo by
    gadać).

    IBM chciał kupić CP/M86 ale zona potencjalnego dostawcy spusciła gosci z
    IBM na drzewo.


    Włodek


  • 92. Data: 2014-03-17 23:41:40
    Temat: Re: [OT] Jak o?ywi? pena USB?
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Sebastian Biały napisał:

    >>>> Jest wyjście. Kilka razy spotkałem aparaty i odtwarzacze MP3, z którymi
    >>>> Windows nie chciał w ogóle gadać, jeśli się nie zainstalowało softu
    >>>> z płyty
    >>> Też tęsknisz za TWAIN w aparatach fotoraficznych?
    >> Nie, dlaczego?
    >
    > Bo to jest ten "soft z płyty". Najczęsciej coś niesłychanie upierdliwego,

    Czy ja dobrze rozumiem, że skoro "soft z płyty" jest be, to głownym
    winowajcą jest soft na dysku, inaczej mówiąc "ten system operacyjny"?
    Z tym to ja się po części zgadzam, o systemach operacyjnych napisanych
    przez Microsoft, zdanie mam takie, że są to systemy złe, fatalne i do
    dupy. No ale cóż mam robić, skoro innym się podobają, używa ich pewnie
    dziewięć na dziesięć osób? Z tym FAT-em na flashu jest trochę tak, jak
    z podjazdami dla wózków i innymi przystosowaniami dla niepełnosprawnych
    w miejscach publicznych. Przeważnie mi one nie przeszkadzają. Pewnie,
    gdyby niepełnosprawnych nie było, to by były schody i inne systemy
    plików na pendrajwach, ale to są różnice zupełnie nieistotne dla zdrowego
    człowieka (odpowiednio: fizycznie i psychicznie).

    >>>> No ale jakoś rozwiązanie się nie przebiło -- teraz to już wszędzie widzę
    >>>> FAT i usbstorage.
    >>> Ciekawe dlaczego, pewnie dlatego że fat i usbstorage są najlepsz... oh
    >>> wait....
    >> Najlepsze z istniejących.
    >
    > Aaaa, więc nie najlepsze a jedynie istniejace. Bo jedyne, więc
    > najlepsze. A no tak, w sumie się zgadza, masz rację.

    Gdy jeszcze programowałem w Fortranie, bardzo podobał mi się fakt, że
    kod stukam na takich samych kartach Holleritha, jakich używano prawie
    sto lat wcześniej. Czy można było to wtedy robić na jakichś innych
    kartach? Pewnie tak, może nawet dałoby się wymyślic lepsze dziurki.
    Ale na szczęście nikomu takie głupie pomysły nie przychodziły do głowy.
    Teraz z FAT-em jest podobnie. Też został zrobiony do innych zastosowań,
    przetrwał niemal połowę stulecia i, mam nadzieję, długo jeszcze pożyje.
    Z istniejących rozwiązań wybrano to, które jest najlepsze i spełnia
    z nawiązka wszystkie oczekiwania. Że są tacy, co oczekują więcej, to
    ja się dopiero teraz dowiedziałem.

    >> Jeśli by miało się w to miejsce pojawić nowe cóś, zrobione specjalnie do
    >> aparatów, to nawet jeśli będzie lepsze, to będzie gorsze (dokładnie tak).
    >
    > Czas na to był 15 lat temu. Mniej więcej, jak aparaty cyfrowe i pendrive
    > pojawiły się na rynku. Wtedy monopol jak to zwykle bywa wybrał
    > rozwiązanie "najlepsze" z którym się męczymy.

    Ja się nie męczę. Jak się te piętnaście lat temu pojawiły pamięci
    flash, to stworzono kilka systemuw plików do różnych zastosowań.
    Ale do przenoszenia danych nie stworzono, bo nie było potrzeby.
    Przyjął się ten, który istniał już wcześniej, bo spełniał oczekiwania.

    > Jak to możliwe że w 21w nie mogę jednocześnie dodawać plików do pendrive
    > i słuchać z niego muzyki? JAK! Przeciez nie można aż tak spierd... to
    > nie jest możliwe, nie ma aż tak głupich ludzi w IT...

    ??? To znowu jakieś podchwytliwe pytanie?! Aż-żem wpadł w osłupienie,
    wdusiłem więc w dziurę USB pierwszego napotkanego pendrajwa, akurat
    była na nim muzyka, zapuściłem i jąłem na niego i z niego kopiować,
    pliki, wte i nazad. Gra w najlepsze, a pliki śmigają. Więc ja mogę.
    TAK! A że głupi ludzie z IT nie mogą -- co ja na to poradzę?

    --
    Jarek


  • 93. Data: 2014-03-18 00:33:55
    Temat: Re: [OT] Jak o?ywi? pena USB?
    Od: Adam Jurkiewicz <i...@g...com>

    On 2014-03-17 22:36, RoMan Mandziejewicz wrote:

    > Ale z czego pochodziły te nazwy plików. Bo ja nie spotkałem w
    > normalnych urządzeniach czegoś takiego.

    Na 100% któreś starsze Nokie, spróbuję wygrzebać bo nie mam
    teraz pod ręką.

    > Dla zgodności. Nigdy nie widziałem potrzeby nadawania plikom nazw
    > na podstawie daty i czasu.

    Na przykład dlatego, że w standardowej nazwie xxx_0001 licznik się
    przekręca.

    > Przy FTPie zawsze jest zaorane. Dlatego są narzędzia, które potrafią
    > przywracać z EXIF. O ile użytkownik ustawił poprawnie datę i czas
    > w urządzeniu... I tego nie przeskoczysz.

    Nie wyobrażam sobie katalogowania bez takiego narzędzia (JpgTime),
    tylko muszę tracić na to czas bo ktoś to zlewa...

    >> Na tyle istotne, że takie pliki krążą po świecie.
    > Czniam na to.

    Nie masz z tym styczności, jestem w stanie to zrozumieć ;)

    > Nie - SE miała moja żona i tam nie było takich nazw plików.

    A ja miałem i mam bo to moje ulubione telefony były, a tu dowód
    K750i:

    https://www.wuala.com/public_data/photos/misc/k750i-
    names.jpg/?key=sworduke

    >> Podczas przenoszenia danych (np mp3) pomiędzy PC, telefonem, CD do
    >> radia samochodowego dzieją dosyć śmieszne rzeczy jeśli w nazwie
    >> znajdują się: dodatkowe kropki, nawiasy, spacje, pl litery itp.
    >
    > Ale to wynika z nadmiaru fantazji.

    To wynika wyłącznie z buractwa programisty.

    > Nie prościej IMG_9999.JPG?

    Mam sobie tak nazywać mp3's? ;)


    --
    Adam


  • 94. Data: 2014-03-18 00:57:51
    Temat: Re: Jak o?ywi? pena USB?
    Od: Piotrne <p...@p...onet.pl>

    W dniu 2014-03-17 21:47, Mirek pisze:

    > Teraz tylko uspokój mnie, że ten podatek to nie jest dla firm fonograficznych.

    Zobacz:

    http://www.tested.com/tech/photography/44445-why-dig
    ital-cameras-have-a-30-minute-video-recording-limit/
    http://www.amateurphotographer.co.uk/photo-news/5380
    85/eu-speaks-out-over-camera-import-tax-threat

    "The EU has never been very clear on the tax's intent"...

    P.


  • 95. Data: 2014-03-18 01:18:59
    Temat: Re: [OT] Jak o?ywi? pena USB?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Adam,

    Tuesday, March 18, 2014, 12:33:55 AM, you wrote:

    >> Ale z czego pochodziły te nazwy plików. Bo ja nie spotkałem w
    >> normalnych urządzeniach czegoś takiego.
    > Na 100% któreś starsze Nokie, spróbuję wygrzebać bo nie mam
    > teraz pod ręką.

    Ale miej pretensje do producenta, że wymyśla jakieś cudactwa zamiast
    normalnego licznika.

    >> Dla zgodności. Nigdy nie widziałem potrzeby nadawania plikom nazw
    >> na podstawie daty i czasu.
    > Na przykład dlatego, że w standardowej nazwie xxx_0001 licznik się
    > przekręca.

    No i co z tego? Trzymasz 10000 zdjęć w jednym folderze? Po co?

    >> Przy FTPie zawsze jest zaorane. Dlatego są narzędzia, które potrafią
    >> przywracać z EXIF. O ile użytkownik ustawił poprawnie datę i czas
    >> w urządzeniu... I tego nie przeskoczysz.
    > Nie wyobrażam sobie katalogowania bez takiego narzędzia (JpgTime),
    > tylko muszę tracić na to czas bo ktoś to zlewa...

    Ja dzielę na foldery oznaczone datą przy imporcie - po co mi jeszcze
    data w nazwie pliku?

    >>> Na tyle istotne, że takie pliki krążą po świecie.
    >> Czniam na to.
    > Nie masz z tym styczności, jestem w stanie to zrozumieć ;)

    Ale po co mam mieć, skoro wszystkie urządzenia, które są wokół mnie
    używają standardowych nazw w formacie 8.3

    >> Nie - SE miała moja żona i tam nie było takich nazw plików.
    > A ja miałem i mam bo to moje ulubione telefony były, a tu dowód
    > K750i:
    > https://www.wuala.com/public_data/photos/misc/k750i-
    names.jpg/?key=sworduke

    Ale mówimy o zdjęciach - niedawno zrzucałem z K770i i nie zauważyłem
    jakiś cudów z nazwami.

    >>> Podczas przenoszenia danych (np mp3) pomiędzy PC, telefonem, CD do
    >>> radia samochodowego dzieją dosyć śmieszne rzeczy jeśli w nazwie
    >>> znajdują się: dodatkowe kropki, nawiasy, spacje, pl litery itp.
    >> Ale to wynika z nadmiaru fantazji.
    > To wynika wyłącznie z buractwa programisty.

    To idź mu daj w mordę.

    >> Nie prościej IMG_9999.JPG?
    > Mam sobie tak nazywać mp3's? ;)

    Skoro lubisz... Rozmawiamy o zdjęciach a nie plikach muzycznych.

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 96. Data: 2014-03-18 12:49:46
    Temat: Re: Jak o?ywi? pena USB?
    Od: "forestdumb" <...@...z>

    Mirek wrote:
    > On 15.03.2014 14:30, J.F. wrote:
    >
    >> No, jest tez pytanie co mieliby zamontowac - kaseciaka, twardy dysk
    >> czy karte pamieci ?
    >
    > W dzisiejszych czasach? Dysk ssd i wifi łączące się z domową siecią -
    > w domu sobie wybierasz co chcesz słuchać w samochodzie, dodatkowo
    > monitoring jeśli auto stoi pod chmurką, odczyt stanu kilometrów,
    > danych gps itp.

    chyba na stronie opla widzialem jakas zapowiadana rewolucje

    Cos ala twoj smartphone za 300$ ma wiecej funkcji niz twoje auto za 15000$? To
    sie zmieni. Taka reklama ale moze wreszcie zrobia 2 kamery, tyl, przod, gps i
    wolne oprogramowanie, wszystko ze wsparciem softu alternatywnego. Auto
    nagrywanie, auto zapisywanie trasy, lacznosc z jakims serwerem map,
    automatycznie wysylanie sms ze wlaczyl sie alarm. Przeciez to wszystko mamy w
    tych smartphonach, jak w tej reklamie, a auta nadal glupie (przynajmniej nie
    umozliwajace glebszej interakcji z pojazdem w sferze IT).

    > aparatach do 15 minut (bo _mógłbyś_ nagrywać w kinie)? Jakim prawem
    > pobierają opłąty za _możliwość_ (ale i tak nie wolno) nagrywania
    > materiałów chronionych prawem autorskim?

    15minut w HD czy 4K moze sie na karte nie miesci? Nie slyszalem o takim
    rozwiazaniu ale pewnie jakis kretyn na to wpadl :)

    > Jakie płyty?? Toż mówię że to przeżytek.
    > Płyta jest utrudnieniem a nie karta pamięci.

    a CD jeszcze halasuje, bzyczy, cyka, szumi ba... ile to miejsca zajmuje a jaki
    dlugi czas dostepu a jak plytke zmienic to czasu zabiera (no mozna miec
    zmieniarke za gruba kase, szal).

    Plytom zycze smierci tak jak kasetom onegdaj, czas na zmiany... na mSD
    wielkosci kciuka upchne 64GB, to sie w pale nie miesci takze.


  • 97. Data: 2014-03-18 16:20:34
    Temat: Re: [OT] Jak o?ywi? pena USB?
    Od: Adam Jurkiewicz <i...@g...com>

    On 2014-03-18 01:18, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Ale miej pretensje do producenta, że wymyśla jakieś cudactwa zamiast
    > normalnego licznika.

    No to właśnie mam :)

    > No i co z tego? Trzymasz 10000 zdjęć w jednym folderze? Po co?

    Na pewno nie widziałeś jak różnej maści osobniki trzymają swoje
    zdjęcia, a wszystko przez "genialne" programy "zarządzającao/
    katalogujące" oraz, te które zrzucają/synchronizują dane z komórek.

    Wyobraź sobie inny scenariusz, całkiem przyziemny, nagminny wręcz.
    Większość osób, dla których komputer jest magicznym pudełkiem,
    a obsługa plików przewyższa ich zdolności umysłowe zrzucają
    na dysk zdjęcia gdzie popadnie. Bez ładu i składu, w super
    porozpierdzielanej i zagnieżdżonej strukturze pod/katalogów
    z nawernictwem typu aaa, zdj, fotki, aparat111, fot5, 01,
    dla zuzi, nowe, stare, nokia, dupa, itd, itp. W tym całym
    bagnie znajdują się dziesiątki zdublowanych zdjęć i do tego
    również z poprzekręcanym licznikiem oraz rozpierdzielonymi
    datami.

    Ten cały syf trzeba ogarnąć, przesortować, usunąć duplikaty
    i naprawić czasy - wesołych świąt. Polecam się kiedyś pobawić,
    naprawdę jest to wyzwanie. A gdyby pliki miały unikalne nazwy
    to mogę to pozamiatać w kilku/nastu operacjach przez M-RT,
    który już był wspomniany.

    > Ja dzielę na foldery oznaczone datą przy imporcie - po co mi
    > jeszcze data w nazwie pliku?

    Ja też tak dzielę, ale nie każdy.

    >>> Ale to wynika z nadmiaru fantazji.
    >> To wynika wyłącznie z buractwa programisty.
    > To idź mu daj w mordę.

    Podejrzewam, że te osobniki są niereformowalne, nawet po tego typu
    zabiegach...

    > Skoro lubisz... Rozmawiamy o zdjęciach a nie plikach muzycznych.

    Obiecana Nokija:

    https://www.wuala.com/public_data/photos/misc/6610i-
    names.jpg/?key=sworduke

    --
    Adam


  • 98. Data: 2014-03-18 16:41:22
    Temat: Re: [OT] Jak o?ywi? pena USB?
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>

    Hello Adam,

    Tuesday, March 18, 2014, 4:20:34 PM, you wrote:

    >> Ale miej pretensje do producenta, że wymyśla jakieś cudactwa zamiast
    >> normalnego licznika.
    > No to właśnie mam :)
    >> No i co z tego? Trzymasz 10000 zdjęć w jednym folderze? Po co?
    > Na pewno nie widziałeś jak różnej maści osobniki trzymają swoje
    > zdjęcia, a wszystko przez "genialne" programy "zarządzającao/
    > katalogujące" oraz, te które zrzucają/synchronizują dane z komórek.

    Ale to problem użytkowników tych programów a nie nasz. Poza tym -
    byłem przekonany, że rozmawiamy o zdjęciach z aparatów fotograficznych
    a nie o protezach.

    > Wyobraź sobie inny scenariusz, całkiem przyziemny, nagminny wręcz.
    > Większość osób, dla których komputer jest magicznym pudełkiem,
    > a obsługa plików przewyższa ich zdolności umysłowe zrzucają
    > na dysk zdjęcia gdzie popadnie. Bez ładu i składu, w super
    > porozpierdzielanej i zagnieżdżonej strukturze pod/katalogów
    > z nawernictwem typu aaa, zdj, fotki, aparat111, fot5, 01,
    > dla zuzi, nowe, stare, nokia, dupa, itd, itp. W tym całym
    > bagnie znajdują się dziesiątki zdublowanych zdjęć i do tego
    > również z poprzekręcanym licznikiem oraz rozpierdzielonymi
    > datami.

    Ale to jest wina użytkownika a nie producenta aparatu. No i ten
    poprzekręcany licznik - myślę, że wątpię, raczej są to zdjęcia z
    różnych aparatów z takim samym sposobem numeracji. Albo głupki sami
    resetują licznik - bo mogą.

    > Ten cały syf trzeba ogarnąć, przesortować, usunąć duplikaty
    > i naprawić czasy - wesołych świąt. Polecam się kiedyś pobawić,
    > naprawdę jest to wyzwanie. A gdyby pliki miały unikalne nazwy
    > to mogę to pozamiatać w kilku/nastu operacjach przez M-RT,
    > który już był wspomniany.

    Jak ktoś ma taki bałagan, to zapewne nawet nie ma ustawionej daty i
    czasu w aparacie i nie ma z czego poprawiać. Wtedy również postulat
    datowania plików w nazwie jest bez sensu. Na dokładkę to też nie
    zabezpiecza przed dublowaniem nazw pochodzących z różnych aparatów.
    Jedynym rozwiązaniem jest trzymanie porządku od początku.

    >> Ja dzielę na foldery oznaczone datą przy imporcie - po co mi
    >> jeszcze data w nazwie pliku?
    > Ja też tak dzielę, ale nie każdy.

    Ale to ich problem, nie Twój.

    >>>> Ale to wynika z nadmiaru fantazji.
    >>> To wynika wyłącznie z buractwa programisty.
    >> To idź mu daj w mordę.
    > Podejrzewam, że te osobniki są niereformowalne, nawet po tego typu
    > zabiegach...
    >> Skoro lubisz... Rozmawiamy o zdjęciach a nie plikach muzycznych.
    > Obiecana Nokija:

    > https://www.wuala.com/public_data/photos/misc/6610i-
    names.jpg/?key=sworduke

    Ale to nie jest aparat fotograficzny tylko jakaś stara proteza :P

    --
    Best regards,
    RoMan
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 99. Data: 2014-03-18 16:41:36
    Temat: Re: [OT] Jak o?ywi? pena USB?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2014-03-17 23:41, Jarosław Sokołowski wrote:
    >>>>> Jest wyjście. Kilka razy spotkałem aparaty i odtwarzacze MP3, z którymi
    >>>>> Windows nie chciał w ogóle gadać, jeśli się nie zainstalowało softu
    >>>>> z płyty
    >>>> Też tęsknisz za TWAIN w aparatach fotoraficznych?
    >>> Nie, dlaczego?
    >> Bo to jest ten "soft z płyty". Najczęsciej coś niesłychanie upierdliwego,
    > Czy ja dobrze rozumiem, że skoro "soft z płyty" jest be, to głownym
    > winowajcą jest soft na dysku, inaczej mówiąc "ten system operacyjny"?

    Tak. W przypadku skanerow MS nie dostarcza żadnego spójnego rozwiązania.
    Efekty jak widać: discopolowe aplikacje o miernej jakości łatające braki
    w systemie. Chaos, burdel i cutting edge.

    >>> Najlepsze z istniejących.
    >> Aaaa, więc nie najlepsze a jedynie istniejace. Bo jedyne, więc
    >> najlepsze. A no tak, w sumie się zgadza, masz rację.
    > Gdy jeszcze programowałem w Fortranie, bardzo podobał mi się fakt, że
    > kod stukam na takich samych kartach Holleritha, jakich używano prawie
    > sto lat wcześniej. Czy można było to wtedy robić na jakichś innych
    > kartach? Pewnie tak, może nawet dałoby się wymyślic lepsze dziurki.

    Problem w FACie polega na tym że gdyby analogia była kompetna miabyć
    dzisiaj do dyspozycji cała talię kart: takie co mają 12 dziurek, takie
    co 16, takie co 32 (oraz takie co mają doklejone obok kilka innych zeby
    weszły większe napisy) i takie co 64, ale te maja zazwyczaj dziurki
    chaotycznie ustawione (brak specyfikacji). Postęp znaczy się. Możesz
    *wybrać* jaką technologię kart perforowanych użyć. Czyż to nie wspaniałe?

    > Z istniejących rozwiązań wybrano to, które jest najlepsze

    IT nie wybiera najlepszych rozwiązań. Nie znam ani jednego przykładu
    najlepszości technologicznej od strzału. Znam za to cała masę
    najekonomiczności oraz sporą ilość zwykłych zbiegow okoliczności.

    >> Jak to możliwe że w 21w nie mogę jednocześnie dodawać plików do pendrive
    >> i słuchać z niego muzyki? JAK! Przeciez nie można aż tak spierd... to
    >> nie jest możliwe, nie ma aż tak głupich ludzi w IT...

    > ??? To znowu jakieś podchwytliwe pytanie?! Aż-żem wpadł w osłupienie,
    > wdusiłem więc w dziurę USB pierwszego napotkanego pendrajwa, akurat
    > była na nim muzyka, zapuściłem i jąłem na niego i z niego kopiować,
    > pliki, wte i nazad. Gra w najlepsze, a pliki śmigają. Więc ja mogę.
    > TAK! A że głupi ludzie z IT nie mogą -- co ja na to poradzę?

    A widziałes kiedyś pendrive z którego można puszczać muzykę? Hint: ma
    dodatkowe dziurki i przyciski. O *TAKI* pendrive chodzi. Czasem to
    nazywają playerem mp3.


  • 100. Data: 2014-03-18 16:46:12
    Temat: Re: [OT] Jak o?ywi? pena USB?
    Od: Sebastian Biały <h...@p...onet.pl>

    On 2014-03-18 16:41, RoMan Mandziejewicz wrote:
    > Albo głupki sami
    > resetują licznik - bo mogą.

    Dzieki 8+3 numeracja sama się resetue i to dośc szybko.

strony : 1 ... 9 . [ 10 ] . 11 ... 15


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: