-
81. Data: 2019-06-08 11:32:13
Temat: Re: EV -- stan umysłu
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-06-08 07:08, Marcin N wrote:
> W dniu 2019-06-07 o 11:33, Myjk pisze:
>> Powietrze to się może przewentyluje błyskawicznie,
>> ale deski, siedzeń to nie wychłodzi w żaden sposób, szczególnie jak
>> już się
>> zasiądzie.
>
> Chwila. Sugerujesz, że chłodzenie postojowe zapobiega nagrzaniu się
> plastików? Jakoś wątpię. To sprzeczne z prawami fizyki. Plastiki
> nagrzewają się od bezpośredniego naświetlenia słońcem. Wokół może być 20
> st a plastik i tak będzie parzył. Podobnie fotel.
>
No jak je otacza chłodne powietrze to chyba jasne, że też będą chłodniejsze.
Tu nawet nie musi chodzić o to jak się nzagrzewają tylko jaka jest
cyrkulacja powietrza w zamkniętym samochodzie. W kabrio wszystko
nagrzane na postoju nie generuje potrzeby załączania klimy po otwarciu.
-
82. Data: 2019-06-08 11:44:30
Temat: Re: EV -- stan umysłu
Od: cyklista <c...@k...pl>
Zenek Kapelinder pisze:
> Cng i lpg jest tam gdzie silniki z zaplonem iskrowym.
>
to teraz porównaj takie paliwo jak poprzednio porównałeś benzynowce
--
Sprawdzone przez Kaspersky Anti-Virus
-
83. Data: 2019-06-08 11:48:04
Temat: Re: EV -- stan umysłu
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Sat, 08 Jun 2019 11:11:35 +0200, Marcin N wrote:
> W dniu 2019-06-07 o 08:18, Mateusz Viste pisze:
>> A że większość współczesnych samochodów jest absurdalnie droga, to jak
>> sądzę w przeważającej mierze zasługa konsumenta, któremu od dobrobytu
>> przewróciło się w głowie.
>
> Coś w tym jest...
> Yaris w salonie kosztuje PONAD 90 tys zł.
Tymczasem Logan z salonu jest ponad 3x tańszy, przy czym jest to naprawdę
świetny, solidny samochód do normalnego przemieszczania się. Dlaczego
ludzie nie kupują masowo? Bo chcą klimatyzacji, elektrycznych szyb,
automatycznej skrzyni, 300 KM pod maską i Bóg wie czego jeszcze.
Mateusz
-
84. Data: 2019-06-08 11:51:37
Temat: Re: EV -- stan umysłu
Od: cyklista <c...@k...pl>
ddddddddddddd pisze:
> W dniu 06.06.2019 o 22:28, RoMan Mandziejewicz pisze:
>>>> No właśnie wtedy go nie ma bo można sobie to dobrze zaplanować.
>>> Na szczęście wynaleziono silnik spalinowy i nie trzeba się doktoryzować
>>> z lokalizacji stacji ładowania :)
>>
>> Za to trzeba z lokalizacji stacji podatkowych. Ostatnio szukałem w
>> Warszawie Orlena z LPG. Dopiero na trzeciej znalazłem.
>
> samochód z LPG miałem raz, przejeżdżał chyba 300km na zbiorniku
> (zbiornik w miejscu koła zapasowego żeby miejsca nie zajmować), więc
> tankować trzeba było co 250km, a rozglądać się za stacją co 200km - albo
> częściej, bo na A4 jakoś mało tych stacji było, a jak się zapomniało, to
> trzeba było kilka km zjechać i zmarnować pół godziny...
> Z gazu się wtedy wyleczyłem
Mój akurat przejeżdża 450km, ale to w zasadzie nie istotne, istotne to
co masz w głowie. Co by się stało jakbyś po tych 300km skończył cały gaz
a stacji nie było? Nic by się nie stało, jechał byś dalej na benzynie z
zasięgiem takim jakbyś gazu nie miał, i zatankowałbyś za 10, 20 ,50 km i
nic by się nie stało (oprócz ścisku dupy że drogo na benzynie jechałeś)
oprócz tego że przejechałeś tanio i ekologicznie 300 zamiast 350.
--
Sprawdzone przez Kaspersky Anti-Virus
-
85. Data: 2019-06-08 12:42:02
Temat: Re: EV -- stan umysłu
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-06-08 10:23, Marcin N wrote:
> W dniu 2019-06-07 o 12:53, J.F. pisze:
>> Na narty mam 130-180 km. W jedna strone. Czy bedzie gdzie naladowac ?
>> Posilek po drodze ... raczej nie jadam, ale w sumie moglby byc.
>
> Błąd logiczny.
> Czy wyobrażasz sobie, że masowo używamy elektryków i wszyscy zatrzymują
> się na ten posiłek? Teraz tankujesz: 3 minuty - i znikasz. Gdy tysiące
> samochodów zaczną zatrzymywać się "na posiłek" to przydrożne restauracje
> będą musiały mieć wielkość centrów handlowych.
> Oczywiście piszę pół-żartem, ale problem zaistnieje, gdy/jeśli elektryki
> staną się masowe.
>
Myślisz, że cywilizacja upadnie?
-
86. Data: 2019-06-08 12:42:41
Temat: Re: EV -- stan umysłu
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Przypomnij gdzie i kiedy porownywalem benzynowce i jakie byly wnioski z porownania.
-
87. Data: 2019-06-08 12:43:06
Temat: Re: EV -- stan umysłu
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-06-08 10:30, Marcin N wrote:
> W dniu 2019-06-07 o 21:12, s...@g...com pisze:
>> Watek jest o kupowaniu na wyrost. O ile niektorze rzeczy warto miec
>> solidne lub wieksze bo nie kosztuje to duzo i sie nie marnuje o tyle
>> kupowanie suv-a zeby raz czy dwa razy na rok go wypakowac po brzegi i
>> jechac do chorwacji a poza tym tylko po pietruszke i gazete do sklepu
>> jest bez sensu.
>>
>> Oczywiscie nikt sie nie czepia tutaj w ogolnosci takiego zachowania.
>
> Chyba nie do końca. Ja powoli zaczynam się czepiać. Zaczynają się we
> mnie budzić zachowania proekologiczne.
>
> Wożenie się dwutonowym pojazdem jest w moich oczach po prostu
> nieodpowiedzialne.
Pieszo należy chodzić.
>
> Wypatruję działań rządów ukrócających takie zachowania. Wiem, że to
> ograniczanie wolności, zdaję sobie sprawę, że nie można tego zrobić
> raz-dwa, bo trzeba mieć na uwadze gospodarkę (firmy produkujące takie
> towary muszą mieć czas na przestawienie się). wydaje mi się jednak, że
> musimy zacząć się samoograniczać. Żyjemy teraz tak, jak nie marzyli
> nawet królowie jeszcze 200 lat temu.
>
Skończ.
-
88. Data: 2019-06-08 12:45:15
Temat: Re: EV -- stan umysłu
Od: kk <k...@o...pl.invalid>
On 2019-06-08 11:25, Mateusz Viste wrote:
> On Sat, 08 Jun 2019 10:30:23 +0200, Marcin N wrote:
>> Wożenie się dwutonowym pojazdem jest w moich oczach po prostu
>> nieodpowiedzialne.
>>
>> Wypatruję działań rządów ukrócających takie zachowania. Wiem, że to
>> ograniczanie wolności, zdaję sobie sprawę, że nie można tego zrobić
>> raz-dwa, bo trzeba mieć na uwadze gospodarkę (firmy produkujące takie
>> towary muszą mieć czas na przestawienie się). wydaje mi się jednak, że
>> musimy zacząć się samoograniczać.
>
> W zupełności zgadzam się z tym stanowiskiem, aczkolwiek nie sądzę by
> odgórne ograniczenia były dobrą odpowiedzią na ten problem. Myślę, że
> koszt dzisiejszych towarów jest po prostu za niski - cokolwiek
> produkujemy, powinno móc opłacić nie tylko produkcję, marżę i transport,
> ale także faktyczny koszt ograniczonych zasobów naszej planety - koszt
> ten w jakiś sposób musiałby następnie zostać wykorzystany na przywrócenie
> ziemi tego, co zabrało jej wytworzenie produktu. Oczywiście to wszystko
> łatwo powiedzieć, jak wykonać w sposób uczciwy na globalną skalę nie mam
> bladego pojęcia.
A jaki jest ten koszt? Bo cały naród pieprzy się segregacją śmieci i
jakoś nie wystarcza.
-
89. Data: 2019-06-08 12:49:17
Temat: Re: EV -- stan umysłu
Od: cyklista <c...@k...pl>
Zenek Kapelinder pisze:
> Przypomnij gdzie i kiedy porownywalem benzynowce i jakie byly wnioski z porownania.
>
Skoro nie pamiętasz trzech postów do tyłu to nie ma sensu dalej z toba
dyskutować "Sprawnosc samochodu elektrycznego jest pomiedzy samochodem z
silnikiem na benzyne a samochodem z silnikiem na olej napedowy."
--
Sprawdzone przez Kaspersky Anti-Virus
-
90. Data: 2019-06-08 12:53:14
Temat: Re: EV -- stan umysłu
Od: Marcin N <m...@o...pl>
W dniu 2019-06-08 o 12:42, kk pisze:
> On 2019-06-08 10:23, Marcin N wrote:
>> W dniu 2019-06-07 o 12:53, J.F. pisze:
>>> Na narty mam 130-180 km. W jedna strone. Czy bedzie gdzie naladowac ?
>>> Posilek po drodze ... raczej nie jadam, ale w sumie moglby byc.
>>
>> Błąd logiczny.
>> Czy wyobrażasz sobie, że masowo używamy elektryków i wszyscy
>> zatrzymują się na ten posiłek? Teraz tankujesz: 3 minuty - i znikasz.
>> Gdy tysiące samochodów zaczną zatrzymywać się "na posiłek" to
>> przydrożne restauracje będą musiały mieć wielkość centrów handlowych.
>> Oczywiście piszę pół-żartem, ale problem zaistnieje, gdy/jeśli
>> elektryki staną się masowe.
>>
>
> Myślisz, że cywilizacja upadnie?
Hę?
A Ty dalej podkradasz siostrze kieszonkowe?
--
MN