-
51. Data: 2022-05-19 10:49:23
Temat: Re: Hejt na elektryki
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 19-05-2022 o 10:30, T. pisze:
>>> Już są w necie artykuły, że korzystając z szybkich ładowarek podróż
>>> elektrykiem jest droższa niż LPG i porównywalna z dieslem...
>>
>> Ale o czym Ty do mnie rozmawiasz?
>> Ja nie muszę czytać artykułów w necie, żeby wiedzieć ile co kosztuje.
>> Zwłaszcza takich napisanych przez kogoś, kto nie ma pojęcia o czym
>> pisze, bo na codzień nie używa.
>> Dwa lata temu jeździłem dieslem, zeszły rok hybrydą z LPG, teraz bev.
>> Porównanie mam z pierwszej ręki, również cenowe.
>>
>> Gdy się spieszysz, bev MOŻE być nieco droższy na bardzo długim
>> dystansie - to jest JEDYNY taki przypadek.
>> W każdym innym bev jest najtańszy.
> 1. Piszę, że na dziś elektryk jest albo wolniejszy, albo kosztuje tyle,
> co spalinowy (podróż).
A ja piszę, że poza w/w przypadkiem to nie jest prawda.
Choćby dlatego, że w jedną stronę (albo na części trasy) jedziesz na
tanim prądzie z domu, który obniża koszty ładowania na szybkich stacjach
o połowę.
> 2. Zamknięty bagaznik nie uniemożliwia dalszej podróży.
Chodziło o argumentację, że elektryki są be bo Renault to badziewie.
Nie ma takiej zależności, można kupić innego elektryka.
>
> Sądzę, że elektryki to przyszłość - m.in. dzięki takim upartym osobom
> jak Ty :-)
> Ale jeszcze nie dziś.
> Ps. Wiem, że jako użytkownik takiego auta musisz sam siebie niejako
> przekonywać, że dokonałeś właściwego wyboru... :-)
Nie muszę.
Dwa razy przesiadałem się z elektryka na ICE lub w drugim przypadku na
HEV+LPG.
Dwa razy przekonałem się że to był zły wybór.
Dwa razy szybko wracałem do elektryka.
Dzięki temu wiem, że jedyne pytanie to:
jakiego bev nabyć żeby najlepiej spełniał moje potrzeby.
Tu nie jest tak prosto, trzeba je dokładnie oszacować.
Pierwsze podejście może się nie udać.
Zwłaszcza że zakup bev szybko weryfikuje inne plany, np. takie dotyczące
współużytkowania ice.
To się zazwyczaj nie sprawdza, bo nikt nie chce nim potem jeździć.
-
52. Data: 2022-05-19 10:54:33
Temat: Re: Hejt na elektryki
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 19-05-2022 o 10:35, T. pisze:
>> Będzie popyt, będą ładowarki w potrzebnej ilości.
>>
>>
>>> A do zwiększenia liczby ładowarek potrzebna jest infrastruktura
>>> energetyczna.
>>
>> No i?
>> Czy ktoś powiedział, że energetyka może sobie iść spać i obudzić się
>> dopiero za 20 lat?
>> Nie - ich psim obowiązkiem jest być przygotowanym na taką rzeczywistość.
>> I w to trzeba pchać kasę.
>>
>>> Ładując ze zwykłego gniazdka musisz czekać powiedzmy 4 czy 5 godzin
>>> na podładowanie wystarczające na przejechanie 100 km.
>>
>> Więcej.
>> Tylko co w związku z tym?
>> Zwykłe gniazdko służy do odzyskania zasięgu straconego na przejazdy
>> miejskie, przez noc
>> Do tego celu wystarczy.
>>
>> Jak ktoś chce jeździć dalej i to często, to musi sobie zapewnić
>> conajmniej siłę.
>> Albo bulić za drogie ładowarki publiczne.
>
> Niestety nie zawsze popyt jest zaspakajany. Bo chodzi też o możliwości
> techniczne lub koszty. Polecam jakieś portale energetyczne, gdzie są
> opisane potencjalne problemy, jeśli będzie potrzeba więcej ładowarek.
Wisi mi zdanie energetyków - mają brać się do roboty i zapewnić prąd -
od tego są.
Wiadomo że każdy wolałby nic nie robić i tylko kasę co miesiąc przytulać.
Więc niech pompiarze robią za nich.
Ale to już się skończyło - teraz to oni mają robić za pompiarzy.
Bo
> pomysł "ładowarki w każdej ulicznej latarni" to jakby S-F. Nasza sieć
> energetyczna jest do d..., o czym już się zaczynają przekonywać
> właściciele paneli na dachu.
I dlatego trzeba towarzystwo które za to odpowiada gonić do roboty i
inwestowania.
> T.
> Ps. Co do miejskich toczydełek - masz rację.
Nie piszę o miejskich toczydełkach.
Mam dwa elektryki, jednym jeżdżę po całym kraju.
I tak jak rok temu pojechałem tanio HEV z LPG do Chorwacji, tak w tym
planuję to zrobić elektrykiem.
Z tą różnicą, że jeśli się uda, to jeszcze taniej.
>Ale jak gdzieś indziej
> pisałem - w takim układzie jest to pomysł dla bogatych, którzy chcą mieć
> takie auto jako drugie.
Bez przesady, dopłata rzędu 20 czy 30 tys do nowego auta (choćby b-suva
za 100 tys) to nie jest jakaś bariera nie do przeskoczenia.
Zwłaszcza jak to się w dwa lata zwróci.
-
53. Data: 2022-05-19 14:20:57
Temat: Re: Hejt na elektryki
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 19.05.2022 o 10:49, Cavallino pisze:
> Dwa razy przesiadałem się z elektryka na ICE lub w drugim przypadku na
> HEV+LPG.
>
> Dwa razy przekonałem się że to był zły wybór.
> Dwa razy szybko wracałem do elektryka.
To może opowiedz, czym konkretnie jeździłeś bo trudno uwierzyć w te
niesamowite różnice.
--
MN
-
54. Data: 2022-05-19 14:34:52
Temat: Re: Hejt na elektryki
Od: Cavallino <C...@k...pl>
W dniu 19-05-2022 o 14:20, Marcin N pisze:
> W dniu 19.05.2022 o 10:49, Cavallino pisze:
>> Dwa razy przesiadałem się z elektryka na ICE lub w drugim przypadku na
>> HEV+LPG.
>>
>> Dwa razy przekonałem się że to był zły wybór.
>> Dwa razy szybko wracałem do elektryka.
>
> To może opowiedz, czym konkretnie jeździłeś bo trudno uwierzyć w te
> niesamowite różnice.
ICE to była Kona AWD (177 KM), a HEV to Toyota CH-R 1.8.
Obie z automatami, Kona z dwusprzęgłową, CH-R z bezstopniową.
Bev'y którymi wcześniej jeździłem, były od nich dużo słabsze i po prostu
obiektywnie gorsze (tanie, używane egzemplarze), więc nie o to tu chodzi.
Żeby zrozumieć różnice po prostu trzeba pojeździć elektrykiem, nie ma
innego sposobu.
Większość z miejsca wsiąka w temat i już więcej o ice nie myśli.
Różnice są w kulturze pracy silnika, a zwłaszcza automatycznej skrzyni
biegów, komforcie, dostępności mocnego przyspieszania w każdej chwili,
braku bałaganu przy zmianie biegów i wycia silnika przy przyspieszaniu....
Elektryk to cisza, komfort, a jednocześnie wyczuwalna moc ZAWSZE dostępna.
Do tego stopnia że dwa miesiące po zakupie CH-R kupiłem używanego,
taniego, elektrycznego Smarta, z założeniem że może wystarczy jak będę
jeździł na prądzie tylko po mieście.
Okazało się że nie wystarczyło, bo CH-R głównie stał, nikt bez wyraźnego
powodu nie chciał nim jeździć, każdy czekał aż wolny będzie Smart.
A że jego zasięg jest za mały na podróże poza miasto, to nie było wyboru
- pierwszym autem też musiał być ponownie bev.
I tak jest zawsze - mając do dyspozycji elektryka i ice, ice stoi i się
kurzy, bo nikt w rodzinie nie chce z niego korzystać gdy nie musi.
Słyszałem już dziesiątki takich właśnie opowieści i ani jednej odwrotnej.
-
55. Data: 2022-05-19 18:20:39
Temat: Re: Hejt na elektryki
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 19.05.2022 o 09:25, T. pisze:
> W dniu 2022-05-17 o 19:52, Cavallino pisze:
>> Producenci smrodowozów muszą już widzieć zbliżającą się z ogromną
>> prędkością ścianę z którą się niebawem zderzą, bo idą na całość nie
>> przebierając w środkach, żeby obrzydzić elektryki i trochę odwlec co
>> nieuniknione:
>>
>> https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/maciej-orlos-z
erwanie-umowy-bohema-house-eko-cykl-organizacja-odzy
sku-opakowan-kingsman-finance-ekologia-motoryzacja-s
amochody-elektryczne
>>
>>
>> No i okazuje się, że (zapewne za łapówkę, jak to zwykle w takich
>> przypadkach) firma robiąca badania SIĘ POMYLIŁA.
>> Im się PRZYPADKOWO dwa razy policzyła bateria w elektryku:
>>
>> https://elektrowoz.pl/auta/maciej-orlos-traci-prace-
przez-ranking-green-ncap-a-green-ncap-przyznaje-sie-
do-bledu-krzywdzacego-elektryki/
>>
>>
>> Oczywiście niczego nie sprostowali, a portale które paszkwila podały
>> dalej, też już straciły chęci do napisania jak było naprawdę.......
>> I też pewnie zupełnie PRZYPADKOWO.....
>
> Elektryki to przyszłość, ale jeszcze nie teraz.
Dla Ciebie? Ja już jeżdżę elektrykiem.
> Ale już trwają prace nad
> bateriami sodowymi, bez litu i innymi wynalazkami (ze stałym
> elektrolitem). To tylko kwestia czasu...
Jakoś się na to nie oglądam.
> A na razie efekt ekonomiczny zabija różnica cen. Kogo stać na fanaberie
> to kupuje elektryka...
Ile więcej kosztuje elektryczne Twizy od Twizy spalinowego?
> Ciekaw jestem, dla kogo elektryk jest jedynym
> autem w gospodarstwie domowy.
Teraz? Dla mnie. RS stoi sobie daleko i czeka aż oszczędzę na zabawy o
+69 :-)
> Dla większości to drugie auto. No albo
> służbowe, dla szpanu...
A nie trzecim albo piątym?
-
56. Data: 2022-05-19 19:16:49
Temat: Re: Hejt na elektryki
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
On Thu, 19 May 2022 18:20:39 +0200, ii wrote:
> W dniu 19.05.2022 o 09:25, T. pisze:
>> W dniu 2022-05-17 o 19:52, Cavallino pisze:
>>> Producenci smrodowozów muszą już widzieć zbliżającą się z ogromną
>>> prędkością ścianę z którą się niebawem zderzą, bo idą na całość nie
>>> przebierając w środkach, żeby obrzydzić elektryki i trochę odwlec co
>>> nieuniknione:
>>>
>>> https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/maciej-orlos-z
erwanie-umowy-bohema-house-eko-cykl-organizacja-odzy
sku-opakowan-kingsman-finance-ekologia-motoryzacja-s
amochody-elektryczne
>>>
>>>
>>> No i okazuje się, że (zapewne za łapówkę, jak to zwykle w takich
>>> przypadkach) firma robiąca badania SIĘ POMYLIŁA.
>>> Im się PRZYPADKOWO dwa razy policzyła bateria w elektryku:
>>>
>>> https://elektrowoz.pl/auta/maciej-orlos-traci-prace-
przez-ranking-green-ncap-a-green-ncap-przyznaje-sie-
do-bledu-krzywdzacego-elektryki/
>>>
>>>
>>> Oczywiście niczego nie sprostowali, a portale które paszkwila podały
>>> dalej, też już straciły chęci do napisania jak było naprawdę.......
>>> I też pewnie zupełnie PRZYPADKOWO.....
>>
>> Elektryki to przyszłość, ale jeszcze nie teraz.
>
> Dla Ciebie? Ja już jeżdżę elektrykiem.
Ale nie samochodem, tylko wyrobem samochodopodobnym :-P
>> Ale już trwają prace nad
>> bateriami sodowymi, bez litu i innymi wynalazkami (ze stałym
>> elektrolitem). To tylko kwestia czasu...
>
> Jakoś się na to nie oglądam.
Moze sie okazac, ze tansze, moze nawet lepsze.
>> A na razie efekt ekonomiczny zabija różnica cen. Kogo stać na fanaberie
>> to kupuje elektryka...
>
> Ile więcej kosztuje elektryczne Twizy od Twizy spalinowego?
A widzisz, zebysmy jezdzili spalinowym Twizzy?
>> Ciekaw jestem, dla kogo elektryk jest jedynym
>> autem w gospodarstwie domowy.
>
> Teraz? Dla mnie. RS stoi sobie daleko i czeka aż oszczędzę na zabawy o
> +69 :-)
>
>> Dla większości to drugie auto. No albo
>> służbowe, dla szpanu...
>
> A nie trzecim albo piątym?
To tym bardziej parkingow zabraknie :-)
J.
-
57. Data: 2022-05-19 21:32:53
Temat: Re: Hejt na elektryki
Od: _Master_ <M...@...pl>
Ziew...
jedni hejtują drudzy hejtują a większość społeczeństwa nie kupi z powodu
ceny i funkcjonalności.
Kupują ci co mają zdolność kredytową czyli 20% społeczeństwa.
O dyskusyjności ekologicznej takiego produktu nie wspominając.
jeśli faktycznie taki samochód jest prostszy w budowie to powinien być
tańszy od NORMALNEGO ;-)
Dlaczego nie tanieją? Dlaczego baterie takie drogie
-
58. Data: 2022-05-19 21:53:06
Temat: Re: Hejt na elektryki
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 19.05.2022 o 19:16, J.F pisze:
> On Thu, 19 May 2022 18:20:39 +0200, ii wrote:
>> W dniu 19.05.2022 o 09:25, T. pisze:
>>> W dniu 2022-05-17 o 19:52, Cavallino pisze:
>>>> Producenci smrodowozów muszą już widzieć zbliżającą się z ogromną
>>>> prędkością ścianę z którą się niebawem zderzą, bo idą na całość nie
>>>> przebierając w środkach, żeby obrzydzić elektryki i trochę odwlec co
>>>> nieuniknione:
>>>>
>>>> https://www.wirtualnemedia.pl/artykul/maciej-orlos-z
erwanie-umowy-bohema-house-eko-cykl-organizacja-odzy
sku-opakowan-kingsman-finance-ekologia-motoryzacja-s
amochody-elektryczne
>>>>
>>>>
>>>> No i okazuje się, że (zapewne za łapówkę, jak to zwykle w takich
>>>> przypadkach) firma robiąca badania SIĘ POMYLIŁA.
>>>> Im się PRZYPADKOWO dwa razy policzyła bateria w elektryku:
>>>>
>>>> https://elektrowoz.pl/auta/maciej-orlos-traci-prace-
przez-ranking-green-ncap-a-green-ncap-przyznaje-sie-
do-bledu-krzywdzacego-elektryki/
>>>>
>>>>
>>>> Oczywiście niczego nie sprostowali, a portale które paszkwila podały
>>>> dalej, też już straciły chęci do napisania jak było naprawdę.......
>>>> I też pewnie zupełnie PRZYPADKOWO.....
>>>
>>> Elektryki to przyszłość, ale jeszcze nie teraz.
>>
>> Dla Ciebie? Ja już jeżdżę elektrykiem.
>
> Ale nie samochodem, tylko wyrobem samochodopodobnym :-P
Auto inne :-) Nie bój się, wymiata na ulicach. No ale nie masz więc
tylko sobie piszesz.
>
>>> Ale już trwają prace nad
>>> bateriami sodowymi, bez litu i innymi wynalazkami (ze stałym
>>> elektrolitem). To tylko kwestia czasu...
>>
>> Jakoś się na to nie oglądam.
>
> Moze sie okazac, ze tansze, moze nawet lepsze.
No to się okaże. Nie muszę za tym gonić.
>
>>> A na razie efekt ekonomiczny zabija różnica cen. Kogo stać na fanaberie
>>> to kupuje elektryka...
>>
>> Ile więcej kosztuje elektryczne Twizy od Twizy spalinowego?
>
> A widzisz, zebysmy jezdzili spalinowym Twizzy?
A elektrycznym jeździcie? Czy teoretyzujecie?
>
>>> Ciekaw jestem, dla kogo elektryk jest jedynym
>>> autem w gospodarstwie domowy.
>>
>> Teraz? Dla mnie. RS stoi sobie daleko i czeka aż oszczędzę na zabawy o
>> +69 :-)
>>
>>> Dla większości to drugie auto. No albo
>>> służbowe, dla szpanu...
>>
>> A nie trzecim albo piątym?
>
> To tym bardziej parkingow zabraknie :-)
Jeśli nie pierwszym to może wcześniej miał spalinowego a potem nabył
elektryka. I może tego spalinowego już sprzedał. Bo absurdalnym byłoby
by mając jednocześnie elektryka i spalinowego codziennie wybierał
spalinowego.
A parkingi ... większość rodzin ma wiele samochodów. Nie pytaj mnie
czemu są spalinowe i czemu takie duże.
-
59. Data: 2022-05-19 22:03:09
Temat: Re: Hejt na elektryki
Od: ii <i...@o...invalid>
W dniu 19.05.2022 o 21:32, _Master_ pisze:
> Ziew...
>
> jedni hejtują drudzy hejtują a większość społeczeństwa nie kupi z powodu
> ceny i funkcjonalności.
>
> Kupują ci co mają zdolność kredytową czyli 20% społeczeństwa.
Tak jak każdy nowy samochód.
>
> O dyskusyjności ekologicznej takiego produktu nie wspominając.
Masz jakiś problem z czytaniem?
>
> jeśli faktycznie taki samochód jest prostszy w budowie to powinien być
> tańszy od NORMALNEGO ;-)
> Dlaczego nie tanieją? Dlaczego baterie takie drogie
Ale dla kogo? Dla Ciebie? I tak byś nie kupił bo jak wyżej.
-
60. Data: 2022-05-19 23:04:26
Temat: Re: Hejt na elektryki
Od: K <n...@e...com>
On 19/05/2022 20:32, _Master_ wrote:
> Ziew...
>
> jedni hejtują drudzy hejtują a większość społeczeństwa nie kupi z powodu
> ceny i funkcjonalności.
>
> Kupują ci co mają zdolność kredytową czyli 20% społeczeństwa.
>
> O dyskusyjności ekologicznej takiego produktu nie wspominając.
>
> jeśli faktycznie taki samochód jest prostszy w budowie to powinien być
> tańszy od NORMALNEGO ;-)
> Dlaczego nie tanieją? Dlaczego baterie takie drogie
Najdrozsza jest bateria, a na produkcje tejze monopol maja dwa, trzy
panstwa. Jedno-dwa wydobywa, trzecie przetwarza. Mialo byc wydobycie i
przetworstwo gdzies na Balkanach ale nie bedzie. Przy obecnej sytuacji
geopolitycznej pchanie sie w baterie produkowane poza EU/USA do tego w
panstwach srednio nam przyjaznych to glupota.