-
41. Data: 2011-09-03 22:32:45
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "The_EaGle" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:j3u2g0$rq$1@news.onet.pl...
>W dniu 2011-09-03 21:58, Cavallino pisze:
>> Użytkownik "The_EaGle" <t...@p...onet.pl> napisał w wiadomości news:
>>
>>>> Widziałem zdjęcie samochodu z którym zderzył się Wałęsa.
>>>> Obstawiam, że gdyby zderzył się czołowo z lekkim samochodem wyglądałby
>>>> identycznie (wnioskuję na podstawie mojej niegdysiejszej czołówki z
>>>> Maluchem).
>>>
>>> Ten motocykl nie zderzył się czołowo z tym samochodem a pod kątem -
>>> popatrz na rozrzucone szczątki... Motocykl uderzył w lewy róg toyoty i
>>> zdjął zderzak, lampy i atrapę.
>>
>> Że co?
>> Ta Toyota zaczynała się niedaleko za kierownicą.
>
> Wieź no kurde popatrz na zdjęcia
No fakt, kamera w tv musiała być pod jakimś dziwnym kontem ustawiona, z
lewej strony Toyoty, więc wyglądało to gorzej niż na zdjęciach.
-
42. Data: 2011-09-03 22:33:13
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: to <t...@x...abc>
begin Andrzej Lawa
> Wina byłaby tirmana, jeśli by jak debil zaczął robić manewry na ślepo.
Od kiedy pobocze służy do wyprzedzania motorkiem?
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
43. Data: 2011-09-03 22:34:17
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: to <t...@x...abc>
begin DoQ
>>> bezdyskusyjne debile bez instynktu samozachowawczego. amen
>> Bezdyskusyjnie gul ci skacze z zawiści
>
> Wyluzuj, z jakiej zawiści?
Przecież to oczywiste, że każdy kto krytykuje debila na motorku to
zramolowały staruch, który mu tego motorka po prostu zazdrości.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
44. Data: 2011-09-03 22:35:19
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: The_EaGle <t...@p...onet.pl>
W dniu 2011-09-03 21:58, to pisze:
> begin The_EaGle
>
>> Jeżeli pas jest szeroki mieszczą się obrysem na tym samym pasie.
>
> W realnych sytuacjach drogowych -- nie mieszczą się.
Mieszczą. Znam co najmniej ... niech pomyślę 4...5 miejsc gdzie taki
ruch jest codziennością. Mam zdjęcia podesłać?
> Wszystkie auta w rzędzie musiałyby jechać tuż przy pasie.
CO to znaczy "tuż przy pasie" ? :)))
Czy "tuż przy pasie" jest wykroczeniem w PoRD wg Ciebie? :D
>
>> Po za
>> tym nawet jak nie mieszczą się obrysem to nie nie jest to zabronione.
>
> ROTFL.
Też tak uważam. Pokażesz mi jakiś art PoRD że jest inaczej czy tylko
wesoło sobie kwękolisz?
>> Natomiast zabronione jest wjeżdżanie na sąsiedni pas. Zabronione jest
>> NAJEŻDŻANIE na ciągła linię a nie wystawanie po za nią.
>
> Zabronione jest zajmowanie więcej niż jednego pasa ruchu. Doucz się.
Zmieniając pas zajmujesz więcej niż jeden pas ruchu - jak to zrobisz w
zgodzie z twoim prawem? :D
Jak jednoślad może zająć więcej niż jeden pas? Zakładam że nie jedzie w
poprzek jezdni tylko wzdłuż :)
--
Pozdrawiam
Rafał
-
45. Data: 2011-09-03 22:35:55
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: to <t...@x...abc>
begin The_EaGle
>> ... ktoś wspominał o naklejkach PMS. Ja szykuję sie do sparafrazowania
>> znanej wlepy "patrz w lusterka, motocykle są wszędzie" na "patrz w
>> lusterka, debile na motocyklach są wszędzie". ktoś chętny ?
>
> Ja, powiedz gdzie będziesz z nią jeździł postaram się wziąć ze sobą
> puszkę ze sprayem.
Żeby zrobić sobie kopię na czole? Lepszy byłby marker.
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
-
46. Data: 2011-09-03 22:37:10
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: Grejon <g...@g...com>
W dniu 2011-09-03 20:17, Andrzej Lawa pisze:
> W dniu 03.09.2011 19:19, Grejon pisze:
>
>>> A tak z ciekawości - jaki tam obowiązuje limit, hmm?
>>
>> 120 ale o 10 można przekroczyć :P
>>
>
> Można ale nie wolno.
O 50 też "można ale nie wolno".
--
Grzegorz Jońca GG: 7366919 JID:g...@j...aster.pl
Mazda 6 2.0 "parafinka" Kombi
-
47. Data: 2011-09-03 22:39:16
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: DoQ <p...@g...com>
W dniu 03-09-2011 20:39, The_EaGle pisze:
> Motocykliści w zdecydowanej większości mają za to świadomość tego że
> mogą łatwo zginąć co jest zupełnie obce przeciętnemu kierowcy samochodu.
Serio? Jakoś tego nie zauważyłem, a nawet wręcz przeciwnie.
Zwykle pakują się w miejsca/sytuacje gdzie naprawdę łatwo o kuku. Tam
gdzie ja boje się stracić lusterko, tam gdzie widzę ryzyko obcierki
samochodem tam motocyklista zapierdala na pałę wierząc w swoją
nieśmiertelność.
Pozdrawiam
Paweł
-
48. Data: 2011-09-03 22:40:16
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 03.09.2011 21:37, The_EaGle pisze:
> Wg mnie to za przejechanie na czerwonym to się powinno odbierać PJ na 3
> miesiące i kara tak z 10000 PLN wtedy to było by adekwatne to czynu jaki
> ten czy inny baran zrobił.
Nie zgodzę się z takim uogólnieniem. Tzn. zgaduję, że masz pewnie na
myśli cięcie na ślepo na czerwonym przez ruchliwe skrzyżowanie.
Ale są inne sytuacje. Np. skrzyżowanie z główną drogą mającą standardowo
permanentne zielone - ze światłami sterowanymi tymi debilnymi czujnikami
magnetycznymi. Pojazd zawierający stosunkowo mało metalu nie ma
większych szans doczekać się na zielone jeśli ruch w okolicy jest akurat
znikomy.
Co byś zrobił w takiej sytuacji? Stał jak głupi do "świętego nigdy", czy
olał czerwone i ostrożnie wjechał na skrzyżowanie tak, jakby tych
świateł w ogóle nie było?
Albo taki haczyk - skrzyżowanie Skierniewicka-Kasprzaka w Warszawie.
Wyjeżdża się ze Skierniewickiej na Kasprzaka zaraz za Teatrem na Woli. Z
pozoru tam są dwa skrzyżowania - ze Skierniewicką i kawałek dalej z
Płocką. Ale niespodzianka - przejście dla pieszych zaraz za
Skierniewicką jest już na tyle dalej, że liczy się jako osobne
skrzyżowanie z własnymi światłami (a nie tylko powtórzeniem poprzednich).
Swego czasu ciągle stały tam patrole czatujące na ludzi, którzy skręcili
sobie na zielonym w prawo ze Skierniewickiej i, z braku pieszych,
poturlali się powoli do czerwonego światła przed Płocką zamiast
zatrzymać się przed (pustym!) przejściem.
Też uważasz, że za taki drobiazg należałoby karać aż tak surowo? Bo ja
nie i to nie tylko dlatego, że sam się jakieś 10 lat temu dałem nabrać
na ten haczyk - w środku nocy z opustoszałymi chodnikami i przejściem ;)
-
49. Data: 2011-09-03 22:42:18
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 03.09.2011 22:09, Jasio pisze:
>> a słowo "wystarczający" rozumiesz?
>> jak coś jest wystarczające dla 1 rzędu to nie wyklucza ze nie może tam
>> być 2 albo 3 rzędów
>> oczywiści nie ma gwarancji ze te miejsce jest.
>
> nie - wtedy masz 2 albo 3 pasy nieoznaczone znakami drogowymi
Czyli wg. twojej "logiki" drogi mają zmienną liczbę pasów ruchu - w
zależności od tego czy jedzie Hummer, Toyota Yaris, Fiat 126p czy np.
jakiś quad (tak-tak: quad to też pojazd wielośladowy, a jest niewiele
szerszy od przeciętnego motocykla).
-
50. Data: 2011-09-03 22:44:17
Temat: Re: Drodzy dawcy ...
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 03.09.2011 22:13, Michał pisze:
> Użytkownik "The_EaGle"<t...@p...onet.pl>
>
>> Ja, powiedz gdzie będziesz z nią jeździł postaram się wziąć ze sobą puszkę
>> ze sprayem.
>
> Zapewne nieszczenie cudzego mienia to też nie przestępstwo?
Oczywiście, że nie. Szczenie na cudze mienie można ewentualnie uznać za
czyn zabroniony (chociaż i to nie będzie przestępstwo) ale trudno uznać
za przestępstwo, jak ktoś na cudze mienie nie szcza.