-
101. Data: 2024-08-12 20:50:21
Temat: Re: Elektryki takie bezpieczne :)
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 12.08.2024 o 20:19, io pisze:
>> No to pokaż zapłon parkingowy diesla :) Czekam.
>
> Tego megasmroda który nie powinien być wpuszczany nigdzie?
Bo ma rurę na dupie, zamiast komina elektrowni?
Tak.
--
Pixel(R)??
-
102. Data: 2024-08-12 20:51:56
Temat: Re: Elektryki takie bezpieczne :)
Od: _Master_ <...@...pl>
W dniu 12.08.2024 o 20:42, Shrek pisze:
> Nie - jak zmniejszysz pojemność ogniwa to będzie więcej ogniw i w
> efekcie ryzyko pewnie nawet wzrośnie.
Mam dziwne przekonanie graniczące z pewnością że ryzyko zapłonu rośnie
wraz z pojemnością energetyczną w tej samej objętości.
-
103. Data: 2024-08-12 20:53:58
Temat: Re: Elektryki takie bezpieczne :)
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 12.08.2024 o 20:50, Pixel(R)?? pisze:
>>> No to pokaż zapłon parkingowy diesla :) Czekam.
>>
>> Tego megasmroda który nie powinien być wpuszczany nigdzie?
>
> Bo ma rurę na dupie, zamiast komina elektrowni?
>
> Tak.
>
>
Mała kurwo z Twizy, gdyby nie te diesle, to byś taczką towar dowoził do
Biedry czy Lidla :D
Hehehe
--
Pixel(R)??
-
104. Data: 2024-08-12 21:02:24
Temat: Re: Elektryki takie bezpieczne :)
Od: _Master_ <...@...pl>
W dniu 12.08.2024 o 20:41, Shrek pisze:
>> Ten źle zaprojektowany woporycośtam nie powinien być dopuszczony do
>> obrotu. Nie spełnia obowiązujących norma bezpieczeństwa
>
> A jakie są te normy?
Inne urządzenia mają układ zabezpieczeń przed pikiem po podłączeniu
kabla zasilającego.
Tu tego nie zastosowano. Być może chodzi tylko o dobre praktyki.
Fakt jest faktem że to urządzenie jest NIEBEZPIECZNE.
-
105. Data: 2024-08-12 21:05:50
Temat: Re: Elektryki takie bezpieczne :)
Od: _Master_ <...@...pl>
W dniu 12.08.2024 o 20:37, io pisze:
>
> Przecież tak jak smrody.
Nie jak smrody tylko INACZEJ.
RZADZIEJ ale bardziej spektakularnie i z większymi szkodami i
roboczogodzinami strażaków.
Palą się nowe elektryki. Myślisz że degradacja baterii będzie postępować
na tyle szybko aby to zachowanie z wiekiem się nie nasilało?
-
106. Data: 2024-08-12 21:37:45
Temat: Re: Elektryki takie bezpieczne :)
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Sun, 11 Aug 2024 15:19:36 +0200, w <v9adpj$u3j$2@news.chmurka.net>, io
<i...@o...pl.invalid> napisał(-a):
> W dniu 11.08.2024 o 13:05, nadir pisze:
> > W dniu 11.08.2024 o 12:20, io pisze:
> >
> >> Ale co, nie słyszałeś o tym, że samochody (nieelektryczne przede
> >> wszystkim) biorące udział w kolizjach czasem palą się?
> >
> > Same z siebie, na parkingu, 24h pod kolizji? Dawaj te linki!
>
> Czyli od razu się palą a elektryki nie. No to chyba lepiej.
Tak, to fajnie jest mieć auto po stłuczce, które w każdej chwili może się
zapalić :D
-
107. Data: 2024-08-12 21:42:18
Temat: Re: Elektryki takie bezpieczne :)
Od: "r...@k...pl" <r...@k...pl>
Mon, 12 Aug 2024 10:03:03 +0200, w <v9cfjn$bm0$6@news.chmurka.net>, Cavallino
<C...@k...pl> napisał(-a):
> W każdym razie dla chcących porównania, nie trzeba szukać tak daleko:
>
> https://forum.elektrowoz.pl/threads/pozary-samochodo
w-spalinowych.6420/page-35#post-173229
>
> Aktualnie 35 strona....
Patrz, ugasili w kilka minut. Czekamy na klip z pożąru prątka, pamiętajmy o
limitach YT :)
-
108. Data: 2024-08-12 21:49:26
Temat: Re: Elektryki takie bezpieczne :)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.08.2024 o 21:02, _Master_ pisze:
>> A jakie są te normy?
>
> Inne urządzenia mają układ zabezpieczeń przed pikiem po podłączeniu
> kabla zasilającego.
Elektryki też mają - tu nie chodzi o pik przy starcie.
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
109. Data: 2024-08-12 21:51:51
Temat: Re: Elektryki takie bezpieczne :)
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 12.08.2024 o 20:51, _Master_ pisze:
>> Nie - jak zmniejszysz pojemność ogniwa to będzie więcej ogniw i w
>> efekcie ryzyko pewnie nawet wzrośnie.
>
> Mam dziwne przekonanie graniczące z pewnością że ryzyko zapłonu rośnie
> wraz z pojemnością energetyczną w tej samej objętości.
Zapewne. Ale jeśli rośnie liniowo, to wychodzi na to samo - dwa razy
mniejsza pojemność - dwa razy mniejsze ryzyko, ale dwa razy więcej
ogniw, więc wychodzi na jedno. Tylko ciężej i więcej "paliwa rakietowego".
--
Shrek
Czy wiesz, że "***** ***" czytane od tyłu daje "??? ?????"?
PS - i konfederację!
-
110. Data: 2024-08-12 22:21:31
Temat: Re: Elektryki takie bezpieczne :)
Od: Janusz <j...@o...pl>
W dniu 12.08.2024 o 17:42, ptoki pisze:
> On 2024-08-12 07:59, Janusz wrote:
>> W dniu 11.08.2024 o 22:08, ptoki pisze:
>>> On 2024-08-11 02:23, Janusz wrote:
>>>> W dniu 11.08.2024 o 06:39, Cavallino pisze:
>>>>> Bo dokładne przyczyny pożaru nie są znane. Wiadomo, że baterii z
>>>>> pewnością nie przegrzała ładowarka. W kuluarach pojawia się jednak
>>>>> inna wersja wydarzeń. Analizowany jest scenariusz, w którym
>>>>> Mercedes EQE dzień wcześniej mógł brać udział w kolizji i w jej
>>>>> czasie doszło do uszkodzenia ogniw.
>>>> No to troll-u powiedz która spalinka po wypadku/stłuczce zapaliła
>>>> sie sama następnego dnia? znasz taki przypadek?
>>>>
>>>
>>> Kuzynowi sie malacz spalil na parkingu przed praca.
>>> W polowie dnia (kuzyn przyjechal do pracy na 7ma rano).
>>> Auto ugaszono, kuzyn malacza naprawil, wymalowal (w sensie warsztat
>>> mu naprawil i wymalowal) i po 2 tygodniach auto sie znowu spalilo.
>>>
>>> Moze bylo felerne, moze wiewiorki pogryzly kable, moze ktos mu tam
>>> zle zyczyl pod praca.
>> Na pewno musiło coś być, benzyna sama w aucie sie nie zapali, nawet
>> jakby kapała na asfalt i ktoś peta rzucił.
>>
>
> Zawsze cos jest. Ale auto trzeba rozpatrywac jako calosc.
> To ze w elektryku bateria sie pali bo jest uszkodzona a w benzyniaku bo
> sie zrobilo zwarcie w instalacji nie robi roznicy.
Robi, to jest inny ogień, popatrz jak sie palą ogniwa na yt.
>
> No, moze robi bo w elektryku kabli wiecej i wiecej elektrycznych
> odbiornikow pradu wiec moze statystycznie wyjsc ze jednak elektryki pala
> sie bardziej bo w obu sa kable ale w elektryku dodatkowo palny
> akumulator. Ale w benzyniaku sa gorace elementy w komorze silnika (i
> czesto auta na drodze sie pala z komory silnika) wiec statsy sie moga
> wyrownywac.
Ale benzyna jak nie skapnie na wydech to się nie zapali. Reszta silnika
jest na to za zimna.
>
> IMHO pozar jest rownie prawdopodobny w obu przypadkach ale benzyniaka da
> sie ugasic zalewajac go woda.
No właśnie, albo pianą czy proszkiem.
>
> Elektryk ma cala energie w sobie (w benzyniaku druga czesc zasobu
> energii to powietrze) i dlatego sie ugasic latwo nie daje...
Nie tylko energię ale i tlen i w tym jest pies pogrzebany, jedynie
chłodzenie w wannie
pozostaje aby zwolnić i zatrzymać reakcję endotermiczną. Nic innego nie
pomoże, odcinanie tlenu za pomocą gaśnic nic nie daje.
>
>>>
>>> Kij wi.
>>>
>>> Elektrykow nie lubie z powodu ktory tykasz: Baterie sa niestabilne.
>> Dokładnie, oczywiście są żelazowe ale widocznie dla producenta za
>> drogie :(
>> To w końcu nie on będzie miał problem tylko nabywca.
>>
>
> Nie wiem czy zelazowe nie sa ciezsze i mniej pojemne. Nie sledze tematu
> az tak.
Chyba tak, ale co nas to obchodzi? to będzie mniejszy zasięg ale będzie
bezpieczniejszy.
Wożenie kilkuset kilogramowej baterii to i tak wg mnie ślepa uliczka.
Akumulatory przepływowe które już są i może je usprawnią lepiej by się
nadawały, co prawda potrzebne by były wtedy dwa zbiorniki na elektrolit
ale za to tankowanie by było prawie takie same jak paliwem, tankowalo by
się świeży elektrolit a spuszczało zużyty.
>>
>>> Benzyna czy ropa sie same moderuja. Pala sie tylko na powierzchni
>>> wiec relatywnie latwo zadbac aby pozar sie nie rozprzestrzenial.
>> Dokładnie, jedna większa proszkowa gaśnica wystarcza do ugaszenia,
>> albo kilka samochodowych, szczególnie na początku pożaru.
>>
>
> Roznie jest. Ale generalnie tak, na poczatku jak sie pali i bak sie nie
> rozszczelni to daje sie ugasic.
:)
>
>>
>>>
>>> Ale jak sam widzisz z niusa to jesli reszta aut w tym parkingu byla
>>> spalinowa to ona nawzajem sie od siebie podpalily.
>>>
>>> Czyli nie jest az tak rozowo.
>> Ale to oczywiste, w autach teraz pełno plastików, palą się jak
>> pochodnia i się zapalają jedne od drugich, ile to podpaleń już było
>> gdzie spłonął cały parking. Ale same się nie zapalają jak stoją, a
>> teraz wystarczy jeden elektryk żeby cały parking spłonął i nie masz na
>> to żadnego wpływu, nie ugasisz go, trzeba czekać aż się wypali.
>>
>
> Tak. Niestety.
> I nie widac poprawy na horyzoncie.
> Jak patrze na wysilki zwiazane z wodorem to mnie trzesie.
To też ślepa uliczka, więcej problemów niż zysków, na dodatek nie da się
go dłużej magazynować bo ucieka. Chyba że w końcu znajdą związek
chemiczny łatwo wiążący i oddający wodór.
>
> Jak juz masz wodor to dodaj mu wegla i stanie sie stabilniejszy.
> Chyba nawet bardziej kaloryczny OIDP - ale chyba niewiele.
Czyli wracamy do lpg :)
>
> Mam wrazenie ze historycy o dzisiejszym swiecie beda mowic "tacy
> wyedukowani a tacy glupi"
Jak na razie to wszystko idzie w złym kierunku.Komputery i dostęp do
wiedzy miał dać na postęp a tymczasem 99% ludzi wykorzystuje je do
zabawy i przyjemności jednocześnie głupiejąc jeszcze bardziej.
Kiedyś w podręczniku kierowcy była instrukcja jak regulować zawory,
teraz jest ostrzeżenie żeby nie pić płynu do chłodnicy :)
--
Janusz