eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Drapie w podeszwę...
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 43

  • 11. Data: 2011-02-08 22:18:05
    Temat: Re: Drapie w podeszwę...
    Od: amos <g...@g...com>

    On 8 Lut, 22:05, neoniusz <n...@j...org> wrote:
    > Klocki sie koncza.

    O, co to to nie! Raczej nie - wymienione 1tkm temu, wraz z tarczami ;)

    --
    zdrowka
    amos


  • 12. Data: 2011-02-08 22:19:33
    Temat: Re: Drapie w podeszwę...
    Od: amos <g...@g...com>

    On 8 Lut, 22:03, daxus <d...@p...onet.pl> wrote:
    > zdajesz sobie z tego że nawet przy niskich predkosciach ABS moze sie
    > uruchamiac jezeli jest jakas awaria ?

    Na przykład jaka? I dlaczego mocno skompueryzowane auto z 2002 roku
    tego nie zechce wyświetlić na magicznym display'u?

    --
    zdrowka
    amos


  • 13. Data: 2011-02-08 22:20:39
    Temat: Re: Drapie w podeszwę...
    Od: z <z...@g...pl>

    neoniusz pisze:
    > W dniu 11-02-08 20:51, amos pisze:
    >> Sytuacja ma miejsce w czasie lekkiego dohamowywania z bardzo malych
    >> predkosci. Wystepuje przy kazdym (lekkim) hamowaniu praktycznie
    >> ponizej 30 km/h i tylk przy toczacym sie aucie. Wyraznie czuc pod
    >> stopa drzenie pedalu hamulca i buczacy dzwiek.
    >
    > Klocki sie koncza.
    >

    Może się nie kończą ale się przypiekły albo są nie najlepszej jakości.
    Mam coś takiego w samochodzie z ABS ale i miałem bez ABSu.
    Ja bym to nazwał przyklejaniem się klocka do tarczy przy małej
    prędkości. Tak jak styropian o szybę. Opony na pewno nie bo to samo na
    łysych letnich i nowych zimowych.

    z


  • 14. Data: 2011-02-08 22:23:41
    Temat: Re: Drapie w podeszwę...
    Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>


    Użytkownik "amos" <g...@g...com> napisał w wiadomości
    news:8b36eabd-ffff-4151-bfa9-06a68da68420@z20g2000yq
    e.googlegroups.com...

    > Na przykład jaka? I dlaczego mocno skompueryzowane auto z 2002 roku
    > tego nie zechce wyświetlić na magicznym display'u?

    ale zdajesz sobie sprawe, ze to "mocno skomputeryzowane" auto nie jest
    samodiagnozujące.
    Usterki ktore powodują złe działanie i podawanie błędnych wyników, ale nie
    koniecznie złych nie powoduje odczytania błędu.

    Bardzo często przepływomierze nie dają kodu błedu, bo komputer jest na tyle
    głupi, ze nie jest w stanie odróznic błędnego sygnału od po prostu
    normalnych wartości.
    Tak samo inne czujniki.

    Jesli dajmy na to ABS dostanie błędny sygnał z czujnika, ale sygał nadal
    będzie to niby skąd komputer ma wiedziec, ze to usterka a nie np.
    zablokowane koło?


    --
    Pozdrawiam Kuba (aka cita)
    www.cita.pl
    Dwa ogony Irma i Myszka

    Sprzedam P309 1992 1,4 ważne OC+przegląd
    Jeżdzący, w ciągłekj eksploatacji
    Cena 1300zł !!!
    http://allegro.pl/show_item.php?item=1446313255





  • 15. Data: 2011-02-08 22:24:51
    Temat: Re: Drapie w podeszwe...
    Od: amos <g...@g...com>

    On 8 Lut, 22:06, "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl> wrote:
    > delikatne hamowanie w warunkach dalekich od dzialania ABSu daje czesto taki
    > efekt dla predkosci malych (ale zwykle to nie 30 km/h a np. 5 km/h)
    > Mówiac szczerze mialem tak w kilku samochodach i nigdy nie doszukiwalem sie
    > usterki, a tlumaczylem sobie to tym, ze ABS przy b. malych predkosciach "nie
    > bardzi wie co z soba zrobic" a dokladnie rzecz biorac moze nie dzialac przy
    > predkosciach rzedu 5km/h i mnieszych, inaczej móglby wystapic efekt braku
    > mozliwosc zatrzymania samochodu, bo ABS zablokowane kolo traktowalby jak
    > poslizg.
    >
    > Jesli to nie 30km/h a wlasnie o 5km/h czyli ostatnia faza spokojnego
    > zatrzymywania sie - to bedzie wlasnie ten efekt.
    >
    > Nie wiem do konca dlaczego w jednych autach to czuc, a w innych nie czuc -
    > czy moze to byc awaria np. jednego z czujników, czy samej pompy, ale
    > doswiadczalnie stwierdzam, ze efekt nie poglebial sie i nalezy go po prostu
    > olac i zaakceptowac.

    No wlasnie niestety u mnie ten efekt sie poglebia. Dlatego nie jestem
    w tym przypadku optymista i stawiam na jakas usterke.

    Poczatkowo dzwiek i chrobotanie pojawialo sie raz na jakis czas (kilka
    hamowan), teraz potrafi w czasie jednego dojazdu do swiatel i jednego
    powolnego hamowania zaburczec raz, przestac a potem pojawic sie raz
    jeszcze.

    > Czyszczenie zebatek i czujników napewno nie zaszkodzi.
    >
    Podjade z pewnoscia do mechanka aby to obejrzal, ale chcialbym
    wstepnie wiedziec na co sie nastawiac.

    --
    zdrowka
    amos


  • 16. Data: 2011-02-08 22:29:03
    Temat: Re: Drapie w podeszwę...
    Od: amos <g...@g...com>

    On 8 Lut, 22:20, z <z...@g...pl> wrote:
    > Może się nie kończą ale się przypiekły albo są nie najlepszej jakości.
    > Mam coś takiego w samochodzie z ABS ale i miałem bez ABSu.
    > Ja bym to nazwał przyklejaniem się klocka do tarczy przy małej
    > prędkości. Tak jak styropian o szybę. Opony na pewno nie bo to samo na
    > łysych letnich i nowych zimowych.
    >
    Problem wystepowal na tarczach i klockach sprzed wymiany jak i na
    nowych. Mechanik zadnego problemu z zaciskami nie stwierdzil (choc nie
    mowilem mu o usterce bo wystepowala sporadycznie).

    Stare tarcze i klocki byly zuzyte minimalnie, lecz wymienilem
    profilaktycznie, poniewaz wymienilo sie minimalne bicie kierownicy
    przy hamowaniu.

    Obecne tarcze to Zimmerman + klocki Bosch.

    Mysle, ze to zly trop, niemniej dzieki za zainteresowanie tematem ;)

    --
    zdrowka
    amos


  • 17. Data: 2011-02-08 22:31:07
    Temat: Re: Drapie w podeszwę...
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin amos

    > Niech ktos madry mi podpowie, co sie dzieje?

    Krzywe tarcze?

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 18. Data: 2011-02-08 22:31:59
    Temat: Re: Drapie w podeszwę...
    Od: to <t...@a...xyz>

    begin amos

    > Stare tarcze i klocki byly zuzyte minimalnie, lecz wymienilem
    > profilaktycznie, poniewaz wymienilo sie minimalne bicie kierownicy przy
    > hamowaniu.
    >
    > Obecne tarcze to Zimmerman + klocki Bosch.
    >
    > Mysle, ze to zly trop, niemniej dzieki za zainteresowanie tematem ;)

    Jak nie krzywe tarcze, to może krzywa piasta?

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 19. Data: 2011-02-08 22:36:31
    Temat: Re: Drapie w podeszwę...
    Od: amos <g...@g...com>

    On 8 Lut, 22:31, to <t...@a...xyz> wrote:
    > Jak nie krzywe tarcze, to może krzywa piasta?
    >
    a nie byloby bicia podczas hamowania? Po wymianie na nowe jest
    idealnie.

    --
    zdrowka
    amos


  • 20. Data: 2011-02-08 22:37:51
    Temat: Re: Drapie w podeszwę...
    Od: amos <g...@g...com>

    On 8 Lut, 22:31, to <t...@a...xyz> wrote:
    > Krzywe tarcze?
    >
    Gdy byly krzywe, to mialem drgania przy hamowaniu. Po wymianie zero
    tego typu problemow.

    --
    zdrowka
    amos

strony : 1 . [ 2 ] . 3 ... 5


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: