eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Indukcyjność cewki długofalowej
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 167

  • 131. Data: 2017-06-28 00:48:01
    Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>>> tani musiał sobie radzić z kawałkiem drutu wetkniętym w gniazdko
    >>>> antenowe. I wcale nie musiał to być bardzo długi kawałek drutu.
    >>>> Ta moja Sonatina zagrała gdy dotknąłem palcem gniazdka.
    >>>
    >>> Bo jakos niespecjalnie sobie wyobrazam, zeby w bloku kazdy mial
    >>> porzadna zaokienna antene. Wiec wystarczal kawalek drutu ?
    >>> Czy trzeba bylo pare metrow ... w mieszkaniu rozwiesic ?
    >>
    >> Z dzieciństwa pamiętam wakacje nad morzem. W wynajętym pokoju była
    >> rozwieszona po przekątnej antena radiowa. W postaci drutu nawiniętego
    >> w taką sprężynkę o średnicy może z dziesięciu centymetrów. W ogóle
    >> można napisać książkę na temat ludowej twórczości antenowej.
    >
    > Ale ta antena to byla na AM czy na UKF ?

    Zdecydowanie AM. To zamierzchłe czasy, na temat UKF wtedy mało kto
    coś wiedział.

    --
    Jarek


  • 132. Data: 2017-06-28 01:07:28
    Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Tue, 27 Jun 2017 13:45:10 +0200, Michał Jankowski napisał(a):
    > Na przykład:
    > Radiostacja AP-5 została zaprojektowana przez
    > Heftmana w r. 1943 i trafiła do kraju w ramach zrzutów lotniczych w r. 1944.
    > Była ona wówczas jedną z najlepszych konstrukcji w tym zakresie. Jej waga
    > wynosiła 6 kg, a wymiary 280 x 210 x 100 mm. Nadajnik był wyposażony w
    > lampę 6L6 i miał moc 8 - 20 W. Radiostacja pokrywała dwa zakresy: 2 - 4,
    > 4 - 8
    > i 8 - 16 MHz. Jako anteny były stosowane przewody o długości 13 m
    > z przeciwwagą lub dipole 2 x 5 albo 2 x 7 m. Urządzenie mogło być zasilane
    > z sieci prądu zmiennego 120/220 V, z baterii akumulatorów, z przetwornicy
    > wibratorowej albo z generatora o napędzie ręcznym.
    > http://www.szpzl-zegrze.waw.pl/pdf/publikacje/io/1.p
    df

    A jednorazowych baterii anodowych nie wymieniono :-)


    J.


  • 133. Data: 2017-06-28 01:15:23
    Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Dnia Wed, 28 Jun 2017 00:48:01 +0200, Jarosław Sokołowski napisał(a):
    > Pan J.F. napisał:
    >>> Z dzieciństwa pamiętam wakacje nad morzem. W wynajętym pokoju była
    >>> rozwieszona po przekątnej antena radiowa. W postaci drutu nawiniętego
    >>> w taką sprężynkę o średnicy może z dziesięciu centymetrów. W ogóle
    >>> można napisać książkę na temat ludowej twórczości antenowej.
    >>
    >> Ale ta antena to byla na AM czy na UKF ?
    >
    > Zdecydowanie AM. To zamierzchłe czasy, na temat UKF wtedy mało kto
    > coś wiedział.

    Moje dziecinstwo widac pozniejsze, bo UKF juz byl, radia po popkojach
    staly ... ale antene to rzadko ktore mialo.
    A UKF bez kawalka drutu nie ruszy.

    J.


  • 134. Data: 2017-06-28 02:17:45
    Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan J.F. napisał:

    >>>> Z dzieciństwa pamiętam wakacje nad morzem. W wynajętym pokoju była
    >>>> rozwieszona po przekątnej antena radiowa. W postaci drutu nawiniętego
    >>>> w taką sprężynkę o średnicy może z dziesięciu centymetrów. W ogóle
    >>>> można napisać książkę na temat ludowej twórczości antenowej.
    >>> Ale ta antena to byla na AM czy na UKF ?
    >> Zdecydowanie AM. To zamierzchłe czasy, na temat UKF wtedy mało kto
    >> coś wiedział.
    >
    > Moje dziecinstwo widac pozniejsze, bo UKF juz byl, radia po popkojach
    > staly ... ale antene to rzadko ktore mialo.
    > A UKF bez kawalka drutu nie ruszy.

    No więc później, za Gierka, tak to właśnie wyglądało. Wtedy jeździłem
    wszędzie z kawałkiem drutu w kieszeni, właśnie żeby radia wieczorem
    posłuchać. Czasem też udało się znaleźć druciany wieszak w szafie.

    --
    Jarek


  • 136. Data: 2017-06-28 07:30:35
    Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
    Od: Tomasz Szcześniak <t...@e...com>

    Dnia 27.06.2017 J.F. <j...@p...onet.pl> napisał/a:

    > A jednorazowych baterii anodowych nie wymieniono :-)

    Bo jednorazowa bateria anodowa to da ci 10mA, ale nie 100mA wymagane do
    zasilania końcówki mocy nadajnika. A nawet jak da to bardzo krótko.

    --
    Tomasz Szcześniak

    t...@s...pl
    FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
    http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice


  • 135. Data: 2017-06-28 07:30:35
    Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
    Od: Tomasz Szcześniak <t...@e...com>

    Dnia 27.06.2017 J.F. <j...@p...onet.pl> napisał/a:

    >> Bo w budynkach wielorodzinnych stosowało sie anteny zbiorcze. Tak jakoś
    >> od połowy lat 30-tych.
    > W budynku z lat 60-tych nic takiego nie bylo.
    > Bo i po co, jesli PR1 lapie na ferrycie :-)

    Też osobiśnie nie widziałem. Widziałęm za to artykuły opisujące
    takie instalacje i reklamy firm które je montowały. Na niektórych
    przedwojennych domach w Warszawie, na ulicy Obozowej na Kole widać
    było jeszcze do niedawna rozpięte anteny, część wsporników chyba
    jeszcze się zachowała. Wszystkie były monotowane tak samo, na każdym
    budynku, więc możliwe, że tam takowa instalacja być mogła. Możliwe
    też, że profilaktycznie Niemcy w czasie okupacji ją unieczynnili.

    --
    Tomasz Szcześniak

    t...@s...pl
    FIDO: 2:480/127.134 HYDEPARK moderator
    http://www.stareradia.pl - wszystko o przedwojennej radiotechnice


  • 137. Data: 2017-06-28 12:28:10
    Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    J.F. wrote:

    > Tak, ale wtedy musisz konsekwentnie od poczatku - antena, heterodyna
    > kwadraturowa, dwa mieszacze, dwa filtry p.cz. - tymczasem w wielu
    > systemach sie daje pojedyncze, kwadraturowo dopiero na posredniej.

    Nie musisz, możesz zbudować dowolna hybrydę: na wejściu heterodyna
    o dużej częstotliwości pośredniej, by odfiltrowanie sygnałów lustrznaych
    było łatwe, a dopiero potem kwadraturowo. Albo tak, jak piszesz.
    Albo, co preferuję, jeżeli masz 2x szybszy ADC niż wymagany, to cały
    wymieniony powyżej komplet pakujesz w DSP/FPGA i mieszach oraz
    heterodyna kwadraturowa kończą jako kilkanaście przerzutników.

    https://dspguru.com/dsp/tricks/complex-downconverter
    s-at-fs-over-4/

    Zadziwia mnie jednak, że we wskazanych przeze mnie radyjkach robią
    to bardziej tradycyjnie, na analogowych mieszaczach i dwóch przetwornikach.

    > Mozna tez dwa przetworniki ADC, ale czy to ma jakies zalety w stosunku
    > do zerowej p.cz. ? A prawda, filtry p.cz. mialy byc mniejsze...

    Zerowa p.cz. może być problemem, bo wtedy trzeba bardzo dbać o DC
    i się pakujesz na grunt przetwarzania koherentnego. Niezerowa p.cz.
    sporo tu upraszcza.

    Pozdrawiam, Piotr



  • 138. Data: 2017-06-28 12:58:43
    Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
    Od: Piotr Wyderski <p...@n...mil>

    HF5BS wrote:

    > To parę małych elemencików na zewnątrz, nic za darmo.

    Tego właśnie chcieli uniknąć i im się w rozsądnym zakresie
    udało. Nie mam pojęcia, jakimi konkretnie środkami technicznymi,
    obrazek z pierwszej strony dokumentacji aż tak szczegółowy nie jest.

    > Podpróbkowanie... czy masz na myśli ten sam zabieg, co stosuje się w
    > oscyloskopach cyfrowych do obrazowania bardzo szybkich okresowych
    > przebiegów, tak, że mimo podpróbkowania obraz jest wierny?

    W oscyloskopach cyfrowych to akurat, według mojej wiedzy, się
    obecnie używa niezwykle szybkiej pamięci analogowej i próbkuje
    z niej ze znacznie niższa częstotliwością, więc to podpróbkowanie
    nie jest. Wspomniana przez Ciebie sztuczka była stosowana chyba
    w starych oscyloskopach analogowych z najwyższej półki?

    W podpróbkowaniu chodzi o obrócenie zjawiska aliasingu
    na swoja korzyść: skoro częstotliwość f po spróbkowaniu
    będzie wyglądała tak samo, jak 3*f i 5*f przy jakichś tam
    ustawieniach przetwornika (co zazwyczaj jest uznawane za wadę),
    to można popatrzeć na problem inaczej: skoro próbkowanie 153*f
    zwróci *dokładnie to samo*, co próbkowanie f, to użyjmy przetwornika
    skonfigurowanego do próbkowania f (znacznie tańszy układ i N-krotnie
    mniejszy strumień danych do dalszego przetworzenia, więc też i tańszy
    DSP wystarczy). Przesunięcie widmowe sygnału załatwi nam aliasing,
    a Ty musisz zadbać jedynie o dwie rzeczy: a) by *szerokość pasma*
    sygnału wejściowego (nie jego częstotliwość środkowa!) mieściła
    się w granicach teoretycznych dla próbkowania f (inaczej niepożądany
    aliasing wróci) oraz b) by układ sample and hold przetwornika nie
    zdurniał od zbyt wysokiej częstotliwości, czyli przetwornik nie
    może być pierwszy z brzegu. Spełniwszy to, matematyka gwarantuje,
    że wynalazek zadziała.

    > Literki mi się zaczęły plątać, ale spróbowałem po rysunkach pojechać i
    > wygląda to interesująco, sporo matematyki, a to jak wiemy, królowa nauk,
    > więc wyliczyć można wszystko, wystarczy mnieć dane.

    Bo on się skupia na algorytmach korelacji sygnałów
    zakłóconych/niepełnych z wzorcami w taki sposób, by
    wartość zwrócona była (niemal) optymalna z punktu
    widzenia prawdopodobieństwa swojego wystąpienia, do
    tego w warunkach sporych ograniczeń mocy obliczeniowej
    i pamięci (stąd to "niemal"). Do tego robi to dwutorowo,
    łącząc sygnały z modulacji AM i PM, by sobie pouzupełniać
    dziury. To jest twarda statystyka, dwa kroki dalej są już
    znane pomysły prof. Viterbiego. Zdumiewające, jak zaawansowanych
    technik autor użył do wyciągnięcia w sumie tak sobie istotnej
    informacji o czasie, ale z przyjemnością się to czyta.

    > Bo skoro tam
    > widziałem, że na wykresach są sygnały -80 poniżej sygnału głównego...?

    Magia odbioru korelacyjnego. GPS odbierasz dokładnie na tej samej
    zasadzie. Nie wiem, czy zwróciłeś uwagę na tekst: człowiekowi do
    poprawnej pracy układu wystarcza sygnał użyteczny na poziomie 1,5LSB
    swojego przetwornika.

    > Jeszcze jednego nie jestem pewien... co mi po
    > najlepszym DSP, jak mu na wejście zapoda się całą masę syfu,
    > przesterowującą go po prostu

    Akurat przy odbiorze FM przestery są tak sobie szkodliwe. W sumie
    dokładnie to robi starożytny dyskryminator: przesterować sygnał
    p.cz. i obciąć go diodami.

    Pozdrawiam, Piotr


  • 139. Data: 2017-06-28 15:35:42
    Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>

    Użytkownik "Piotr Wyderski" napisał w wiadomości grup
    dyskusyjnych:oj00c5$fpd$...@n...news.atman.pl...
    J.F. wrote:
    >> Tak, ale wtedy musisz konsekwentnie od poczatku - antena,
    >> heterodyna
    >> kwadraturowa, dwa mieszacze, dwa filtry p.cz. - tymczasem w wielu
    >> systemach sie daje pojedyncze, kwadraturowo dopiero na posredniej.

    >Nie musisz, możesz zbudować dowolna hybrydę: na wejściu heterodyna
    >o dużej częstotliwości pośredniej, by odfiltrowanie sygnałów
    >lustrznaych
    >było łatwe, a dopiero potem kwadraturowo.

    No o tym wlasnie pisalem - wtedy musi byc odpowiednio duza.

    >Albo tak, jak piszesz.
    >Albo, co preferuję, jeżeli masz 2x szybszy ADC niż wymagany, to cały
    >wymieniony powyżej komplet pakujesz w DSP/FPGA i mieszach oraz
    >heterodyna kwadraturowa kończą jako kilkanaście przerzutników.
    >https://dspguru.com/dsp/tricks/complex-downconverte
    rs-at-fs-over-4/

    >Zadziwia mnie jednak, że we wskazanych przeze mnie radyjkach robią
    >to bardziej tradycyjnie, na analogowych mieszaczach i dwóch
    >przetwornikach.

    Mieszacze sa tanie, przetworniki sa tanie.

    >> Mozna tez dwa przetworniki ADC, ale czy to ma jakies zalety w
    >> stosunku
    >> do zerowej p.cz. ? A prawda, filtry p.cz. mialy byc mniejsze...

    >Zerowa p.cz. może być problemem, bo wtedy trzeba bardzo dbać o DC
    >i się pakujesz na grunt przetwarzania koherentnego. Niezerowa p.cz.
    >sporo tu upraszcza.

    Z tym, ze moze byc dosc niska, co ulatwia przetwarzanie (i potania).
    Tak calkiem zerowa chyba nigdy nie jest, bo by heterodyne trzeba
    precyzyjnie ustawiac i sledzic - pewnie latwiej to DSP odkrecic.

    J.


  • 140. Data: 2017-06-28 17:56:46
    Temat: Re: Indukcyjność cewki długofalowej
    Od: "HF5BS" <h...@...pl>


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:59529834$0$5147$65785112@news.neostrada.pl...
    >>> scalony. A co, jak jest RC? Co można? Tak! Zamknąć razem z resztą układu
    >>> w jednym chipie.
    >
    >>Ale niskie f_pcz wymaga dużego RC, a to z kolei wymaga co najmniej
    >>dużego R albo C. Oba bardzo trudne do zrobienia w układzie scalonym.
    >
    > Niska p.cz. to przede wszystkim narazenie sie na czestotliwosci lustrzane.

    Ano właśnie. Stąd pewnie dali 70 kHz, pewnie z małymi MLCC można zestawić
    odpowiedni przesuwnik, dzięki któremu skompresujemy dewiację, a sygnał
    przestrajający heterodynę idzie na detektor i jest zdejmowane audio. Tak
    pisało w opisie.

    > Wiec albo odpowiednio wysoka, albo zerowa.

    Ano. Czyli, jak widać, nie da się zrobić wszystkiego, bądź koszt będzie na
    tyle duży, że się nie opyli.
    Ale w strukturze, czy obok, zalane w jeden plastik masie oporki, masie MLCC,
    może zrobi się coś chodzącego koło 70 kHz, skoro to bazarowe prukadełko, to
    pewnie nie będzie tak istotne, że taki MLCC będzie trochę jeździł, zależnie
    od siły sygnału i wpływał na parametry obwodu...?
    Na razie prześpie sie z tym, o ile mnie jakaś kurwa z reklamy znów o 8:30
    nie obudzi telefonem...

    --
    Psy kochają przyjaciół i gryzą wrogów,
    w odróżnieniu od ludzi, którzy niezdolni są do czystej miłości
    i zawsze muszą mieszać miłość z nienawiścią.
    (C) Zygmunt Freud.

strony : 1 ... 13 . [ 14 ] . 15 ... 17


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: