-
11. Data: 2009-11-02 21:38:04
Temat: Re: Fast food
Od: "greenman" <c...@g...pl>
Użytkownik "Kokos" <k...@k...com> napisał w wiadomości
> Użytkownik "_rK_" <podazaj_za_adresem_w_@_stopce.pl>
>> Czesc.
>> Dawno sie nie chwalilem niczym nowym,
>
> nie ma czym
Co prawda, "de gustibus non est disputandum",
ale w fotografii istnieja pewne zasady o ktorych
niestety wiekszosc albo nie ma pojecia,
albo zdaje sie ich nie dostrzegac.
Coz...
---
-
12. Data: 2009-11-03 11:16:56
Temat: Re: Fast food
Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>
> >> Czesc.
> >> Dawno sie nie chwalilem niczym nowym,
> >
> > nie ma czym
>
> Co prawda, "de gustibus non est disputandum",
> ale w fotografii istnieja pewne zasady o ktorych
> niestety wiekszosc albo nie ma pojecia,
> albo zdaje sie ich nie dostrzegac.
> Coz...
Jeśli zauważasz zasadę w tym co robisz to najwyższy czas żebyś przestał to
robić;)
pozdrawiam
marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
-
13. Data: 2009-11-03 16:05:55
Temat: Re: Fast food
Od: "greenman" <c...@g...pl>
Użytkownik "marek augustynski" <h...@p...onet.pl> napisał
>> >> Czesc.
>> >> Dawno sie nie chwalilem niczym nowym,
>> >
>> > nie ma czym
>>
>> Co prawda, "de gustibus non est disputandum",
>> ale w fotografii istnieja pewne zasady o ktorych
>> niestety wiekszosc albo nie ma pojecia,
>> albo zdaje sie ich nie dostrzegac.
>> Coz...
>
> Jeśli zauważasz zasadę w tym co robisz to najwyższy czas żebyś przestał to
> robić;)
Rozumiem, ze to oko bylo mocno przymruzone
i jednak nie spaliles wszystkich ksiazek o kompozycji obrazu itp.
---
-
14. Data: 2009-11-03 16:37:15
Temat: Re: Fast food
Od: "marek augustynski" <h...@p...onet.pl>
> >> Co prawda, "de gustibus non est disputandum",
> >> ale w fotografii istnieja pewne zasady o ktorych
> >> niestety wiekszosc albo nie ma pojecia,
> >> albo zdaje sie ich nie dostrzegac.
> >> Coz...
> >
> > Jeśli zauważasz zasadę w tym co robisz to najwyższy czas żebyś przestał to
> > robić;)
>
> Rozumiem, ze to oko bylo mocno przymruzone
> i jednak nie spaliles wszystkich ksiazek o kompozycji obrazu itp.
To była tylko lekka prowokacja. A książki o kompozycji są nudne. Jeśli po nie
sięgamy i wciąż traktujemy poważnie to tylko z powodu własnego
ogranicznienia. "Ograniczenie", którego używam nie jest obelgą, jest jedynie
bezemocjonalnym stwierdzeniem.
pozdrawiam
marek
--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl