eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › Debil za kółkiem czyli C5 vs Panda
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 127

  • 101. Data: 2012-01-30 10:00:31
    Temat: Re: Debil za kółkiem czyli C5 vs Panda
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    AZ wrote:
    > On 01/27/2012 11:09 AM, Robert_J wrote:
    >>> No i niech ktoś jeszcze powie, że mamy za restrykcyjny system
    >>> szkolenia kierowców.
    >>
    >> Trudno powiedzieć czy to kwestia restrykcyjności systemu. MZ system jest
    >> dziurawy i dopuszcza do ruchu w zasadzie wszystkich, w tym ludzi, którzy
    >> ewidentnie się do tego nie nadają. System jest nastawiony na trzepanie
    >> kasy i przygotowanie do ZDANIA EGZAMINU, a nie na naukę jazdy. Osobiście
    >> uważam, że jeśli ktoś 10 razy oblewa egzamin praktyczny to po prostu nie
    >> nadaje się na kierowcę i tyle w temacie. A u nas? Zdają po 20 razy i
    >> nikt nie zastanawia się czy ten kandydat w niedługim czasie nie stanie
    >> się potencjalnym zagrożeniem na drodze...
    > >
    > Ano właśnie. Przydałyby się testy psychofizyczne dla wszystkich żeby
    > tych niezdolnych elminować. Bo co to za gadanie, że każdy ma prawo
    > jeździć po drogach? Później taki niepełnosprawny umysłowo, wjeżdża na
    > trasę ekspresową/autostradę pod prąd i giną niewinni ludzie.
    >
    > Ostatnimi czasy już tyle było takich przypadków, że jadąc szybko
    > ekspresówką czy autostradą boje się, że nie trafie na takiego pojeba.
    >

    Ale tego, żeby wyraźny znak postawili nie chcesz... Jakie to logiczne.

    \SK

    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 102. Data: 2012-01-30 10:27:41
    Temat: Re: Debil za kółkiem czyli C5 vs Panda
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    to wrote:
    > begin megrims
    >
    >> Gdzieś za granicą jest taki patent, że jak ktoś jest młodym kierowcą, to
    >> dostaje specjalnie oznakowaną furę, która nie może przekroczyć
    >> jakiejś-tam małej prędkości. Może u nas powinni wprowadzić takie coś, i
    >> dopiero jak taki żółtodziób przejedzie nie mniej niż 20.000 km i miną ze
    >> 4 lata to może zdawać egzamin na standardowe auto.
    >
    > Moje pierwsze auto osiągało 225 km/h i jako świeży kierowca jeździłem
    > generalnie szybciej niż teraz. Wspominałem o wadzie wzroku, o której
    > wtedy nie wiedziałem? I co? I nic. :)
    >

    Po prostu nie miałeś pecha. AFAIR poważne wypadki statystycznie zdarzają się do
    1.5mln kilometrów. Nawet jak ktoś podniesie sobie tę szansę 10x to i tak średni
    przypadek 150tyś przejedzie zanim go coś spotka. Na takim dystansie większość
    ludzi mądrzeje.

    Ja też, gdy miałem mały przebieg robiłem parę rzeczy dziwnych i dziś bym czegoś
    takiego absolutnie nie zrobił. Zwykle udawało mi się nie pakować w groźne
    sytuacje -- może przez to, że wcześniej sporo jeździłem jako pasażer
    doświadczonego kierowcy, który sensownie komentował zaistniałe sytuacje (typu:
    "tam się coś dzieje, zwalniamy teraz a nie pakujemy się", albo "leje deszcz,
    zimno, tramwaj podjeżdża do przystanku -- zaraz ktoś może wybiec choć ma
    czerwone", itd.). Ale poważnego dzwona i tak nie uniknąłem -- choć przy mojej
    bardzo małej prędkości i absolutnym pierwszeństwie (zielone) więc wina
    jednoznacznie tego drugiego (potwierdzone wyrokiem sądu na nim za spowodowanie
    wypadku) -- być może (bardzo być może) dziś bym uniknął spotkania. Bardzo być
    może bo dwu gości na dwu równoległych do mojego pasach, którzy w dodatku mieli
    lepszą widoczność w kierunku nadlatującego barana i tak wjechało tylko baran się
    za nimi zmieścił -- ale być może część jadących w II rzędzie jednak zauważyła
    (przez co, zresztą, powstała "uliczka" pomiędzy samochodami, "uliczka" kończąca
    się akurat na mnie). Zresztą to że dziś miałbym jakąś nieprzyzerową szansę
    uniknąć (a wtedy nie miałem) wynika z doświadczenia, które w ten sposób uzyskałem.

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 103. Data: 2012-01-30 10:40:24
    Temat: Re: Debil za kółkiem czyli C5 vs Panda
    Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl>

    Hello Sebastian,

    Monday, January 30, 2012, 9:50:09 AM, you wrote:

    [...]

    >> Pomiędzy przypadkowym wjazdem pod prąd w uliczkę jednokierunkową a
    >> upartą jazdą pod prąd na drodze dwujezdniowej o dużym ruchu i
    >> spowodowaniem śmiertelnego wypadku jest różnica kolosalna.
    >> NIE MA usprawiedliwienia dla tego mordercy.
    > NIE OBCHODZI mnie usprawiedliwienie. Usprawiedliwienie nikomu życia nie uratuje.
    > Obchodzi mnie oznakowanie które ma szanse uświadomić debilowi, że mu się
    > pozajączkowało.

    Pierdolisz. Pacjentowi, który się na chama wbija pod prąd w drogę
    dwujezdniową żadne oznakowanie nie pomoże. Tak jak w niedawnej
    dyskusji nie pomogł migający znak STOP, wielki napis STOP na asfalcie
    i poprawne oznakowanie pionowe pacjentowi wjeżdżajacemu z
    podporządkowanej na pałę na skrzyzowanie.


    --
    Best regards,
    RoMan mailto:r...@p...pl
    PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
    Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)


  • 104. Data: 2012-01-30 10:45:28
    Temat: Re: Debil za kółkiem czyli C5 vs Panda
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    Artur Maśląg wrote:
    > W dniu 2012-01-27 19:53, LEPEK pisze:
    >> W dniu 2012-01-27 19:25, Artur Maśląg pisze:
    >>
    >>> Idąc tokiem Twojego rozumowania powinno się wszędzie takie
    >>> oznakowanie stawiać, ponieważ ludzie mogą się "pomylić".
    >>
    >> Nie - nie wszędzie. Ale tam, gdzie skutki takiej pomyłki mogą być
    >> szczególnie poważne - wjechanie pod prąd na autostradę to prawie brak
    >> możliwości zawrócenia, wielkie ryzyko śmierci - zarówno tego, kto źle
    >> wjechał, jak i jadących prawidłowo, ryzyko dużych szkód, karambolu,
    >> blokady autostrady, konieczności kosztownej akcji ratowniczej, itp.
    >
    > Litości - przecież wypadek nie był na autostradzie, a na DK 94.

    Która jest drogą dwupasmową i po której jeździ się szybko.

    > Dróg tego typu mam dookoła dostatek i przy podejściu prezentowanym
    > przez Ciebie, takie oznakowanie miałoby być co skrzyżowanie.

    DK94 to więcej niż Puławska czy ciąg wisłostrady. Mniej skrzyżowań, stacje z
    "wjazdami i wyjazdami" pod niewielkim kątem, itd.


    > Później płacz, bo czegoś takiego nie było? Na moją osiedlówkę
    > (może nie do końca osiedlówkę) wjeżdżają pod prąd, mimo jasnego
    > i czytelnego oznakowania. Ba, nawet się kłócą jak im uwagę zwrócić.

    Ale widzisz różnicę pomiędzy "nie do końca osiedlówką" a drogą o ruchu
    przyspieszonym?

    Zdarzało mi się jechać taką "nie do końca osiedlówką" pod prąd i to rozmyślnie,
    gdy np. śmieciara zablokowała ruch. Twierdzę że nie zwiększąło to zagrożenia.
    Inni kierowcy robili często to samo, bo czekanie, aż panowie śmieciarze skończą
    nie miało sensu.

    >
    > Ja wiem, że myślenie boli, ale jak ludzi oduczyć jakiegokolwiek
    > myślenia oraz zrzucać odpowiedzialność na wszystkich dookoła to
    > z całą pewnością się nie poprawi, choćby i wilcze doły z zapadką
    > od strony zakazu kopać....

    Ale co, do jasnej cholery ma tablica stojąca na kierunku "pod prąd", którą
    normalny jadący tylko w lusterku zobaczy do "oduczania myślenia" i "zrzucania
    odpowiedzialności". Czy ktoś tu twierdzi, że brak widocznego oznakowania to są
    okoliczności łagodzące dla sprawcy? Nie. Facet z C5 będzie odpowiadał że
    nieumyślnie (ale przez swoją głupotę) zabił dziewczynę. Dziewczynie to życia nie
    wróci. Lepiej by było jednak gdyby dziewczyna żyła, a on nie musiał za nic
    odpowiadać, bo do zdarzenia by nie doszło.

    Bądź chociaż konsekwentny. Raz bronisz "obsrania" dróg znakami innym razem
    sprzeciwiasz się postaiwnia tablicy której normalny kierowca nie widzi.

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 105. Data: 2012-01-30 10:57:50
    Temat: Re: Debil za kółkiem czyli C5 vs Panda
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    AZ wrote:
    > On 01/27/2012 06:51 PM, cef wrote:
    >>
    >> Nie ma się z czego śmiać.
    >> Przecież wyjechał.
    > >
    > No bo nie miał wyobraxni i jest idiotą? Szkoda tylko, że przez brak jego
    > wyobraźni zginęła młoda kobieta.
    >

    To nie miało wiele wspólnego z jego wyobraźnią. Gościu mentalnie musiał
    znajdować się w "innym matrixie" -- tu chodzi o jego sprowadzenie spowrotem do
    rzeczywistości.

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 106. Data: 2012-01-30 11:36:54
    Temat: Re: Debil za kółkiem czyli C5 vs Panda
    Od: DoQ <p...@g...com>

    W dniu 30-01-2012 09:44, Sebastian Kaliszewski pisze:
    >> Które i tak zignoruje.
    > Jak będzie świeć i migać to może nie. Wskaż na tym filmiku jakiekolwiek
    > oznakowanie.

    Wskaż że go tam w ogóle nie ma.


    --
    Paweł


  • 107. Data: 2012-01-30 11:38:22
    Temat: Re: Debil za kółkiem czyli C5 vs Panda
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com>

    W dniu 2012-01-30 10:45, Sebastian Kaliszewski pisze:
    > Artur Maśląg wrote:
    (...)
    >> Litości - przecież wypadek nie był na autostradzie, a na DK 94.
    >
    > Która jest drogą dwupasmową i po której jeździ się szybko.

    Mamy bardzo wiele dwupasmowych dróg, po których "jeździ" się szybko.

    >> Dróg tego typu mam dookoła dostatek i przy podejściu prezentowanym
    >> przez Ciebie, takie oznakowanie miałoby być co skrzyżowanie.
    >
    > DK94 to więcej niż Puławska czy ciąg wisłostrady. Mniej skrzyżowań,
    > stacje z "wjazdami i wyjazdami" pod niewielkim kątem, itd.

    No pewnie, a mniej niż DK7/DK8.

    >> Później płacz, bo czegoś takiego nie było? Na moją osiedlówkę
    >> (może nie do końca osiedlówkę) wjeżdżają pod prąd, mimo jasnego
    >> i czytelnego oznakowania. Ba, nawet się kłócą jak im uwagę zwrócić.
    >
    > Ale widzisz różnicę pomiędzy "nie do końca osiedlówką" a drogą o ruchu
    > przyspieszonym?

    A widzisz różnicę między jadę uwzględniając przepisy (bądź świadomie
    je łamiąc), a jadę nie patrząc na nic i nie reagując na cokolwiek?

    >> Ja wiem, że myślenie boli, ale jak ludzi oduczyć jakiegokolwiek
    >> myślenia oraz zrzucać odpowiedzialność na wszystkich dookoła to
    >> z całą pewnością się nie poprawi, choćby i wilcze doły z zapadką
    >> od strony zakazu kopać....
    >
    > Ale co, do jasnej cholery ma tablica stojąca na kierunku "pod prąd",
    > którą normalny jadący tylko w lusterku zobaczy do "oduczania myślenia" i
    > "zrzucania odpowiedzialności". Czy ktoś tu twierdzi, że brak widocznego

    Panie władzo, był tylko taki mały zakaz wjazdu to go nie zauważyłem...

    > oznakowania to są okoliczności łagodzące dla sprawcy? Nie. Facet z C5
    > będzie odpowiadał że nieumyślnie (ale przez swoją głupotę) zabił
    > dziewczynę. Dziewczynie to życia nie wróci. Lepiej by było jednak gdyby
    > dziewczyna żyła, a on nie musiał za nic odpowiadać, bo do zdarzenia by
    > nie doszło.

    No, z całą pewnością na taką tablicę by zareagował, a inny by się
    tłumaczył (bez wypadku), że jw.

    > Bądź chociaż konsekwentny. Raz bronisz "obsrania" dróg znakami innym
    > razem sprzeciwiasz się postaiwnia tablicy której normalny kierowca nie
    > widzi.

    Ja jestem konsekwentny, a Ty zwyczajnie nie czytasz dokładnie, bądź
    robisz to z założeniem, że tak miałem napisać. Nigdzie nie broniłem
    "obsrania" dróg znakami, napisałem natomiast (w wątku o chyba
    avensisie), że "dyskusyjne" oznakowanie nie miało wpływu na zachowanie
    kierowcy. Co do dodatkowych tablic to również nie sprzeciwiałem się im
    jako takim w ogóle, ale byłem przeciwny zakładaniu ich jak leci na
    wszelki wypadek.

    --
    Jutro to dziś, tyle że jutro.


  • 108. Data: 2012-01-30 18:00:00
    Temat: Re: Debil za kółkiem czyli C5 vs Panda
    Od: to <t...@i...pl>

    begin Artur Maśląg

    > Ja jestem konsekwentny, a Ty zwyczajnie nie czytasz dokładnie, bądź
    > robisz to z założeniem, że tak miałem napisać. Nigdzie nie broniłem
    > "obsrania" dróg znakami, napisałem natomiast (w wątku o chyba
    > avensisie), że "dyskusyjne" oznakowanie nie miało wpływu na zachowanie
    > kierowcy.

    Co jest oczywistą bzdurą. Można więc podsumować, że jesteś konsekwentny w
    bredzeniu.

    --
    "An intelligent man is sometimes forced to be drunk
    to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway


  • 109. Data: 2012-01-30 19:37:54
    Temat: Re: Debil za kółkiem czyli C5 vs Panda
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Mon, 30 Jan 2012 11:36:54 +0100, DoQ napisał(a):

    > Wskaż że go tam w ogóle nie ma.

    Zaraz po tym, jak Ty wykażesz, że u mnie w pokoju nie ma róowego
    hipopotama.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++


  • 110. Data: 2012-01-30 19:38:56
    Temat: Re: Debil za kółkiem czyli C5 vs Panda
    Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>

    Dnia Mon, 30 Jan 2012 10:45:28 +0100, Sebastian Kaliszewski napisał(a):

    >
    > Bądź chociaż konsekwentny. Raz bronisz "obsrania" dróg znakami innym razem
    > sprzeciwiasz się postaiwnia tablicy której normalny kierowca nie widzi.

    No wiesz, jakby nie było obsrania znakami dróg, to wystarczyłby tam zwykły
    znak.

    --
    ___________ (R)
    /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
    ___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
    _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
    ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

strony : 1 ... 10 . [ 11 ] . 12 . 13


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: