eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronika › Fotoogniwa - takie sobie pytanie.
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 34

  • 31. Data: 2012-03-07 16:48:23
    Temat: Re: Fotoogniwa - takie sobie pytanie.
    Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>

    Am 07.03.2012 17:43, schrieb Jarosław Sokołowski:
    > Pan Waldemar Krzok napisał:
    >
    >>> Nie spodziewam się pełnego naśladownictwa, w tym tego, że rozwiązanie
    >>> mechaniczne lub fotochemiczne będzie zrealizowane w kolorze niebieskim.
    >>> Ale chodzi o wygodny panel, z którego sterczą druciki do odprowadzania
    >>> prądu i którym można na przykład obłożyć dach. O tym, że za momocą
    >>> lupy da się rozniecić ogień, wiem od dzieciństwa. Teraz wiem również,
    >>> że zapalniczka fotowoltaiczna nie może konkurować z kawałkiem szkła.
    >>> Ale to nie o to chodzi.
    >>
    >> Do załadowania na dach robi się inne systemy, choć funkcjonalnie
    >> zbliżone. Zamiast regulatora w szafie masz silnik Stirlinga i też druty
    >> z tego wychodzą. Ale do szafy dochodzą węże, nie druty. Czyli jest
    >> funkcjonalność jako taka, ale nie ma izomorfii łączy, bo nie trzeba.
    >
    > Żeby jeszcze nie trzba było tej szafy, to by było całkiem klawo. Poza
    > tym nie jestem do końca przekonany, że ten silnik Stirlinga, to już
    > całkiem oswojona technologia. Chyba jeszcze nie, bo by było więcej
    > takich instalacji niż ogniw krzemowych.

    Nie ma na to subwencji ;-)

    >> Panel przenośny nie jest panelem, tylko parabolą, ale funkcjonalność
    >> taka sama.
    >
    > Ta "porównywalność" funkcjonalności, to mi wygląda na hiperbolę. Zegarka
    > czy kalkulatora się takim kociołkiem i Stirlingiem nie napędzi. Nawet
    > sporo większych urządzeń też nie.
    Wszystko ma swoje zady i walety. Ciężarówką nie będziesz jeździł z
    dziewczyną na randkę, Boxterem nie będziesz woził gnoju. Całkiem małe
    silniczki Stirlinga z generatorkiem się nie opłacają, ale widziałem już
    np. harvestery do małych urządzeń oparte na ogniwach Peltiera. Tym
    możesz napędzić zegarek czy kalkulator.

    Waldek


    --
    My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.


  • 32. Data: 2012-03-07 18:29:04
    Temat: Re: Fotoogniwa - takie sobie pytanie.
    Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>

    Pan Waldemar Krzok napisał:

    >>> Do załadowania na dach robi się inne systemy, choć funkcjonalnie
    >>> zbliżone. Zamiast regulatora w szafie masz silnik Stirlinga i też druty
    >>> z tego wychodzą. Ale do szafy dochodzą węże, nie druty. Czyli jest
    >>> funkcjonalność jako taka, ale nie ma izomorfii łączy, bo nie trzeba.
    >>
    >> Żeby jeszcze nie trzba było tej szafy, to by było całkiem klawo. Poza
    >> tym nie jestem do końca przekonany, że ten silnik Stirlinga, to już
    >> całkiem oswojona technologia. Chyba jeszcze nie, bo by było więcej
    >> takich instalacji niż ogniw krzemowych.
    >
    > Nie ma na to subwencji ;-)

    A nie ma? Tak to zapisali, że chiński krzem w plasterkach się łapie,
    a funkcjonalny odpowiednik w rodzimej technologii już nie?

    >>> Panel przenośny nie jest panelem, tylko parabolą, ale funkcjonalność
    >>> taka sama.
    >>
    >> Ta "porównywalność" funkcjonalności, to mi wygląda na hiperbolę. Zegarka
    >> czy kalkulatora się takim kociołkiem i Stirlingiem nie napędzi. Nawet
    >> sporo większych urządzeń też nie.
    > Wszystko ma swoje zady i walety. Ciężarówką nie będziesz jeździł z
    > dziewczyną na randkę, Boxterem nie będziesz woził gnoju. Całkiem małe
    > silniczki Stirlinga z generatorkiem się nie opłacają,

    Podawałem przykład z kartami CF, gdzie konwergencja diametralnie różnych
    rozwiązań technicznych spowodowała, że parametry użytkowe szły niemal
    łeb w łeb. Stąd też moja opinia, że na odcinku produkcji prądu ze słońca
    tak jeszcze nie jest, ale być może kiedyś będzie. Z tą różnicą, że przy
    gromadzeniu danych wygrał krzem, a tu być może mechanika lub chemia.

    > ale widziałem już np. harvestery do małych urządzeń oparte na ogniwach
    > Peltiera. Tym możesz napędzić zegarek czy kalkulator.

    No ale Peltier, to coś jak ogniwo krzemowe, a nie jak kociołek z rurkami.

    --
    Jarek


  • 33. Data: 2012-03-17 05:21:56
    Temat: Re: Fotoogniwa - takie sobie pytanie.
    Od: "Zbynek Ltd." <s...@p...onet.pl>

    Elo

    Waldemar Krzok napisał(a) :
    > ale widziałem już
    > np. harvestery do małych urządzeń oparte na ogniwach Peltiera. Tym
    > możesz napędzić zegarek czy kalkulator.

    Kalkulator pobierający moc 1kW? Na przekaźnikach? ;-)
    Już parę lat temu widziałem w Necie TEG o mocy 1kW dla TIR-ów.
    Taka przejściówka na rurę wydechową.

    Teraz chociaż można kupić "tackę" zakładaną pomiędzy palnik
    kuchenki gazowej a garnek. Marna moc, choć cena nie marna. Nadal
    może opłacać się bardziej tachanie ogniw wielkości R6. No chyba,
    że na wspomnianej pustyni.

    --
    Pozdrawiam
    Zbyszek
    PGP key: 0xC62E926B


  • 34. Data: 2012-03-17 13:17:16
    Temat: Re: Fotoogniwa - takie sobie pytanie.
    Od: Waldemar Krzok <w...@z...fu-berlin.de>

    Zbynek Ltd. wrote:

    > Elo
    >
    > Waldemar Krzok napisał(a) :
    >> ale widziałem już
    >> np. harvestery do małych urządzeń oparte na ogniwach Peltiera. Tym
    >> możesz napędzić zegarek czy kalkulator.
    >
    > Kalkulator pobierający moc 1kW? Na przekaźnikach? ;-)

    Gdzie pisałem o 1kW?

    > Już parę lat temu widziałem w Necie TEG o mocy 1kW dla TIR-ów.
    > Taka przejściówka na rurę wydechową.

    Ja też, i co z tego? Chodzi o ogniwa formatu 3x3 - 5x5mm^2.

    Waldek

    --
    My jsme Borgové. Sklopte štíty a vzdejte se. Odpor je marný.

strony : 1 ... 3 . [ 4 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: