Witam,

Czy waszym zdaniem warto dołożyć tysiąc złotych i zamiast SX110 kupić G10?

Szukam małego i porządnego kompaktu, głównie na wycieczki po górach i
imprezy rodzinne.
Określiłbym się jako ciut więcej niż amator, bawię się ustawieniami
manualnymi, ale RAW-a póki co raczej nie jest konieczny.
Aparat powinien sobie w miarę dobrze radzić (jak na kompakt) w słabszym
oświetleniu i robić przyzwoite górskie panoramy, pstrykam też zdjęcia nocne
(ze statywu).

Czy uważacie że możliwości i jakość zdjęć są na tyle duża na korzyść G10 że
uzasadniają różnice w cenie?

Dodatkowo za SX110 przemawia większy zoom i wysoka cena zapasowego
akumulatora do G10 (min 200zł)



pozdrawiam

Tomek

do góry

Miałem SX110.
Miałem oznacza że już nie mam i nie chcę.
Zalety:
- spory,
- duży zoom

Wady
- czas ładowania lampy - wieczność
- jakośc zdjęć, może nie gorsza ale nie lepsza niż starym A75

Teraz mam lustrzankę. Moje dzieci mają dzięki temu jakieś zdjęcia.

do góry

Użytkownik "ciekawy świata" napisał
> Czy waszym zdaniem warto dołożyć tysiąc złotych i zamiast SX110 kupić G10?
>
> Szukam małego i porządnego kompaktu, głównie na wycieczki po górach i
> imprezy rodzinne.
> Określiłbym się jako ciut więcej niż amator, bawię się ustawieniami
> manualnymi, ale RAW-a póki co raczej nie jest konieczny.
> Aparat powinien sobie w miarę dobrze radzić (jak na kompakt) w słabszym
> oświetleniu i robić przyzwoite górskie panoramy, pstrykam też zdjęcia
> nocne (ze statywu).
>
> Czy uważacie że możliwości i jakość zdjęć są na tyle duża na korzyść G10
> że uzasadniają różnice w cenie?
>
> Dodatkowo za SX110 przemawia większy zoom i wysoka cena zapasowego
> akumulatora do G10 (min 200zł)

Przez ostatnie kilkanaście dni jakoś tłukłem temat kompaktów i te dwa były
na tapecie.
Zdecydowanie G10.
Większy zoom z reguły równa się mniejszemu lub większemu kompromisowi
jakości obrazu.
Bateria zamiennik kosztuje dużo taniej niż 200 zł, a zamienników nie należy
się obawiać.

Przy czym żeby było jasne - opieram się wyłącznie na dostępnych w sieci
testach, doświadczenia praktycznego z tymi aparatami nie miałem.

adam

do góry

ciekawy świata pisze:
...
> Dodatkowo za SX110 przemawia większy zoom i wysoka cena zapasowego
> akumulatora do G10 (min 200zł)

tego bierz
http://www.pstryk.pl/details:8825/ansmann+a+can+nb+7
l
jeśli chodzi o akumulatory, to Canon strasznie zdziera, a Ansmanny
zawsze były dobre.


--
BlaTek
mail(atob(rot13('LzkuqTIeDTWfLHejnl5wol51nj=='.repla
ce('Hej','KEy'))))

do góry

adam wrote:
> Bateria zamiennik kosztuje dużo taniej niż 200 zł, a zamienników nie
> należy się obawiać.

Mam zupelnie odmienne odczucia. Co prawda zamiennika do g10 nie uzywalem,
ale mialem do czynienia z paroma innymi (jak rowniez z zamiennikami do
innych urzadzen) i w porownaniu do oryg. zawsze bylo to badziewie
(trwalosc, pojemnosc).

k,

do góry

>
> Czy waszym zdaniem warto dołożyć tysiąc złotych i zamiast SX110 kupić G10?
>

oczywiscie ze g10

warto , jesli z tego powodu nie bedziesz lub rodzina przymierac
glodem.


XXX

do góry

Użytkownik "KILu" napisał
>> Bateria zamiennik kosztuje dużo taniej niż 200 zł, a zamienników nie
>> należy się obawiać.
>
> Mam zupelnie odmienne odczucia. Co prawda zamiennika do g10 nie uzywalem,
> ale mialem do czynienia z paroma innymi (jak rowniez z zamiennikami do
> innych urzadzen) i w porownaniu do oryg. zawsze bylo to badziewie
> (trwalosc, pojemnosc).

Może i tak, ale różnica cen pomiędzy oryginałem, a zamiennikiem jest nadal
na tyle spora, że nawet przy niższych walorach użytkowych często może się to
opłacać.

adam

do góry

KILu pisze:
> adam wrote:
>> Bateria zamiennik kosztuje dużo taniej niż 200 zł, a zamienników nie
>> należy się obawiać.
>
> Mam zupelnie odmienne odczucia. Co prawda zamiennika do g10 nie uzywalem,
> ale mialem do czynienia z paroma innymi (jak rowniez z zamiennikami do
> innych urzadzen) i w porownaniu do oryg. zawsze bylo to badziewie
> (trwalosc, pojemnosc).

Dobrze by było jakbyś napisał dokładnie z jakimi zamiennikami miałeś do
czynienia, i na jakich się zawiodłeś, bo to różnie bywa.
Ja na przykład kupiłem tylko raz kiedyś dawno, jakieś tanie chińskie
badziewie (king_cośtam), i faktycznie, na obudowie miał napisaną jakąś
pojemność z kosmosu, a po miesiącu nadawał się do kosza.
Natomiast później miałem do czynienia z zamiennikami Hahnel i Ansmann, i
na tych jak na razie nigdy się nie zawiodłem, Tzn. zawsze były
przynajmniej tak samo dobre jak oryginał, a w jednym przypadku (NB 2LH w
400D) Ansmann używany na przemian z oryginałem, po kilku latach trzyma
się wyraźnie lepiej od oryginału, a kosztował cztery razy mniej.



--
BlaTek
mail(atob(rot13('LzkuqTIeDTWfLHejnl5wol51nj=='.repla
ce('Hej','KEy'))))

do góry

Użytkownik "Bogdan Blaszczak" napisał
>>> Bateria zamiennik kosztuje dużo taniej niż 200 zł, a zamienników nie
>>> należy się obawiać.
>>
>> Mam zupelnie odmienne odczucia. Co prawda zamiennika do g10 nie uzywalem,
>> ale mialem do czynienia z paroma innymi (jak rowniez z zamiennikami do
>> innych urzadzen) i w porownaniu do oryg. zawsze bylo to badziewie
>> (trwalosc, pojemnosc).
>
> Dobrze by było jakbyś napisał dokładnie z jakimi zamiennikami miałeś do
> czynienia, i na jakich się zawiodłeś, bo to różnie bywa.
> Ja na przykład kupiłem tylko raz kiedyś dawno, jakieś tanie chińskie
> badziewie (king_cośtam), i faktycznie, na obudowie miał napisaną jakąś
> pojemność z kosmosu, a po miesiącu nadawał się do kosza.
> Natomiast później miałem do czynienia z zamiennikami Hahnel i Ansmann, i
> na tych jak na razie nigdy się nie zawiodłem, Tzn. zawsze były
> przynajmniej tak samo dobre jak oryginał, a w jednym przypadku (NB 2LH w
> 400D) Ansmann używany na przemian z oryginałem, po kilku latach trzyma się
> wyraźnie lepiej od oryginału, a kosztował cztery razy mniej.

Ja miałem PremiumGold, dwie sztuki kupowane w różnych odstępach czasu.
Pojemność też miały jakąś dziwaczną (ale nie bieżący rekord Chin) i chodziły
pięknie. Oddałem z aparatem, problemów żadnych.
Cena dużo poniżej Hahnela.

adam

do góry

adam pisze:
> Użytkownik "Bogdan Blaszczak" napisał
>>>> Bateria zamiennik kosztuje dużo taniej niż 200 zł, a zamienników nie
>>>> należy się obawiać.
>>>
>>> Mam zupelnie odmienne odczucia. Co prawda zamiennika do g10 nie
>>> uzywalem,
>>> ale mialem do czynienia z paroma innymi (jak rowniez z zamiennikami do
>>> innych urzadzen) i w porownaniu do oryg. zawsze bylo to badziewie
>>> (trwalosc, pojemnosc).
>>
>> Dobrze by było jakbyś napisał dokładnie z jakimi zamiennikami miałeś
>> do czynienia, i na jakich się zawiodłeś, bo to różnie bywa.
>> Ja na przykład kupiłem tylko raz kiedyś dawno, jakieś tanie chińskie
>> badziewie (king_cośtam), i faktycznie, na obudowie miał napisaną jakąś
>> pojemność z kosmosu, a po miesiącu nadawał się do kosza.
>> Natomiast później miałem do czynienia z zamiennikami Hahnel i Ansmann,
>> i na tych jak na razie nigdy się nie zawiodłem, Tzn. zawsze były
>> przynajmniej tak samo dobre jak oryginał, a w jednym przypadku (NB 2LH
>> w 400D) Ansmann używany na przemian z oryginałem, po kilku latach
>> trzyma się wyraźnie lepiej od oryginału, a kosztował cztery razy mniej.
>
> Ja miałem PremiumGold, dwie sztuki kupowane w różnych odstępach czasu.
> Pojemność też miały jakąś dziwaczną (ale nie bieżący rekord Chin) i
> chodziły pięknie. Oddałem z aparatem, problemów żadnych.
> Cena dużo poniżej Hahnela.

W każdym bądź razie kupowanie z firm 'krzaków' zawsze niesie ze sobą
ryzyko. Zależy od szczęścia, możesz trafić na dobrą serię, możesz trafić
na złą. Z tego co wiem, to firma typu PremiumGold prowadzi dzałalność
nie tyle produkcyjną, co stricte handlową, czyli nie produkuje towaru,
tylko zamawia towar od firm trzecich (mniej lub bardziej pewnych,
zazwyczaj chińskich manufaktur) i sprzedaje towar pod własnym logo.
Natomiast firmy typu Hahnel, Ansmann jednak mają jakąś renomę. Zazwyczaj
również produkują te baterie w Chinach (i wcale tego nie kryją), ale
mają kontrolę nad produkcją, wyborem materiałów i półproduktów, kontrolą
jakości itd, tak więc mogą utrzymać jakiś stały poziom.
Tak więc wybór należy do klienta. Czy kupować za parę złotych, z
ryzykiem że się nie uda, czy kupować trochę drożej u pewniejszego
producenta, czy też kupować u Canona i dać się wydoić do ostatniej
kropli jak szwajcarska szczęśliwa krowa.


--
BlaTek
mail(atob(rot13('LzkuqTIeDTWfLHejnl5wol51nj=='.repla
ce('Hej','KEy'))))

do góry