-
51. Data: 2010-02-12 18:23:08
Temat: Re: Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?
Od: "=Marcos=" <m...@w...NOSPAMNOSPAM.info>
> Z tego co spotykam się z różnymi opiniami to nie tylko ta marka tak
> traktuje klienta.
Najgorsze traktowanie z jakim się spotkałem to ASO Mercedesa i to nie jakiś
pierwszy lepszy klient, tylko firma, która kupiła flotę nowych aut...
--
Marcos
[Marek Ślusarczyk]
marek [AT] microstock . pl
http://www.microstock.pl <- sprzedaj swoje zdjęcia
-
52. Data: 2010-02-12 18:32:58
Temat: Re: Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-02-12 18:23, =Marcos= pisze:
>> Z tego co spotykam się z różnymi opiniami to nie tylko ta marka tak
>> traktuje klienta.
>
> Najgorsze traktowanie z jakim się spotkałem to ASO Mercedesa i to nie
> jakiś pierwszy lepszy klient, tylko firma, która kupiła flotę nowych aut...
>
Też już słyszałem jak się obchodzą np. z amortyzatorami (wartymi 5 tys.
zł sztuka!), młotkiem (bo narzędzi odpowiednich brak) niszcząc wszystko
dookoła.
-
53. Data: 2010-02-12 18:34:06
Temat: Re: Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?
Od: Borys Pogoreło <b...@p...edu.leszno>
Dnia Fri, 12 Feb 2010 17:46:46 +0100, J.F. napisał(a):
> Rozdział 1
> Sprzedaż konsumencka
> Art. 1. [...]
> 4. Do sprzedaży konsumenckiej nie stosuje się przepisów art. 556-581
> ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny [...]
Cóż, nie wiedziałem, że w sprzedaży konsumenckiej tak bardzo oberwało sie
przepisom regulujacym gwarancję. Wygląda na to, że lepiej kupować jako
firma ;)
--
Borys Pogoreło
borys(#)leszno,edu,pl
-
54. Data: 2010-02-12 19:07:29
Temat: Re: Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?
Od: newsy_gazeta <n...@g...pl>
SET pisze:
> W firmie mieliśmy Mondeo od 2002 roku i w przeciągu 3 pierwszych lat było
> kilka mniejszych usterek ale w sumie tylko kilka dni u mechaników rocznie
> przestało.
tylko kilka dni rocznie?:)
to ja chyba innymi samochodami jezdze, '92 i '99 i jak dotad nie bylo
opcji, zeby kilka dni w roku byl ktorys wylaczony z uzytki
R
-
55. Data: 2010-02-12 19:55:09
Temat: Re: Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Fri, 12 Feb 2010 18:34:06 +0100, Borys Pogoreło wrote:
>Dnia Fri, 12 Feb 2010 17:46:46 +0100, J.F. napisał(a):
>> Art. 1. [...]
>> 4. Do sprzedaży konsumenckiej nie stosuje się przepisów art. 556-581
>> ustawy z dnia 23 kwietnia 1964 r. - Kodeks cywilny [...]
>
>Cóż, nie wiedziałem, że w sprzedaży konsumenckiej tak bardzo oberwało sie
>przepisom regulujacym gwarancję. Wygląda na to, że lepiej kupować jako
>firma ;)
Najpierw przeczytac warunki gwarancji - moze sa lepsze niz domyslne w
KC.
J.
-
56. Data: 2010-02-12 22:24:15
Temat: Re: Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?
Od: "eManitou" <e-manitou@_gazeta.pl>
Użytkownik "Samotnik" <s...@W...samotnik.art.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:s...@l...local
domain...
> Zerknąłem właśnie na (okropną, niefunkcjonalną i przeflashowaną) stronę
> www.citroen.pl i tam configurateur ;-) pokazuje jak byk - 2.0 HDi 140KM
> tourer
> w najtańszej wersji attraction (która faktycznie jak na mój gust jest
> całkiem OK, jeśli ktoś nie leci na gadżety i skórzane fotele) kosztuje
> 104.900 peelenów. Nawet lakier wybrałem biały, jedyny bez dopłaty. :)
To jest cena "cennikowa" która u Citroena jest abstrakcją zazwyczaj.
Faktycznie na tą wersję nie ma aktualnie żadnej promocji (WTF??) ale np za
wersję Dynamique (poziom wyżej) z tym samym motorem po rabacie cena wynosi
94 kPLN :-)
-
57. Data: 2010-02-12 23:03:12
Temat: Re: Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?
Od: "Maciej Loret" <m...@p...pl>
Witam.
Nigdy nie miałem nowego auta z salonu. I raczej się na to nie zanosi....
Nawet biorą pod uwagę jako najważniejsze kryterium - niezawodność - kupienie
auta używanego nie musi stanowić istotnego zwiększenia prawdopodobieństawa
odwiedzania warsztatów. Niestety trzeba wiedzieć co kupić, nie szukać w
cenach z Allegro i mieć odrobinę szczęścia.
Obecne moje auto kupiłem 2,5 roku temu jako 5-latka za 50kPLN (nowe
kosztowało 125k PLN). Auto kombi, bogato wyposażone (standardem były m.in.
ksenony, ESP, BOSE), przedmiotowej klasy D. Na Allegro/Otomoto podobne
egzemplarze kosztowały 35-40k PLN. Głupota? Niektórzy tak mówią... W ciągu
2,5 roku wydałem na awarie 1050PLN. To sporo mniej niżby mnie kosztowały
przeglądy w takim samym tylko nowym aucie. Gwoli sprawiedliwości będę musiał
na niego na wiosnę wydać kolejny 1kPLN i jeśli nic więcej nie wyjdzie, to po
3 latach wydatki na awarie będą kosztowały mniej więcej tyle co przeglądy.
Auto nigdy nie odmówiło posłuszeństwa. A 75k PLN jakby było w kieszeni...
Różnica w samym ubezpieczeniu już jest nie do pogardzenia...
Gdybym miał do wydania na auto 100kPLN, to... też kupiłbm auto używane...
Tylko inne... Fajniejsze... Kilkuletnie, z gwarancją... Za różnicę w cenie
do nowego, to ja je wolę kilka lat poużytkować gratis...
--
Pozdrawiam,
Maciej Loret
www.maciejloret.neostrada.pl
-
58. Data: 2010-02-13 05:20:10
Temat: Re: Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?
Od: "Pan Piskorz" <p...@b...pl>
> ... W ciągu 2,5 roku wydałem na awarie 1050PLN. To sporo mniej niżby mnie
> kosztowały przeglądy w takim samym tylko nowym aucie.
A możesz jakoś wytłumaczyć tą różnicę w cenie?
Czyżby auto używane wymagało mniej obsługi?
Kwestionuję też podaną kwotę, choćby ze względu na opony. Jeśli czas życia
dwóch kompletu opon to 5 lat. Więc wypada jeden na 2,5 roku.
Komplet to auta segmentu D to będzie minumum 1000 zł.
Jakieś bajeczki Pan prawisz ;-)
P.
-
59. Data: 2010-02-13 05:25:52
Temat: Re: Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?
Od: "Pan Piskorz" <p...@b...pl>
Użytkownik "Wiesiaczek" <c...@v...pl> napisał w wiadomości
news:hl3r6i$gcd$1@news.onet.pl...
> Albo się zarabia albo się remontuje samochody.
> No i stres przeszkadzałby mi myśleć konstruktywnie o pracy :)
>
I ja oburącz głosuję za taką postawą!
zdrówko
P.
-
60. Data: 2010-02-13 11:14:13
Temat: Re: Do dużych przebiegów - nowy, czy używany?
Od: "Hektor" <z...@w...pl>
Użytkownik "Rafał" <r...@o...pl> napisał
> Obecne samochody są tak skonstruowana aby zacząć psuć się po gwarancji(nie
> wierzę w spiskową teorie na ten temat).
Co to za farmazony? Zawsze były tak skonstruowane. Zawsze.
Zbigniew Kordan