-
11. Data: 2011-06-11 20:24:40
Temat: Re: Fujifilm finepix P4000 - czy warto kupić?
Od: Maksymilian Dutka <"maxdutka[blebleble]"@gmail.com>
Grzebiąc za tym S4000, znalazłem jeszcze coś ciekawego:
"Kodak EasyShare MAX Z990"
Zalety w porównaniu do S4000:
- jaśniejszy obiektyw: F2.8
- możliwość zapisu zdjęć w trybie RAW
- szybki AF 0.35sek
- odstęp między zdjęciami 0.6s
- i co najciekawsze: możliwość ręcznego ustawienia ostrości, i chyba
wszystkiego innego
http://www.ephotozine.com/article/kodak-easyshare-ma
x-z990-ultra-zoom-review-16272
Jest nieznacznie droższy od S4000.
--
Pozdrawiam
Maksymilian Dutka
-
12. Data: 2011-06-11 22:00:06
Temat: Re: Fujifilm finepix S4000 - czy warto kupić?
Od: Marek Wyszomirski <w...@t...net.pl>
W dniu 2011-06-11 19:08, XX YY pisze:
>[...]
> to co bedzie w praktyce przeszkadzac :
> 1. opoznienie obrazu w celowniku elektronicznym. To opoznienie nie
>[...]
>[...]
> 3. Zoom sterowany silnikiem elektrycznym - zmiana zakresu trwa
> wiecznosc . Zdecydowanie lepiej sprawdza sie nastawa ogniskowej
> recznie.
>
Zdarzaja sie hybrydy w których sterowanie ogniskową odbywa się bez
pomocy silnika - za pomocą pierścienia na obiektywie. Ze starych modeli
mogę wymienić np. Konica Minoltę A1, A2, A200, Panasonica FZ-50 (chyba
kilka innych Panasoniców też tak miało). Ze współczesnych - Fuji HS-10,
HS-20.
--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (w...@t...net.pl)
-
13. Data: 2011-06-13 18:53:37
Temat: Re: Fujifilm finepix P4000 - czy warto kupić? - rozwiązanie
Od: Maksymilian Dutka <"maxdutka[blebleble]"@gmail.com>
W dniu 2011-06-11 09:34, Maksymilian Dutka pisze:
> Witam, grupowiczów.
>
> Ostatnio zastanawiam się nad zakupem w miarę dobrego kompakta. W oko
> wpadł mi Fujifilm finepix P4000,
(...)
No więc tak: w sklepach obadałem następujące modele:
1) Kodak EasyShare Max Z990,
2) Fujifilm finepix S4000,
3) Nikon Coolpix P500
Ad.1 Tragedia: przy małej ogniskowej (zerowym zoomie) nie chciał złapać
ostrości na ustawieniu auto, i uparcie otwierał lampę błyskową - po tym
podziękowałem temu modelowi,
Ad.2 AF robi bzzzy, bzzzzy, bzzzzy, ale w końcu łapie ostrość,
opóźnienie obrazu na wyświetlaczu: tragedia, straszna pixel-oza,
stabilizacja przy max. zoomie taka sobie. Złapał jakąś zacinkę, jak
zobaczył coś ciemnego,
Ad.3 AF działa od strzała prawie jak w lustrzance, opóźnienie obrazu:
akceptowalne (na oko 0.2s), super trzyma się go w ręce, i stabilizacja
obrazu działa całkiem dobrze.
Jakości zdjęć tak bardzo nie sprawdzałem, bo powinna być podobna na tych
modelach, tylko na tym P500 zobaczyłem na max. zoomie jak wygląda jakaś
krawędź, i tragedii nie było.
Reasumując: W moim P500 ładuję się właśnie akumulator ;)
--
Pozdrawiam
Maksymilian Dutka