-
1. Data: 2011-12-21 09:39:36
Temat: Detale aluminiowe - prawie wybłyszczenie
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
Ciekawe czasy nastały u mnie, o wszystko ostatnio pytam. Najwyraźniej
jakiś postęp w firmie abo cuś. :)
Wyfrezowałem trochę drobnych detali z aluminium, gratowanie tego metodą
ręczną nie wchodziło w grę, mechaniczno-ścierną (wibracyjna) też, ze
względu na bardzo nieładną powierzchnię po takiej obróbce (wygląda jak
gdyby rok w błocie leżało). Wytrawiłem więc w NaOH. Sęk w tym, że
dostałem czarny nalot na detalach, który udało się zbić HNO3 (niestety z
jonami miedzi), ale nie do końca.
Detale mam trochę żółtawe. Ładne, ale nie śnieżnobiałe.
Macie jakiś pomysł na prostą chemię pozwalającą usunąć resztki?
Nie chcę grzać tego do 95C, czy zamawiać preparaty do wybłyszczania, aż
tak to ważne nie jest. Jeżeli prostą dostępną chemią uda mi się
rozjaśnić - będzie cacy. Elektrochemicznie też nie - drobnica straszna i
zabawy z tym jednak sporo.
Poradzicie coś?
__
Pzd,
Irek.N.
-
2. Data: 2011-12-21 09:56:26
Temat: Re: Detale aluminiowe - prawie wybłyszczenie
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On 21 Gru, 09:39, "Irek N." <j...@t...tajny.jest> wrote:
> mechaniczno-ścierną (wibracyjna) też, ze
> względu na bardzo nieładną powierzchnię po takiej obróbce (wygląda jak
> gdyby rok w błocie leżało)
A czego użyłeś jako materiału ściernego? Ja widziałem bardzo ładny
jednorodny, czyściutki macik na detalach po bardzo pośpiesznej, grubej
obróbce. Godzina obrabiarki jest sto razy droższa niż godzina stołu
wibracyjnego z przyśrubowaną miską :-)
Wszystko kwestia co do tej miski wrzucisz.
Konrad
-
3. Data: 2011-12-21 10:12:17
Temat: Re: Detale aluminiowe - prawie wybłyszczenie
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
> A czego użyłeś jako materiału ściernego? Ja widziałem bardzo ładny
> jednorodny, czyściutki macik na detalach po bardzo pośpiesznej, grubej
> obróbce. Godzina obrabiarki jest sto razy droższa niż godzina stołu
> wibracyjnego z przyśrubowaną miską :-)
> Wszystko kwestia co do tej miski wrzucisz.
Testowałem różne techniki i gradacje. Generalnie wniosek mam taki, że
aby było szybko należy bardzo zgrubnym, ale wtedy powierzchnia jest jak
drobna pajęczyna - nieładna. Aby to zatracić, trzeba zmienić ścierniwo
na semipolerskie (drobne). Wtedy faktycznie wychodzi ładnie.
Kłopot w tym, że samo ścierniwo wykończające nie zbierze skutecznie
krawędzi, więc nie wystarcza, a zmienianie jest kłopotliwe.
Trawienie w 5 minut załatwiło problem, ale przez moją nieuwagę
wygenerowało inny.
__
Irek.N.
ps. Otec - zdecydowanie mój faworyt, ale niestety wady metody zostają,
włącznie z babraniem się w roztworach płuczących :(
-
4. Data: 2011-12-21 10:35:17
Temat: Re: Detale aluminiowe - prawie wybłyszczenie
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On 21 Gru, 10:12, "Irek N." <j...@t...tajny.jest> wrote:
> ps. Otec - zdecydowanie mój faworyt, ale niestety wady metody zostają,
> włącznie z babraniem się w roztworach płuczących :(
Znajdź mnie na Google Talku, nie wszystko mogę publicznie pisać.
Konrad
-
5. Data: 2011-12-21 22:57:01
Temat: Re: Detale aluminiowe - prawie wybłyszczenie
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Wed, 21 Dec 2011 11:12:17 +0100, Irek N. napisał(a):
> Testowałem różne techniki i gradacje. Generalnie wniosek mam taki, że
> aby było szybko należy bardzo zgrubnym, ale wtedy powierzchnia jest jak
> drobna pajęczyna - nieładna. Aby to zatracić, trzeba zmienić ścierniwo
> na semipolerskie (drobne). Wtedy faktycznie wychodzi ładnie.
> Kłopot w tym, że samo ścierniwo wykończające nie zbierze skutecznie
> krawędzi, więc nie wystarcza, a zmienianie jest kłopotliwe.
Ostatnio pokazuja polerowane/nablyszczane plytek zlota, i robia to w
zbiorniku z duzymi stalowymi kulkami.
Dziwne .. ale moze sprobowac ?
> Trawienie w 5 minut załatwiło problem, ale przez moją nieuwagę
> wygenerowało inny.
A ten problem nie jest nieukniniony ?
Bo jakos tak wszyskie stare aluminiowe rzeczy maja brzydkie osady, chyba ze
dobrze anodowane ..
J.
-
6. Data: 2011-12-22 07:49:42
Temat: Re: Detale aluminiowe - prawie wybłyszczenie
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
> Znajdź mnie na Google Talku, nie wszystko mogę publicznie pisać.
Muszę wpierw zainstalować :) chętnie.
Miłego.
Irek.N.
-
7. Data: 2011-12-22 07:56:54
Temat: Re: Detale aluminiowe - prawie wybłyszczenie
Od: "Irek N." <j...@t...tajny.jest>
> Ostatnio pokazuja polerowane/nablyszczane plytek zlota, i robia to w
> zbiorniku z duzymi stalowymi kulkami.
> Dziwne .. ale moze sprobowac ?
Niekoniecznie dziwne, tylko kulki omijają wewnętrzne krawędzie,
niespecjalnie chciał bym też atakować w ten sposób gwinty zewnętrzne.
> A ten problem nie jest nieukniniony ?
> Bo jakos tak wszyskie stare aluminiowe rzeczy maja brzydkie osady, chyba ze
> dobrze anodowane ..
Elektrochemiczna obróbka odpada.
Poradziłem sobie czołgowo. Skoro kąpiel w zamiedziowanym azotowym
zostawiła nalot, to pewnie nalot miedzi (alu nie wypiera miedzi, więc
pewnie miałem brudne alu ;) ), a tą da się zdjąć czystym azotowym.
Faktycznie dało się, ślicznie matowe i jednorodne. Jak po piaskowaniu
drobną frakcją (150u). Słowem EOT od strony technicznej.
Miłego Jarku.
__
Pzd,
Irek.N.
-
8. Data: 2011-12-22 09:47:48
Temat: Re: Detale aluminiowe - prawie wybłyszczenie
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On 22 Gru, 07:49, "Irek N." <j...@t...tajny.jest> wrote:
> > Znajdź mnie na Google Talku, nie wszystko mogę publicznie pisać.
>
> Muszę wpierw zainstalować :) chętnie.
Tego się nie instaluje, po prostu otwiera sie gmaila. Ewentualnie był
kiedyś taki sobie google talk gadget jako osobny programik.
Ewentualnie telefon z Androidem, to jest podstawowy komunikator.
Ewentualnie igoogle, google+, czy jeszcze pewnie jedna z wielu usług
googla. Tak czy siak trzeba założyć konto na googlu.
Konrad
-
9. Data: 2011-12-22 10:33:32
Temat: Re: Detale aluminiowe - prawie wybłyszczenie
Od: "J.F" <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Irek N." napisał w wiadomości grup
>> Ostatnio pokazuja polerowane/nablyszczane plytek zlota, i robia to
>> w
>> zbiorniku z duzymi stalowymi kulkami. Dziwne .. ale moze sprobowac
>> ?
>Niekoniecznie dziwne, tylko kulki omijają wewnętrzne krawędzie,
>niespecjalnie chciał bym też atakować w ten sposób gwinty zewnętrzne.
W tym przypadku to byly plytki zlota o rozmiarze rzedu 1cm i grubosci
1mm.
A kulki mialy pare mm - dostep swietny, ale troche mnie zdziwilo to
"dzialanie nablyszczajace".
>> A ten problem nie jest nieukniniony ? Bo jakos tak wszyskie stare
>> aluminiowe rzeczy maja brzydkie osady, chyba ze
>> dobrze anodowane ..
>Elektrochemiczna obróbka odpada.
>Poradziłem sobie czołgowo. Skoro kąpiel w zamiedziowanym azotowym
>zostawiła nalot, to pewnie nalot miedzi (alu nie wypiera miedzi, więc
>pewnie miałem brudne alu ;) ), a tą da się zdjąć czystym azotowym.
>Faktycznie dało się, ślicznie matowe i jednorodne. Jak po piaskowaniu
>drobną frakcją (150u). Słowem EOT od strony technicznej.
Tym niemniej - ciekaw jestem jak bedzie wygladalo za rok. Chyba ze to
cie juz nie obchodzi :-)
J.
-
10. Data: 2011-12-22 10:39:36
Temat: Re: Detale aluminiowe - prawie wybłyszczenie
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
On 22 Gru, 10:33, "J.F" <j...@p...onet.pl> wrote:
> A kulki mialy pare mm - dostep swietny, ale troche mnie zdziwilo to
> "dzialanie nablyszczajace".
No bo trzeba odróżnić obróbkę usuwającą materiał (warstę tlenków/syfu)
od wygładzająco-utwardzającej. Złota nie trzeba rzeźbić żeby zaczęło
błyszczeć, wystarczy ugnieść nierówności na powierzchni. Zresztą taka
obróbka w przypadku złota nie powinna usuwać materiału, bo każdy gram
złota jest na wagę złota, a taką nie przymierzając nierdzewke po
prostu się pakuje do elektropoleru, kto by sie przejął ile tej stali
tam się rozpuści...
Konrad