-
1. Data: 2010-02-12 11:37:57
Temat: Almera sonda lambda - reaktywacja :-(
Od: z <z...@g...pl>
Almera n16 2003 r. Instalacja gazowa sekwencyjna.
Pierwsza sona padła (z tego co mi wiadomo) przy 100 tys. km.
Druga padła przy 108 tys. km. Reklamowałem i udało się założyć nową.
Obie oryginalne bosha.
Teraz zaczyna byc to samo (111 tys). Samochód czasem nie zawsze dławi
się na wolnych obrotach np. przy ruszaniu z pod świateł.
Efekt ten nasila się przy obciążeniu poborem prądu (włączone ogrzewanie
tylnej szyby)
Objawy są zarówno przy zasilaniu gazem jak i benzyną z tym że na gazie
znacznie wyraźniejsze aż do stanu w którym po mieście nie dało sie
jeździć. na benzynie z bólami ale jakoś sie turlał.
Diagnoza była taka że sonda czasami działała a czasami nie i ciężko było
dojść o co chodzi. Po wymianie przeszło jak ręką odjął.
Słyszałem od znajomego w serwisie nissana że jednej pani padała sonda po
przejechaniu 40 tys. Taka pechowa była - też samochód zagazowany.
Maa ktoś może jakiś pomysł dlaczego znowu sonda szwankuje?
Tak przypuszczam bo identyczne objawy.
Na reklamacje już nie mam siły. Zresztą nie wiem czy coś wskórałbym.
"Panie masz coś nie tak z tym autem. My tu wszystko dobrze zrobiliśmy.
Dwie sony każda po 300 zł"
z
-
2. Data: 2010-02-12 14:11:50
Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-(
Od: "PaweL" <l...@i...pl>
Sondy Bosch (oryginalne w Almerach) lubią się zepsuć. Załóż NGK.
Paweł
-
3. Data: 2010-02-12 14:17:16
Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-(
Od: "kamil" <k...@s...com>
"z" <z...@g...pl> wrote in message
news:hl3b3a$58s$1@inews.gazeta.pl...
> Na reklamacje już nie mam siły. Zresztą nie wiem czy coś wskórałbym.
> "Panie masz coś nie tak z tym autem. My tu wszystko dobrze zrobiliśmy.
> Dwie sony każda po 300 zł"
Moze ktos ja w nocy wykreca i podmienia na stara trefna?
MSPANC.
Pozdrawiam
Kamil
-
4. Data: 2010-02-12 14:53:39
Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-(
Od: "Animal" <a...@a...al>
> Maa ktoś może jakiś pomysł dlaczego znowu sonda szwankuje?
Inspekcja instalacji LPG sie klania, zly AFR ( zbyt uboga mieszanka ) i
sondy beda padac jak muchy...a po sondach poleca zawory :-)
-
5. Data: 2010-02-12 15:01:43
Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-(
Od: z <z...@g...pl>
Animal pisze:
>> Maa ktoś może jakiś pomysł dlaczego znowu sonda szwankuje?
>
> Inspekcja instalacji LPG sie klania, zly AFR ( zbyt uboga mieszanka ) i
> sondy beda padac jak muchy...a po sondach poleca zawory :-)
>
Nie wiem czy to ma aż tak proste przełożenie ale ze spalania to nie
jestem zadowolony. 11 l. lpg na trasie.
z
-
6. Data: 2010-02-12 15:08:17
Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-(
Od: z <z...@g...pl>
Tak mi sie przypomniało ze kiedyś jeden z gazowników nalegał że do tego
samochodu MUSI być płyn smarujący zawory. czy dla sondy ma to jakieś
znaczenie??
z
-
7. Data: 2010-02-12 15:24:22
Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-(
Od: Jakub Witkowski <j...@d...z.sygnatury>
z pisze:
> Animal pisze:
>>> Maa ktoś może jakiś pomysł dlaczego znowu sonda szwankuje?
>>
>> Inspekcja instalacji LPG sie klania, zly AFR ( zbyt uboga mieszanka )
>> i sondy beda padac jak muchy...a po sondach poleca zawory :-)
>>
>
> Nie wiem czy to ma aż tak proste przełożenie ale ze spalania to nie
> jestem zadowolony. 11 l. lpg na trasie.
To rzeczywiście słabo zwłaszcza jeśli jeździsz spokojnie, i od tego
bym zaczął. Primera spala mi 7.5-8.5 LPG na trasie, nawet w zimie.
Podobno sondy padają przy złej mieszance, ale mechanizm tego zjawiska
nie jest dla mnie jasny. Przy zbyt bogatej chodzi ponoć o nagar, ale
przy ubogiej - nie wiem. Może o przewlekłe spalanie i temp. spalin.
Zbyt bogata mieszanka tłumaczyłaby spalanie oraz częste padania sondy.
A gazownik badał spaliny analizatorem? Stroił laptopem układ w czasie
jazdy, koniecznie z nową, sprawną sondą? (a nawet jeśli to robił,
to nie znaczy że zrobił dobrze...)
--
Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora.
-
8. Data: 2010-02-12 17:40:29
Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-(
Od: to <t...@a...xyz>
z wrote:
> Nie wiem czy to ma aż tak proste przełożenie ale ze spalania to nie
> jestem zadowolony. 11 l. lpg na trasie.
Jeśli mieszanka jest zbyt bogata, to także sondom nie służy...
--
cokolwiek
-
9. Data: 2010-02-12 17:41:35
Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-(
Od: to <t...@a...xyz>
Jakub Witkowski wrote:
> Podobno sondy padają przy złej mieszance, ale mechanizm tego zjawiska
> nie jest dla mnie jasny. Przy zbyt bogatej chodzi ponoć o nagar,
Dokładnie tak.
> ale
> przy ubogiej - nie wiem. Może o przewlekłe spalanie i temp. spalin.
Przypuszczam, ze chodzi po prostu o podwyższoną temperaturę spalania, a
więc także wyższą temperaturę spalin.
--
cokolwiek
-
10. Data: 2010-02-12 17:52:21
Temat: Re: Almera sonda lambda - reaktywacja :-(
Od: z <z...@g...pl>
Jakub Witkowski pisze:
> A gazownik badał spaliny analizatorem? Stroił laptopem układ w czasie
> jazdy, koniecznie z nową, sprawną sondą? (a nawet jeśli to robił,
> to nie znaczy że zrobił dobrze...)
Przyznaję się bez bicia że zaniedbałem. Sonda została założona i 2 mies.
jeździ. Miałem się za to wziąć jak puszczą mrozy a te mrozy się ciągną i
ciągną :-( Żadnych efektów ubocznych nie było spalanie takie jak
poprzednio. Przejechane jakieś 3tys. km.
Wywiedziałem się dokładnie w serwisie nissana (bo już różne opinie
"majstrów" słyszałem rozjechana mapa wtrysku...)
że komputer w samochodzie uczy się to znaczy wprowadza procentową
poprawkę mieszanki. (tylko tyle i aż tyle) Można to zresetować przez
jazdę na benzynie lub w serwisie (nie wiem co wyjdzie taniej chyba to
drugie) Dopiero wtedy do gazownika.
No i teraz problem czy resetować i do gazownika czy poczekać aż do końca
sonda zdechnie (ciężka diagnoza jak raz działa a raz nie działa)
Z tego co pamiętam to gazownik zrobi kalibrację taką automatyczną przy
3tys obr. i każe się delikwentowi przejechać czy jest ok.
Mam chyba rozumieć że komp. gazowy już skory do nauki nie jest (dopiero
by wtedy się działo :-)
z
PS. Ech... jak to było fajnie za czasów ośmiozaworowych silników i II
gen gazu. A może sprzedać? Tylko co w zamian? 3 letniego nie upolujesz,
5-7 letni tak samo się psuje jak 10-15 a części droższe. Nowe poza
zasięgiem. W mordę...
I jak tu nie jeździć 15 letnimi "złomami".