-
331. Data: 2017-05-19 00:41:24
Temat: Re: Elektryczne samochody
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"T." <k...@i...pl> wrote in message
news:591da2ef$0$5155$65785112@news.neostrada.pl...
> W dniu 2017-05-18 o 03:20, Pszemol pisze:
>> "Zenek Kapelinder" <4...@g...com> wrote in message
>> news:940ce24a-9de9-47a9-bb2d-50c103afec85@googlegrou
ps.com...
>>> Za to ma kilka tysiecy akumulatorkow z ktorych kazdy sie kiedys
>>> spierdoli.
>>
>> Tesla daje 8 lat gwarancji na akumulatory. Bez limitu kilometrów.
>
> I dlatego kosztuje 400 tys. zł.
Ile kosztuje Mercedes czy BMW?
I nie mów mi, że Polaków nie stać na BMW ani na Mercedesy bo się pośmieję.
-
332. Data: 2017-05-19 00:42:45
Temat: Re: Elektryczne samochody
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Kris" <k...@g...com> wrote in message
news:cd75863c-afa3-4d40-b088-5626b895f47f@googlegrou
ps.com...
> W dniu czwartek, 18 maja 2017 21:04:46 UTC+2 użytkownik WS napisał:
>
>> a one sie nie psuja jak spalinowe... ile razy wiozles laweta spalinowy do
>> serwisu? ;)
> Bo w spalinowym byle awarie póki co naprawi "serwis" na zadupiu.
> Awaria elektryka to już nie bardzo na dzisiaj do ogarnięcia przez Wojtka
> co w PGR traktory naprawiał.
Jasne, jak Ci się klamka w drzwiach urwie w takim elektryku
to od razu na lawetę dziada... Albo na szrota na części :-)))
-
333. Data: 2017-05-19 00:44:21
Temat: Re: Elektryczne samochody
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"Cavallino" <c...@k...pl> wrote in message
news:ofl2ab$j6r$1@node2.news.atman.pl...
> W dniu 18-05-2017 o 21:04, WS pisze:
>> On Thursday, May 18, 2017 at 4:50:24 PM UTC+2, Cavallino wrote:
>>
>>> Jeden w Warszawie, drugi w Gdańsku.
>>> 600 km lawetą przy każdej pierdółce dość mocno wpłynie na cenę
>>> eksploatacji....
>>
>> e tam, wychodzi ze w najgoszym przypadku tylko 550 ;)
>> a one sie nie psuja jak spalinowe...
>
> Dlaczego nie?
> Psują się jak wszystko.
Dlaczego nie? Bo silnik elektryczny jest bezporównywalnie prostrzy
niż silnik spalinowy i nie ma skrzyni biegów z 800 elementami ruchomymi.
> Kumpel od 0,5 roku męczy się z naprawą elektryki w hybrydzie (Civic).
> Ni cholery nikt nie umie zrobić, żeby to działało, włożył już kilka tys -
> rezultat żaden.
> Jakoś jedzie, bo ma silnik spalinowy, ale jakby nie miał, to co miałby
> zrobić?
Hybrydy są dużo bardziej skomplikowane niż elektryczne auta.
-
334. Data: 2017-05-19 00:44:54
Temat: Re: Elektryczne samochody
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
<j...@i...pl> wrote in message
news:c9trhc115augillg0nh84n2nn1ln7ummkk@4ax.com...
> On Wed, 17 May 2017 18:55:25 -0500, "Pszemol" <P...@P...com>
> wrote:
>
>>Czy elektryczny samochód naprawdę nie ma dla Was żadnych
>>zalet w stosunku do benzyniaka że tak liczycie aby się "zwrócił" na zero?
>
> Na dzień dzisiajszy ma jedną, podstawową wadę: zasięg.
> A właściwie jego brak.
Mówimy o zaletach teraz, nie wadach. Pogubiłeś się...
-
335. Data: 2017-05-19 01:02:25
Temat: Re: Elektryczne samochody
Od: "Pszemol" <P...@P...com>
"re" <r...@r...invalid> wrote in message news:ofksin$aer$1@mx1.internetia.pl...
> Czy elektryczny samochód naprawdę nie ma dla Was żadnych
> zalet w stosunku do benzyniaka że tak liczycie aby się "zwrócił" na zero?
> Cicha jazda, większy moment, większe przyspieszenia, brak machania
> biegami?
> ---
> Takie Porsche ? No ma zalety, ale co z tego ?
No to, że skoro jeden produkt ma zalety w stosunku do innego to ma prawo być
droższy.
> I czy przy kalkulacjach liczycie również koszt obsługi samochodu
> benzynowego przez te 100 tysięcy km?
> ---
> Objechałem kulę ziemską 3x normalnym samochodem spalinowym i koszty
> eksploatacji wyniosły 14 tysięcy złotych w których była wymiana silnika.
I sądzisz, że kazdy samochód spalinowy ma takiego szczęściarza jak Ty za
właściciela?
-
336. Data: 2017-05-19 01:53:31
Temat: Re: Elektryczne samochody
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-05-18 o 14:42, Pszemol pisze:
>>>>> Czy elektryczny samochód naprawdę nie ma dla Was żadnych
>>>>> zalet w stosunku do benzyniaka że tak liczycie aby się "zwrócił" na
>>>>> zero?
>>>>> Cicha jazda, większy moment, większe przyspieszenia, brak machania
>>>>> biegami?
>>>>
>>>> Cicha jazda bywa wadą,
>>>
>>> Dla kogo?
>>
>> Dla potrąconych i dla prowadzących takie auto w chwili potrącenia.
>
> Nie jest aż tak ciche jak Ci się wydaje.
Jest. Były już wypadki wchodzenie pod ciche elektryki.
> Poza tym chodzi o ciszę przy przyspieszaniu.
To chyba tylko tobie.
> I szybkiej jeździe gdzie obroty silnika spalinowego są duże i silnik
> głośny.
> Na luzie i przy powolnej jeździe spalinowy też nie jest męczący.
Szybka jazda nie zależy tylko od obrotów ale też od biegu.
Nie dotyczy współczesnych automatów z silnikami od kosiarek
a "skrzyniami biegów" od skuterów.
W swoim aucie jadę 150km/h przy trzech tysiącach obrotów.
Dla ciebie to duże obroty ?
>>>> większy moment i większe przyspieszenie
>>>> to zaleta dla biedaków jeżdżących popierdółkami
>>>> o małej mocy i jeszcze mniejszej pojemności.
>>>
>>> ???
>>> Jechałeś Ty kiedyś elektrycznym autem?
>>
>> Jechałem.
>
> Jakim?
Nie doceniasz mnie, jeździłem trzema markami.
Pod warunkiem że gówno od Rometa uznasz za samochód.
>> Jeździłeś ty samochodami w Polsce ?
>
> Co to znaczy "w Polsce"?
> Inaczej się jeździ w korku w mieście a inaczej po autostradzie
> a jeszcze inaczej po wąskiej, krętej drodze poza ter. zabudowanym.
Inaczej się jedzie w Warszawie a inaczej w Nowym Yorku.
Pomimo że tu i tu masz miasto.
Ale jak rozumiem specyfiki ruchu i infrastruktury w Polsce
ne znasz.
>>> Wczoraj widziałem program w TV o samochodach, była omawiana
>>> nowa Alfa Romeo Giulia Quadrifoglio - goguś w okularach nazwał to auto
>>> "najszybszym produkowanym seryjnie sedanem" bo ma 0-100km jakieś 3,6s.
>>>
>>> Koleś "zapomniał" o elektrycznej Tesli ModelS P100D: 2,5 sekundy do
>>> setki...
>>
>> Nie zapomniał, mówił o autach a nie wózkach elektrycznych.
>
> Acha. Tesla to wózek elektryczny? :-)))) Rozumiem.
Na pewno nie spalinowy.
>>> Miałeś na myśli tych "biedaków" jeżdzących popierdółkami jak Gulia
>>> Quadrifoglio, Radku?
>>
>> Nie znam tej popierdółki ale skoro twierdzisz że nią jest
>> to pewnie wiesz co piszesz.
>
> Radku, weź przestań pitolić bo słabo się robi...
Ale to odpowiedź na twoje pitolenie. Skoro tak razi to sam
przestań pitolić.
>>>> Brak machania biegami występuje
>>>> w automatach, silnik spalinowy temu nie przeszkadza.
>>>
>>> No ale w elektrycznych nie masz właśnie skrzyni automatycznej
>>> która będzie mieć 800 ruchomych elementów które się mogą
>>> spieprzyć i czeka Cię naprawa na kilkanaście tysięcy złotych...
>>
>> W kraju gdzie podobno aktualnie jesteś bezawaryjne automatyczne
>> skrzynie na sporą skalę robili już pięćdziesiąt lat temu.
>> Przestali że tak potrzebujesz elektryka ?
>
> Bezawaryjne skrzynie :-))) Powiedz to właścicielom Chryslerów,
> aut od GM, VW i innych co to skrzynie co 35 tysięcy mil wymieniają.
> Kolega w swoim Passacie wymieniał skrzynię 2 razy!
Pięćdziesiąt lat temu nie wymieniali. Może przestańcie kupować
tandetę za pół ceny. Lub kupujcie bez automatów skoro tych
dobrych już nie produkują.
>>>>> I czy przy kalkulacjach liczycie również koszt obsługi samochodu
>>>>> benzynowego przez te 100 tysięcy km? Zmiany oleju, zmiana
>>>>> uszczelek jak coś zacznie cieknąć, wymiana rozrusznika, świec,
>>>>> paska rozrządu, regulacja zaworów, awarie skrzyni biegów, itp, itd?
>>>>> Przecież samochód elektryczny nie ma nawet 5% ruchomych
>>>>> części w stosunku do samochodu benzynowego...
>>>>> To musi być proste i tanie w obsłudze!
>>>>
>>>> To kup, pojeździj pięć lat i opisz jak bardzo było tanie i proste
>>>> w obsłudze.
>>>
>>> Po co, skoro jest już pełno takich relacji w sieci?
>>> Ja tylko chcę tu zwrócić uwagę na coś, o czym
>>> ewidentnie zapominacie porównując elektryka do benzyniaka...
>>
>> A my chcemy zwrócić ci uwagę na coś co ty pomijasz w swoich
>> opisach.
>> No i kup tego elektryka, ba na razie to masz zero wiarygodności.
>
> Ty masz dużo do powiedzenia nazywając Teslę "wózkiem elektrycznym".
A ty udając że nim nie jest.
Pozdrawiam
-
337. Data: 2017-05-19 01:56:48
Temat: Re: Elektryczne samochody
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-05-19 o 00:44, Pszemol pisze:
>>>> Jeden w Warszawie, drugi w Gdańsku.
>>>> 600 km lawetą przy każdej pierdółce dość mocno wpłynie na cenę
>>>> eksploatacji....
>>>
>>> e tam, wychodzi ze w najgoszym przypadku tylko 550 ;)
>>> a one sie nie psuja jak spalinowe...
>>
>> Dlaczego nie?
>> Psują się jak wszystko.
>
> Dlaczego nie? Bo silnik elektryczny jest bezporównywalnie prostrzy
> niż silnik spalinowy i nie ma skrzyni biegów z 800 elementami ruchomymi.
>
>> Kumpel od 0,5 roku męczy się z naprawą elektryki w hybrydzie (Civic).
>> Ni cholery nikt nie umie zrobić, żeby to działało, włożył już kilka
>> tys - rezultat żaden.
>> Jakoś jedzie, bo ma silnik spalinowy, ale jakby nie miał, to co miałby
>> zrobić?
>
> Hybrydy są dużo bardziej skomplikowane niż elektryczne auta.
Jakbyś doczytał to wiedział byś że w opisywanym przypadku skomplikowana
mechanika działa a prosta elektryka już nie bardzo.
Zaczniesz czytać posty na które odpisujesz ?
Pozdrawiam
-
338. Data: 2017-05-19 01:57:43
Temat: Re: Elektryczne samochody
Od: RadoslawF <radoslawfl@spam_wp.pl>
W dniu 2017-05-19 o 00:44, Pszemol pisze:
>>> Czy elektryczny samochód naprawdę nie ma dla Was żadnych
>>> zalet w stosunku do benzyniaka że tak liczycie aby się "zwrócił" na
>>> zero?
>>
>> Na dzień dzisiajszy ma jedną, podstawową wadę: zasięg.
>> A właściwie jego brak.
>
> Mówimy o zaletach teraz, nie wadach. Pogubiłeś się...
Ty się pogubiłeś.
Ty piszesz o zaletach a reszta o wadach.
Pozdrawiam
-
339. Data: 2017-05-19 07:37:10
Temat: Re: Elektryczne samochody
Od: nadir <n...@h...org>
W dniu 2017-05-19 o 00:44, Pszemol pisze:
> Bo silnik elektryczny jest bezporównywalnie prostrzy
> niż silnik spalinowy i nie ma skrzyni biegów z 800 elementami ruchomymi.
Skoro silnik prostszy, brak skrzyni biegów, to dlaczego te elektryki
takie drogie?
-
340. Data: 2017-05-19 08:40:59
Temat: Re: Elektryczne samochody
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 17 May 2017 18:55:25 -0500, Pszemol napisał(a):
> Czy elektryczny samochód naprawdę nie ma dla Was żadnych
> zalet w stosunku do benzyniaka że tak liczycie aby się "zwrócił" na zero?
No widzisz, nie jestesmy swiadomi ekologicznie, to nie ma :-)
A nawet jakby mial, to wady przewyzszaja zalety.
> Cicha jazda,
Nie lubie cichych samochodow. Ale moze bym sie przyzwyczail.
Obecny diesel jest co prawda nieco za glosny.
>większy moment, większe przyspieszenia,
Troche watpie. Tzn zalezy od wykonania i pewnie ceny.
No i ta swiadomosc, ze pradu starczy na 15 minut pelnej mocy :-)
>brak machania biegami?
Automatu tez nie mam.
> I czy przy kalkulacjach liczycie również koszt obsługi samochodu
> benzynowego przez te 100 tysięcy km?
Nadal sie nie usklada 40 tys ...
> Zmiany oleju, zmiana
> uszczelek jak coś zacznie cieknąć, wymiana rozrusznika, świec,
> paska rozrządu, regulacja zaworów, awarie skrzyni biegów, itp, itd?
> Przecież samochód elektryczny nie ma nawet 5% ruchomych
> części w stosunku do samochodu benzynowego...
> To musi być proste i tanie w obsłudze!
A koszt naprawy falownika doliczyles ?
A koszt wymiany wiatraka do jego chlodzenia ?
J.